Agnusia93 - Budowanie formy pod 5 km
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
I kolejny tydzień a nami. Bardzo szybko mi ten czas leci.
We wtorek bieg średni 45 min - 6 km
W czwartek interwały 32 min - 5 km
Sobota spokojny bieg z całą rodziną pchając wózek 41 min - 5,5 km
Niedziela długie wybieganie. Pojechałam sama z Wojtkiem. Miała być równa godzina, wyszło z przerwami 52 min - 6 km. Młody po 25 min zaczął mi płakać:( Chyba było za gorąco w tym lesie. Zrobiłam więc nawrtokę i wracaliśmy do auta robiąc postoje by wyjść na chwilę z wózka. I tak się będzie czasem zdarzać, trudno, nic się nie stało:)
Łącznie - 4 treningi biegowe = 22,8 km
Do tego 2 treningi siłowe.
Zaczynamy piąty tydzień przygotowań:) A w czwartek jedziemy pod Warszawę do znajomych na weekend. W planach jst bieganie, ale czy się uda to się okaże.
We wtorek bieg średni 45 min - 6 km
W czwartek interwały 32 min - 5 km
Sobota spokojny bieg z całą rodziną pchając wózek 41 min - 5,5 km
Niedziela długie wybieganie. Pojechałam sama z Wojtkiem. Miała być równa godzina, wyszło z przerwami 52 min - 6 km. Młody po 25 min zaczął mi płakać:( Chyba było za gorąco w tym lesie. Zrobiłam więc nawrtokę i wracaliśmy do auta robiąc postoje by wyjść na chwilę z wózka. I tak się będzie czasem zdarzać, trudno, nic się nie stało:)
Łącznie - 4 treningi biegowe = 22,8 km
Do tego 2 treningi siłowe.
Zaczynamy piąty tydzień przygotowań:) A w czwartek jedziemy pod Warszawę do znajomych na weekend. W planach jst bieganie, ale czy się uda to się okaże.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Poprzedni tydzień wypadł słabo. Wpadly 2 treningi zamiast 4. Łącznie 14 km.
Od czwartku byłam pod Warszawą z mężem na urlopie u znajomych. Tam udało się raz pobiegać. W sobotę brakło sił na trening (wycieczka po zoo) a w niedziele wynikła sytuacja losowa. Znajomy trafił nad ranem do szpitala. Nie miałam głowy do biegania, tylko by jak najwięcej pomoc koleżance, która ma dwójkę małych dzieci. Na szczęście wypuścili jej męża po południu do domu. W Częstochowie byliśmy po 20 więc nie było opcji by już wyjść na rozbieganie.
Zajrzałam za to do sklepu Biegacza. Poprosiłam o dobór obuwia treningowego. Mam tak małą stopę ze tylko dwie pary obuwia tak naprawdę dobrze leżały, a reszta była za duża.
Ostatecznie kupiłam hovr sonic 3 w8ls wkładka 23.5 cm. I jakie było moje zaskoczenie, że te buty mają bluetooth Dziś wyskoczę w nich na pierwszy bieg.
Od czwartku byłam pod Warszawą z mężem na urlopie u znajomych. Tam udało się raz pobiegać. W sobotę brakło sił na trening (wycieczka po zoo) a w niedziele wynikła sytuacja losowa. Znajomy trafił nad ranem do szpitala. Nie miałam głowy do biegania, tylko by jak najwięcej pomoc koleżance, która ma dwójkę małych dzieci. Na szczęście wypuścili jej męża po południu do domu. W Częstochowie byliśmy po 20 więc nie było opcji by już wyjść na rozbieganie.
Zajrzałam za to do sklepu Biegacza. Poprosiłam o dobór obuwia treningowego. Mam tak małą stopę ze tylko dwie pary obuwia tak naprawdę dobrze leżały, a reszta była za duża.
Ostatecznie kupiłam hovr sonic 3 w8ls wkładka 23.5 cm. I jakie było moje zaskoczenie, że te buty mają bluetooth Dziś wyskoczę w nich na pierwszy bieg.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Pierwszy trening we wtorek udało się zaliczyć w nowych butach. Czuję różnice. Więcej pewnie powiem po jakimś czasie. Poniżej wstawiam dwa zdjęcia.
Muszę z czystej ciekawości rozpracować jak działa to bluetooth. Sparowałam buty z tel, połączyłam się. Na czas biegu nie włączałam nic na tel (bo przecież taki jest zamysł twórców) i po biegu synchronizował am. Widzi że zrobiłam dystans ale poza tym nic. Nie zaliczyło mi tego pod trening, ani bieganie. No ale to traktuje jako ciekawostkę.
