Kwiat: Dycha w 40 minut z trenerem Kwiatkowskim ;)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: chłodno, deszczowo, ponuro (7°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (73 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 1/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 15'50"/ 2,30 km = 06'53"

5x 1000 m I/ p. 3'
SUMA: 25'37"/ 5,00 km = 05'07" (przerwy: 12'00" truchtu i marszu)
5'07"
5'08"
5'07"
5'07"
5'08"

SCHŁODZENIE
SUMA: 13'34"/ 1,98 km = 06'50"

Obrazek

Interwały na czczo? Tak wyszło i, o dziwo całkiem, nieźle to wchodziło. Mając w pamięci progowy robiony również na czczo myślałem, że będę prosił, błagał o koniec dzisiejszego treningu; a było przyjemnie do końca :).

Jeszcze przed pójściem spać uświadomiłem sobie pewną sprzeczność - Daniels pisze, że interwał najlepiej, gdy trwa do pięciu minut. Później znacznie wzrasta stężenie mleczanu. Tymczasem miałem robić 4x 1200 m, czyli moim tempem oznaczałoby to ponad 6 minut na każde powtórzenie. Żeby za dużo nie kombinować zmieniłem plan na 5x 1000 m (co ciekawe, dokładnie taki plan Daniels zamieścił w drugiej fazie).

Lubię interwały z tego względu, że tempo jest żwawsze niż w progowym, ale na tyle spokojne, że nie mam większych trudności z jego utrzymaniem przez dłuższy czas. Do tego dochodzą moje ulubione przerwy w minutach, które można spędzić w dowolny sposób i tak oto powstaje recepta na ciekawy i znośny trening. Repetitions ze względu na tempo i 400-metrowe przerwy w truchcie dały mi ostatnio zdecydowanie bardziej po dupie. Jedynym problemem dzisiejszego treningu było... uderzanie we własną kostkę - akurat na bieżni biję prawą stopą w lewą kostkę raz na kilka minut. Ogólnie biegnąc mam dość wąski rozstaw i stopy pracują blisko siebie. Jestem ciekaw jak wygląda moja pozycja w biegu przedstawiona od przodu - może równie zjawiskowo jak u Jeptoo? :ble:. Pewnie niedługo przejdę się na Resovię z aparatem i postaram się nagrać siebie w trakcie biegu.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa, asfalt, droga gruntowa, trawa.
POGODA: pochmurno, wietrznie, dość zimno (1°C).
OBUWIE: Asics Gel 1120 (175 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 2/4)

60' EASY
SUMA: 59'33"/ 8,50 km = 07'00"
█► 6'52"
█► 6'49"
█► 6'46"
█► 6'30"
█► 7'39" - ten i kolejny kaem to walka o zachowanie równowagi na błocku :bum:.
█► 7'11"
█► 6'58"
█► 6'50"
█► 6'52"

Obrazek

W niedziele nie było mi dane zrealizować longa, więc miniony tydzień zamknął się w mniejszym kilometrażu niż planowane ok. 45 km. Dzisiaj za to, już zgodnie z rozpiską, wyszedłem na godzinne truchtanie. (Swoją drogą jedyna różnica między poniedziałkiem a niedzielą odnosi się wyłącznie do nazewnictwa obu tych jednostek, ponieważ obecnie w te dwa dni realizuję godzinne biegi w jednostajnym tempie ;)). Było średnio począwszy od pogody, poprzez samopoczucie, a kończąc na lekkim bólu na długości całego uda po jego wewnętrznej stronie, który jednak jeszcze przed dobiegnięciem do mieszkania minął. Dodatkowo to był chyba pierwszy i ostatni trening w zestawie: żelazka Asicsa + luźne długi portki Kalenji + dość luźna bluza od dresu. Słowem zła kombinacja: za ciepło (o dziwo! bo spodnie cienkie, a bluza też nic specjalnego) i zdecydowanie za luźno. Jednak legginy to jest to :hahaha:.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: chłodno i trochę wietrznie (0°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (84 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 2/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 15'43"/ 2,31 km = 06'48"

8x 400 m R/ p. 400 m
SUMA: 15'40"/ 3,20 km = 04'54" (przerwy: 20'48"/ 3,20 km = 6'30")
4'49"
4'58"
4'55"
4'58"
4'55"
4'50"
4'51"
4'51"

SCHŁODZENIE
SUMA: 15'12"/ 2,21 km = 06'53"

Obrazek

Wszystkie międzyczasy to sekundowe różnice, które najczęściej biorą się z minimalnie innego tempa na każdym odcinku, ale również z szybkości wciśnięcia przycisku "lap" na zegarku w momencie przebiegania przez linię start/finisz i czasu reakcji zegarka na tenże ruch - wiadomo :ble:.

