miniozam - z hali na bieżnie

Moderator: infernal

miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

04/06/2013

Rano:

41'28"
8 KM (5:11/KM): 20" (150 m) + 40" (250 m) + 60" (350 m)

Dwa dni leżenia w łóżku (06 i 07) wczoraj wieczorem mieliśmy pokazówkę z grupy rajdowej i mnie zmogło... Ostatnich 5 treningów to była zajezdnia... solidna zajezdnia. Mam nadzieję, że to zaowocuje.
( :
New Balance but biegowy
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

05/06/2013

Wieczorem:

55'12"
12 KM (4:39/KM)

Jak bd chory to tylko przez swoją głupotę...
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

07/06/2013

Wieczorem:

15' + Fartlek 6'/5'/4'/3'/2'/1'

Przerwy tak jak F czyli 6'/5'/4'/3'/2'/1' biegane w truchcie. Oczywiście większość robiona była na mocnym podbiegu także nogi zmasakrowane :bum: Ale bardziej się o gardło boję... Jutro zjem paczkę jakiś tabletek na gardło, popiję syropem i powinno być git! :hejhej:
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

Zakupiłem zestaw początkującego lekomana... czyli kilka dni przerwy od biegania, nawet o bieganiu nie pogadam bo nie jestem w stanie. : )
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

12/06/2013

Wieczorem:

9 KM

Biegałem bez zegarka, towarzyszyła mi koleżanka, troszkę mnie ciągnęła do przodu. Dzisiaj zrobię coś mocniejszego bo nawet okej się czuję. Mam nadzieję, że do 30 wrócę do jakieś formy :P jestem w lesie... daleko i głęboko :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

Ostatnio zaniedbałem bloga, egzamin zawodowy mam dzisiaj za dwie godzinki. Przez chorobę płuca teraz wypluwam... wprowadziłem do treningu trochę rowerku dla rekreacji. Zmniejszam kilometraż, wprowadzam więcej siły i zaczynami szybsze bieganie. Przygotowuję nogi pod bieganie średnich dystansów. Czasem pojawię się na jakiś biegach ulicznych w ramach wybiegań albo mocnego treningu.
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

Po egzaminach, teoria oblana, praktykę chyba zdam. Taki ze mnie informatyk... no dobra dobra.
Dzisiaj zapowiada się przyjemne wybieganie z Piotrem i Kariną :hej:

aaa coś tak ostatnio jakieś tempa biegałem, fartlek i coś jeszcze :bum:
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

biegam bez zegarka, wczoraj z Piotrkiem i Kariną z 10km, a dzisiaj rano z Kariną jakieś 12km. Nie bd podawał wartości ani sumował km, troszkę luzu potrzeba ; )
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

wczoraj wieczorem jeszcze jakieś 6 km z koleżanką dokręciłem, dzisiaj rano od 6:00 poleciało samotne 20 km (Karina chyba zaspała) w 1:29:xx co daje 4:30/km, no to nawet ładnie. Dzisiaj po południu jadę na budowę, wiec troszkę luzu, jutro coś na stadionie pobiegam :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

dzisiaj weszło jeszcze z 10 km :D Partnera Biegowego zamieniłem na Partnerkę :D :hej: :hej: koleżanka triatlonistka z życiówką na 10 km 36:36... :D także, no. Jutro jadę nad wodę opalić tyłek, a wieczorem koncercik! :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

dzisiaj rano się poobijałem w kuchni, później pojechaliśmy do Jurkowa, poopalać dupska (deszcz nas wygonił). O czym to ja miałem?... aaa o bieganiu :bum: :bum: To dzisiaj jakiś trening powtórzeniowy 1/1 x 5 + 30"/1' x 5 + 10"/1' x 5 wszedł... zapomniałem, że nad wodą wypiłem kilka piw także ciekawy był trening. Hmmm z racji że jest to setni wpis idę na koncert i piwo, albo piwo i koncert :spoko:

Przygotowania do Żubera trwają...

P.S jednym tchem czytam "jedz i biegaj" : )
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

Zeszły tydzień zamknąłem z około 70km... Nie biegałem w weekend bo za tydzień start i już nogi muszę odpocząć, dzisiaj weszło 10km : ) Jutro może coś na bieżni pobiegam :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

podczas burzy i deszczu na stadionie weszły rytmy :P eee coś mnie więzadło krzyżowe bolało dzisiaj, pewnie lekko naciągnąłem. Dobry trening po dobry zimnym piwku jest dobry :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

dzień przerwy, a dzisiaj z rana 12 km, wieczorkiem jakiś akcencik się zrobi :D
( :
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

zrobiłem wczoraj akcencik... ale przy łopacie, już wiem czemu ostatnio nie ćwiczę w domu :D dzisiaj poszło parę km w świńskim truchcie a później coś takiego:

1' mocno / 1' wolno + 30" mocno / 1' wolno
30" mocno / 1' wolno + 1' mocno / wypoczynek ponieważ to było na podbiegu :D ( 30" i 1' podbieg)
1' mocno / 1' wolno + 30" mocno / 1' wolno
30" mocno / 1' wolno + 1' mocno / wypoczynek ponieważ to było na podbiegu :D ( 30" i 1' podbieg)
1' mocno / 1' wolno + 30" mocno / 1' wolno

to 1' mniej więcej było bieganie po 2:50/km na płaskim a 3:10/km na podbiegu ale patrząc po przebiegniętych metrach i nogach to co powtórzenie lepiej się biegło : )
( :
ODPOWIEDZ