Bieg na piątkę
Dystans 5 km
Czas 24:48 (netto), 25:51 (brutto)
miejsce 688 (wg czasu netto), 613 (wg czasu brutto)/3084
Na starcie ustawiam się w jakiejś 1/3 stawki aby na trasie nie tracić sił na ciągłe wymijanie. Na początku myślałem, że będzie powtórka z 10 km Orlenu czyli wymijanie aż do samej mety ale na szczęście po kilkuset metrach zrobiło się luźniej. Bieg krótki więc nie było czasu na spokojne rozpoczęcie. Po minięciu palmy nie podbiegam do punktu z wodą bo szkoda czasu. Cały czas staram się przyspieszać chociaż idzie mi to opornie. Po zbiegu z Poniatowskiego robi się wąsko i nawet nie ma jak wyprzedzać. Potem stadion i finisz na nim. Próbuję jeszcze wykrzesać ostatki sił tuż przed metą i wpadam na metę. Dalej medal, napoje i powrót na trybuny do żony. Mieliśmy farta bo obok nas przechodził Yared Schegumo, który zgodził się na fotkę ze mną. Zawodu super zorganizowane. Mi osobiście bardziej się podobało niż na Orlenie ze względu na finisz na Narodowym i możliwość oglądania finiszu maratończyków z trybun SN. No i udało się przebiec w zakładanym czasie
