emerce - from zero to hero

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
BMI w normie, chociaż wolałabym bardziej wypośrodkowane
kilka lat biegania na poziomie run for fun*
chociaż był jeden rok, gdy przyłożyłam się trochę do treningów, i z tamtego okresu są moje życiówki:
10km- 57:51
21km- 1:59:26
42km- 4:22:07
marzę o 100km...



Obrazek
JESZCZE I WIĘCEJ!
pobić wszystkie swoje rekordy w 2011
a do opcji "hero" dobiec w ciągu dwóch najbliższych lat(nic więcej o tym nie napiszę, bo zapeszę, jak się stanie-pochwalę się)


Obrazek pierwsze półrocze:
maj - 12h - nabiegać 100km
czerwiec - Rzeźnik - ukończyć w 15h

Obrazek
XXXV Bieg Piastów - 05.03.2011. - pełny dystans 50km
wreszcie się udało, dopiero przy 4. starcie, po ciężkiej walce

Obrazek drugie półrocze:
październik - 100km - w 10h



wybrałam tę formę, bo na pewno czasem przyda się przyjacielski kopniak w tyłek, albo kilka słów wsparcia
startujemy jutro (po kilku miesiącach przerwy w bieganiu)



*"run for fun"-"to nieprawda że nie chce mi się trenować,ja po prostu biegam dla przyjemności"
Ostatnio zmieniony 09 mar 2011, 14:51 przez emerce, łącznie zmieniany 2 razy.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
w niedzielnym półmaratonie zrobiłam 2:32

to było moje pierwsze bieganie od dwóch miesięcy, wcześniej nie było dużo lepiej
takich crossowych połówek będzie więcej, wszystkie je traktuję jako zarejestrowany trening, więc nie będę przesadzać, zwłaszcza że teren jest trudny
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
na trening wyszłam o 20
było już zimno, powietrze suche, ale przyjemne

Obrazek
Obw1 - 6km (skip A 20 + wieloskok 20)*3 P-100 tr

Obrazek
dobieg + pętla w ramach rozgrzewki daje 1,75km
6 pełnych pętli w kiepskim 6:40-7/km
na 3 kółku miałam serdecznie dość i zaczęłam kombinować, czy nie skrócić treningu
wkurzyłam się od razu sama na siebie i przycisnęłam na trepy
ani razu się nie zatrzymałam (mały sukces)
gorzej ze skipami- tak jak A bez problemu, tak wieloskok mi nie wychodził, ciągle się ślizgałam, w końcu zaczęłam się bać go robić i odpuściłam
pętelka i powrót do domu
razem 10km

i ten wyrzut "już koniec?"
jestem zadowolona
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wczoraj miałam zrobić trening (8km), ale jako miłosierna samarytanka musiałam uratować czyjś dzień
to był ostatni taki trening-niewykonany, już dla nikogo i niczego nie poświęcę nawet kilometra


Obrazek
maraton w 5:29:07

było mi bardzo zimno, kilka razy wybiegaliśmy na otwartą przestrzeń, gdzie hulał lodowaty wiatr
nogi miałam sztywne, źle mi się biegło
i tylko te wymarznięte mięśnie trochę dokuczają
bo poza tym nie widzę u siebie nic co świadczyłoby o tym, że przebiegłam maraton

nawet jak na mnie czas kiepski, spodziewałam się czegoś lepszego i nie wiem, czy rozgrzeszać się warunkami atmosferycznymi
może jednak powinnam spuścić z tonu i cieszyć się po prostu, że ukończyłam, że się nie poddałam, że walczyłam z sobą o każdy metr i tę walkę wygrałam, to w końcu maraton
i to po długiej przerwie
początek skromny, ale najważniejsze że jest wola walki


no i trwa weekendowy maraton startów-jestem w połowie pierwszej tury
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzisiaj bez obrazków, bo nie na swoim kompie :/

cel na dzisiaj:
obw1- 8km rytmy 10-12*50m

trening:
pobiegałam co miałam, ale im dłużej biegałam, tym trudniej mi było
jednak chyba coś sobie zrobiłam w prawe udo na tym maratonie
rytmów już nie zrobiłam, za bardzo dokuczało
gdy się kąpałam po treningu, może jestem przeczulona, ale wydaje mi się że tam gdzie mnie boli-w połowie uda, jest lekkie wybrzuszenie

kiła ;(
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
Obw1-3km
Obw2- 3*2km- przerwa 4'
trucht 3km

Obrazek
gówno nie trening

wcieram naproxen i na wszystkich warczę

Obrazek
kontuzja to najlepszy sposób, w jaki nasze ciało sugeruje, że mamy nierówno pod sufitem
i skoro sami nie potrafimy postępować rozumnie, to ono ochoczo przyjdzie z pomocą
czyli ja chciałam za dużo...

jestem wściekła i rozgoryczona
dłonie tylko zaciskam w pięści i czekam, a tego czekania mam serdecznie dość
takiego agresora dawno nie miałam
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
Obw1 - 12km

