panucci10- Rok 2017 to kontynuacja 2016, czyli regres ;)

[panucci10]

14.10.2015

Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

10km 440m / 48min 35s / 04:39

ciągły

16.10.2015

Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

15km 054m 1h 09min 13s 04:36

ciągły

Dzień wcześniej zaczął się ból kolana...

18.10.2015

Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

16km 410m / 1h 19min 14s / 04:50
2km 800m / 10min 36s / 03:47
1km 270m / 5min 42s / 04:29

spokojny, interwał, ciągły

I w taki oto sposób zakończyłem kolejny tydzień biegowy, który okupiłem niestety bólem kolana...

[panucci10]

20.10.2015

Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

3km 004m / 14min 23s / 04:47
4km 610m / 18min 46s / 04:04
2km 854m / 12min 56s / 04:32

rozgrzewka, WT, schłodzenie

Ostatni mocny tren i potwierdzenie że z kolanem nie najlepiej...

22.10.2015

Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

7km 350m / 36min 33s / 04:58

spokojny

Spokojniutko z sześcioma przebieżkami 100m po 18-20s. Forma daleka od tej z wiosny, waga +4kg, kolano boli przy każdym naciśnięciu sprzęgła w samochodzie czy podczas wychodzenia po schodach! Nie wiem na ile kolano wytrzyma ale ogólnie jest wielka dupa...

[panucci10]

2 PZU CRACOVIA PÓŁMARATON KRÓLEWSKI


Bieg:

Pogoda: 10t, niebo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

2km 000m / 8min 35s / 04:18
2km 000m / 8min 15s / 04:08
2km 000m / 8min 44s / 04:22
2km 000m / 8min 15s / 04:08
2km 000m / 8min 48s / 04:24
2km 000m / 8min 18s / 04:09
2km 000m / 8min 11s / 04:06
2km 000m / 8min 30s / 04:15
2km 000m / 8min 16s / 04:08
2km 000m / 8min 40s / 04:20
1km 097m / 4min 20s / 03:57