Muszę z czystej ciekawości rozpracować jak działa to bluetooth. Sparowałam buty z tel, połączyłam się. Na czas biegu nie włączałam nic na tel (bo przecież taki jest zamysł twórców) i po biegu synchronizował am. Widzi że zrobiłam dystans ale poza tym nic. Nie zaliczyło mi tego pod trening, ani bieganie. No ale to traktuje jako ciekawostkę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Teraz zauwazyłam co się stało ze zdjęciami jak zmienili wygląd forum...
Podsumowanie kolejnego tygodnia treningów oraz miesiąca maj:) Ogólnie sporo się dzieje. 22 maja, dzień po moich urodzinach wybrałam się na trasę parkrun z Guciem. Padał sobie deszczyk, ale co tam. Gucio biegł obok na smyczy od czasu do czasu zatrzymywaliśmy się na chwilkę pod drzewem, wiadomo:D No i w takich warunkach na zwykłym treningu wybiła mi zycióweczka na 5 km:D 30 min i 43 sek. Z niecierpliwością wypatruje 12 czerwca i powrotu parkrun bo czuje, że złamanie 30 min jest na wyciągnięcie ręki.
W ubiegłym tygodniu były 4 treningi biegowe co dało łącznie 28,7 km.
Do tego 4 treningi siłowe - dwa na górne partie ciała i dwa na dolną partie ciała.
Dobrze mi się biega w nowych butach, jestem zadowolona zakupu.
Podsumowanie miesiąca maj:
14 treningów biegowy - na liczniku 96,7 km
10 treningów ogólnorozwojowych
Mniej więcej 6 biegów było z wózkiem.
Wczoraj ostatni bieg w maju. Polar pokazał mi średni bieg przez godzinę i 5 minut. Jak na poniedziałkowy bieg to sporo, szczególnie po niedzielnym wybieganiu, które trwało godzinę i pietnaście minut. Udało się jednak zorganizować i go wykonać. I tym sposobem wpadła następna życiówka, tym razem na 10 km. Godzina i pięć minut:D
Nie tylko więc czuję, że mam lepszą formę, ale przekłada się to już na wyniki.
Podsumowanie kolejnego tygodnia treningów oraz miesiąca maj:) Ogólnie sporo się dzieje. 22 maja, dzień po moich urodzinach wybrałam się na trasę parkrun z Guciem. Padał sobie deszczyk, ale co tam. Gucio biegł obok na smyczy od czasu do czasu zatrzymywaliśmy się na chwilkę pod drzewem, wiadomo:D No i w takich warunkach na zwykłym treningu wybiła mi zycióweczka na 5 km:D 30 min i 43 sek. Z niecierpliwością wypatruje 12 czerwca i powrotu parkrun bo czuje, że złamanie 30 min jest na wyciągnięcie ręki.
W ubiegłym tygodniu były 4 treningi biegowe co dało łącznie 28,7 km.
Do tego 4 treningi siłowe - dwa na górne partie ciała i dwa na dolną partie ciała.
Dobrze mi się biega w nowych butach, jestem zadowolona zakupu.
Podsumowanie miesiąca maj:
14 treningów biegowy - na liczniku 96,7 km
10 treningów ogólnorozwojowych
Mniej więcej 6 biegów było z wózkiem.
Wczoraj ostatni bieg w maju. Polar pokazał mi średni bieg przez godzinę i 5 minut. Jak na poniedziałkowy bieg to sporo, szczególnie po niedzielnym wybieganiu, które trwało godzinę i pietnaście minut. Udało się jednak zorganizować i go wykonać. I tym sposobem wpadła następna życiówka, tym razem na 10 km. Godzina i pięć minut:D
Nie tylko więc czuję, że mam lepszą formę, ale przekłada się to już na wyniki.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Kolejny bardzo udany tydzień, a to już 8 z przygotowaniami na półmaraton.
Były 4 biegi, w tym dwa z wózkiem. Łącznie 32 km. Jak na mnie sporo. Czuję formę:)
Brakło czasu na treningi uzupełniające. Był długi weekend i odpoczywaliśmy z mężem.
Mąż się wkręcił wspólne bieganie:) Z wózkiem biegamy na zmianę. No i kupił sobie zegarek sporotowy polar m2 i do tego opaska na ramię. Jest zadowolony. Odpalił sobie już nawet przygotowanie na półmaraton, bo chce pobiec ze mną 3 października w Katowicach. Czasu ma sporo na przygotowanie. Planujemy się zapisać pod koniec czerwca.