Dzisiaj niewielki ruch na Resovii, ale i pogoda średnia na bieganie, tym bardziej szybsze. Jednak plan ma to do siebie, że musi być realizowany, więc nie miałem wyboru ;). Pod koniec treningu przeszkadzał nieco wiatr, który na kawałku łuku i prostej wiał prosto w twarz. Poza tym reszt weszła całkiem miło i przyjemnie. Na pewno było łatwiej niż ostatnim razem, gdy powtórzenia robiłem wzdłuż Wisłoka, co wymuszało po każdym odcinku robienie ostrej nawrotki.

Stadion pożegnał mnie obrazkiem grupy młodzików Resovii w kopaną, który posłusznie naśladowali panią trener, która zafundowała im fitness w rytm muzyki z radia :ble:.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa, asfalt.
POGODA: lekki wiatr, lekki deszcz, roztopiony śnieg na chodnikach (3°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (175 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 2/4)
TRENING Z 28.11.2013


60' EASY
SUMA: 44'20"/ 6,61 km = 06'42"
█► 7'03"
█► 6'51"
█► 6'50"
█► 7'05"
█► 6'26"
█► 6'12"
█► 6'17"

Obrazek

Po 16 byłem poszedłem po połowicę do jej pracy, potem małe zakupy nieopodal i trzeba było wracać do mieszkania jakieś 20-25 min. Na ulicach pośniegowa breja, na głowę leci mieszanka wody ze śniegiem, wiatr hula. I jeszcze połowica mówi, że oni - jej współpracownicy- za niespełna rozumu uważają, bo sobie biegam... w takich warunkach :hahaha:.

Wbiłem się w legginy, nałożyłem koszulkę, na to longsleeve, żeby się uwolnić od nieprzyjemnego wiatru założyłem tez czapkę i pognałem. W międzyczasie wyjąłem zza pazuchy rękawiczki, bo po 10 minutach biegu dalej było mi zimno w łapska. Biegło się świetnie, choć miejscami trzeba było uważać, ze względu na ślizgawkę... jeśli to chwyci mróz, to będzie dopiero czad i walenie dupą o lód :ble:.

Pierwszy i czwarty kaem wyszły strasznie wolno, sam nie wiem czemu, bo miałem wrażenie, że od domu nogi same mnie niosą i muszę się ciut powstrzymywać, żeby z tempem nie przesadzić. A ty ponad 7'00"/km - WTF?!

Co ciekawe, oprócz faktu, że mapy Google w Sporttracks coś nie chcą mi ostatnio płynnie działać, to różnice w mierzeniu odległości: zegarek policzył mi 6,61 km, ale w mieście lubi przekłamywać ścieżkę, więc zazwyczaj poprawią trasę biegu w ST, który automatycznie wyliczył jakieś 6,55 km (po moich poprawkach wyszło coś koło 6,54-6,55 km). Z kolei na Geoportalu po dokładnym odwzorowaniu przebiegu trasy wyszło... 6,63 km.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: chłodno, wietrznie, deszczowo(2°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (95 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 2/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 14'58"/ 2,26 km = 06'37"

5x 1000 m I/ p. 3'
SUMA: 25'37"/ 5,00 km = 05'07" (przerwy: 12'00" truchtu i marszu)
5'07"
5'05"
5'08"
5'08"
5'08"

SCHŁODZENIE
SUMA: 13'16"/ 2,04 km = 06'30"

Obrazek

Coś mi dzisiaj izi nie wyszedł do końca w moim tempie E - analogicznie do wczoraj, miałem wrażenie, że biegnie się lekko, całkiem fajnie i bez problemów z równowagą czy plątającymi się nogami. Z tą różnicą, że wczoraj okazało się, że za wolno, a dziś odwrotnie - zdecydowanie zbyt szybko nogi gnały. Szczególnie może dziwić lekko te 6'30" w drodze powrotnej, po interwałach, szczególnie, że od trzeciego powtórzenia miałem największa ochotę na... wycieczkę do toalety :ble:. Po czwartym interwale zdecydowałem się uderzyć do budynku klubowego, jednak w toalecie nie było najważniejszego - papieru toaletowego, więc musiałem dokończyć interwały w niepewności :bum:.