zawody

W sumie: 21km 097m / 1h 28min 52s / 04:13/km

Co tu dużo pisać, jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych zawodów. Na to co biegam, i na to jak się ogólnie czuje i na to że mam +4kg co do wiosny można powiedzieć że rewelka buahahaha
Ale po kolei, całość przed biegiem poszła zgodnie z planem czyli krótka rozgrzewka w truchcie i tyle Zaraz przed startem, w strefie startowej spotykam Marcina <marsjas>, Krzyśka <Krzychu74>, Pawła <sosika> i Wojtka <znajomy Krzyśka z lokalnych zawodów > Krótka gadka szmatka, śmiechy hichy i ustalenia kto na ile i jak szybko
Od razu Krzysiek, Marcin i Paweł stworzyli jedną grupke a dwóch Wojtków zostało w tyle i stworzyli drugą grupke, heh inne cele były przed nami ot tyle w temacie Chłopaki dość szybko znikli nam z oczu <gdzieś ok 2km> my razem biegliśmy gdzieś do ok 5-6km tempem na 1:30 potem ja lekko przyspieszyłem i jak się odwróciłem Wojtka już nie było za mną. Biegłem swoje, cały czas ze średnim tempem w okolicach 4:15-4:18/km, ręcznie odcinałem co 2km co by pod mostem nie zgupieć jak gps straci łączność. Plan był taki co by złamać 1:30, na szybciej nie czułem powera a atakować życiówke to było by samobójstwo ! Jak doleciałem na błonia <ok 9km> oczy przecierałem ze zdumienia, zobaczyłem sosika do którego zbliżałem się z każdym metrem! Doleciałem do Niego zapytałem co z Nim i zaproponowałem co by się mnie spróbował trzymać bo w końcu tempo zabójcze to to nie było Niestety po ok 100m odwróciłem się i Pawła już za mną nie było, szkoda, myślałem że Go zmotywuje! No nic, leciałem coraz szybciej i pewniej, na ok 12,5km dopingowali mnie państwo Bajorek Michał krzyknął że niedaleko przede mną biegnie Krzysiek! Ja się zaśmiałem i odkrzyknąłem że "taaa na pewno" i pobiegłem dalej. Za ok 1km w oddali rzeczywiście widziałem Krzyśka, pomyślałem ale jaja kolejny przeszacował siły? Krzysiek się zbliżał, a raczej ja zbliżałem się do Krzyśka i jak dobiegliśmy do Wawelu ku mojemu zdziwieniu nagle jak słup przede mną pojawił się Marcin <marjas>! Zerkłem na zegarek i pomyślałem że ładna miazga Jak już przebiegałem obok Niego krzykłem "mam nadzieje kur..a że czekasz na mnie a nie zaczyna się zgon" heh powiedziałem Mu co by spróbował się mnie trzymać ale chwile potem jak się odwróciłem już go nie widziałem. Na 15km miałem czas lepszy od mojej krosowej życiówki "W pogoni za żubrem" 1:03:30, heh szans na życiówke w połówce nie było no ale o przyzwoity wynik pasowało nieco powalczyć. Chwile za 15km, jakieś 300-400m doszedłem Krzyśka, pytam co jest a On że kostka Go boli i tyle w temacie, mówie mu że jak da rade to niech trzyma się mnie ale chyba musiała już go nieźle boleć bo szybko się od Niego oddaliłem. Mijałem kolejnych zawodników, mnie chyba minął jeden i to gdzieś na ok 1km do mety tak to nie żyłując jak na wiosne ostatniego kaema wyprzedzałem dużo biegaczy a na samej końcówce od 21km do linii mety chyba z 10osób
Na linii mety widze żonke, robi zdjęcia daje buziaczka i ide do strefy finiszera. Tam spotykam po krótkim czasie Wojtka, Marcina i Arka który zrobił MEGA wynik! Ogólnie impreza udana, super pogoda, fajna trasa, nic tylko życiówki bić jak się jest w formie
Ja mimo że życiówki nie zrobiłem jestem zadowolony.
Teraz musze odpocząć, do stycznia biegam same BSy <oczywiście jak czas pozwoli> Od stycznia może coś uda się więcej pobiegać, ale nie widze tego, inne priorytety
Dzieki za kibicowanie i wsparcie mentalne Dla wszystkich gratki, nawet dla sosika <żarcik >

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 15t, niebo częściowo zachmurzone, duży wiatr

Dystans / Czas / Tempo

8km 930m / 44min 59s / 05:02
6km 430m / 29min 19s / 04:34
2km 340m / 11min 49s / 05:03

kros, TM, schłodzenie

W sumie: 17km 700m / 1h 26min 07s / 04:52/km

Powrót po roztrenowaniu ciężki, ale poszło nie najgorzej. Po dłuższej rozgrzewce chciałem zrobić TM, oczywiście straszna męczarnia była po takim czasie niebiegania ale zmęczyłem to i jest ok. Jak znajde chwile czasu to skrobne coś więcej odnośnie podsumowania sezonu 2015 i o jakiś planach na 2016

[panucci10]

Rower:

09.11.2015

Pogoda: 6t, niebo całkowicie zachmurzone, wiatr

Dystans / Czas / Tempo / Prędkość

21km 029m / 41min 14s / 01:58 / 30.60 km/h

spokojny

Ot taki lekki rower na zakwasach...

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 14t, niebo całkowicie zachmurzone, lekki wiatr

Dystans / Czas / Tempo

13km 307m / 1h 07min 30s / 05:04/km

wybieganie

Wybieganie po lesie, niby tempo spokojne ale tak niekomfortowo to mi się już dawno nie biegło! A wszystko przez problemy żołądkowe! Jakoś zmęczyłem ten bieg ale łatwo nie było...

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 5st, niebo całkowicie zachmurzone wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

16km 811m / 1h 29min 11s / 05:18/km

wybieganie

Spokojne wybieganie ze znajomym po lesie. Miło łatwo i przyjemnie na ciągłej pogawędce.
Niestety nadal totalny brak czasu na jakiekolwiek regularne bieganie, mam nadzieje że już za niedługo się to zmieni!