Były 4 biegi, w tym dwa z wózkiem. Łącznie 32 km. Jak na mnie sporo. Czuję formę:)
Brakło czasu na treningi uzupełniające. Był długi weekend i odpoczywaliśmy z mężem.
Mąż się wkręcił wspólne bieganie:) Z wózkiem biegamy na zmianę. No i kupił sobie zegarek sporotowy polar m2 i do tego opaska na ramię. Jest zadowolony. Odpalił sobie już nawet przygotowanie na półmaraton, bo chce pobiec ze mną 3 października w Katowicach. Czasu ma sporo na przygotowanie. Planujemy się zapisać pod koniec czerwca.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Życióweczka.
Tydzień pod względem treningów wypadł słabo. Zrobiłam 2 na 4 treningi co dało 12 km przebięgniętych. Odpuściłam sobie czwartkowe interwały i niedzielne dłuższe wybieganie.
W sobotę udaliśmy się na parkrun. Mąż bieg z wózkiem, pies został w domu - wszystko przygotowane by pobiec na życiówkę. Mój cel - zejść poniżej 30 minut. Spodziewałam się, że będzie więcej ludzi na otwarcie, a biegaczy było chyba 26 osób.
Jak zwykle za szybko ruszyłam, a na początku trasy mamy spory podbieg. Na szczęście szybko się opamiętałam, bo to też nie jedyny podbieg na tej trasie Dogoniła mnie Magda, którą kojarzę tylko z sobotnich nie parkrunów zaczełyśmy rozmawiać. Mówię jej, że biegnę na życiówkę dzisiaj i dlatego bez Gucia i chce złamać 30 minut. No i biegłyśmy sobie tak razem od czasu do czasu wymieniając jakieś zdania. Szybko zauwazyłam, że Magda biegnie swobodniej niż ja. Przed nawrotką gdzieś miedzy 2,5 km mialam mały kryzys by zwolnić - mówię więc jej, że dla mnie niestety za szybkie tempo i odpadam. A ona na to, że to ja dyktuje tempo a ona się dostosowuje .
Dotrwałam jakoś do nawrotki, która jest na 3 km. Przez dłuższą chwilę było z górki. Ostatnie 1,2 km było ciężko, tętno wysokie. Magda mnie jednak ciągnęła dalej, nie dała mocno wolnić. I przed metą kazała finiszować .
Z czasu 30:43, który wybiegałam na treningu - w sobotę osiągnęłam 27:34 sek. 30 min jak widac złamane w pięknym stylu! A na mecie nie padłam, nie zbliżyłam się do mojego hr max, no i rozmawiałam podczas biegu czasem:D. Ja chyba muszę odblokowac się psychiznie na szybsze bieganie.
Dobrze, że Magda biegła ze mną - ukończyłam bieg na 18 lokacie dopiero. Na otwarcie parkrun przyjechała mocna ekipa i biegłabym sama pewnie gdyby nie ona.
Średnie tętno - 182
Max tętno - 194
Średnie tempo - 5:30
Max tempo - 3:38
Dystans Tempo bpm Moc wys.
1,00km 5:32/km 172bpm 227W +12/-13
1,00km 5:42/km 184bpm 228W +16/-0
1,00km 5:49/km 185bpm 221W +13/-0
1,00km 5:23/km 185bpm 213W +0/-15
1,00km 5:18/km 186bpm 224W +0/-12
Nie musze mówić, że jestem bardzo szczęśliwa z tej życiówki. Następny cel to zbliżyć się do 25 minut za jakiś czas:)
Tydzień pod względem treningów wypadł słabo. Zrobiłam 2 na 4 treningi co dało 12 km przebięgniętych. Odpuściłam sobie czwartkowe interwały i niedzielne dłuższe wybieganie.
W sobotę udaliśmy się na parkrun. Mąż bieg z wózkiem, pies został w domu - wszystko przygotowane by pobiec na życiówkę. Mój cel - zejść poniżej 30 minut. Spodziewałam się, że będzie więcej ludzi na otwarcie, a biegaczy było chyba 26 osób.
Jak zwykle za szybko ruszyłam, a na początku trasy mamy spory podbieg. Na szczęście szybko się opamiętałam, bo to też nie jedyny podbieg na tej trasie Dogoniła mnie Magda, którą kojarzę tylko z sobotnich nie parkrunów zaczełyśmy rozmawiać. Mówię jej, że biegnę na życiówkę dzisiaj i dlatego bez Gucia i chce złamać 30 minut. No i biegłyśmy sobie tak razem od czasu do czasu wymieniając jakieś zdania. Szybko zauwazyłam, że Magda biegnie swobodniej niż ja. Przed nawrotką gdzieś miedzy 2,5 km mialam mały kryzys by zwolnić - mówię więc jej, że dla mnie niestety za szybkie tempo i odpadam. A ona na to, że to ja dyktuje tempo a ona się dostosowuje .
