Loocek - łapiemy formę
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam,
Rok urodzenia: 1992
Wzrost: 185cm
Waga: 83kg
Biegać zacząłem po nowym roku. W połowie lutego wyjazd na ferie, na których łapię zapalenie ucha i leczę je praktycznie do końca marca. Następnie jakoś odpuściłem sobie bieganie, jednak znowu poczułem chęci
BRAK
Przede wszystkim dobra forma, samopoczucie i stracenie brzuszka. Z czasem być może jakieś starty, niestety na tegoroczny Bieg Fiata już nie zdążę z "formą". W ostatnim czasie trenowałem siłowo na wolnych ciężarach, teraz chcę wykorzystać bieganie do zgubienia brzuszka i poprawienia witalności.
Chcę biegać 3-4 razy w tygodniu. Póki co będą to różne dni ze względu na szkołę oraz robienie prawa jazdy. Z czasem jednak będę pewnie chciał biegać systemem: wtorek-czwartek-sobota-niedziela.
Rok urodzenia: 1992
Wzrost: 185cm
Waga: 83kg
Biegać zacząłem po nowym roku. W połowie lutego wyjazd na ferie, na których łapię zapalenie ucha i leczę je praktycznie do końca marca. Następnie jakoś odpuściłem sobie bieganie, jednak znowu poczułem chęci
BRAK
Przede wszystkim dobra forma, samopoczucie i stracenie brzuszka. Z czasem być może jakieś starty, niestety na tegoroczny Bieg Fiata już nie zdążę z "formą". W ostatnim czasie trenowałem siłowo na wolnych ciężarach, teraz chcę wykorzystać bieganie do zgubienia brzuszka i poprawienia witalności.
Chcę biegać 3-4 razy w tygodniu. Póki co będą to różne dni ze względu na szkołę oraz robienie prawa jazdy. Z czasem jednak będę pewnie chciał biegać systemem: wtorek-czwartek-sobota-niedziela.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
22 maj 2010:
Czas: 19:10
Dystans: 2.900km
Tempo: 6:37min/km
Takim tempem biegałem praktycznie cały ten miesięczny okres w zimie. Teraz wyszedłem id oraz chciałem zacząć z przytupem. Zapłaciłem za to solidną kolką po pierwszym podbiegu, a w zasadzie cały czas trasa biegła lekko pod górkę. Jutro jeżeli pogoda pozwoli (ciągle pada, niestety) wybiorę się na stadion. Tam mi dużo łatwiej kontrolować tempo.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
23 maj 2010:
Czas: 26:57
Dystans: 4.500km
Tempo: 5:59min/km
Wracając analizowałem całą trasę czy gdzieś przypadkiem nie pomyliłem się licząc kółka. Wyszło 15, a że jedno ma 300 metrów to daje 4.500 kilometra. Wynik najlepszy w mojej dotychczasowej "karierze", ale najlepsze jest to że wydolnościowo świetnie. Gorzej z nogami, niesamowicie mi dokuczały od połowy dystansu. Nie mam bardzo pojęcia dlaczego, po prostu jakby były słabe i nie miały siły nieść dalej tułowia hehe
Tak mnie naszła refleksja, że gdybym miał te dwa tygodnie więcej to chyba przygotowałbym się do Biegu Fiata i trzasnął wynik poniżej godzinki. Szkoda.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
26 maj 2010:
Czas: 30:00
Dystans: 4.910km
Tempo: 6:07min/km
Najdłuższy dystans od powrotu. Forma jest, dzisiaj nawet nogi nie dokuczały po tym dystansie. Trochę łapała kolka, ale minimalnie i z reguły gdy zbiegałem z podbiegów. Chciałbym w piątek/sobotę zrobić jakiś dłuższy trening 45 minutowy na bieżni. Wydaje się jednak, że warunki pogodowe na to nie pozwolą
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
31 maj 2010:
Czas: 38:54
Dystans: 6.500km
Tempo: 5:59min/km
Tak się wybrać w weekend nie mogłem. A to rozwaliłem głowę (wbiłem w głowę śrubę, ale twardo na pogotowie nie pojechałem), a to wyskoczył nagły wyjazd do rodziny. Tym samym dzisiaj po wszystkich kolejnych sprawach rodzinnych stwierdziłem, że trzeba iść. Tak też zrobiłem. Wynik wydawało mi się będzie lepszy, ale nie jest absolutnie zły. Jutro lub we środę myślę zaserwować sobie coś dłuższego, ale spokojniejszego, a pod koniec tygodnie lub w weekend znów zaatakować tą trasę (praktycznie nie ma na niej odcinków płaskich, zbiegi i podbiegi jak to w Bielsku).
