Kuba - zbierać kilometry, tracić kilogramy

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zapomnialem wczoraj podsumowac tego zenujacego miesiaca. Zaliczylem tylko 7 treningow, na ktorych pokonalem lacznie 76km w czasie 7:56:22.
Do sukcesow zaliczyc moge wzrost sredniego tempa i pokonanie bariery dwoch godzin ciaglego biegu.
W kwietniu chcialbym wziac udzial w jakichs zawodach, pradopodobnie bedzie to Bieg Wdziecznosci w Konstantynowie Lodzkim. Mam zamiar wrocic do regularnych treningow 4 razy w tygodniu, bo brak mi ostatnio systematycznosci. Licze ze uda sie wciagnac w bieganie Moja Piekniejsza Polowke.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wtorek, 6 kwietnia 2010

Obrazek

2010-04-06 20:25
Obrazek
Ciągle nie mam czasu pisać na forum. Pełno zajęć szczelnie wypełnia moją dobę. Na szczęście mam czas na bieganie. W tamtym tygodniu też biegałem mimo, że nic nie wspomniałem o tym na blogu. Pokonałem łącznie 22,66 km w czasie 2:23:44, co daje średnie tempo 6:21. Słabo, ale byłem osłabiony po jelitówce.
Dziś było lepiej, chociaż krótko.

Obrazek

Całkowity dystans: 5,07 km
Całkowity czas: 00:31:24 godz

Średnie tempo (min/km): 06:11
Średnia prędkość (km/h): 9,69

Liczba spalonych kalorii: 449 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czwartek, 8 kwietnia 2010

Obrazek

2010-04-08 17:58
Obrazek
Pierwsza połowa biegu była fatalna - miałem bardzo ciężkie nogi i chciałem zawrócić. Dopiero kiedy zacząłem przebieżki to minęło. Pod koniec żałowałem, że muszę wracać do domu bo naszła mnie ochota na kolejne kilometry.
Na odcinku z przebieżkami (ok. 2 km) miałem średnie tempo 5:45 :-)

Obrazek

Całkowity dystans: 6,81 km
Całkowity czas: 00:43:00 godz

Średnie tempo (min/km): 06:18
Średnia prędkość (km/h): 9,50

Liczba spalonych kalorii: 603 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sobota, 10 kwietnia 2010

Obrazek

2010-04-10 18:47

Całkowity dystans: 5,24 km
Całkowity czas: 00:32:48 godz

Średnie tempo (min/km): 06:15
Średnia prędkość (km/h): 9,58

Liczba spalonych kalorii: 464 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

niedziela, 11 kwietnia 2010

Obrazek

2010-04-11 07:07
Obrazek
Kiepsko mi się biegało tak wczoraj jak i dziś. Nogi straszie sztywne i obolałe. Dziś dopiero po ok. 5-6 km. poczułem się lepiej, a już miałem skręcić do domu bo zamykałem właśnie pierwszą pętlę.
Mam nadzieję, że to tylko chwilowa sprawa i minie wraz z nabieganymi kilometrami. Na wszelki wypadek chłodzę piszczele, które najbardziej mi dokuczają.

Obrazek

Całkowity dystans: 16,01 km
Całkowity czas: 01:43:33 godz

Średnie tempo (min/km): 06:28
Średnia prędkość (km/h): 9,28

Liczba spalonych kalorii: 1418 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jakis czas sie nie pojawialem na blogu-wybaczcie ale to przez brak czasu... Niemniej jednak biegalem i przygotowywalem sie do sobotniego startu na 10km w Justynowie.

W okresie mojej blogowej nieobecnosci (13-25.04) zrobilem 6 treningow pokonujac 38,9km w czasie 4:11:55 ze srednim tempem 6:29. Wplyw na stosunkowo maly kilometraz i dosc powolne tempo mialo przeciazenie jakiego nabawilem sie w 13.04 kiedyto przebieglem 4,5km ze srednim tempem 5:28 (po prostu przegialem i nogi bolaly mnie kilka dni).