Interwały wchodziły przyjemnie, a przy tym zmęczenie jest niewielkie, choć muszę przyznać, że lekko czuję nogi od kolan wzwyż ;). Jutro wolne, a w niedzielę może w końcu uda mi się zrobić godzinnego longa.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa, asfalt.
POGODA: lekki wiatr, trochę chłodu (3°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (102 km przebiegu - pękła setka w pięknym stanie :)).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 2/4)
TRENING Z 1.12.2013


~60' EASY LONG
SUMA: 51'47"/ 7,56 km = 06'50"
█► 7'23" - straciłem, po raz pierwszy, sygnał z satelitów po jakichś 300 metrach od startu - potem zegarek pokazywał bzdury odnośnie tempa.
█► 6'56"
█► 6'50"
█► 6'51"
█► 6'33"
█► 6'45"
█► 6'46"
█► 6'27" - w tym miejscu bateria padła.

Obrazek

Wychodziłem z zegarkiem, który miał ok. 40 proc. baterii, więc zmniejszyłem jasność podświetlenia do 20 proc. i ruszyłem. Najpierw straciłem sygnał z satelitami, od tego momentu wyświetlane tempo było mega nieadekwatne do rzeczywistego. Ponownie ustawiłem VP, żeby choć on pokazywał coś zbliżonego do rzeczywistości i tak biegłem wzdłuż obwodnicy. Miasto w niektórych częściach - przy głównej arterii drogowej! - jest kompletnie nie oświetlone, na tyle, że musiałem mocno uważać i patrzeć pod nogi, żeby sobie zębów nie wybić... Śmieszne jest to, że jest kasa, by na stadionie stali tliło się oświetlenie na dachu głównej trybuny, a brak jest kasy na to, żeby postawić kilka latarni wzdłuż al. Powstańców Warszawy na długości od skrzyżowania z ul. Podwisłocze a al. Rejtana.

Do tego wszystkiego zegarek mi padł pod koniec biegu i, jak obliczyłem na Geoportalu, ostatnie 2,78 km (których nie doliczyłem na górze) pokonałem bez archiwizacji. Pewnie zrobiłem to mocniejszym tempem niż zaleca Daniels, ale cały ten bieg był dziwny ;).

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa, asfalt.
POGODA: lekki wiatr, trochę chłodu (1°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (184 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 3/4)
TRENING Z 2.12.2013


60' EASY
SUMA: 63'48"/ 9,42 km = 06'46"
█► 6'51"
█► 6'39"
█► 6'42"
█► 7'00"
█► 6'50"
█► 6'48"
█► 6'46"
█► 6'42"
█► 6'48"
█► 6'16"

Obrazek

Początkowo biegło się całkiem przyjemnie, jednak od pewnego momentu - odcinek obwodnicy, gdzie żywego ducha, a wokół sama kostka brukowa - cała lekkość zniknęła, a trening zaczął się dłużyć. Tym razem już jednak bez perypetii zegarkowych - o dziwo, naładowany Garmin 405 z tym samym podświetleniem, co ostatnio, zanotował tylko kilkuprocentowy spadek naładowania baterii... dziwy, dziwy się dzieją! Widać niedziela była niezwykła, bo w poniedziałek oprócz zegarka również oświetlenie uliczne sprawnie funkcjonowało na opisywanym odcinku.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2013, 14:52 przez Kwiat, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: chłodno i trochę wietrznie (3°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (113 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 3/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 15'10"/ 2,26 km = 06'43"

8x 400 m R/ p. 400 m
SUMA: 15'38"/ 3,20 km = 04'53" (przerwy: 20'11"/ 3,20 km = 6'18")
4'53"
5'03" - w połowie odcinka chyba się zdrzemnąłem...
4'55"
4'53"
4'41" - a tutaj coś z odwrotnego - chyba na ostatnich 200 m przyspieszeniem mimowolnie...
4'50"
4'54"
4'53"

