mar_jas - Rok 2017 rokiem powrotu do biegania...i życiówek

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Imię: Marcin
nick: mar_jas
Ksywa: Majonez ;)
Miejscowość: Mikołów, Bytom, całe woj śląskie


Lat 36
Waga: było i grubo ponad 100kg, w tej chwili 85kg
Wzrost: 185cm

Buty:
Asics Gel Pulse 3 - treningowe buty ze sporym juz przebiegiem, bardzo przyjemne i wygodne
Joma Marathon 4000 - startowe buty, wykorzystywane w zawodach i szybkich treningach - zadowolenie z nich raczej średnie

NB 890
Salomon SpeedCross
Adidas Boston






Zestawienie moich rezultatów w 2012 roku:

Bieg Fiata 27.05.2012 10km 46:32 :)
24.06.2012 Pszczyna 10km 45:23 :)
I półmaraton - Księżycowy 07.07.2012 1:44:50 :)
XVII Międzynarodowy Bieg Uliczny Jaworzno 04.08.2012 15km 1:08:59 :)
Świerklaniec 19.08.2012 5km 18:57
Krynica 08.09.2012 - Życiowa Dycha - 40:07
Krynica 07.09.2012 - Giełdowa Mila - 5:17
Tychy 16.09.2012 XVII Międzynarodowy Bieg Uliczny 10km - 39:59
Warszawa 30.09.2012 34.Maraton Warszawski - 3:28:43

Zakończył sie mój pierwszy biegowy sezon. Kilka udanych startów, sporo włozonej pracy, wyniki całkiem przyzwoite. Wszystko okupione dwoma kontuzjami, w tym drugą po maratonie, która się ciągła przez dwa miesiące, a i dziś nie czuje sie jeszcze w pełni sprawny.
Sezon 2013 ma być przede wszystkim kontynuacją sukcesywnego rozwoju. Pierwsza połowa to skupienie się na dystansie 10km, choć zima będzie przygotowaniem ogólnym pod wszystkie dystanse , z maratonem włącznie. W maju start docelowy na 10km w Bielsku, po którym zadecyduję co dalej. Marzeniem jest start na jesieni w Maratonie Poznańskim, ale tylko pod warunkiem że realny będzie atak na czas poniżej 3 godz.

Oprócz tego mam zamiar zadebiutować w triathlonie, na dystansie 1/4IM w Poznaniu.
W sferze marzeń pozostana na razie ultramaratony....przynajmniej jeszcze dwa lata
----------------------------------------------------------------------------------

Wiosna 2013 zakończona....kompletny niewypał. Jak się nie jest w pełni zdrowym mozna pomarzyć o poważnym bieganiu..leczymy się i zaczynamy od czerwca przygotowania do jesieni....tym razem spróbujemy pobiegac spokojniej...Metodą Danielsa

---------------------------------------------------------------------------------------
Sezon 2013 zakończony...
Aktualne rekordy:
mila 5:16 2013
Test Coopera 3200m 2013
5km 19:08 2013
10km 39:23 2013
15km 1:09:08 2012
Półmaraton 1:30:48
Maraton 3:28:43 2012

Lista startów sezonu 2013:

Zimowe GP Tychów 10km:
- 28.10.2012 43:34
- 25.11.2012 50:45
- 16.12.2012 44:30
- 27.01.2013 43:32
- 24.02.2013 43:03
- 24:03.2013 40:55

I Bieg Dzika Katowice Panewniki 19.53km 1:39:47
Wilcze Gronie 09.02.2013 15km góry 1:57:09

IX Memoriał Jana Koniecznego Ruda Śląska 13.04.2013 5km 19:08 życiówka!!!!

Bieg Korfantego Katowice 21.04.2013 10km 40:23
Carbo Asecura Pszczyna 23.06.2013 10km 43:55

Półmaraton Księżycowy Rybnik 21,097km 1:30:48 życiówka!!!


Chudy Wawrzyniec Ujsoły 10.08.2013 87km góry 11:52:05
Bieg Świerklaniecki Świerklaniec 18.08.2013 5km(niedomierzone) 18:40

Krynicka Mila Krynica 06.09.2013 1609m finał 5:16 życiówka!!!
Życiowa Dziesiątka Taurona Krynica 07.09.2013 10km 39:29 życiówka!!!