Dotrwałam jakoś do nawrotki, która jest na 3 km. Przez dłuższą chwilę było z górki. Ostatnie 1,2 km było ciężko, tętno wysokie. Magda mnie jednak ciągnęła dalej, nie dała mocno wolnić. I przed metą kazała finiszować .
Z czasu 30:43, który wybiegałam na treningu - w sobotę osiągnęłam 27:34 sek. 30 min jak widac złamane w pięknym stylu! A na mecie nie padłam, nie zbliżyłam się do mojego hr max, no i rozmawiałam podczas biegu czasem:D. Ja chyba muszę odblokowac się psychiznie na szybsze bieganie.
Dobrze, że Magda biegła ze mną - ukończyłam bieg na 18 lokacie dopiero. Na otwarcie parkrun przyjechała mocna ekipa i biegłabym sama pewnie gdyby nie ona.
Średnie tętno - 182
Max tętno - 194
Średnie tempo - 5:30
Max tempo - 3:38
Dystans Tempo bpm Moc wys.
1,00km 5:32/km 172bpm 227W +12/-13
1,00km 5:42/km 184bpm 228W +16/-0
1,00km 5:49/km 185bpm 221W +13/-0
1,00km 5:23/km 185bpm 213W +0/-15
1,00km 5:18/km 186bpm 224W +0/-12
Nie musze mówić, że jestem bardzo szczęśliwa z tej życiówki. Następny cel to zbliżyć się do 25 minut za jakiś czas:)
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
I jest! Zapisałam się wraz z mężem na silesia półmaraton! 3 października będziemy biec oboje nasz pierwszy półmaraton:D Nie ma odwrotu:P
Plan treningowy z polara. Co ciekawe, pokazał mi, że od jakiegoś czasu biegam 4 razy w tygodniu, więc plan mam ułożony na 5 biegów tygodniowo:D Jeden z nich zamienię na pewno na parkrun - astanawiam się tylko który. Tempówki, średni bieg czy może interwał? Hm....
Na ten moment i polar i runalyze pokazuje mi, że bieg mogę ukończyć w 2 godziny i 14 minut. Zapisaliśmy się więc z mężem do ostatniej strefy startowej.
Mam nadzieję, że będę mieć troszkę więcej czasu by zdawać tutaj relacje z treningów. Pomału planuje powrót do pracy.
PS: Tydzień temu pobiegłam parkrun z takim samym czasie z życióweczki, a w ogóle nie kontrolowałam czasu i biegłam sama. Wg pomiaru czasu to nawet i 4 sekndy szybciej, ale ja zegarek zatrzymałam na 27 minutach i 34 sekundach i na razie ten czas uznaje za moją życiówkę. A w tę sobotę biegłam z wózkiem - czas 33 minuty i 44 sekundy. Całkiem nieźle!
Plan treningowy z polara. Co ciekawe, pokazał mi, że od jakiegoś czasu biegam 4 razy w tygodniu, więc plan mam ułożony na 5 biegów tygodniowo:D Jeden z nich zamienię na pewno na parkrun - astanawiam się tylko który. Tempówki, średni bieg czy może interwał? Hm....
Na ten moment i polar i runalyze pokazuje mi, że bieg mogę ukończyć w 2 godziny i 14 minut. Zapisaliśmy się więc z mężem do ostatniej strefy startowej.
Mam nadzieję, że będę mieć troszkę więcej czasu by zdawać tutaj relacje z treningów. Pomału planuje powrót do pracy.
PS: Tydzień temu pobiegłam parkrun z takim samym czasie z życióweczki, a w ogóle nie kontrolowałam czasu i biegłam sama. Wg pomiaru czasu to nawet i 4 sekndy szybciej, ale ja zegarek zatrzymałam na 27 minutach i 34 sekundach i na razie ten czas uznaje za moją życiówkę. A w tę sobotę biegłam z wózkiem - czas 33 minuty i 44 sekundy. Całkiem nieźle!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 1
Trening nr 1 - Bieg średni
Czas: 50 min
Dystans: 7,5 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 15 min-2s, 20 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 158
Średnie tempo: 6:39
Odczucia po biegu? Wyjątkowo ciężki dla mnie bieg. Pierwszy raz miałam taką jednostkę treningową, że biegłam tyle czasu w 4 strefie. Na dodatek troszkę pas mi szwankował, a kupowałam nowy dwa miesiące temu. Może wina, że byłam za bardzo spocona i coś się zaczął luzować na koniec biegu.
