Witam wszystkich
Słowem wstępu, mam na imię Tomek, mam 18 lat (rocznik '91) i mieszkam w Szczecinie
Wzrost: 191cm
Waga: 91,6kg
(Wagę mierzę w każdą sobotę z rana )
Biegam od jakiś dwóch lat, z przerwami dłuższymi bądź krótszymi. Przez ostatni rok biegam w miarę regularnie, bez przerw dłuzszych niż 2-3 dni. Przeważnie biegam codziennie bądź co drugi dznień.
Sprawnościowo jestem w stanie biec bez przerw przez jakieś 1,5h. Zazwyczaj biegałem na zasadzie "przed siebie", jednak stwierdzam ze warto by było zaprowadzić jakiś ład.
A więc postanowiłem podjąć się biegania według Planu Fitness. Jako drobną modyfikację, pod koniec każdego z treningów dodam sobie 10 przebieżek 20-30 sekundowych.
Codziennie wykonuję ćwiczenia na mięśnie brzucha, a dni niebiegowe ćwiczenia mające na celu wzmocnienie górnych partii ciała
Najpierw: Zrzucić wagę do 86kg.
Potem: Zejść do 45min/10km.
W między czasie oczywiście zmiana nawyków żywieniowych na odpowiednie
Biegam w butach Asics Nimbus 11, z pulsometrem Garmin FR50 HR.
Myślę, że jako wstęp starczy Mam nadzieję ze uda mi się osiągnąć te cele:D
Pozdrawiam.
Tomcio - Damy rade! :D
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzisiaj, mimo że z założenia dzień nie był dniem biegowym, musiałem się wyrwać nad jezioro i zrobić 5km
Podsumowanie dzisiejszego dnia:
10:00 - Serek wiejski + pomidor
13:00 - Pomarańcza
15:00 - 2 kromki bagietki z serem żółtym + Sałatka (kurczak, ser feta, oliwki, cebula, kukurydza, papryka, ogórek, pomidor)
20:00 - Jogurt naturalny
22:30 - Miseczka orzechów + żurawiny :D
Jutro atakujemy 1:00 - 1:20 na 70-75% + przebieżki.
Pozdrawiam.
Podsumowanie dzisiejszego dnia:
10:00 - Serek wiejski + pomidor
13:00 - Pomarańcza
15:00 - 2 kromki bagietki z serem żółtym + Sałatka (kurczak, ser feta, oliwki, cebula, kukurydza, papryka, ogórek, pomidor)
20:00 - Jogurt naturalny
22:30 - Miseczka orzechów + żurawiny :D
Jutro atakujemy 1:00 - 1:20 na 70-75% + przebieżki.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
25.04.2010
Według planu, miałem dzisiaj biegać 80min na 75% HRmax.
Moje "stare" obliczenia wskazywały na to, ze moj HRmax to 201, tak wiec dzisiaj powinienem biec na 150...
Niestety na początku udało mi się utrzymać to tętno, jednak musiałem zatrzymywać moje nogi bo chciały biec szybciej.
W rezultacie, przez większość biegu, tętno oscylowało w okolicach 165. Cały czas jednak, było to tępo konwersacyjne.
Jutro będę musiał się ponownie wybrać zmierzyć swój HRmax, może coś się zmieniło?
Przebyty dystans w przeciągu 80min + 10 przebieżek -> około 14,5km
10:30 - Głęboki talerz płatków owsianych z wiśniami i malinami.
14:00 - Pomarańcza
15:00 - Szpinak + wbite do tego jajko -> w sumie 320g. Do tego Kurczak smarzony na grillu elektrycznym z przyprawami i odrobiną oleju -> 190g. Na koniec zjadłem jeszcze 3 pierogi (1x Sowiecki, 1x z mięsem, 1x ze szpinakiem )
23:00 - Jogurt naturalny + pomarańcz
Plan na jutro:
-Krótki wybieg pozaplanowy w celu zmierzenia HRmax.
- Ćwiczenia wzmacniające górna partie ciała
Według planu, miałem dzisiaj biegać 80min na 75% HRmax.
Moje "stare" obliczenia wskazywały na to, ze moj HRmax to 201, tak wiec dzisiaj powinienem biec na 150...
Niestety na początku udało mi się utrzymać to tętno, jednak musiałem zatrzymywać moje nogi bo chciały biec szybciej.
W rezultacie, przez większość biegu, tętno oscylowało w okolicach 165. Cały czas jednak, było to tępo konwersacyjne.
Jutro będę musiał się ponownie wybrać zmierzyć swój HRmax, może coś się zmieniło?
Przebyty dystans w przeciągu 80min + 10 przebieżek -> około 14,5km
10:30 - Głęboki talerz płatków owsianych z wiśniami i malinami.
14:00 - Pomarańcza
15:00 - Szpinak + wbite do tego jajko -> w sumie 320g. Do tego Kurczak smarzony na grillu elektrycznym z przyprawami i odrobiną oleju -> 190g. Na koniec zjadłem jeszcze 3 pierogi (1x Sowiecki, 1x z mięsem, 1x ze szpinakiem )
23:00 - Jogurt naturalny + pomarańcz
Plan na jutro:
-Krótki wybieg pozaplanowy w celu zmierzenia HRmax.