SCHŁODZENIE
SUMA: 15'01"/ 2,19 km = 06'51"

Obrazek

Strasznie ciężko wchodził ten trening - od połowy liczyłem już kiedy koniec, bo z każdym kolejnym powtórzeniem miałem coraz większa ochotę iść sobie hen. To zdecydowanie nie był mój dzień - miałem średnią ochotę w ogóle wyjść z mieszkania, nie mówiąc o szybkim bieganiu. Dodatkowo przerwy w truchcie sprawiają, że to dla mnie zdecydowanie najtrudniejsza jednostka w tej fazie planu i dzisiaj ostro dała mi po dupie. Ciesze się na jutrzejsza przerwę, bo czuję, że jej potrzebuje. Chyba jak nigdy dotąd.

Btw. Myślałem, że ustawie sobie przed rozpoczęciem powtórzeń automatyczny międzyczas po minięciu konkretnej lokalizacji (w tym przypadku linii oznaczającej start/metę). Jakież było moje zdziwienie, gdy wszedłem w ustawienia, zaznaczyłem, co miałem i... nic. Zegarek mówił, żebym wcisnął "enter" w celu oznaczenia lokalizacji, co zresztą czyniłem, lecz poza tym, że przenosiło mnie to wcześniejszego ekranu nic się nie działo. Nie mówiąc o aktywowaniu funkcji.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa, asfalt i trawa na brzegu Wisłoka.
POGODA: wietrznie, trochę chłodu (3°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (190 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 3/4)

30' EASY + 8x 30"/ p. 1'
SUMA: 39'54"/ 5,58 km = 06'30"

Obrazek

Pogoda zdecydowanie zachęcająca do wprowadzenia w życie zestawu ciepła herbata/kawa i książka w ręku, a nie bieganie wzdłuż Wisłoka. No, ale plan jest plan i zdaje się, że dopiero wkraczam w okres, w którym ta mantra będzie mnie prześladować i zmuszać do czynienia wbrew sobie ;). Nie czuję się do końca wypoczęty - nogi mam trochę ociężałe, chęci zaś niewielkie. Nie wiem co to będzie jutro, skoro w planie całkiem żwawe hasanie na tartanie (choć przynajmniej na razie interwały są moim ulubionym akcentem)... byleby tylko wiatr nieco wyhamował, bo inaczej zapowiada się ciężki bój.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: chłodno, bardzo wietrznie, na chodnikach breja i lód (2°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (124 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 3/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 16'37"/ 2,39 km = 06'56"

5x 1000 m I/ p. 3'
SUMA: 25'35"/ 5,00 km = 05'07" (przerwy: 12'00" truchtu i marszu)
5'05"
5'08"
5'08"
5'06"
5'09"

SCHŁODZENIE
SUMA: 15'01"/ 2,14 km = 07'02"

Obrazek

Rano poszedłem na małe zakupy do pobliskiego sklepu i pogoda, jaką zobaczyłem nie zachęcała do aktywności na świeżym powietrzu - nie dość, że śnieg, to jeszcze miejscami lód, a do tego dający się odczuć wiatr. Super ;). Po śniadaniu jednak przypomniałem sobie słowa klasyka: "plan jest plan", po czym nie było wyboru innego, jak wdziać na siebie seksi biegowe leginny i polecieć na Resovię. Do tego czapka, zwykłe bawełniane rękawiczki oraz połączenie koszulka i longsleeve, czyli zestaw, w którym biegam od jakiegoś czasu non stop.

Sam dobieg na stadion był wyzwaniem - na chodnikach leżała mieszanka śniegu, lodu i brei. Na asfalcie kałuże i breja. Na domiar złego wiatr momentami tak zawiewał, że miałem wrażenie, iż stoję w miejscu. Na stadionie było z początku lepiej: bieżnia była odśnieżona, tj. połowa szerokości pierwszego toru, linię oznaczające każde 100 metrów i kawałek ostatniego toru na wysokości trybuny głównej. Słowem - biegać się dało, całkiem komfortowo. Aura przepiękna, szkoda, że nie miałem jak zrobić zdjęcia, ale cały obiekt pokryty był śnieżnobiałym puchem. Zupełnie inna zima niż poza stadionem :) Z minusów muszę wskazać jedynie na wiatr, który czasami mocno przeszkadzał - pogoda zmieniała się średnio pewnie co dwa okrążenia: raz pełne słońce i lekka bryza, raz pełne zachmurzenie i bardzo silne boczne porywy wiatru, które momentami spychały mnie z odśnieżonego toru na śnieg. Niemniej, trening bardzo pozytywny. Nogi czują się trochę lepiej, głowa również.