Wczoraj zrobilem 5,4km w 33:03 (srednie tempo 6:10) zaliczajac 8 przebiezek 30".
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziś zaliczyłem moje pierwsze zawody biegowe – II Dycha Justynów-Janówka. Czas jaki uzyskałem nie jest co prawda rekordowy, ale dla mnie to życiówka i jestem z tego dumny, bo jeszcze kilka miesięcy temu nie byłem w stanie przebiec nawet 5 minut bez przerwy.
Organizacja biegu wywarła na mnie dobre wrażenie, choć nie mam doświadczenia i nie mogę odnieść się do innych tego typu imprez. Wszystko poszło bardzo sprawnie –formalności udało się szybko załatwić. Startowałem z nr 21.
Pogoda byłą jak dla mnie bardzo dobra – od początku padał lekki deszcz, a w takich warunkach biega mi się najlepiej. Około 7 km wyszło słońce i od razu mocno przypiekło
Ponieważ jak już pisałem, był to mój pierwszy raz, to zupełnie nie znałem swoich możliwości w takich warunkach. Wyszedłem z założenia, że każdy czas poniżej godziny będzie dla mnie satysfakcjonujący, a zejście poniżej 56:30 było już osiągnięciem godnym uczczenia butelką szampana.
Zacząłem lekko, bo wiedziałem, że czekają mnie podbiegi i nie warto marnować siły na start. Na 5 km miałem czas 28:52 (średnie tempo 5:46). Od tego miejsca przyspieszyłem i wyprzedziłem kilka osób. Ostatni kilometr to był już naprawdę szybki bieg (3:59). Całkowity czas netto wyniósł 55:47. Dla biegowych wyjadaczy moje czasy i tempa są zapewne śmieszne, ale przypominam, że na treningach tylko raz czy dwa udało mi się zejść ze średnim tempem poniżej 6:00.

Strasznie się cieszę z tego startu, gdyż był on dla mnie bardzo ważny nie tylko z tego powodu, że był moim pierwszym ale jak się okazało w czwartek także i ostatnim…
Otóż pisałem już kiedyś, że mam wadę serca – dwupłatkową zastawkę aortalną, która przez całe moje dotychczasowe życie była świetną wymówką, żeby trzymać się z dala od wszelkiej aktywności fizycznej. Jesienią ubiegłego roku kardiolog zezwolił mi biegać, pod warunkiem, że pojawię się u niego za sześć miesięcy celem sprawdzenia mojego serducha. Niestety okazało się, że poprzednie badania były dość nieprecyzyjne i błędnie oceniono wówczas stan mojej zastawki. W czwartek zrobiono mi dokładnie USG, które wskazało umiarkowaną stenozę (zwężenie) zastawki, a tylko mały krok dzieli mnie od stopnia znacznego. Na szczęście, nie niesie to bezpośredniego zagrożenia dla życia, ale spowodować może przerost lewej komory serca, a w efekcie jego niedokrwnienie. Szczęśliwie serce jest na razie bez zmian patologicznych, a więc zdrowe. Niemniej jednak kilkuletnie bieganie mogło mnie wykończyć…
Co to oznacza? Koniec biegania. Nie mogę uprawiać żadnego sportu znacząco zwiększającego liczbę uderzeń serca. Mogę pływać i jeździć na rowerze (oczywiście tylko rekreacyjnie, bez forsowania się). Jeśli nie zastosuję się do wskazówek, w niedługiej przyszłości wpisać się będę mógł na listę osób oczekujących na przeszczep zastawki…

