no tak od kwietnia duzo nie pisalem ...
ale za to troche biegalem
wiec tak:
zaczynalem od 5-10km/tydzien a teraz biegam do 40km/tydz - wiecej na razie mi sie nie chce
biegam raczej dluzsze dystanse, 3 razy w tygodniu - 10/10/20 i rozne takie warianty
10tki biegam na boso lub w merrelach, czasem w puma faas 300 (but sie nadaje na zabawke dla psa)
10+ w butach dla pronatorow (stare zapasy), staram sie zawsze 7-10km przebiec na srodstopiu
wrazenia:
- ma poczatku biegalo mi sie wolniej i troche ciezej, to co kiedys na piete robilem w tempie 5m/km teraz jest pod 6m/km, dobre tempo ciezko jest mi utrzymac na dluzej niz 3-4km, potem coraz wolniej i czasem dochodze do 7m/km
z czasem polepszylo sie ale nieznacznie, dalej naturalniejsze jest dla mnie bieganie na piecie
- bieganie na bosaka po parku, ubitej ziemi/trawie daje kopa, odzywam, zmeczenie znika
- robie wiecej kroczkow czy to na piete czy to na srodstopie - pomiedzy 160/180 na min, raz tak/raz siak, im bardziej zmeczony tym mniejsze kroczki
- mniej mnie bola piszczele i piety, z lydkami nie mialem i nie mam za duzego problemu ale jak biegam wiecej niz 8km w merrelach na betonie to cos tam czuje
- mala drobna bolesnosc zdaza mi sie i tak stopach/kolanach/biodrach, po 2-3 dniach odpoczynlu znika
- ciezej sie biega szybko i dlugo, zdecydowanie szybciej sie mecze, na piecie jest lepiej
- na bosaka nie da sie biegac szybko i ladowac na piecie i przed soba
- w bieganiu na srodstopiu bardziej pracuje korpus i miesnie brzucha, machanie rekami tez latwiej przychodzi
Uwazam, ze jestem na poczatku drogi, duzo mi jeszcze brakuje do poprawy lekkosci biegu. Czasem mysle czy ma to sens? Mam nadzieje, ze kiedys sie okaze ze tak

Nie staram sie specjalnie poprawic predkosci, mam nadzieje, ze samo z czasem przyjdzie. 1 w tyg robie trening na tempo, w dlugich bieganiach druga polowe staram sie biegac szybciej. Ogolnie mniej mnie boli ale czy to od srodstopia? watpie - bardziej od regularnych biegow i nie zucaniu sie z motyka na slonce
Pomiedzy bieganiami czytam patrze slucham i mam jeden wniosek:
Cala ta otoczka butowo/biegowa to jest jeden wieli zart. Foot ID, pronator/supinator czy natural/barefoot to kolejne korporacyjne bredzenie majace na celu sprzedanie wiecej i szybciej. Moda i tyle, brak dowodow, opinie tylko. Smiac mi sie chce jak w sklepie przekonuja plastykowa wkladka poprawia postawe - jak ktos ma krotsza noge to moze
Niedawno na BBC byl bardzo ciekawy program robiony przez BBC Panorama dotyczacy "prawd" i mitow w reklamach - szukali dowodow na potwierdzenie tez i znalezli "zero".
pozdrawiam