jackma - powolny powrót

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

19.01.11

II FAZA TRENINGU WG JD

Założenia:
3km BS + 8x(1km I, p 400m BS) + 3km BS [17km]
tempo I - 3'31"/km

Realizacja:
3km BS - 14'34"
1. 3'32"
2. 3'35"
3. 3'37"
4. 3'42"
5. 3'41"
6. 3'43"
7. 3'45"
8. 3'40"
przerwy pomiędzy biegami 400m marszobieg
3km BS - 16'38"
A6W dzień 3

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 18:30, temperatura 0st, wietrznie, padający śnieg. Pierwszy od dawna trening na tak wysokich obrotach. Tempa nie byłem w stanie utrzymać ponieważ większość dystansu to bieg pod wiatr na lekkim wzniesieniu, a z drugiej strony dawno nie biegałem tym tempem i niestety nie potrafiłem utrzymać szybkości. W trakcie biegów kilka razy chciałem zrezygnować i skrócić trening, ale tłumaczyłem sobie, że JD pisze w książce, iż interwały to ciężki trening. Udało się dotrwać do końca. Po powrocie do domu lekki ból łydki i uda prawej nogi. Z powodu kontuzji i pogody wypadło mi kilka treningów specjalnych, więc postanowiłem je wpleść w dalszą część przygotowań. Od dziś trening SP1 i SP2 będą oddzielone od siebie dwoma dniami BS. Mix zakończy się 20.03 biegiem kontrolnym s Chorzowie na 15km, a później już zgodnie z zaleceniami JD powolna trzytygodniowa kumulacja sił.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
PKO
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

20.01.11

6km Bs(29'12") + 6x100m przebieżki(20")

21.01.11

8km BS(39'05")
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

22.01.11

Założenia:
25km BS

Realizacja:
dystans - 22km BS
czas - 01:43:39
tempo - 4'43"
AVG - 151 (77%HRmax)
A6W dzień 6

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 15:30, temperatura -5st, pogodnie. Pierwsze 10km bieg bardzo przyjemny, drugie okrążenie już troszke gorzej, słońce zaszło za horyzont i powietrze zrobiło się nieprzyjemnie lodowate, szczególnie jak doskwiera lekki ból gardła. Trzecie okrążenie przerwałem, ciężko się oddychało i nieprzyjemny ból podbrzusza. Kiedy to się skończy, czy wreszcie ktoś postawi odpowiednią diagnozę i powie co dalej z tym fantem robić.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

23.01.1

Założenia:
15km BS

Realizacja:
dystans - 12km BS
czas - 00:59:33
tempo - 4'58"
A6W dzień 7

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 11:30, temperatura -3st, wietrznie, zacinający śnieg. Nie jestem świrem, tylko amatorem. Pogoda za oknem paskudna i chyba trzeba odpuścić. Człowiek próbuje biegać w każdych warunkach, ale czy to ma sens? Oprócz własnej satysfakcji.... nic. Dla nas amatorów bieganie powinno być przyjemnością a nie musem. Zarzynać się, żeby poprawić swoje ego nie ma sensu. Ambicje odwieszam na haku i raczej swój wiosenny maraton przełożę na początek maja, czyli Silesia Maraton. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale szala zaczyna przeważać na korzyść Silesii. Chciałem zdobyć "koronę" ale co z tego? Co za tym idzie? Nic. Wynik ważny nawet do amatora,ambitnego amatora tym bardziej. Wyjazd do Dębna to oprócz formy również koszty finansowe, szczególnie jak ma się daleko i jeździ się na takie imprezy z całą rodziną.
Do tego siada psychika, pogoda i ból podbrzusza utrudnia szybkie bieganie, a organizm tylko się zamula w trakcie spokojnych biegów. Coraz więcej treningów specjalnych wypada z grafika, a czasu ubywa.
Muszę zmienić nastawienie do swojej pasji, bo ......... wolę nie kończyć.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

24.01.11

Założenia:
15km BS + 6x100p

Realizacja:
dystans - 15km BS + 6x100m przebieżki
czas - 01:16:26
tempo - 5'6"
A6W dzień 8