Dawno nie miałam zakwasów, dziś je odczuwam. Jeśli takie będę mieć jednostki treningowe, to nie dam rady tyle biegać...
Trening nr 1 - Bieg średni
Czas: 50 min
Dystans: 7,5 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 15 min-2s, 20 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 158
Średnie tempo: 6:39
Odczucia po biegu? Wyjątkowo ciężki dla mnie bieg. Pierwszy raz miałam taką jednostkę treningową, że biegłam tyle czasu w 4 strefie. Na dodatek troszkę pas mi szwankował, a kupowałam nowy dwa miesiące temu. Może wina, że byłam za bardzo spocona i coś się zaczął luzować na koniec biegu.
Dawno nie miałam zakwasów, dziś je odczuwam. Jeśli takie będę mieć jednostki treningowe, to nie dam rady tyle biegać...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 1
Trening nr 2 - Bieg średni
Czas: 50 min
Dystans: 6,9 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 35 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 146
Średnie tempo: 7:19 Pierwsze 3 minuty biegło się dziwnie, ale później było ok. Bieg w jednym zakresie. Zrobiłam 2 podbiegi. Ogólnie dobrze mi się biegło ten trening, dziś też wszystko ok.
Jestem w sumie zaskoczona jak tętno poszło mi w dół przy takim tempie. Wczoraj już pas nie szwankował.
Trening nr 2 - Bieg średni
Czas: 50 min
Dystans: 6,9 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 35 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 146
Średnie tempo: 7:19 Pierwsze 3 minuty biegło się dziwnie, ale później było ok. Bieg w jednym zakresie. Zrobiłam 2 podbiegi. Ogólnie dobrze mi się biegło ten trening, dziś też wszystko ok.
Jestem w sumie zaskoczona jak tętno poszło mi w dół przy takim tempie. Wczoraj już pas nie szwankował.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 1
Trening nr 3 - Tempówka
Czas: 43 min
Dystans: 6,4 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min - 4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 155
Średnie tempo: 6:38
Trening zrobiony po lesie. Było cudownie chłodno. Bardzo mnie ta jednostka treningowa wykończyła. Rozgrzewka bez problemu, później bieg w 3 strefie też ok. Nadeszła 4 strefa i dramat. Mocno przyśpieszyłam, a i tak zegarek pikał, że nie jestem w odpowiedniej strefie. Nie mogłam do niej dobić, a czułam, że mocno przyśpieszyłam, że bięgnę szybko i mnie to męczy. Znowu coś nie tak z czujnikiem? Poniżej wykres, zobaccie sami...
W połowie 4 strefy był spadek tętna gdyż zatrzymałam się bo spotkałam męża i synka. Przejęłam od Łukasza wózek i biegłam dalej. I widac to ładnie na wykresie, że z wózkiem pięknie się trzymam w strefie.
A tu widać nawet, że jeden km zrobiony o wiele szybciej. No chyba, że mam blokadę w głowie i boję się biegać szybciej... Sama już niewiem...
PODSUMOWANIE CZERWCA
Jednostek treningowych: 14
Ilość przebiegniętych km: 101,3 km!!
Czas: 11 godzin 38 minut
Średnie tempo: 6:54
Piękny miesiąc. Pierwszy raz zrobiłam 100 km w miesiąc. Dla mnie to dużo. Bardzo się z tego wyniku cieszę:)
Trening nr 3 - Tempówka
Czas: 43 min
Dystans: 6,4 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min - 4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 155
Średnie tempo: 6:38
Trening zrobiony po lesie. Było cudownie chłodno. Bardzo mnie ta jednostka treningowa wykończyła. Rozgrzewka bez problemu, później bieg w 3 strefie też ok. Nadeszła 4 strefa i dramat. Mocno przyśpieszyłam, a i tak zegarek pikał, że nie jestem w odpowiedniej strefie. Nie mogłam do niej dobić, a czułam, że mocno przyśpieszyłam, że bięgnę szybko i mnie to męczy. Znowu coś nie tak z czujnikiem? Poniżej wykres, zobaccie sami...
W połowie 4 strefy był spadek tętna gdyż zatrzymałam się bo spotkałam męża i synka. Przejęłam od Łukasza wózek i biegłam dalej. I widac to ładnie na wykresie, że z wózkiem pięknie się trzymam w strefie.
