Strasznie mi się nie chciało dzisiaj iść biegać. Przyszedłem jakiś zmęczony z pracy, zjadłem i taka senność mnie ogarnęła, że masakra. Krótka drzemka jednak pomogła


30' spokojnego biegu
Podbiegi 20/40 x 5 - 20s biegu/40s truchtu, podbiegi niezbyt strome ale za to robione w bardzo szybkim tempie jak na moje możliwości oczywiście
10' spokojnego biegu do domu
10' rozciągania
Samopoczucie po treningu rewelacyjne, zaczynam odzyskiwać moc w nogach. Podbiegi mi dzisiaj super wychodziły, były siły na więcej ale spoko bez szaleństw


Zabytkowe NB

Śniadanie - jabłko, jogurt z amarantusem, trochę twarogu
Śniadanie2 - kanapka razowca z wędliną i sałatą, puszka sardynek, pół papryki
Śniadanie3 - banan, kanapka razowca, serek wiejski
Obiad (przed bieganiem) - zupa jarzynowa z soczewicą i kurczakiem, kawałek makreli
Kolacja (po bieganiu) - parę łyżek ugotowanego ryżu brązowego z bananem później 2 jajka, kawałek łososia wędzonego, pół papryki i trochę awokado