Jest mi strasznie przykro, że tak się sprawy poukładały, tym bardziej, że chciałem dziś ogłosić, że od poniedziałku zaczynam przygotowania do Maratonu Warszawskiego. Miałem już opracowany plan i kalendarz imprez wpleciony w terminarz. Bieganie szybko stało się moją wielką pasją, a dzisiejszy start był bardzo motywujący. Miałem wielką frajdę z każdego pokonanego kilometra, z tego, że wstaję o 6 rano w niedzielę kiedy za oknem trzaska mróz, żeby przebiec 15 km. Czułem dumę, kiedy chwaliłem się, mówiąc niby od niechcenia: „Dziś rano pobiegałem sobie trochę – dwie godzinki” lub „Ile przebiegłem? A nie wiem – coś koło 18 km…”. Teraz to już nie ważne. Myślę co dalej – chciałbym nadal być aktywnym. Zastanawiam się nad tym jakie sporty mogę jeszcze wykonywać. Na razie, prócz pływania i roweru przychodzą mi do głowy jeszcze marsze (może nornic wal king, choć wolałbym uniknąć tych śmiesznych kijków). Macie jakieś propozycje? Skonsultuję się chyba jeszcze z jednym lekarzem, choć nie mam złudzeń, że cudownie okaże się, że ozdrowiałem – badanie usg jest pewne…

Niniejszym zamykam bloga, który z założenia ma być o bieganiu, a tego robić nie mogę. Miło było się dzielić z Wami moimi wrażeniami z odkrywania nowej pasji, z przełamywania swoich słabości. Na forum zaglądać będę, choć smutno będzie czytać o Waszym (w opozycji do mojego) bieganiu.
Na koniec życzę Wszystkim dużo zdrowia i osiągania kolejnych sukcesów (sportowych i życiowych rzecz jasna). Żegnam się biegowym machnięciem ręki.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam Was po blisko siedmiomiesięcznej przerwie. Jak niektórzy mogą pamiętać, na początku maja musiałem pożegnać się z bieganiem ze względu na problemy sercowe (w sensie medycznym, nie miłosnym).
Po sześciu miesiącach ponownie wykonałem serię badań, z naciskiem na uprawianie sportu. Wyniki tychże badań przyniosły mi bardzo pozytywną wiadomość – moja wada, w tej chwili pozwala mi na kontynuowanie treningów. Poprzednio miałem najprawdopodobniej „czasową niedyspozycję”. Mogę, a wręcz powinienem wrócić do biegania, byle tylko były to biegi spokojne, bez wchodzenia w obszary wysokiego tętna.

Co się zmieniło u mnie przez ten czas? Niestety odpuściłem sobie regularną aktywność, co odbiło się na wzroście masy. W tej chwili ważę 91-92 kg, co przy wzroście 178 cm nie jest zbyt dobre. Plan więc jest taki, że stawiam na zrzucenie zbędnego balastu. Nie myślę na razie o zawodach, planach – na to przyjdzie czas.

Biegam trochę już od miesiąca, ale się nie odzywałem, bo bałem się, że znowu przestanę i wstyd będzie :-) Maszyneria trochę zardzewiała przez ten czas, ale z każdym biegiem jest lepiej. Na razie robię krótkie dystanse – maks. 5 km. Dziś szykuję się na pierwszy śnieg – wczoraj tak nas zasypało, że nie miałem ani gdzie biegać, ani rękawiczek, ani czapki na uszy….

Cieszę się, że do Was wracam, bo strasznie mi brakowało tak biegania jak i Was. Na forum zaglądałem, ale się nie ujawniałem, bo co tu kryć – smutno mi było. Widzę, że trochę się zmieniło, pojawiły się nowe blogi, a część starych przepadła w kontuzjowo-brakoczasowym niebycie. Mam nadzieję, że dane mi będzie regularnie trenować i chudnąć bez kolejnych przerw, chorób i kontuzji.