II Wieczorny Bieg na Górę Żar Międzybrodzie Żywieckie 14.09.2013 2,5km góry 18:56 10 miejsce w open!!! :usmiech:
II Bieg Orzeski Orzesze 22.09.2013 5km 19:17

XI Mikołowski Bieg Uliczny im. Henryka Biskupiaka Mikołów 28.09.2013 10km 39:23 życiówka!!!

Test Coopera Mikołów 12.10.2013 12minut 3200m zyciówka

Bieg Żorski Żory 13.10.2013 10km 40:08 zakończenie sezonu

Triathlon Tychy 07.07.2013 : 1:19:05
Triathlon 1/4IM 04.08.2013 Poznań : 2:39:06

--------------------------------------------------------------------------------------
EDIT Październik 2016

Lat 36
Waga 90kg
Wzrost bez zmian

Sezon 2016 zamknięty.... cały rok to równia pochyła w dół..... planów było sporo, szumnych zapowiedzi...ale jeszcze więcej zmian planów reorganizacji i odwołanych startów... ostatecznie zdecydowałem się zakończyć sezon z końcem września... miesiąc , półtora przerwy dla złapania świeżości i głodu biegania...i zaczynamy od nowa....
Ostatnio zmieniony 12 paź 2016, 08:26 przez mar_jas, łącznie zmieniany 43 razy.
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

No i pierwszy wpis....od razu zacznę od kłopotów, później mam nadzieje będzie już lepiej:

Czasy i dystanse podaje za endomondo z którego korzystam w swoim telefonie ( nokia C6)

Niedziele 18 marca 2012:
3 km rozgrzewki - średnie tempo 6:45
Rozgrzewka na miejscu, potem bieg własciwy
Zgodnie z przykazaniem prowadzącego na 2:00 miało byc mocne 10km:

1km 5:22
2km 4:57
3km 4:52
4km 4:58
5km 5:23
6km 5:15
7km 5:50
8km ........awaria kolana
Zrobiłem swój rekord na 5km, pewnie byłby i świetny rezultat na 10km, niestety kolano dało o sobe znac, musiałem odpuścić, do domu 4km spacer.....


Czwartek 22.03.2012

Planowana rozgrzewka 1km, potem szybsze 2-3km, kilka sprintów i powrót do domu, wszystko na bieżni...niestety po 2km kolano znowu sie odezwało...co przekreśla moją szansę na udział w półmaratonie warszawskim :(
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

No i wróciłem...zamiast raportu z zawodów moge wrzucić kilka fotek i garść własnych przemysleń....

Najpierw ja....Mimo że już w piątek pisałem że nie pobiegnę do samego końca wierzyłem że się jednak uda. W sobotę odebrałem pakiet startowy, wieczorem jeszcze ostatni raz poszedłem potruchtać, upewnić się czy dam radę biec...niestety wynik negatywny przekreślił ostatecznie moj udział...złośc, wręcz wściekłość, na samego siebie, na kolano i wszystko do okoła....niestety trzeba było przełknąć gorzką pigułkę...trudno....jak na razie 0:1 przegrywam.....
Wnioski: uważam że załatwiłem się sam, przyczyną kontuzji jest obuwie, a dokładnie jego zmiana przeprowadzona zdecydowanie za późno..za dużo kombinowania, kolana, już osłabione nie wytrzymały zmiany obuwia na inną markę, i do tego jeszcze dobrane do mojego stylu..nie tędy droga...teraz dwa tygodnie pochodzę najpierw w tych butach, odleczę kontuzję, i dopiero wrócę do biegania...i tu najlepsze...strasznie CHCE MI SIĘ BIEGAĆ !! :):)
Druga rzecz, podejście do treningów, chyba trzeba bardziej na razie skupić sie na szybkości biegowej, doprowadzić organizm do momentu, w którym bieg 10km w tempie 5:00 na KM nie będzie mi sprawiał kłopotów..potem dopiero zacznę wydłużac dystans..do czerwca mam czas :)
Reszta przemyśleń i planów treningowych będzie się uwalniać z czasem :)

Plan startów na ten moment: Bieg Korfantego w Katowicach Kwiecień 2012 - 8km, Bieg Fiata Bielsko Biała 10km maj 2012, Półmaraton Jurajski czerwiec 2012