25.01.11

Założenia:
14km BS

Realizacja:
dystans - 14km BS
czas - 01:12:07
tempo - 5'9"
A6W dzień 9

Realizacja:
Wyjście na trening o 19:30, temperatura -5 i -3st, pogodnie. Oba treningi w maksymalnie wolnym tempie, ale w założonym zakresie. AVG w tych biegach w przedziale 69-72% HRmax.
Tak jak w tytule mojego bloga, Dębno zmieniam na Silesię. Po pierwsze - kontuzja, po drugie - paskudne warunki do treningów specjalnych, po trzecie - koszty wyjazdu. Maraton Silesia odbywa się na własnych śmieciach, czyli koszty minimalne, cztery tygodnie więcej na treningi, bo zima musi kiedyś się skończyć. A "korona"? Trudno królem nie będę, ale stawiam jakość nad ilość, bardziej cieszy mnie poprawa wyników, aniżeli ilość przebiegniętych maratonów lub innych biegów. KM to tylko dyplom i odznaka, nawet maraton krakowski ma być po raz ostatni darmowy dla zdobywców korony.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

26.01.11

Założenia:
3km BS + 4km P + 800m BS + 3km P + 600m BS + 2km P + 400m BS + 1km P + 3km BS [15,8km]
tempo P - 3'50"/km

Realizacja:
3km BS - 15'02"(5'/km)
3,5km P - 13'50(3'57"/km)
przerwa 5' marsz
3km P - 11'53"(3'58"/km)
przerwa 4' marsz
2km P - odpuściłem po 400m
przerwa 3' marsz
1km P - 3'45"(3'45"/km)
przerwa 2' marsz
3km BS - 15'45"(5'15"/km
A6W dzień 9

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 18:30, temperatura -2st, pogodnie. Trening przyjemny, ale trudny. Główna trudność wnikała z oblodzonej drogi, buty ślizgały się jak źle nasmarowane narty J. Kowalczyk na podbiegach. Dobra przyczepność tylko na samym środku ulicy, a dokładnie na pasku lepiku którym jest zalewane łączenie dwóch pasów asfaltu. Wcześniejsze wyście na trening skutkowało większym ruchem na ulicy po której biegam. Z tych właśnie powodów odpuściłem jeden bieg, ponieważ przejeżdżające samochody zmusiły mnie do biegu skrajem jezdni a tam było zero przyczepności.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

...a lekarz na to

Na dziś miałem termin do przychodni chirurgicznej. Jak to bywa najczęściej u lekarza, wiadomości dwie, dobra i zła. Dobra to ta, że poszerzony kanał pachwinowy nie oznacza przepukliny i krojenia. Jedynie może przyczynić się do wystąpienia przepukliny, ale na dzień dzisiejszy wszystko jest ok. Zła wiadomość to nadal nie wiadomo co mi dolega. Dostałem skierowanie na USG i we wtorek o 8:30 muszę stawić się na głodnego zrobić badania. Z wynikami mam przyjść do lekarza i ..... zobaczymy.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

27.01.11

Bieg w tempie BS, 8km, czas 42'30", w trakcie biegu 6x100m przebieżki z przerwą 100 w marszu.
A6W dzień 10

28.01011

Bieg w tempie BS, 10km, czas 50'3"
A6W dzień 11

29.01.11
Bieg w tempie BS, 16,5km, czas 1h26'2"
A6W dzień 12

Podsumowanie:
Ciężko biega się z bólem, 10-12km jakoś idzie, ale każdy następny kilometr to większy dyskomfort, człowiek nawet nie czuje jak spada tempo. Mięśniowo ok, oddechowo również, a w przegubach nogi kręcą się coraz ciężej.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

30.01.11
II-IV faza przygotowań według JD

Założenia:

3km BS + 2x(2,5km P, p 2min) + 12km BS + 4km P+ 3km BS [27km]
tempo P - 3'50"

Realizacja:

3km BS - 14'16"(4'45"/km)
5min przerwa
2,5km P - 9'28"(3'48"/km)
2min przerwa
2,5km P - 9'37"(3'51"/km)
4min przerwa
12km BS - 1h00'34"(5'3"/km)
5min przerwa
4km P odpuściłem po 400m, ból pachwin nie pozwolił biec
3km BS - 14'52"(4'57"/km)
A6W dzień 13
poranny puls spoczynkowy 41 uderzeń/min
test zmęczeniowy 18

