Na początek: 21 lat, 175 cm wzrostu, ważę 80 kg. Mam atletyczną budowę ciała (dobre geny, sport od dziecka), ta waga nie stanowi nadwyżki tłuszczowej (no, może troszkę na brzuchu:). Lubię zjeść, lubię się napić piwa od czasu do czasu, ale generalnie nic w nadmiarze. A, i mój dobry przyjaciel papieros, któremu coraz częściej odmawiam swojego towarzystwa, ale rzucenie palenia nie jest moim celem nr 1 - kiedyś przyjdzie na to czas, póki co ograniczam, bo im dłużej biegam, tym rzadziej chce mi się palić.
Zacząłem biegać (nie licząc nieudanych prób parę lat temu) mniej więcej 3 miesiące temu, przede wszystkim po to, żeby zrekompensować swojemu organizmowi długie siedzenie na uczelni i za biurkiem, i żeby móc sobie pozwolić na karkówkę z grilla bez wyrzutów sumienia. Tymczasem bieganie bardzo mnie wciągnęło, zacząłem trening 10km dla ambitnych początkujących, 3 tr / tydz. (http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=169), ale skończyłem po szóstym tygodniu, ponieważ mój tryb życia nie zawsze pozwala mi na długie treningi w tygodniu i bieganie spodobało mi się na tyle, że jestem w stanie sam wyjść biegać, bez harmonogramu i sprawia mi to dużą przyjemność.

Moim celem jest dobry wynik na 10km, ale jeszcze nie wiem, jaki wynik mnie zadowoli. Myślę, że jak jesień zacznę biegając 10km w godzinę, to będę z siebie zadowolony. Kuszą mnie też dłuższe dystanse, ale na to jeszcze przyjdzie czas.

Biegam w butach New Balance 768, trochę już wysłużonych (mam je od trzech lat). Niedawno odkryłem zalety odzieży termicznej. Nie mam i raczej nie planuję kupować pulsomierza. Zainwestowałbym w jakiś mierzący dystans gadżet, ale mam inne wydatki, a z Google Earth nieźle sobie radzę.

Biegałem, biegam i mam zamiar biegać trzy/cztery razy w tygodniu. W poniedziałek krótko, ale intensywnie, w środę (albo czwartek) dłużej i spokojniej + przebieżki, w sobotę spokojny, dobrze rozgrywany bieg na 8, 10 albo 12km. Do tego jakieś małe bieganie albo rowerek w niedzielę, albo i nie.
Pozdrawiam,
Wojtek