Adam Klein - Run for Fun

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rok urodzenia 1968
Żadnej kariery zawodniczej.
Jeden maraton: 2:57:48 (Berlin 2002)
Regularne bieganie do września 2007 roku, wtedy 10k w okolicach 37 minut.
Wówczas waga 70 kg.

Od września 2007 do lipca 2009 praktycznie brak ruchu, spadek formy do poziomu 61 minut na 10k.
Wzrost wagi do 80 kg. (lipiec 2009)

Biegam w miarę regularnie od około miesiąca.
Ostatnio 10k w 50 minut, waga poniżej 77kg.
Od wczoraj mam cel krótkoterminowy.

CEL 1 - na Ekidenie muszę pobiec 10k w 45 minut.
Czyli 26 września 2009
Ostatnio zmieniony 22 gru 2009, 10:08 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 8 razy.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

4 września, piątek.

Waga: 75.6 kg


Trening

Lekki trening, 4 x 2k pętle po górkach, nawet bez zegarka.
25 minut ćwiczeń siłowych, stabilności og, rozciągania

Sprzęt
Puma Trail 100, jak zwykle fajnie.

Dieta:
Rano: 2 kajzerki z serem
Po treningu: sałata z kurczakiem, 20g batonik (120 kcal)
Wieczorem: 2 kajzerki z jajkami (nie tak miało być ale się złamałem z tymi bułkami) ;)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2009, 20:59 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

5 września, sobota

Waga 75.9 kg


Trening

15 km
w tym 6 x 4min w tempie 4:20-4:30/km, przerwy około 3 min

Sprzęt
Padło na Adidas Response Cushion - lekkie, zwinne, pasowały do tego treningu.

Komentarz:
Wizyta na sbbp - spod szlabanu na Młociny, tam akcenty i spowrotem.
Jak by się ktoś zastanawiał co to był za trening to nie dojdzie. Danielsowskie Interwały to nie były, bo z ostatniej dyszki powinny być wolniej (około 4:45) ale czułem, że było by to dla mnie za wolno. Za trzy tygodnie start na 10k - przez ostatnie dwa lata prawie nie miałem mocniejszych bodźców - może ze dwa razy. Więc idea jaka za tym stała - to było zrobienie 4 minutowych, jak na mnie intensywnych odcinków na niepełnym wypoczynku. Dlaczego 4 minuty i dlaczego taka intensywność - wszystko na czuja - wszędzie jestem równie słaby ale jakoś trzeba się intensywniej, zmiennie bodźcować.


Dieta:

Rano: kajzerka z dżemem
Po treningu: sałata z kozim serem i jajkiem
Po południu: cztery naleśniki z serem
Wieczorem: jajko, pomidor

Późno wieczorem...mały batonik czekoladowy 24 g 140kcal. Ech
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2009, 21:28 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

6 września, niedziela

Waga 75.6 kg

Trening

17:00 - 2h spokojnego biegania po nowym lesie, momentami nieco szybciej ale cały czas spokój. 6 przebieżek.

Sprzęt

Zastanawiałem się co wziąć, nie znałem tego lasu - czy to raczej park czy różnorodny las. Wybrałem Salomon XA Pro 3d Ultra. Okazało się, że to przyzwoity las i te buty po raz kolejny dowiodły, że nadają się raczej do miejskich parków, napiszę więcej w teście. Biję się w pierś, że je do tej pory wielu osobom polecałem jako świetne buty do biegania w górach.

Komentarz

Ktoś się mnie zapytał jak chce poprawić w ciągu 3 tygodni czas o 5 minut (czyli tempo o 30s / km). Spróbuję wagą. Oczywiście częściowo. Schodząc tylko z samą wagą to już by było przynajmniej 30 s za każdy kilogram (chudnąc rozsądnie, nie rabunkowo dla organizmu). Do tego trening. Wprawdzie narazie waga jeszcze ustabilizowana ale trudno odzwyczaić mi się od niektórych spraw - pieczywo, słodycze, choć tych słodyczy jest mało.

