08.10.2011 Sobota
Cały dzień spędziłem na zawodach, przełajowych kibicując moim zawodnikom. Impreza super a trasa jeszcze fajniejsza - typowy cross, moja ulubiona trasa jeśli chodzi o przełaje
Chłopaki startowali na 10 km, wystawiłem ich w kategorii
,,under 20,, , choć maja po 17 lat i mogli biegać w innej kat. - taki myk aby zwiększyć wysiłek i podejście(poprawia myślenie, wzmacniając psychikę zawodnika)
Traktowaliśmy te zawody jako sprawdzian formy przed nadchodzącym sezonem przełajowym.
Bardzo miło się zaskoczyłem bo ostatni z moich zawodników ukończył z wynikiem 39':56''
a pierwszy 37':27" - bardzo dobre wyniki jak na te warunki pogodowe i tak ciężką trasę...
Co dom mojego biegania to zrobiłem 4 km biegając po trasie i wspierając mój team

, jako trening tego nie liczę.
09.10.2011 Niedziela
To z reguły mój dzień wolny od biegania więc wybrałem się na siłownie aby nieco pokręcić nogami na rowerku stacjonarnym

- pogoda do bani...
Trening :
Rower 20 km (33':54) + gimnastyka 20 min.
Tydzień zakończony z 42 km przebiegu, nogi ok, psychicznie jest nieco lepiej ale nie genialnie....