A tu widać nawet, że jeden km zrobiony o wiele szybciej. No chyba, że mam blokadę w głowie i boję się biegać szybciej... Sama już niewiem...
PODSUMOWANIE CZERWCA
Jednostek treningowych: 14
Ilość przebiegniętych km: 101,3 km!!
Czas: 11 godzin 38 minut
Średnie tempo: 6:54
Piękny miesiąc. Pierwszy raz zrobiłam 100 km w miesiąc. Dla mnie to dużo. Bardzo się z tego wyniku cieszę:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 1
Trening nr 4 - Wybieganie
Czas: 01:10:00 min
Dystans: 9,4 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 55 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 146
Średnie tempo: 7:26
Niedzielne wybieganie. Pojechaliśmy wszyscy do lasu. Dość nierówny bieg co widać. Każdy km w innym tempie. Dalej odnoszę wrażenie, że coś jest nie tak z tym czujnikiem, co będzie widać poniżej podczas dalszych biegów.
Podsumowanie tygodnia:
Treningów: 4
Dystans: 30,3 km
Średnie tempo: 7:03 km
Czas: 03:33:20
Prognoza na połówkę: 02:11:23
Tydzień 2
Trening nr 5 - Tempówka
Czas: 55 min
Dystans: 8,5 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 20 min-2s, 20min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 156
Średnie tempo: 6:26
Wczorajszy bieg. Nie ukrywam, te tempówki są dla mnie najtrudniejsze. Biegałam po osiedlu. Pogoda była nawet ok. Dobre samopoczucie. Całkiem udany bieg, z podbiegiem nawet. Szkoda tylko, że znowu problemy z pasem. Poniżej widać już to dość dobrze, jak nagle wystrzeliło do 221 tętno (wiaodmo, że to niemożliwe) a później znowu dość spore spadki były...
A tutaj rozkład na poszczególne km: Spróbuję dzisiaj kupić baterię nową do tego czujnika, choć nie dawno ją wymieniałam. Podczas biegu obniżyłam sobie również pas i było lepiej, ale wydaje mi się, że jednak powinien być on wyżej, zaraz pod biustem go zakładam.
Trening nr 4 - Wybieganie
Czas: 01:10:00 min
Dystans: 9,4 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 55 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 146
Średnie tempo: 7:26
Niedzielne wybieganie. Pojechaliśmy wszyscy do lasu. Dość nierówny bieg co widać. Każdy km w innym tempie. Dalej odnoszę wrażenie, że coś jest nie tak z tym czujnikiem, co będzie widać poniżej podczas dalszych biegów.
Podsumowanie tygodnia:
Treningów: 4
Dystans: 30,3 km
Średnie tempo: 7:03 km
Czas: 03:33:20
Prognoza na połówkę: 02:11:23
Tydzień 2
Trening nr 5 - Tempówka
Czas: 55 min
Dystans: 8,5 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 20 min-2s, 20min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 156
Średnie tempo: 6:26
Wczorajszy bieg. Nie ukrywam, te tempówki są dla mnie najtrudniejsze. Biegałam po osiedlu. Pogoda była nawet ok. Dobre samopoczucie. Całkiem udany bieg, z podbiegiem nawet. Szkoda tylko, że znowu problemy z pasem. Poniżej widać już to dość dobrze, jak nagle wystrzeliło do 221 tętno (wiaodmo, że to niemożliwe) a później znowu dość spore spadki były...
A tutaj rozkład na poszczególne km: Spróbuję dzisiaj kupić baterię nową do tego czujnika, choć nie dawno ją wymieniałam. Podczas biegu obniżyłam sobie również pas i było lepiej, ale wydaje mi się, że jednak powinien być on wyżej, zaraz pod biustem go zakładam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 2
Trening nr 6 - Interwały
Czas: 35 min
Dystans: 5,3 km
Strefy tętna: 16 min-2 i 3s, 5min-4 i 5s, 2 min-3s, 5 min-4 i 5s, 2 min-3s, 5 min- 2s
Średnie tętno: 161
Średnie tempo: 6:32
Interwały. Nie było najgorzej. Trasa trudniejsza bo po polach i piaskach. Biegło się całkiem ok. Nie zauważyłam również problemów z pomiarem tętna.