Dieta
Rano: trzy kajzerki z pomidorami i dżemem
Przed treningiem: Spaghetti aglio, olio e peperoncino - "zbeszczeszczone" pomidorem - czyli mój klasyczny obiad.
Po treningu: jajecznica z trzech jaj z pomidorem
Wieczorem: baton czekoladowy 25g (na złość wadze)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

7 września, poniedziałek

Waga 74.8 kg

Trening

Dziś - przerwa regeneracyjna

Dieta
Rano: musli Fitnesja czy jakoś tak - jedna torebka
W Południe: szarlotka na ciepło z lodami
Po południu: gotowane udko kurczaka, łyżka ziemniaków, trochę sałaty.
Wieczorem: wielka micha pomidorów, ogórków i dwa jajka,
Noc: batonik do kawy

Kiepska dieta jak na dzień bez biegania.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2009, 21:06 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

8 września, wtorek

Waga 75.2 kg


Trening

Żwawy kros - dwa odcinki.
W nowym lesie. Najpierw 20 minut szurania do miejsca startu - a potem 16 minut i 20 minut z intensywnością powiedzmy okołostartową do dyszki, z przerwą 6 minut. Potem spokojne truchtanie z powrotem.


Sprzęt

Saucony Guide TR, wahałem sie czy nie wziąć PUMY Trail 100 ale nie chciało mi się kontrolować techniki, wolałem skupić sie na intensywności, a stopy miały czuć się bezpiecznie.


Komentarz

Łoś był na polanie. Zdecydowanie za mało jak na mój wiek robię ćwiczeń siłowych, jak wracamy to zaraz się trzeba dziećmi zajmować, muszę to poprawić.

Dieta
Słabo dzisiaj.
Rano: dwie kajzerki z serem białym
14:00: Penne aglio, olio e peperoncino - klasyczne
16:00 - jakieś czekoladowe kulki z orzeszkami - ze 100g
Po treningu: dwa jogurty z owocami.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

9 września, środa

Waga 74.6 kg


Trening

Duża pętla, Wołomin-Nadma-Wołomin. Najpierw ze 20 minut szurania w stylu kenijskim. Potem 1h10 biegu, spokojnie, momentami żwawiej a momentami prawie w miejscu.


Sprzęt

Puma Magnetist. Ciekawy but, niepozorny, nawet brzydki a jak mam biegać długie odcinki asfaltowe to wybieram już głównie jego. Bezpiecznie.


Komentarz

Ze względu na roztargnienie w trakcie dnia zapomniałem się normalnie najeść przed treningiem. I po 50 minutach odcięło mi zasilanie, zastanawiałem się czy przejść w marsz ale pomyślałem, że to dobra okazja, żeby "doskonalić lipolizę" ;) i najpierw trochę poszurałem a jak się lipoliza udoskonaliła to już nawet całkiem żwawo biegłem.

Dieta
Rano: sprawdziłem, to się nazywa Fitella (jedna torebka z mlekiem)
Południe: dwie kromki chleba z pomidorami
Popołudniu: dwie kromki chleba z pomidorami, trochę zupy pomidorowej z makaronem
Po treningu: trzy kromki chleba z białym serem, jogurt z dżemem, jajko niespodzianka ukradłem Guciowi
Zacząłem łykać Geriavit Pharmaton na zmianę z Koenzymem Q10 - nie dla jakichś specjalnych efektów ale na wszelki wypadek, nie zaszkodzi a witamin nigdy za wiele.
W nocy: ogórek, pomidor, bułka
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

10 września, czwartek

Waga 75.2 kg


Trening

Dzisiaj nie biegam


Komentarz

Ostatnio pytam się swojego organizmu - "Chcesz dzisiaj biegać"? Jak odpowie, że nie to nie biegam. Właśnie dzisiaj rano mi tak powiedział, to pewnie efekt dwóch ostatnich dni które dla mnie jeszcze tak bardzo luźne nie były. Ale w ogóle czuję się dobrze, nawet jako jedyny w domu nie jestem chory - może to ten Geriavit lub Koenzym Q10 ?

Dieta
Rano: torebka Fitelli z mlekiem
Popołudniu: Spaghetii aglio olio e peperoncino, jeden kawałek Kinder Bueno
Wieczorem, raczej w nocy: pomidor, cukinia, ser.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

11 września, piątek

Waga 74.6 kg


Trening

Nie biegałem


Komentarz

Niebieganie wyszło nieintencjonalnie. Poprostu wiedziałem, że sobotę biegam rano, więc w piątek te chciałem rano a im dłużej trwał dzień tym mniejsze były szanse na wyjście - no i nie biegałem.