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
2 czerwiec 2010:
Czas: 38:19
Dystans: 6.500km
Tempo: 5:54min/km
Ta sama trasa co w poniedziałek, ale miało być wolniej. Było szybciej, niezbyt znacznie, ale jednak te przeszło 30 sekund urwane. Wysiłek większy niż ostatnio, spowodowany chyba brakiem świeżości i ogólnym zmęczeniem, tak jakoś się ostatnio źle czuję. W piątek chciałbym iść na stadion i zrobić coś dłuższego, ale zdecydowanie wolniejszego. Niech tylko do piątku nie pada...
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
4 czerwiec 2010:
Czas: 32:19
Dystans: 5.230km
Tempo: 6:11min/km
Mizeria.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
7 czerwiec 2010:
Czas: 33:33
Dystans: 5.230km
Tempo: 6:25min/km
Progresja w dół wciąż trwa. Jeżeli ostatnio była mizeria, to jak nazwać ten "wyczyn"?
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
13 czerwiec 2010:
Czas: 41:47
Dystans: 7.030km
Tempo: 5:57min/km
No tydzień przerwy ze względu na upały i jest piorunujący efekt. Martwi mnie jednak coś innego. Czy ktoś to czyta?
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
14 czerwiec 2010:
Czas: 40:29
Dystans: 7.030km
Tempo: 5:46min/km
Nowy rekord, pobity o grubo ponad minutę od wczorajszego wyniku. A co najlepsze - jest zapas, bo pierwsze 2.5km wolniej od niedzielnego czasu o całe 30 sekund. Spokojnie jestem w stanie zejść dobrze poniżej 40 minut, a zmachany też nie jestem
@Peters - wątek jest, tylko w nim cisza straszna, a jednak dużo przyjemniej pisze się, gdy ktoś to poczyta, wypowie się i coś doradzi.
@Mimik - skoro mówisz, że nie ma tak źle, to nie przejmuje się, tylko fruwam dalej
Ostatnio zmieniony 16 cze 2010, 21:18 przez Loocek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
16 czerwiec 2010:
Czas: 41:19
Dystans: 7.030km
Tempo: 5:53min/km
Miało być wolniej i spokojniej - było. Dzisiaj miałem kryzys, gorsze samopoczucie, ale jakoś się udało przełamać, co cieszy. Podsumowania będą, muszę tylko obrać sobie jakieś stałe daty, może w niedziele i w ostatni dzień miesiąca?
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
18 czerwiec 2010:
Czas: 31:55
Dystans: 5.460km
Tempo: 5:51min/km
Krócej, ale starałem się szybko. Jutro chciałbym wybrać się na stadion i na koniec zrobić przebieżki. Pytanie czy spadnie deszcz...
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podsumowanie miało się pojawić w niedzielę, ale zapomniałem. Tak więc tyczy się ono dni 12-19.06, więc od soboty do soboty. Tak będę starał się podsumowywać tygodnie.
Ilość treningów: 4
Wynik: 26.500 km w 02:36:30h
Mogło być lepiej.
22 czerwiec 2010:
Czas: 39:30
Dystans: 7.030km
Tempo: 5:37min/km
Znów parę dni przerwy i nogi niosą jak szalone. Jutro za to bardzo spokojnie, aby w czwartek wybrać się na stadion
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
24 czerwiec 2010:
Czas: 40:45
Dystans: 7.030km
Tempo: 5:48min/km
Miało być dla przyjemności bez patrzenia na czas i było. Mimo wszystko trochę za szybko, jutro zejdę w okolicę 6 minut na kilometr, bo w sobotę wesele i trzeba mieć formę