Mam małe problemy z kolanem,więc dzisiaj zamiast przebieżek był poprostu spokojny bieg i dopóki kolano się nie poprawi to będzie tylko spokojny trucht.
Chciałam dzisiaj pod koniec biegu walnąć sprint,żeby zmieścić się w 31 minutach,ale stwierdziłam,że to bezsensu i tak już przez całą trasę skupiałam się żeby za bardzo nie zginać kolana,bo wtedy mnie bardzo boli.
Smaruję je na bieżąco maścią i ciocia mi dała takie coś co się zakłada na to kolano..podobno pomaga:-)
Jutro wolne,w poniedziałek też,bo nie chcę za bardzo tego kolana narażać.Już i tak mam problem ze zgięciem go podczas schodzenia ze schodów albo wchodzenia..więc..
Rodzaj : zwykły
Dystans : 5,3km
Czas : 32:20
Śr tempo : 6:07/km