POŁMARATON WARSZAWSKI 2012
W sobote odebrałem pakiet startowy, spacer po miescie..popołudniu spotkanie z "zajacem" 2:00 czyli Powaznym , pozdrowienia dla Ciebie Marcin i powodzenia w realizacji celu :usmiech:
Niedziela.pogoda idealna na bieganie, może poza trochę uciążliwym wiatrem, ale myśle ze i tak było super. przyjechałem wcześniej, ustawiłem się przy lini startu :) Zrobiłem kilka fotek poszczególnym grupom. Po starcie grupy na 2:15 poszliśmy pod most poniatowskiego gdzie była świetna miejscówka ponieważ można było jednocześnie obserwować elite kończąca bieg i zmagania wszystkich innych uczestników...
Gratulacje dla wszystkich , którzy ukończyli bieg, pobili swoje rekordy, wygrai ze swoimi słabościami...jesteście wielcy :)
Szczególne gratki dla mojego braciszka, który w debiucie przebiegł półmaraton w czasie 1:43..wielki szacun chłopie :usmiech:


Fotki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Impreza świetna pod każdym względem- dlatego chyba jeszcze bardziej mi żal :(, myślę że na taką ilośc startujących to wyszło całkiem dobrze wszystko, pogoda dopisała....mam nadzieję że wrócę tam za rok, tym razem jako czynny uczestnik :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dalej jest :echech: :echech: :echech:

W czwartek próba wyjścia na trening...pisze próba bo powrót po 100m....jest postęp, ale po tych 100m jednak znów nawrót bólu, nie jakos bardzo ale jednak, dlatego od razu postanowiłem zawrócic.....do świąt zawieszam działalność....maść BENGAY, do tego glukozamina, ćwiczenia na samo kolano plus ćwiczenia siłowe i na mięśnie brzucha...to tak żeby nie było ze nic nie robię....będzie ciepło dojdzie zaraz rower...CHCE BIEGAĆ!!!!!!!
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Środa .... kolejna próba.... najdziwniejsze jest to że nie boli mnie jak chodzę , skaczę , skręcam kolanem..nie potrafię sztucznie wywołać tego bólu....pojawia sie po przebiegnięciu jakiegoś dystansu.... wczoraj przebiegłem w sumie jakieś 2km po których pojawił się ten sam ból po zewnętrznej stronie kolana na ścięgnie lub raczej gdzieś pod nim...przestaję biegać ból znika.... najdziwniejsza kontuzja z jaką miałem doczynienia kiedykolwiek u siebie :(

w endo zarejestrowałem tylko drugą część biegu

Start 2012-04-04 21:43
Dystans 0.88 km
Czas trwania 5m:57s
Średnia prędkość 6:47 min/km
Kalorie 82 kcal
Wysokość 313 m / 346 m
Przewyższenie 11 m ↑ / 36 m ↓

Czyli dalej się kremuję i masuję, łykam glukozaminke i ćwiczę na sucho w domu...jak sie wreszcie zrobi pogoda to dojdzie rower..Bieg Korfantego trzeba będzie najprawdopodobniej odpuścić......
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Nie biegam, masuję, klepię, wcieram, odprawiam modły, święce wodą, stosuje kadzidelka i wszystkie inne sposoby na poprawienia działania kolana.....i tyle...za 45 minut kończe pracę i udaję się na święta...wszystkim życze wesołych świąt :)

Obrazek
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Żeby spalić troche świątecznych kalorii dzisiaj wątek ruchowy....rodzinne ( z dwoma braćmi ;) ) 10km marszu z kijami po lesie....1,5 godz chodzenia nie jest mnie w stanie zmeczyć....potem kilka przebieżek i okazuje sie że mogę biegac...chodź teraz lekko czuję to ścięgno...ale fajnie bo udało mi sie poruszać :)

Nordic walking
Start
2012-04-08 11:00
Dystans 10.03 km
Czas trwania 1g:26m:35s
Średnia prędkość 7.0 km/h
Kalorie 1012 kcal
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

kolejna próba....najpierw spacer z kijami, odpoczynek, ale przy okazji stwierdzony kompletny brak jakichkolwiek dolegliwości bólowych...

