Maciek - V Półmaraton Komandosa Warszawa 8.02.2013

[Matthias]

23 października 2013 roku

Zamiast jesieni mamy wiosnę. Biega się zatem wspaniale. Pogoda cudowna. Dzisiaj dwa treningi poranny i wieczorny. Rano bieg spokojny, wieczorem jeszcze bardziej spokojniejszy bez żadnego stresu i napinki. Kilometry ładnie się robią i cieszy mnie to bardzo.
Rano
DYSTANS
13.39 km
CZAS TRWANIA
56m:36s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:14 min/km
KALORIE
889 kcal

Wieczorem
DYSTANS
15.48 km
CZAS TRWANIA
1g:07m:00s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:20 min/km
KALORIE
1035 kcal

[Matthias]

24 października 2013 roku

Poranny trening o świcie, gdy inni jeszcze smacznie spali...

DYSTANS
8.67 km
CZAS TRWANIA
36m:23s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:12 min/km
KALORIE
574 kcal

Wieczorem, a raczej po południu bieganie z Pawłem i nową koleżanką Magdą wokół Rusałki

DYSTANS
9.23 km
CZAS TRWANIA
53m:00s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
5:45 min/km
KALORIE
685 kcal

25 października 2013 roku

Tylko poranne bieganie i na dodatek w mgle gęstej jak mleko

DYSTANS
7.34 km
CZAS TRWANIA
30m:52s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:12 min/km
KALORIE
487 kcal

26 października 2013 roku

Sobotnie dwa przyjemne wybiegania po Poznaniu. Rano pojawiłem się na BBL-u i potowarzyszyłem Pawłowi w biegu na 1000 m.
Wieczorem biegło się cudownie!!!
Rano
DYSTANS
13.03 km
CZAS TRWANIA
58m:43s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:30 min/km
KALORIE
882 KCAL

Wieczorem
DYSTANS
14.01 km
CZAS TRWANIA
1g:00m:00s
ŚREDNIA PRĘKOŚĆ
4:17 min/km
KALORIE
934 kcal

[Matthias]

27 października 2013 roku

Dziś wreszcie udało się!!! Pokonałem magiczną granicę 30 km. Bieg wokół Poznania i dwóch jezior (Malta i Rusałka). Było fantastycznie, pogoda pod koniec października jak w kwietniu. Teraz będę łamać 40 km!

DYSTANS
32.33 km
CZAS TRWANIA
2g:40m:00s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:57 min/km
KALORIE
2275 kcal

[Matthias]

29 października 2013 roku

Po niedzielnym solidnym wybieganiu nogi nieco bolą. Wczoraj był odpoczynek, a dzisiaj czas już wracać do pracy i treningów. Rano bieganie po najbliższej okolicy, wieczorem też. Pogoda nadal rewelacyjna i sprzyjająca biegowym eskapadom. Oby tak dalej.

bieganie o świcie:
DYSTANS
8.75 km
CZAS TRWANIA
38m:00s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:21 min/km
KALORIE
586 kcal

bieganie wieczorem:
DYSTANS
6.30 km
CZAS TRWANIA
27m:15s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:20 min/km
KALORIE
421 kcal

[Matthias]

30 PAŹDZIERNIKA 2013 ROKU

kolejny intensywny dzień biegowy. Chciałem jeszcze wykorzystać wiosnę tej jesieni. Znowu dwa treningi. Rano i wieczorem. Biegałem po najbliższej okolicy. Dopiero jutro mam w planach dłuższe i dalsze wybiegania. Do zawodów na rusałce zostały dwa dni...

rano:
DYSTANS
7.75 km
CZAS TRWANIA
32m:49s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:14 min/km
KALORIE
515 kcal

wieczór:
DYSTANS
7.03 km
CZAS TRWANIA
30m:00s
ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ
4:16 min/km
KALORIE
468 kcal

[Matthias]

31 października 2013 roku

Dziś bieganie na dwie raty. Najpierw Malta i okolice. Ładna pogoda, cisza i spokój. razem z dobiegnięciem i powrotem do domu wyszło 21 kilometrów

Dystans21.06 km
Czas trwania1g:43m:50s
Średnia prędkość4:56 min/km
Kalorie1480 kcal

A wieczorem jak to w czwartek bywa bieganie z Pawłem i resztą drużyny. Tym razem bieg na Strzeszyn, wypatrywanie spadających gwiazd i innych niebieskich ciał i powrót do domu. Było zjawiskowo!

Dystans17.60 km
Czas trwania1g:28m:00s
Średnia prędkość5:00 min/km
Kalorie1245 kcal

[Matthias]

Dobra. Dawno tu nic nie pisałem. Czas coś tu skrobnąć o moich biegowych poczynaniach, choć nie wiem, czy kogoś to jeszcze interesuje...

LISTOPAD pod względem biegowym był bardzo ciekawy. Najpierw były zawody w ramach GP Poznania. Pierwszy mój start na 5km od marca bieżącego roku. Wynik mni powalił - wyszło 00:19:35. Nie spodziewałem się czegoś takiego biorąc pod uwagę, że jakoś nie trenowałem pod zawody i nie nastawiałem się na pokonywanie swoich życiówek.
W ciągu całego miesiąca wykręciłem 388 km. Trochę się tego nazbierało. W tym miesiącu pierwszy raz przebiegłem za jednym wybieganiem dystans ponad 30 km. Czułem się niesamowicie. Jakbym znowu pokonał siebie i granicę swoich możłiwości.
Drugie zawody w ramach GP (30 listopada 2013 r.) i znowu życiówka. Tym razem 00:19:02. Nie wiem, skąd wzięły się we mnie siły by zrobić taki wynik?! Cudownie, rewelacyjnie.
Treningi moje kształtują się w zalezności od wolnego czasu i chęći biegania. Ale średnio na tydzień wychodzi jakieś 85 km. Czasami biegam na krótkich dystansach (do 10 km) a czasami bardzo długo (pod 31 km), w samotności albo zespołowo. Ogólnie jest moc i chęć walki.