Dieta
Nic nie pamiętam


12 września, sobota

Waga nie pamiętam kg


Trening

14 km, łącznie 1h10m.
4 koła na Młocinach, trzy pierwsze wolniejsze, czwarte szybsze.


Sprzęt

Nike Lunar Glide. Chciałem po prostu przetestować nowy Nike SportBand i dlatego wziąłem Lunary, związałem sobie mocno i było nawet fajnie. Niestety ze SportBandem ciągle brak sukcesu - nie chce się łączyć z już trzecim z kolei czujnikiem.


Komentarz

Lał deszcz, nie chciał się nam wysiadać z samochodu, co innego jeśli zaczyna padać w trakcie biegu, Ours biegał.
Przemogliśmy się i potem było już fajnie, zresztą pogoda się poprawiła. Ale ten deszcz spowodował, że zacząłem "truchtać" po 5/km co było dla mnie za szybko, potem zwolniłem, 5:30-6:00/km. Ostatnie kółko pobiegłem żwawo, gdybym miał z tego kółka prognozować wynik na dyszkę to wyszłaby 47:30. Czyli jakaś poprawa jest.

Dieta
Kiepski dzień, wizyty u rodziny nie są dobre dla diety.
Rano: pieczywo z ...nie pamiętam czym
Po treningu: zupa cukiniowa, makaron z kurczakiem, sernik
Wieczorem (w Toruniu): zupa cebulowa, jakiś kotlet z ziemniakami, surówka, ciastka
Noc (w Warszawie): pieczywo z ogórkiem
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

13 września, niedziela

Waga za dużo, chyba z 75.2 kg


Trening

2h05 w spokojnym, naprawdę bardzo spokojnym tempie, trochę ćwiczeń na koniec.


Sprzęt

Saucony Guide TR. Boli mnie ciągle ścięgno achillesa i te Saucony działają trochę jak remedium. Dwa tygodnie temu biegałem w Nike Span - i niestety achilles wykończony, gdyby nie to to but byłby fajny.


Komentarz

Nie ma co komentować, po ciemku przez las wracaliśmy.

Dieta
Rano: pieczywo z serem
14:00 Tortellini z ricotą i szpinakiem
19:30 Jajecznica z pomidorami (po treningu)
W ciągu dnia sporo różnych słodkości.
Od jutra (od dzisiaj, bo już po północy) kończę z tym. :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

14 września, poniedziałek

Waga zapomniałem się zważyć rano


Trening

Siłowo-sprawnościowo-regeneracyjny.
20 minut szurania (trucht) na rozgrzewkę
lekkie rozciąganie
po 100lekkich przysiadów na każdą nogę
20 wyskoków miękkim podłożu (na mchu)
po 20 wypadów na każdą nogę
lekki podbieg-przebieżka
po 100lekkich przysiadów na każdą nogę
30 brzuszków
30 pompek
po 40 wzniesień nogi do tyłu w klęku
20 wyskoków
podbieg-przebieżka
trochę wymachów, skłonów, trochę rozciągania - i powrót w truchcie do domu

potem sporo jak na mnie rozciągania, leżenia w różnych pozach :)



Sprzęt

PUMA Trail 100, w ogóle tak się dzisiaj czułem jak piłkarz na przepustce, te buty jeszcze takie odczucie wzmagały, że w takich butach ja na takie szuranie się wybrałem, ale wziąłem je celowo wiedząc, że planuje te wyskoki a nie ma nic ważniejszego przy wyskokach niż stabilny i dynamiczny but.


Komentarz

Pytałem sie dzisiaj organizmu: "No i jak się czujesz po wczorajszych 2 godzinach? Powiedział, że ok. A ja wtedy, że we wtorek chciałbym zrobić coś żwawszego, więc zasugerował dzisiaj mało biegania a więcej siły i raczej odpoczynku.

Dieta
Rano: Torebka Fitelli
14:00 Trochę makaronu (niedobry był, nie ja robiłem, nie zjadłem dużo), trochą ziemniaków i kawałek mięsa, szarlotka
19:30 Po treningu - nie chciało mi się jeść, więc był ogórek kiszony, śliwka, jabłko
21:00 Jeszcze kanapka z pomidorem i ogórek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

15 września, wtorek

Waga 75,1


Trening

Najpierw szuranie przez 20 minut
Potem 2x16 minut (z przerwą 5 minut) w tempie pewnie trochę mocniejszym niż do dyszki, a może nie? Trasa dosyć trudna, sporo głębokiego piasku, powrót truchtem też ze 20 minut.
Razem 1h10 biegania.