Dyscyplina Nordic walking
Start 2012-04-10 17:24
Dystans 7.83 km
Czas trwania 1g:22m:00s
Średnia prędkość 5.7 km/h
Kalorie 619 kcal
Wysokość 283 m / 369 m
Przewyższenie 237 m ↑ / 252 m ↓



No a potem szybka decyzja ze zostaje w lesie i pobiegam....dwa kilometry, naprawdę super się biegło...niestety potem od razu ból i koniec...... do długiego weekendu będa tylko spacery z kijami i rower....jest zdecydowana poprawa znów, ale jeszcze nie do końca wyleczone.....cierpliwości trzeba, a to mi chyba wycięli przy urodzeniu :hej:

Bieganie
Start 2012-04-10 18:49
Dystans 1.95 km
Czas trwania 10m:37s
Średnia prędkość 5:26 min/km
Max prędkość 2:36 min/km
Kalorie 183 kcal
Wysokość 298 m / 370 m
Przewyższenie 21 m ↑ / 82 m
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ile minęło od ostatniej próby?? niecały tydzień.....dzisiaj znowu mi się zachciało....jexdziłem na rowerku wiec przy okazji podjechałem na stadion...ból pojawił sie po 1,5km...ale przynajmniej dobre rozciąganie zrobiłem i wykluczyłem z całą pewnością buty.....


Dyscyplina Bieganie
Start 2012-04-16 19:29
Dystans 1.55 km
Czas trwania 12m:56s
Kalorie 145 kcal


oprócz tego rower...

Jazda na rowerze
Start 2012-04-16 18:09
Dystans 23.81 km
Czas trwania 1g:18m:36s
Średnia prędkość 18.2 km/h
Max prędkość 58.8 km/h
Kalorie 613 kcal
Wysokość 264 m / 391 m



Czyli dalej grzecznie smarujemy masujemy i "cierpliwie" czekamy..dorzucę jeszcze chyba raz w tygodniu basen.....chyba, bo jakoś pływanie "tam i nazat" przez godzine mnie nie rajcuje..zobaczymy :hej:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Znalazłem swój blog na 3 stronie..to znak że trzeba coś napisać :hej:

żyje...ale nie biegam...korci strasznie,ale poczekam do poniedziałku.....Bieg Korfantego przepadł.....najbliższy start który miałem zaplanowany to Bieg Fiata w Bielsku.....jak w pon pójdzie wsio ok to zaczynam 3 tygodniowe przygotowania....szału nie ma, ale powinno starczyć na przygotowania....

Żeby nie było że nic nie robię.....

W sobotę Nording Walking ( 10km z 25 kg na plecach (córcia ;) ) ) plus trzy wyjścia rowerowe w tygodniu ( w sumie ok 80km )
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

ehhhhh...trza powiedzieć pass na dłuzej.....poprawy nie ma żadnej, wczoraj dokładnie po 1,5km biegu wraca ból w kolanie, najpierw kłucie od zewnątrz z tyłu kolana z promieniowaniem na łydke, potem zaczyna sie ból , mocny wręcz paraliżujący całe kolano, absolutnie wykluczający możliwośc biegu...wszystko ustaje po zatrzymaniu i przejściu w marsz.....

Sezon biegowy mogę uważać za zamknięty, zostaje rower, tenis, basen..czasem pewnie jakiś nordic walking.....

Robie przerwę , przed jesienią spróbuję znowu, w między czasie pewnie będzie w końcu jakaś wizyta lekarska....

Pozdrowienia dla wszystkich :)



:echech: :echech: :echech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Halo halo..... to znowu ja...z niusami, nowościami, informacjami, dziwnym przypadkiem...i raportem biegowym....


Więc po kolei:

Bieganie
Start 2012-04-29 12:00
Dystans 7.16 km
Czas trwania 40m:07s
Średnia prędkość 5:36 min/km

Południe, nadmiar wolnego..myśle trzeba poeksperymentować...no to dwa kompety butów do auta i w las....nie załączyłem nawet endomondo bo pomyslałem że skończy sie jak zawsze po 1,5km...no wiec lece...5 minut - nic, 10 minut..stwierdzam ze nadal nic..no to chodu dalej....mijają kolejny minuty biegu - a tu co najwyżej niewielkie kłucie w okolicy kolana ( niżej na fotce) .. od tego kłucia zawsze się zaczynały kolejne kłopoty...a tu nic...i tak przebieglem 40 minut...upał 29st , wiec po 40 minutach az gesiej skórki dostalem....no ale żyje...przebieglem 7km, bez większych sensacji.....no i teraz nasuwają sie pytania i jest troche sprzeczności.....

a wiec...ból mam tu :