- Ćwiczenia wzmacniające górna partie ciała
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
26.04.2010
Z tej części dnia dzisiejszego jestem zadowolony.
10:00 - 3 gotowane jajka
12:00 - Płatki nestle fitness + musli + winogrona + 2 jogurty naturalne
16:00 - Sałatka z: Tuńczyka w oleju, piersi indyka, ogórka świeżego i kiszonego, odrobina kukurydzy i fasoli, groszku + polane sosem winegret
21:30 - Kawałeczek śledzia, pomarańcza, banan, jogurt naturalny.
z tej części dnia nie jestem już tak zadowolony...
1. chciałem zmierzyć na nowo HRmax, jednak nie mogłem z siebie wykrzesać więcej niż 183... Moje nogi po prostu nie chciały biec do przodu, każdy krok był tragedią... ;/ Przynajmniej padał ciepły deszcz który mnie nieco orzeźwił.
2. Z ćwiczeń na górne partie ciała nici... Jutro trzeba nadrobić straty.
---------------------
Niech się już ten tydzień zakończy. Dopiero poniedziałek a ja już mam dosyć, i to nie z powodu treningów.
---------------------
Przez najbliższy czas trzymam się wersji, że mój HRmax to 201. Mam nadzieję że na dniach uda mnie się to zbadać.
Z tej części dnia dzisiejszego jestem zadowolony.
10:00 - 3 gotowane jajka
12:00 - Płatki nestle fitness + musli + winogrona + 2 jogurty naturalne
16:00 - Sałatka z: Tuńczyka w oleju, piersi indyka, ogórka świeżego i kiszonego, odrobina kukurydzy i fasoli, groszku + polane sosem winegret
21:30 - Kawałeczek śledzia, pomarańcza, banan, jogurt naturalny.
z tej części dnia nie jestem już tak zadowolony...
1. chciałem zmierzyć na nowo HRmax, jednak nie mogłem z siebie wykrzesać więcej niż 183... Moje nogi po prostu nie chciały biec do przodu, każdy krok był tragedią... ;/ Przynajmniej padał ciepły deszcz który mnie nieco orzeźwił.
2. Z ćwiczeń na górne partie ciała nici... Jutro trzeba nadrobić straty.
---------------------
Niech się już ten tydzień zakończy. Dopiero poniedziałek a ja już mam dosyć, i to nie z powodu treningów.
---------------------
Przez najbliższy czas trzymam się wersji, że mój HRmax to 201. Mam nadzieję że na dniach uda mnie się to zbadać.
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
27,04,2010
Dieta:
8:00 - Kasza manna
10:00 - Serek wiejski
12:00 - Jogurt naturalny + banan
14:00 - Joogut naturalny + pół jabłka
15:30 - Pierś kurczaka w sosie zrobionym z mleka zkondensowanego + ryż niełuskany + cukinia
21:00 - Mała misczka Nestle fitness + musli
Trening:
Niestety biegania nie było... Grrr znowu. Niech się juz ten rok szkolny zakończy.
Na szczęście resztę ćwiczeń mogłem zrobić w domu
Dieta:
8:00 - Kasza manna
10:00 - Serek wiejski
12:00 - Jogurt naturalny + banan
14:00 - Joogut naturalny + pół jabłka
15:30 - Pierś kurczaka w sosie zrobionym z mleka zkondensowanego + ryż niełuskany + cukinia
21:00 - Mała misczka Nestle fitness + musli
Trening:
Niestety biegania nie było... Grrr znowu. Niech się juz ten rok szkolny zakończy.
Na szczęście resztę ćwiczeń mogłem zrobić w domu
Pozdrawiam
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 27 gru 2009, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
28,04,2010
Dieta:
12:00 - Sałatka z wczorajszym kurczakiem który mi został :D
19:00 - Makaron zapiekany z piersia kurczaka i warzywami, Pyyychaaa, musze opgarnac przepis od mamy jak to zrobić :D
Trening:
Strata Nadrobiona!
Bardzo Bardzo przyjemnie mi się biegało. 30 min rozdzielone po 10 min na 70%, 80% i 90% HRmax jest bardzo ciekawe :D Kocham to "pozytywne zmęczenie" na koniec
Po własciwtym biegu jeszcze jakies 8 czy 9 przebieżek
Po powrocie do domu, trening na brzucha :D
Dieta:
12:00 - Sałatka z wczorajszym kurczakiem który mi został :D
19:00 - Makaron zapiekany z piersia kurczaka i warzywami, Pyyychaaa, musze opgarnac przepis od mamy jak to zrobić :D
Trening:
Strata Nadrobiona!
Bardzo Bardzo przyjemnie mi się biegało. 30 min rozdzielone po 10 min na 70%, 80% i 90% HRmax jest bardzo ciekawe :D Kocham to "pozytywne zmęczenie" na koniec
Po własciwtym biegu jeszcze jakies 8 czy 9 przebieżek
Po powrocie do domu, trening na brzucha :D
Pozdrawiam