[Matthias]

NIEDZIELA 8 GRUDNIA 2013 ROKU

Pierwszy trening na Rusałce w zimowej szacie. Po wczorajszej zabawie biegowej na Malcie nie jest źle. Nogi nie bolą, jest chęć walki. Dzisiaj normalne wybieganie wokół jeziora z moim team`em i dodatkowo 5 km samemu.

Dystans 16.81 km
Czas trwania 1g:50m:00s
Średnia prędkość 6:33 min/km
Kalorie 1280 kcal

[Matthias]

9 GRUDNIA 2013 ROKU PONIEDZIAŁEK

Dzisiaj szybka, lecz treściwa siódemka. Pogoda znowu nieco odpuściła więc można było się nieco pościgać z samym sobą.

Dystans 7.16 km
Czas trwania 28m:15s
Średnia prędkość 3:57 min/km
Kalorie 477 kcal

[Matthias]

10 GRUDNIA 2013 ROKU WTOREK

Dzisiaj 16,5 km po chodnikach poznańskich. Było dziarsko i przyjemnie. Na pewnych odcinakch nogi znowu przyśpieszały do tempa poniżej 4:00/km.
Jutro chyba odpoczynek i opierdalacja...

[Matthias]

12 GRUDNIA 2013 ROKU CZWARTEK

Rozkoszne bieganie. Najpierw w samotności 22 km po Poznaniu i ościennych gminach, następnie wystrzeszynienie w teamie i powrót na Rusałkę. Więcej na blogasku P@wła.
Łącznie ponad 33 km. Wspaniale!!!1

Dystans 33.14 km
Czas trwania 2g:47m:00s
Średnia prędkość 5:02 min/km
Kalorie 2353 kcal

[Matthias]

SOBOTA 14 GRUDNIA 2013 ROKU

Zabawa biegowa na Malcie w ramach BBL-a. Dobry, mocny, solidny trening, jakiego mi było trzeba. Najważniejsze, że wreszcie wiem, co robię źle w bieganiu i mogę to korygować. Poza tym czuję, że nadal nie umiem sie tak na 100% wyluzować i biec bez napinki.
Pomimo wszystkiego warto było wstać ciutka wcześniej...

Wreszcie okiełznałem swoje biegowe zapędy i ująłem je w jakieś sensowne ramy treningowe.

Dystans 12.48 km
Czas trwania 1g:10m:00s
Średnia prędkość 5:37 min/km
Kalorie 921 kcal

[Matthias]

Dawno nie pisałem, bo czasu mało. Zatem większe zestawienie moich wszytskich ostatnbich poczynań biegowych:

15 grudnia 2013 r. Niedziela - bieganie na raty. Rano piateczka, wieczorem szósteczka. Miałem biegać z moją drużyną, ale wyszło inaczej...

16 grudnia 2013 r. Poniedziałek - szybka dycha wokół Marcelina z Przemem i samotna dokrętka. Łącznie ponad dwie dychy solidnego biegu.

17 grudnia 2013 r. Wtorek - mało, tylko niecałe 7 km. Zawsze w poniedziałki był "odpoczynek" po niedzielnym zajeżdżaniu się, teraz mała zmiana...

18 grudnia 2013 r. Środa - pawłowe 2000 km. Było co świetować. do tego moje 27 km. Rewelacyjna atmosfera, wspaniałe towarzystwo i moc atrakcji.

20 grudnia 2013 r. Piątek - też mało, bo znowu niecałe 7 kaemów wokół najbliższej okolicy.

21 grudnia 2013 r. Sobota - kolejna zabawa biegowa na Malcie. Następnie bieganie z Pawłem, Szymkiem i Magdą. Bardzo dobry trening. Te sobotnie zabawy i trening pod okiem Yacoola dają mi więcej niż cały tydzień biegania... Śródstopie rządzi!!!! Łącznie ponad 15 km.

[Matthias]

22 grudnia 2013 r. Niedziela - dzień cudów. Wspólne bieganie na Rusałce, następnie spotkanie wigilijne Pod Sosenką. Było wspaniale, sympatycznie. Szkoda, że nie dotarli wszyscy, ale i tak pojawili się wielcy nieobecni...
Dystans dzisiejszy - 18,42 km

23 grudnia 2013 r. Poniedziałek - bieganie na raty. Rano szybka piątka o piątej, po południu 20 kaemów wokół Marcelina. Pogoda średnia, ważne, że sucho i dobrze się oddycha.

24 grudnia 2013 r. Wtorek - siedem kilometrów po najblizszej okolicy przed wieczerzą...

[Matthias]

25 grudnia 2013 r. Środa

Bieganie na raty. Rano znowu "piątka" o świcie po najbliższej okolicy. Wieczorem ponad osiem kaemów. Piękna wiosna tej zimy, zatem bieganie na krótko z jedną wartswą odzieży. Bieg spokojny i momentami nieco leniwy. Obiecałem sobie, że w tym roku nie będzie obżarstwa i póki co jakoś dotrzymuję danego słowa
Do biegu sylwestrowego już tylko dwa dni...