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 10st, niebo bezchmurne, lekki wiatr

Dystans / Czas / Tempo

13km 230m / 1h 01min 59s / 04:41/km

bnp

Pierwszy bieg od grudnia, i może z 6-7 od października. Biegło się tragicznie, prawie 10kg nadbagażu i praktycznie zero ruchu odbiło się na formie. Postanowiłem że pobiegne bnp, ciężko było, nawet bardzo ale jakoś to zmordowałem <dzisiaj mam zakwasy >. Mam nadzieje że z czasem wszystko u mnie się unormuje i wrócę do jako takiej regularności. W tym roku wszystkie starty w jakich bede uczestniczył potraktuje czysto rekreacyjnie ot tak żeby coś pobiegać w dużej grupie.
W moim życiu dużo się pozmieniało, można by rzec wszystko wywróciło się do góry nogami i stąd brak czasu na bieganie czy jazde na rowerze. Ale kiedyś jeszcze wróce szybszy i mocniejszy, zobaczycie heh

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 3st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

16km 584m / 1h 23min 45s / 05:03/km

wybieganie

Nadal duża męczarnia podczas biegania, choć dzisiaj biegło się dużo lepiej aniżeli ostatnio, ale to na bank przez wolniejsze tempo.

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 10st, niebo całkowicie zachmurzone, silny wiatr

Dystans / Czas / Tempo

12km 517m / 1h 02min 36s / 05:00/km

wybieganie

Nadal duże męczarnie podczas biegu a na dodatek strasznie dzisiaj wiało.

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 3st, niebo całkowicie zachmurzone, spory wiatr

Dystans / Czas / Tempo

4km 307m / 20min 49s / 04:50
6km 420m / 28min 11s / 04:23
4km 303m / 21min 17s / 04:57

rozgrzewka, tempo, schłodzenie

W sumie: 15km 030m / 1h 10min 17s / 04:41/km

Chciałem dzisiaj się sprawdzić i pobiec mocniej pętle po lesie. Po rozgrzewce i dobiegu do celu przyspieszyłem. Tempo które założyłem to 4:45/km a wszystko co szybciej by wyszło to byłbym bardzo zadowolony. Poszło bardzo dobrze, mimo 10kg nadwagi pobiegłem ciut poniżej 4:30/km, oczywiście na końcu czułem się tak jak po niektórych zawodach na 10km ale na dziś dzień oceniam że powinienem dać rade 10km przebiec po 4:30/km, czyli wychodzi na to że jestem w tym samym momencie z formą biegową co wtedy jak zaczynałem pisać tego bloga heh żal...

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: -6st, niebo bezchmurne, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

15km 017m / 1h 15min 08s / 05:00/km

spokojny

Dzisiaj z samego rana <mojego rana, nie sosikowego > piękna pogoda, -6st, zero wiatru i piękne błękitne niebo z dużą ilością słońca, biegło się bardzo przyjemnie. Postanowiłem że dzisiaj pobiegam spokojnie i bez nerwów, bardzo przyjemny bieg wyszedł

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 2st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

15km 008m / 1h 12min 55s / 04:52/km

rozbieganie

Dzisiaj nieco żwawsze rozbieganie. Fajnie tak pobiegać na luzie bez planu i konkretnych celów na sezon

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 4st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

11km 699m / 56min 56s / 04:52/km

ciągły

Dzisiaj musiałem improwizować i z nową trasą i z pomysłem co tu biegać. Wyszedł nieco szybszy ciągły i mimo dużej wagi na prawdę dobrze się to dzisiaj biegło. Może coś powoli drgnęło?

[panucci10]

Bieg:

Pogoda: 8st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak

Dystans / Czas / Tempo

9km 822m / 47min 58s / 04:53/km

kros

Coś dzisiaj ciężko się biegło, nie lubie biegać po pracy, zdecydowanie wole przed!