Nazywam się Beniamin i mam 16 lat. Regularne bieganie było moim postanowieniem noworoczym, jednak zpowodu długiej choroby(od sylwestra do ok. 23 stycznia), było to niemożliwe;) We wrześniu, kiedy to po wakacjach miałem jako tako kondycję, na 800m. miałem coś 2.40. Teraz po chorobie 1000m. przebiegłem w 4.05 co mnie w ogóle nie zadowala:)
Dlaczego do maja? Bo wtedy mam miejskie zawody przełajowe. Rok temu bez żadnego przygotowania, w 2 klasie gimnazjum byłem 11/50, więc teraz liczę na pierwszą piątkę. U nas w Jaworznie, mało kto trenuje biegi, a w zasadzie w gimnazjum prawie nikt. Za to najlepsi są piłkarze, więc muszę im dorównać kondycją:)
Mój trening, który podrzucił mi znajomy będzie wyglądał tak: 5-3-2-2-3-5, tam gdzie znak pauzy będzie 1 minuta marszu. W całości mam 20 min. biegu i 5 min. marszu. Oczywiście będę się starał zrobić wtedy jak najwięcej kilometrów. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie:)
Co dwa tygodnie będę starał się mierzyć czas na 1000.
Nie stosuje diety. Mam 190cm wzrostu i 68 kg. wagi
Uzupełnie krótko kilka pierwszych dni mojego biegania...
25.01
Moje 16 urodziny:) w prezencie od rodziców dostałem buty do biegania i odzież termoaktywną.
Zacząłem o 19.40. Temperatura wynosi - 17*C. Łączny dystans ok.3.30 km,

Ogólnie biegło mi się ok.
26.01
Godzina 19.20.
Przebiegłem 4.40 km, tempa specjalnego nie miałem... Temperatura wynosiła -19*C. Na drodze ubity śnieg, a czasami lód.
27.01
Godzina 20.30
Dzisiaj bieg był specyficzny. Zacząłem bardzo wolno. W pierwsze 10 min. przebiegłem zaledwie 1.80km, a następne 10 to 2.40 km. Pokazało mi to, że stać mnie na więcej:) Łącznie 4.20 km. Czekam kiedy będę robił 5 km. Na termometrze -14*C.
28.01.
Przerwa
29.01
Nie biegałem. Wieczorem poszedłem na halę, by grać w piłkę;) Jednak chyba jestem nieco przemęczony, bo grałem bardzo ociężale:)