Zachęcam do zostawienia komentarza TUTAJ
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co prawda się nie odzywam, ale zapewniam, że biegam i zapał mi nie minął ;-) Staram się regularnie 3-4 razy w tygodniu robić po ok. 5 km w tempie ok. 6:30 min/km. Teraz, kiedy spadł śnieg drepcze sobie wolniej i przyzwyczajam maszynerię do ruchu. Nawet nie jest źle, czasem muszę w trakcie biegu porozciągać nieco kulosy, ale nie mam innych dolegliwości, co bardzo mnie cieszy.
Postanowiłem iść narazie nieco inną ścieżką niż poprzednio i biegam dla czystej przyjemności - zapis trasy, liczenie kilometrów czy trzymanie się tempa odpuściłem sobie na razie - są tylko buty i muza. I czuję się z tym świetnie!
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obiecałem się regularnie odzywać, ale nawał pracy i domowych obowiązków skutecznie odciągnął mnie od komputera, a w końcu i biegania. Do tego w Wigilię rozchorowałem się maksymalnie i całe święta przeleciałem naszprycowany masą medykamentów. Teraz siedzę z katarem i kaszlem w domu i doczekać się nie mogę, kiedy znowu wyjdę. Tym bardziej, że Mikołaj przyniósł mi pod choinkę niezłą motywację - Garmina 305. Pewnie przez dłuższy czas wykorzystam ledwie ułamek jego możliwości, ale to naprawdę doskonała motywacja - nie mógłbym spojrzeć Mikołajowi w oczy, gdyby odechciało mi się po prostu biegać :-)))

Jak pisałem, jestem chory i w tym roku już raczej nie pobiegam. Czas więc na małe podsumowanie mojego skromnego dorobku.

Zacząłem biegać pod koniec 2009 roku, a od 1 stycznia 2010 pokonałem 469 km w czasie 54 godzin 12 minut i 33 sekund. Komplikacje z sercem spowodowały przerwę pomiędzy 1 maja a 24 października. Wziąłem raz udziałw biegu na 10 km (II Dycha Justynów-Janówka), gdzie uzyskałem czas 55:47.

Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie pomyślny, a kontuzje trzymać się będą ode mnie z dala, czego i Wam, Szanowni Czytelnicy życzę.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Obrazek

Waga: 92,9 kg
BMI: 29,3

Obrazek

2011-01-03
Obrazek
Dziś pierwsze bieganie w 2011 roku. Było ciężko, bo ostatni tydzień przeleżałem zwalony jakimś wirusem, poza tym, nie ma co ukrywać, moja forma pozostawia wiele do życzenia i jeszcze sporo kilometrów nabiegać muszę, by wrócić do stanu sprzed 8 miesięcy. Ale cóż - byle do przodu :-)
Po raz pierwszy miałem okazję przetestować otrzymanego od Mikołaja Garmina 305 - jakość zapisu śladu jest nieporównywalna do odbiorników z telefonów komórkowych, ale o tym chyba nikogo na forum przekonywać nie trzeba. Sam zegarek, to niezła cegła, choć wbrew obawom szybko zapomniałem o jego istnieniu. Na razie nie będę pisał o tętnie, bo, aby mieć punkt odniesienia muszę sobie zrobić test na HRmax, co w obecnych warunkach jest niewykonalne - wszystko skute jest grubą warstwą lodu, a bieganie w rzeczywistości jest szuraniem z asekuracją przed upadkiem.

Szanowne Biegaczki, Szanowni Biegacze - życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Aby obfitował w rekordy, a ubogi był w kontuzje.

Obrazek

Całkowity dystans: 6,28 km
Całkowity czas: 00:45:47 godz

Średnie tempo (min/km): 07:17
Średnia prędkość (km/h): 8,24

Liczba spalonych kalorii: 620 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czwartek, 6 stycznia 2011

Obrazek


Obrazek
Święto Trzech Króli rozpocząłem pobudką o 7:30, po czym założyłem sobie pasek pulsometru celem ustalenia mojego tętna spoczynkowego (robienie tego tuż po obudzeniu zaleca Skarżyński). Po kilku minutach spokojnego leżenia wynik wahał się między 60 a 64, więc wybieram średnią – 62.

Następnie wybrałem się by trochę pobiegać. Planowałem zrobić 30’ E z kilkoma przebieżkami, ale niestety chodniki u mnie są nadal strasznie oblodzone i boję się znacząco zwiększać prędkość. Następnym razem wybiorę się w tereny mniej cywilizowane, gdzie śnieg pokrywa ścieżki.