Co ciekawe, w drodze powrotnej śnieg w dużej części roztopił się, powiększając tym samym zalegającą na chodnikach breję, a to sprawiło, że raz po raz zimna woda dosięgała moich stóp. Nie polecam takiego kompresu ;). Kiedyś to się ładowało na stopy worki i szło w las. Pewnie tej zimy może być czasami podobnie, jeśli śniegu przybędzie, a ja wybiegnę poza odśnieżone chodniki.

Teraz skupię się na tym, żeby niedzielnego longa i poniedziałkowe izi, czyli dwa identyczne niemal treningi, pobiec naprawdę luźno :).

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: miejscami oblodzona i zaśnieżona kostka brukowa oraz asfalt.
POGODA: chłodno, niewielki wiatr, pokrywa śnieżna (-3°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (133 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 3/4)
TRENING Z 8.12.2013


60' EASY LONG
SUMA: 62'55"/ 9,14 km = 06'53"

Obrazek

Long przypadł na czas tuż po imieninach kochanej przyszłej niedoszłej teściowej Barbary, które to obfitowały w spore ilości pysznych ciast oraz nie mniej pysznej Żołądkowej Gorzkiej :taktak:. W obawie przed odmrożeniem części intymnych pod długie legginy założyłem krótkie, które w mojej ocenie najlepiej spełniają zadanie pseudo bielizny termoaktywnej, bo w tej roli bawełnianych portek jakoś nie widzę. Do tego dwie pary skarpetek, bo ostatnio było mi trochę chłodno w stopy, a tym razem temperatura była niższa, a buty tak samo przewiewne, jak wtedy. Na górę sprawdzony zestaw koszulka+longsleeve. Po godzinie biegu muszę przyznać, że takie ubranie spisało się bardzo dobrze. Ani nie było mi zimno pod blokiem czekając na sygnał GPS i lekko się rozgrzewając, ani nie miałem w dalszej części biegu uczucia przegrzania.

Tym longiem skończyłem trzeci w ogóle, a drugi pełnokilometrażowy tydzień. Dzisiaj i jutro kolejne biegi: najpierw godzinne izi, a potem 8x 400 m powtórek. We wtorek będę mógł coś więcej napisać o tym, czy lepiej się czuję względem ostatniego tygodnia :).

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa oraz asfalt - miejscami pod górę, miejscami z góry.
POGODA: przyjemnie z niewielkim wiatrem (1°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (199 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 4/4)

60' EASY
SUMA: 62'39"/ 9,10 km = 06'53"

Obrazek

Całkiem przyjemnie się dziś biegło - po drodze zdjąłem rękawiczki, bo jednak było na nie za ciepło. Do pełni szczęścia brakuje tylko ustabilizowania się temperatury, bo z zalegającego śniegu powstała najpierw ciapa, a teraz pełno kałuż, choć na mojej trasie nie było tak źle - wyszedłem suchą nogą z tego starcia :ble:. Jutro powtórki na Resovii - zobaczymy, jak się będę czuł po tym treningu.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: rześko (-2°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (144 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 4/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 16'01"/ 2,37 km = 06'44"

8x 400 m R/ p. 400 m
SUMA: 15'34"/ 3,20 km = 04'52" (przerwy: 22'23"/ 3,20 km = 7'00")
4'58"
4'53"
4'54"
4'52"
4'46"
4'50"
4'51"
4'48"

SCHŁODZENIE
SUMA: 15'42"/ 2,29 km = 06'51"

Obrazek

Wczoraj po biegu zrobiłem, tak naprawdę po raz pierwszy, ćwiczenia stabilności ogólnej. Odpuściłem zestaw z wymachami proponowany na bieganie.pl i skupiłem się na utrzymaniu konkretnej pozycji przez minutę z minutową przerwą przed kolejnym podejściem. W sumie trzymałem się siedem minut "w powietrzu" i zdaje się, że dzisiaj czuję tego efekty - brzuch, trochę nóg i górna partia ciała wskazują jednoznacznie, że Kwiatek żyje :ble:.