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 11:00, temperatura -5st, słonecznie. Jak wychodziłem z domu to słońce wprowadziło mnie w błąd i za lekko się ubrałem. Moje odmierzone odcinki w większości są zacienione i zrobiło mi się zimno. Dodatkowo wiatr który nie przeszkadzał za bardzo w biegu, ale wiał lodowatym powietrzem prosto w usta, co po prostu zatykało. Pierwsze dwa odcinki P przebiegłem bez nadmiernego wysiłku, dokładnie tak jak to powinno wyglądać. 12km BS na luzie, chociaż coraz chłodniej, głównie obręcz barkowa, a to moja słaba strona, nie lubię jak w tym miejscu jest mi zimno. Po przerwie nogi nie chciały wejść na odpowiednie obroty, a ból narastał, przerwałem po 400m, nie miałem zamiaru katować się. Powrót 400m w marszu i spokojne 3km do domu. W domu rozciąganie i kąpiel solankowa.
Po południu wyjazd na zakupy do Decathlonu. Buty na wykończeniu, więc trzeba było zaopatrzyć się w coś nowego. Ostro zaszalałem :hejhej:. Przeszedłem z najwyższej pułki na najniższą. Jako eksperyment zakupiłem najtańsze Kalenji Ekiden 50 za całe 49,99PLN, oraz terenówki Kalenji Kapteren 200. Produkty Kelanji objęte są promocją 100% satysfakcji, jeżeli coś nie gra można w ciągu 30dni oddać. Muszę przetestować jakieś tańsze buty, bo nie stać nie na zakupy takich za 5stówek co 2miesięce, na tyle mi starczają. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

31.01.11

II-IV faza przygotowań według JD

Założenia:

10km BS w tym 6x100m przebieżki

Realizacja:
10km w czasie 51'36", w trakcie biegu 6x100m przebieżki z przerwą 100m w marszu.
A6W dzień 14

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 19:30, temperatura -7st, mglisto. Sam bieg, nic szczególnego, pierwsze kilometry w Kalanji Ekiden 50, dziwne uczucie, ale nie można powiedzieć, że negatywne, zobaczymy przy większych przebiegach.

Podsumowanie stycznia:

Przebiegnięty dystans - 307.6 km
Dni treningowych/Wszystkich dni (w %) 24/31 (77 %)
Średni dystans dziennie - 9.6 km
Średni dystans tygodniowo - 67.3 km
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Jak urodziłeś się baranem, to ...



nie pchaj się na medycynę. Zrobiłem dziś badanie USG, badanie nie wykazało nic podejrzanego, "podroby" zdrowe, mięśnie brzucha proporcjonalne, przyczepy mięśniowe ok. W tej okolicy nie ma czego szukać. Z wynikami udałem się do przychodni chirurgicznej, gdzie lekarz stwierdził, że badanie nic nie wykazało, a jak chcę żeby przestało boleć to mam przestać biegać. A jak nie mogę żyć w bezruchu to mam chodzić na basen i popływać.NASTĘPNY PROSZĘ. Zabrałem dokumenty i wyszedłem.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

01.02.11

8km BS czas 40'43" w tym 6x100m przebieżki z 100m przerwą w marszu
A6W dzień 15

02.02.11

Założenia:
3km BS + 10km P + 3km BS
tempo P 40' - 3'56"/km

Realizacja:
3km BS - 15'1"(5'/km)
przerwa 2' marsz
4km P -16'11"(4'3")
przerwa 4' marsz
2km P - 8'1"(4'/km)
3km BS - 14'44"(4'15"/km)
A6W dzień 16