Obrazek
trening, owszem, ale opanowania i cierpliwości
nie uzyskałam odpowiedzi trenera, czy mogę już biegać czy nie, więc na wszelki wypadek dzisiaj jeszcze nie idę
jutro delikatnie potruchtam blisko domu i zobaczymy co będzie
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
XXXV Bieg Piastów - 50km

udało się
w końcu zaliczyłam całość
to mój pierwszy rekordzik w tym roku
przeżycie niesamowite, nie pamiętam biegu, który tyle by mnie kosztował
tutaj niestety nie tylko ja miałam coś do powiedzenia, sporo rozbiło się o sprzęt
czas nie najlepszy (6:40), ale i tak jestem zadowolona
te zawody to było totalne wariactwo

marzenie mojego życia....spełniło się
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
1) Obw1 - 10km
2) Obw1 - 8km + rytmy 6*100

Obrazek
1) wykonany z bananem na twarzy :)
było ciepło, słońce dawało jak wściekłe, a ja sobie biegłam... żadnego zmęczenia, zatrzymywania się (tylko na smarkanie), po 7km nawet się ciut bardziej rozkręciłam i przyspieszyłam. To wciąż nie takie szybkie truchtanie, ale jakże obiecujące....


Obrazek
7km z dwoma rytmami
coś było nie tak, dziwnie czułam mięśnie ud i pracę stopy w czasie przyspieszeń
wystraszyłam się, że może coś mi się dzieje i nie zrobiłam więcej
teraz tak się boję możliwości kontuzji przy jakimś głupim przeciążeniu, że się cholernie asekuracyjna zrobiłam :grr:
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 23:22 przez emerce, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
Obw1 - 6km + podbiegi 6-8(40-80)

Obrazek
w ramach tego treningu wypróbowałam nową trasę, pod dwie konkretne górki, akurat tam i z powrotem to 6km
podbiegi zrobiłam, chociaż było jakoś dziwnie- wrażenie plątających się nóg, chociaż mi nie uciekały, a podbieg ma 50m
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 23:19 przez emerce, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ech, no na razie założenia, realizacja jak zczytam wszystkie dane :lalala: głupi komp

Obrazek
Obw1 - 10km rytmy 12*100

Obrazek
no niestety, musiałam trening skrócić i z połowy zapinkalać do domu, nie darowałam jednak do końca i zaliczyłam 10 z 12 rytmów
najszybsze były po 4min/km :bum: a normalnie to teraz mam komfortowo 6:30
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 23:17 przez emerce, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
kolejny terenowy półmaraton

tak jak bałam się ostatnio lodu, tak teraz była jazda z błotem, chociaż nie było najtragiczniej

przezornie ubrałam czarne skarpetki :hej: nawet jak się nie dopiorą to nie będzie widać

ale najlepszy był motyw, że na prostej trasie, dobrze oznakowanej trasie, nadrobiłam 1,6km

wniosek jest prosty- zamiast tak intensywnie myśleć i po ultrasowemu "odpadać"- trzeba się pilnować :taktak:

są postępy, bo biegłam szybciej, z większym powerem i jakoś podejrzanie lekko
to wciąż nie jest czas, który bym mogła z czystym sumieniem zaakceptować, ale też te 1,6km.... w każdym bądź razie jest lepiej i to mnie cieszy
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
Obw1 - 10km rytmy 10*50

Obrazek
rozbieg i zakończenie ograniczone do 500m, bo padałam ze zmęczenia
po prostu odbębniłam
myślę, że gdyby mnie ktoś asekurował, to potrafiłabym biegać i spać
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
wczoraj w ramach szeroko pojętego rozwoju fizycznego zawitałam do nowo otworzonego klubu fitness
siłownia jako taka chwilowo mnie nie interesuje
natomiast nieprzebrane bogactwo zajęć dodatkowych- jak najbardziej
w planach mam rekonesans na wszystkich zajęciach i wybranie 1-2
dodatkowo chcę wprowadzić regularny cycling i na razie szukam "ulubionego" prowadzącego

pewnie też skuszę się na jogę lub pilates
w każdym razie, korzystając z dużej ilości wolnego czasu, będę tam spędzać sporo czasu
są fajni ludzie, więc jest to przyjemne
na razie masa ludzi, ale to pierwsze dni po otwarciu to jest sajgon, ale za kilka dni się uspokoi i będzie ok

w dniu wczorajszym zaliczyłam godzinę cyclingu i ćwiczenia ze sztangą
okazało się że mięśnie ramion mam cholernie słabe (zawsze były, ale teraz to już przegięcie) więc czeka mnie sporo pracy nad tym, zwłaszcza że silne ręce przydadzą się na kilku biegach...
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

wczoraj kolejny cycling i obwód stacyjny, na koniec "body art"- ćwiczenia oddechowe, elementy jogi i takie różne... nawet fajne
oczywiście, znowu potwierdzenie słabych rąk, no i przykurczów głównie w nogach, ale w zasadzie to cała jestem nieporozciągana
tak było zawsze, przy czym jak byłam mała i nie umiałam wykonać pewnych ćwiczeń, to myślałam że to przez tuszę
kiedyś na zajęciach na fizjo przeprowadzaliśmy różne testy sprawnościowe: nie miałam sobie równych w sile i wytrzymałości, ale byłam daleko za całą resztą jeśli chodzi o rozciąganie i elastyczność właśnie
więc to też trzeba zmienić


zastanawiam się też jak zmienić układ bloga, bo wydaje mi się mało czytelny :ech:
ODPOWIEDZ