Miałem obawy przed dzisiejszymi repami na Resovii, bo pamiętam mordęgę z zeszłego tygodnia. Jednak powoli oswajam się z podniesionym kilometrażem, z konkretnymi typami prędkości i treningów, a do tego moje ciało w dalszym ciągu zrzuca zbędny balast i adaptuje się do nowego stylu życia. To wszystko sprawia, że z każdym tygodniem powinno być lepiej.

A dziś na Resovii było ciekawie :bum:. Wczoraj zaczęło się obić jezioro, bo temperatura z minusowej przeskoczyła na 5°C. W nocy znowu na minusie. O dziwo na chodnikach jest całkiem nieźle, miejscami tylko twardy śnieg i trochę lodu, a tak to czysty zmrożony asfalt. Ale nie na stadionie... na tartanie wielkie jezioro. Takiej wody jeszcze tam nie widziałem. Do tego wszystkiego sporo zalegającego śniegu i lodu w najczystszej postaci. Od pierwszego okrążenia buty przemoczone, jednak RG 2 doskonale radziły sobie z nadmiarem wody (uwielbiam te buty!). Na ostatniej prostej około 20-metrowy fragment lodu, na którym można było wyrżnąć niemałego orła. I tak łącznie 16 razy dzisiaj ;). Słowem warunki trudne.

ObrazekObrazek

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: kostka brukowa oraz asfalt wzdłuż Wisłoka.
POGODA: dość ciepło, prawie bez wiatru (4°C).
OBUWIE: Merrell Bare Access 2 (206 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 4/4)

30' EASY + 8x 30'/ p. 1'
SUMA: 42'21"/ 6,52 km = 06'30"

Obrazek

Drugi tydzień, jak ten najłatwiejszy trening sprawia kłopoty. Przynajmniej, jeśli mówimy o samopoczuciu. Na początku tego szurania miałem strasznie ciężkie nogi. Co lepsze, za nic nie mogłem zwolnić do tempa w okolicach 6'50"/km i długi czas trzymałem się kilka sekund poniżej tej wartości. Na szczęście pod koniec truchtania, a przed początkiem przebieżek nogi zaczęły "chodzić" na tyle, że bieg zakończyłem z przyjemnością.

Jutro interwały na Resovii, w niedzielę long i kończę pierwszą fazę. Druga faza... no właśnie - na święta będę w domu, czyli bez bieżni w okolicy. Dlatego też albo spróbuję jakoś zrobić akcenty, albo odpuszczę je sobie przez tydzień i skupie się na truchtaniu.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek

TRASA: bruk, gdzieniegdzie asfalt i przede wszystkim tartan.
POGODA: prawie wiosenna pogoda ;) (5°C).
OBUWIE: Merrell Road Glove 2 (155 km przebiegu).

Obrazek

PLAN NIEBIESKI - FAZA 1 (TYDZIEŃ 4/4)

ROZGRZEWKA
SUMA: 16'17"/ 2,35 km = 06'56"

5x 1000 m I/ p. 3'
SUMA: 40'48"/ 6,42 km = 06'21"
5'07"
5'08"
5'08"
5'06"
5'02" - tutaj na bieżnię wkroczyła grupa Resoviaków, no i mnie poniosło ;).

SCHŁODZENIE
SUMA: 14'25"/ 2,11 km = 06'50"

Obrazek

Na Resovii pozostały już tylko mniejsze kałuże, więc dało radę zrobić cały trening i wrócić do domu z suchymi stopami ;). Początek biegu to powtórka ze wczoraj, czyli sztywne i ciężkie nogi, plus bolące lewe udo. Po jakichś dwu kilometrach zaczęło się poprawiać, jednak bez rewelacji. Skutkiem tego interwały wchodziły średnio - oddechowo było bez problemów (ale trudno mówić mi o jakichkolwiek kłopotach z oddechem przy tempie 5'07"/km czy nawet 4'52"/km, gdy robię powtórki - niedługo VDOT o jeden do góry ;)), tempo również było OK, lecz czułem się średnio. Miałem wrażenie, że dzisiaj strasznie kaleczę na tym tartanie.

Jutro przerwa, a w niedzielę zamykam pierwsza fazę longiem.

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
ODPOWIEDZ