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 19:30, temperatura -6st, lekki wiatr. Trening nie wyszedł tak jak miał. Mroźny wiatr blokował mi oddech, ulice były śliskie, więc postanowiłem wypróbować nowe buty do terenu, a to był błąd, mniejsza amortyzacja i niedopasowanie do stopy powodowały ból stopy. Bieg spokojny bez zarzutu, ale na szybkie treningi ten but się nie nadaje. Kolejną wpadką jest psychika, która ostatnio siada mi podczas treningów specjalistycznych robionych w całkowitych ciemnościach i przy tak niskiej temperaturze. Z niecierpliwością czekam na dłuższy dzień, żeby treningi robić jak coś będzie widać.
Prośba do czytających.
W styczniowym numerze BIEGANIA był artykuł "biegacz u lekarza" czy coś takiego, widziałem tam adres jakiejś przychodni sportowej w Gliwicach, ale nie zapisałem go. Jak to nie problem to proszę o przesłanie mi tego adresu w komentarzach. Z góry dziękuję.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

03.02.11

Spokojny bieg 8km, czas 31min ponieważ po 6km rozpoczął się marsz

04.02.11

Dzień bez biegania, a miało być 8km

05.02.11

Bieg spokojny 10km, czas 49'19",

Podsumowanie:
Ryzykowny był eksperyment z zakupem tanich butów Kalanji. W jednych przebiegłem 18km a w drugich 25km. Po czterech dniach biegania krótkich odcinków do kolana nie było mięśnia, ścięgna i mięśnia który by nie bolał. Chciałem zaoszczędzić parę groszy, ale niestety nie da się. Może faktycznie jakiś lekki biegacz, biegający rekreacyjnie 2-3km może takie buty zakupić, ale niestety u mnie nie sprawdziły się. Muszę skorzystać z promocji "100% satysfakcji" i zwrócić buty.
Dzięki uprzejmości Kszora znalazłem Centrum Fizykoterapii Sportowej i umówiłem się na wtorek. Referencje mają przyzwoite więc mam nadzieję, że wreszcie ktoś znajdzie rozwiązanie moich problemów.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

06.02.11

Założenia:
3km BS + 10km M + 1km P + 5km M + 1km P + 2,5km M +3km BS
tempo BS - 4'43"-5'13"/km
tempo M - 4'3"
tempo P - 3'50"

Realizacja:
3km BS - 14'10"(4'33"/km)
5' przerwa
9km M - 37'45"(4'11"/km)
5' przerwa
1km P - 3'42"(3'42"/km)
5' przerwa
5km M - 21'7"(4'13"/km)
5' przerwa
1km P - 3'48"(3'48"/km)
3km BS - 17'7"(5'42"/km)
tętno spoczynkowe 42 uderzenia/min

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 11:00, temperatura 6st, porywisty wiatr. Wychodząc na trening miałem wątpliwości, czy przy takim wietrze można szybko pobiegać. Ze względu na brak szybkich treningów w ostatnim czasie postanowiłem spróbować. 2km lekko z górki(1%) pod wiatr, 2km pod górkę(1%) z wiatrem i tak kilka razy. Początkowo bieg wydawał sie trudny, ale tempo komfortowe, niestety wiatr robił swoje i walka z nim odbierała coraz więc sił. Pierwsze M skróciłem o 1km, tempo P troszkę za szybko, ale bieg z wiatrem, więc było łatwiej. Drugie M już trudniejsze, silniejszy wiatr jeszcze bardziej spowolnił bieg, a próba utrzymania tempa windowała tętno na 95% HRmax więc zwolniłem, żeby mnie nie zatkało. Drugie P bliskie założeniu. Wzmagający się wiatr i mocniejszy ból podbrzusza spowodował, ze zrezygnowałem z ostatnich 2,5km M. Powrót do domu pod wiatr. Rozciąganie i solanka. Trening nie został przeprowadzany w 100% zgodnie z założeniami, ale jestem zadowolony.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

07.02.11


Założenia:
15km BS w tym 6x100m przebieżki
tempo BS - 4'43"-5'13"/km

Realizacja:
dystans - 15km w tym 6x100m przebieżki po około 20"
czas - 1h6'23"
tempo - 4'26"/km
AVG 153(79% HRmax)

Podsumowanie:
Wyjście na trening o 18:30, temperatura 6st, wietrznie. Wymarzona pogada na bieganie, no może gdyby jeszcze nie wiało tak silnie. Tempo biegu sporo za szybkie, ale czułem wczoraj, że organizm potrzebuje takiej prędkości. Dzisiaj wizyta u fizykoterapeuty, jestem ciekaw jego diagnozy.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