Obrazek

do tej pory było tak..najpierw kłucie w zaznaczonym miejscu, potem promieniowanie w strone łydki, a na koniec paraliżujący ból calego kolana uniemozliwiający dalszy bieg ( efekt końcowy po około 7-8 minutach i 1,5km ) wszystko ustępuje po przejściu w marsz..i powraca jak zaczynam biec.....

a teraz ciekawostki:
wczesniej biegałem w czyms takim:
Obrazek

Kupiłem potem cos takiego , od czego zaczęly się wszystkie klopoty:
teraz wyglądają tak:
Obrazek

No teraz hit dzisiejszy....jest małe ALE do mojego dzisiejszego biegu....pobiegłem dzisiaj w trampkach...takich :

Obrazek


Wygląda to troche jak but minimalistyczny..a to zwykly trampek...nie mam żadnych dodatkowych dolegliwości bólowych w okolicy kolan w związku dzisiejszym biegiem...nie wiem czy biegam na śródstopiu , wydaje mi się ze jednak nie....ale kłopotów innych brak.....mam niewielki ból teraz w okolicy zaznaczonego miejsca, ale do zniesienia, nic szczególnego, aha..ipodczas biegu najbardziej mnie tam bolalo przy podbiegach,

No i co dalej??? mam biegać w trampkach? może szukac innych butów?/ no i tu znów pytanie..czy przestawic sie na coś minimalistycznego, czy jednak szukac butów "normalnych" z amortyzacja....ehhhhhh


Najwazniejsze jednak ze znów biegłem....cudowne uczucie :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Dzisiaj

Dyscyplina Bieganie
Start 2012-05-01 19:00
Dystans 10.15 km
Czas trwania 55m:51s
Średnia prędkość 5:30 min/km
Kalorie 952 kcal
Wysokość 287 m / 342 m



Dziwne uczucie móc napisać kolejny raz bez mazania się i użalania....spokojny bieg, w tempie konwersacyjnym, pod koniec może troszku tetno mocniejsze, ale niewiele....uczucie bólu w miejscu z fotki tylko podczas podbiegów, na płaski i zbiegach wsio ok, zero dolegliwości bólowych..samo piekno biegania...to piękno u mnie jest trochę naciagane...nadal biegam w trampkach ;)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Koniec z człapaniem kilometrów, czas powoli nadchodzi na walkę o prędkość i wytrzymałość....

Nie było czasu na regenerację po poprzednim treningu ponieważ w dni nietreningowe jeżdżę na rowerze:

Środa 40km
Czwartek 22km
Piatek 32km i trening:

Dyscyplina Bieganie
Start 2012-05-04 17:02
Dystans 6.61 km
Czas trwania 36m:52s
Średnia prędkość 5:35 min/km
Kalorie 620 kcal

plus sprinty 60m:
1. 12:26 przerwa 23sek
2. 11:49 przerwa 25sek
3. 11:24 przerwa 20 sek
4. 11:15 przerwa 22sek
5. 10:68 przerwa 18 sek
6. 10:55

Ubralem dzisiaj stare buty, już biegowe, niewielkie uczucie bólowe tylko przy podbiegach..ale mam wrażenie że jest coraz lepiej....zaczynam pracowac powazniej...mysle że trzeba okreslic jakies najbliższe cele i plany .....

Jutro wyjazd w gory, wiec będzie sporo marszu z 18kg na plecach a w niedzielę bieg na wschód słońca na haldę w Łaziskach :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

A więc tak jak było w planie...wczoraj 25 km marszu z obciążeniem na plecach w postaci córki....Barania Góra zdobyta :)

A dziś tak troche "urodzinowo" o 4:20 stawiłem się pod stadionem w Mikołowie i razem z grupą BeBeeLowiczów pomknęliśmy na hałdę w Łaziskach by podziwiać wschód słońca

Bieganie
Start 2012-05-06 04:12
Dystans 14.31 km
Czas trwania 1g:33m:37s
Średnia prędkość 6:33 min/km
Kalorie 1343 kcal
Wysokość 329 m / 436 m

Podczas podbiegu pod samą hałdę mocno boli kolano z tylu ale da sie biegac, generalnie mocny podbieg i o dziwo nawet spokojnie wytrzymalem do końca...jest coraz lepiej, zaczynam myslec pozytywnie..a na górze taki widok:

Obrazek

Obrazek
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
ODPOWIEDZ