Myślałem nad jakimś usystematyzowaniem treningów, podjęciem jakiegoś planu, ale nie chcę zbytnio się napinać. Chyba po prostu będę biegał 4 razy w tygodniu, we wtorki i czwartki min. 30’ + przebieżki, w soboty lżejszy bieg ok. 45’, w niedzielę dłuższy (na początek min. 60’, z czasem mam nadzieję wrócić do długich wybiegań 60-120’). Do tematu podjęcia jakiegoś konkretnego planu wrócę, gdy wróci forma :-)

Obrazek

Pora dnia: 8:20
Temperatura: -1 °C

Całkowity dystans: 5,23 km
Całkowity czas: 00:35:14 godz

Średnie tempo (min/km): 06:44
Średnia prędkość (km/h): 8,91

Liczba spalonych kalorii: 509 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sobota, 8 stycznia 2011


Obrazek
Dziś pierwszy trening z włączeniem przebieżek - skoro wróciłem do biegania to czas rozruszać maszynerię.... Trochę się martwiłem, bo większą część trasy pokrywał lód, miejscami tak śliski, że ledwo przechodziłem drobnymi kroczkami, ale pod koniec, tam gdzie planowałem wykonać żywsze elementy chodnik był niemal czysty.

Jutro mam nadzieję, że uda mi się wstać wcześniej i pobiegać co najmniej godzinę.

PS. Dlaczego Word zalicza słowo „lód” do wulgaryzmów? To już chyba lekka przesada….

Obrazek

Pora dnia: 18:34
Warunki pogodowe:
Temperatura: 3 °C

Całkowity dystans: 5,44 km
Całkowity czas: 00:38:07 godz

Średnie tempo (min/km): 07:00
Średnia prędkość (km/h): 8,57

Liczba spalonych kalorii: 535 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

niedziela, 9 stycznia 2011

Obrazek
Dziś od samego rana zaliczyłem spokojny, dość długi bieg, w czasie którego pozwiedzałem dawno niewidziane miejsca. Tempo jest słabiutkie, ale duży wpływ na nie miały liczne powierzchnie lodowe, które trzeba było pokonywać powolutku szurając stopami.
Pewnie większość mieszkańców łódzkiej Retkini nie ma pojęcia, że ledwie kilkaset metrów od wieżowców mają takie ciekawe miejsca widokowe…
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy okazji natrafiłem na ciekawe ogłoszenie zawieszone na barierce zainstalowanej wzdłuż maksymalnie zasypanego śniegiem, lodem i błotem chodnika (ze względu na nieletnich forumowiczów, zamazałem kluczowe słowa)
Obrazek

Kiedy lód ustąpi, muszę sobie zrobić sprawdzian na Tmax, bo to liczone według wzoru (194-198 w zależności od wzoru) nie jest miarodajne - wychodzi, że większość trasy (ponad 7 km) pokonałem w zakresie WB2/WB3, co raczej nie jest możliwe, biorąc pod uwagę prędkość i moje odczucia (spokojnie mogłem gadać, co sprawdziłem kilka razy).

Obrazek

Pora dnia: 7:55
Warunki pogodowe:
Temperatura: 4 °C

Całkowity dystans: 9,25 km
Całkowity czas: 01:06:36 godz

Średnie tempo (min/km): 07:12
Średnia prędkość (km/h): 8,33

Liczba spalonych kalorii: 872 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wtorek, 11 stycznia 2011

Obrazek

Waga: 92,1 kg
BMI: 29,1

Obrazek

5 km + 5x30”P
Obrazek
Krótko i zwięźle: miało być 5 km + 5x30”P i było :-) Fajnie, że większość chodników jest już czysta i można skupić się na biegu, a nie wypatrywać lodowych pułapek. Idę się napić piwa, bo od kilku dni za mną łazi chęć, ale ciągle czasu nie mam….
Obrazek

Pora dnia: 20:41
Warunki pogodowe:
Temperatura: 3 °C

Całkowity dystans: 5,42 km
Całkowity czas: 00:36:32 godz

Średnie tempo (min/km): 06:44
Średnia prędkość (km/h): 8,91

Liczba spalonych kalorii: 542 kcal

Obrazek

Napisz komentarz

Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
ODPOWIEDZ