Miałam również dzisiaj biegać, ale złapał mnie dziwny ból głowy... Nie wiem czy to nie zatoki... Więc dzisiaj przerwa:)
Trening nr 6 - Interwały
Czas: 35 min
Dystans: 5,3 km
Strefy tętna: 16 min-2 i 3s, 5min-4 i 5s, 2 min-3s, 5 min-4 i 5s, 2 min-3s, 5 min- 2s
Średnie tętno: 161
Średnie tempo: 6:32
Interwały. Nie było najgorzej. Trasa trudniejsza bo po polach i piaskach. Biegło się całkiem ok. Nie zauważyłam również problemów z pomiarem tętna.
Miałam również dzisiaj biegać, ale złapał mnie dziwny ból głowy... Nie wiem czy to nie zatoki... Więc dzisiaj przerwa:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Jestem, żyję i nawet biegam Nadrabiam zaległości.
Tydzień 2
Trening nr 7 - Tempówka
Czas: 40 min
Dystans: 5,9 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 157
Średnie tempo: 6:55
Był skwar, no ale mamy lipiec . Biegłam po troszkę gorszym terenie w polach by Gucio się wyszalał.
No i przyszła sobota. Na parkrunie zamykałam stawkę. Niestety nie udało się pobiegać, gdyż na mecie z ostatnim zawodnikiem byłam z czasem 47 minut . Trzeba było więc pobiegać gdzie indziej, a że jechaliśmy do mojej mamy, to mąż wysadził mnie po drodze .
Tydzień 2
Trening nr 8 - Średni bieg
Czas: 1 godzina i 3 min
Dystans: 8,6 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 40 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 148
Średnie tempo: 7:22
Jak widać wyszedł z tego ładny godzinny, spokojny bieg. W tym połowę trasy nad brzegiem zalewu .
I tutaj widać co się działo. Po raz kolejny czujnik tętna szwankował. Niestety, ale zaczyna mnie to denerwować... Po raz kolejny wysyłać cały sprzęt na serwis? Eh...
Pomijajać ten aspekt to biegło mi się bardzo dobrze. Lubię tamte okolice.
Tydzień 2
Trening nr 9 - Długie wybieganie
Czas: 56 min
Dystans: 7,6 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 60 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 141!! (głupota)
Średnie tempo: 7:24
Mega słaby bieg... Nawet nie został dokończony. Za późno wyjechaliśmy i robiło się już gorąco. Na dodatek mąż stwierdził, że schodzimy z głównej ścieżki i odbiegamy na bok. I to był ogromny błąd. Ścieżki nie na wózek z maluszkiem... Korzenie, piachy... Strasznie się umęczyliśmy, a co chwila zmienialiśmy się przy wózku. Na dodatek mój czujnik pokazywał już totalne głupoty. Zresztą zobaczcie sami. Przed 2 km go po prostu zdjęłam i leciałam na tętnie z nadgarstka z zegarka.
Bieg bardzo nie równy, szarpany... Oboje się tak zmęczyliśmy, że skończyliśmy wcześniej. Jestem pewna, że bieg był na 3 strefę tętna a nie na 2, czułam się po nim zmęczona...
Podsumowanie tygodnia:
Treningów: 5
Dystans: 36 km
Średnie tempo: 6:58 km
Czas: 04:10:24
Prognoza na połówkę: 02:11:03
W tym tygodniu chcemy się zamienić z mężem z czujnikami. On ma na ramię. A on spróbuje pobiegać z moim i zobaczymy co z tego wyniknie.
Tydzień 2
Trening nr 7 - Tempówka
Czas: 40 min
Dystans: 5,9 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 157
Średnie tempo: 6:55
Był skwar, no ale mamy lipiec . Biegłam po troszkę gorszym terenie w polach by Gucio się wyszalał.
No i przyszła sobota. Na parkrunie zamykałam stawkę. Niestety nie udało się pobiegać, gdyż na mecie z ostatnim zawodnikiem byłam z czasem 47 minut . Trzeba było więc pobiegać gdzie indziej, a że jechaliśmy do mojej mamy, to mąż wysadził mnie po drodze .
Tydzień 2
Trening nr 8 - Średni bieg
Czas: 1 godzina i 3 min
Dystans: 8,6 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 40 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 148
Średnie tempo: 7:22
Jak widać wyszedł z tego ładny godzinny, spokojny bieg. W tym połowę trasy nad brzegiem zalewu .
I tutaj widać co się działo. Po raz kolejny czujnik tętna szwankował. Niestety, ale zaczyna mnie to denerwować... Po raz kolejny wysyłać cały sprzęt na serwis? Eh...
Pomijajać ten aspekt to biegło mi się bardzo dobrze. Lubię tamte okolice.