Sprzęt

PUMA Trail 100, wreszcie założyłem tego buta zgodnie z przeznaczeniem, nowy las po którym teraz czasem biegamy ma sporo piaszczystych, leśnych fragmentów, but jest na to idealny.


Komentarz

Po wczorajszych ćwiczeniach wszystko mnie rozbolało :) - prawie nic nie robiłem siłowo więc jak zrobiłem te wypady na jedna nogę to pupa, mięsień przywodziciel bolą okrutnie. Ale jakoś pobiegłem, rozgrzałem się, kijkiem się wieczorem i rano masowałem. Te odcinki leśne 2x16 to fajna trasa, niby płaska ale jak kros, ciągle trzeba atakować bo można ugrzęznąć w piachu,

Dieta
Rano: Dwie kajzerki z serem białym
14:00 Spaghetti aglio Olio e Peperoncino (sera miałem mało, kupiłem ostatnio jakiś fatalny Grana Padano, nie daje się używać), jakieś pierniczki z Torunia
19:30 Jabłko, śliwki, kilka plasterków szynki

Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze słodyczami. :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

16 września, środa

Waga 74,9


Trening

Nie biegam



Komentarz

Przerwa na jeden dzień.

Dieta
Kanapki z ......ogórkiem chyba ?
Ryż z warzywami
Kinder Bueno
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

17 września, czwartek

Waga 75,6 ?! :lalala:


Trening

Na stadionie, na Agrykoli.
Najpierw szuranie przez 20 minut
Potem 6x200m.


Sprzęt

PUMA Complete Eutopia - pierwszy raz je miałem na nogach, buty jak buty. Nie nie, tzn chyba fajne, "przyjemne". Ale po takim treningu trudno coś powiedzieć


Komentarz

Moja szybkość jest tragiczna. Wprawdzie te 6-7 kg nadwagi i wiek swoje robi ale mimo wszystko. W 2003 roku, z Robertem D (był nawet ostatnio gdzieś na forum) robiliśmy taki trening 8 czy 10 x 200 m po 32 s. Teraz 32 s to jest nieosiągalny poziom. Dzisiaj robiłem je po 38-40 s. :ech:
Godz: 22:30 - kurcze - ale się zmęczony czuję, kosmos, to już drugi raz, że takie krótkie a intensywne odcinki tak mi dają w kość a przecież to nie była jakaś kosmiczna intensywność. Muszę iść spać.

Dieta
Rano: serek waniliowy
14:00 Cztery naleśniki z serem
20:00 Dwa naleśniki z serem.

Nie ma co ukrywać, że sukcesów wagowych nie ma. Stoję w miejscu, mimo, że robię czasami solidną pracę a ilość spożywanego pokarmu nie jest duża. Naprawdę chyba organizm nauczył się oszczędzać.
Mam dwa wyjścia - albo nic nie jeść po wieczornym treningu (ale chyba nie dam rady, zazwyczaj pracuję po treningu do wczesnych godzin rannych) albo spróbować zabawy z jakimiś suplementami. Spróbuję z suplementami. L-karnityna przyszła mi do głowy, mięsa jem bardzo mało, więc może to coś pomoże, zobaczymy. Nabyłem zatem dzisiaj słoiczek L-karnityny i spożyłem w odpowiednich momentach.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

18 września, piątek

Waga 74,4 ?? albo mam zachrzanioną wagę albo ... staram się utrzymywać te same warunki pomiaru, więc nie wiem o co chodzi


Trening

Nie biegam


Komentarz

Jutro zrobię na Młocinach jakąś testową dyszkę.

Dieta
Rano: ..........kawałek bułki chyba
11:00 Ciabata z serem i pomidorem, spora
19:00 Zrobiłem grilla - chyba pierwszy raz w życiu prywatnie z własnej inicjatywy - kiełbacha, bułka, ogórek. Kiepski posiłek przed porannym bieganiem.
ODPOWIEDZ