Tydzień 2
Trening nr 9 - Długie wybieganie
Czas: 56 min
Dystans: 7,6 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 60 min-2s, 5 min-2s
Średnie tętno: 141!! (głupota)
Średnie tempo: 7:24
Mega słaby bieg... Nawet nie został dokończony. Za późno wyjechaliśmy i robiło się już gorąco. Na dodatek mąż stwierdził, że schodzimy z głównej ścieżki i odbiegamy na bok. I to był ogromny błąd. Ścieżki nie na wózek z maluszkiem... Korzenie, piachy... Strasznie się umęczyliśmy, a co chwila zmienialiśmy się przy wózku. Na dodatek mój czujnik pokazywał już totalne głupoty. Zresztą zobaczcie sami. Przed 2 km go po prostu zdjęłam i leciałam na tętnie z nadgarstka z zegarka.
Bieg bardzo nie równy, szarpany... Oboje się tak zmęczyliśmy, że skończyliśmy wcześniej. Jestem pewna, że bieg był na 3 strefę tętna a nie na 2, czułam się po nim zmęczona...
Podsumowanie tygodnia:
Treningów: 5
Dystans: 36 km
Średnie tempo: 6:58 km
Czas: 04:10:24
Prognoza na połówkę: 02:11:03
W tym tygodniu chcemy się zamienić z mężem z czujnikami. On ma na ramię. A on spróbuje pobiegać z moim i zobaczymy co z tego wyniknie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 3
Trening nr 10 - Tempówka
Czas: 40 min
Dystans: 5,7 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 159
Średnie tempo: 7:01
Ruszyłam chwilę po 20. Chciałoby się jeszcze później, ale przy Wojtku nie ma takiej opcji (rytuał kąpieli, jedenia usypiania). Było duszno, ale mogło być gorzej. Zrobiłam sobie rundkę po osiedlu a później po raz pierwszy postanowiłam wbiec na bieznię przy szkole. Akurat miałam biegać w 4 strefie. Jedno okrążenie ma 200 metrów. Zrobiłam chyba 5 okrążeń i zawróciłam do mieszkania.
Tętno tym razem w porządku. Zamieniłam się z męzem i biegam w jego opasce na ramię.
Rozważam pobiec sobie szybciej 10 km, musze tylko poszukać może jakiś zawodów w okolicy.
Trening nr 10 - Tempówka
Czas: 40 min
Dystans: 5,7 km
Strefy tętna: 15 min-2s, 10 min-3s, 10 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 159
Średnie tempo: 7:01
Ruszyłam chwilę po 20. Chciałoby się jeszcze później, ale przy Wojtku nie ma takiej opcji (rytuał kąpieli, jedenia usypiania). Było duszno, ale mogło być gorzej. Zrobiłam sobie rundkę po osiedlu a później po raz pierwszy postanowiłam wbiec na bieznię przy szkole. Akurat miałam biegać w 4 strefie. Jedno okrążenie ma 200 metrów. Zrobiłam chyba 5 okrążeń i zawróciłam do mieszkania.
Tętno tym razem w porządku. Zamieniłam się z męzem i biegam w jego opasce na ramię.
Rozważam pobiec sobie szybciej 10 km, musze tylko poszukać może jakiś zawodów w okolicy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Tydzień 3
Trening nr 11 - Tempówka
Czas: 45 min
Dystans: 7 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 15 min-2s, 15 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 156
Średnie tempo: 6:23
Byliśmy u znajomego w odwiedzinach. Postanowiłam wrócić od niego robiąc trening. To była bardzo dobra decyzja . Ruszyłam chwilę po 21. Pogoda idealna. Trasa też całkiem, całkiem. Tętno nie skakało. Troszkę podbiegów jak to w Częstochowie. Byle więcej takich biegów
A na dzisiaj przewidziana jest druga dawka szczepionki. Więc albo całkowicie odpuszcze bieganie albo coś delikatnego w 2 zakresie tylko.
Trening nr 11 - Tempówka
Czas: 45 min
Dystans: 7 km
Strefy tętna: 10 min-2s, 15 min-2s, 15 min-4s, 5 min-2s
Średnie tętno: 156
Średnie tempo: 6:23
Byliśmy u znajomego w odwiedzinach. Postanowiłam wrócić od niego robiąc trening. To była bardzo dobra decyzja . Ruszyłam chwilę po 21. Pogoda idealna. Trasa też całkiem, całkiem. Tętno nie skakało. Troszkę podbiegów jak to w Częstochowie. Byle więcej takich biegów
A na dzisiaj przewidziana jest druga dawka szczepionki. Więc albo całkowicie odpuszcze bieganie albo coś delikatnego w 2 zakresie tylko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]