mar_jas - Rok 2017 rokiem powrotu do biegania...i życiówek
Moderator: infernal
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Długie wybieganie...miało byc dłuższe ale schrzaniłem dzisiaj przygotowanie...tzn nie zabrałem obiadu do pracy...jak wpadłem do domu to byłem najpierw głodny wiec trza było coś zjeść....kasza z buraczkami...może nie szczyt luksusu ale przynajmniej bezpiecznie i skutecznie zatkały apetyt....po godzinie wyszedłem na trening...ale w efekcie wyszedłem dosyć późno...wiedziałem ze zabraknie czasu
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-16 18:45
Dystans 25.42 km
Czas trwania 2g:24m:01s
Średnia prędkość 5:40 min/km
Kalorie 2048 kcal
Tętno śr 144 / max 171
Fajna traska w strone Wyr, nad jeziorkiem , nie byłbym soba gdybym czegos nie sknocił....pogubiłem się kilka razy, w sumie baaardzo dawno nie bylem w tych rejonach, efekt był taki ze np biegnąc jakąś groblą wylądowalem na placu jakiegos gospodarstwa....rodzinka na ławce...ja szybko przez plac czmych do bramy i na ulice 9 na szczęście futkla nie byla zamknięta na zamek )...balem się żeby mnie jakim burkiem nie pogonili ...kilka razy musiałem sie wracać...no ale..w koncu to wycieczka biegowa bylo..takie rzeczy moga sie zdarzać. Miało byc 28km wyszło 25km..ale nic nie boli wsio ok, zjadłem na 18km mus z decathlonu, nie wiem czy pomógł czy nie, nie odczułem różnicy, mialem ze sobą tez wodę i izotonika...starałem sie na bieżąco uzupełniac płyny , obserwuje swój organizm ale na razie żadnych niepokojących objawów nie ma....
Wysłałem dzisiaj formularz zgłoszeniowy na Festiwal Biegowy w Krynicy...mam w planie przebiegnięcie Dziesiątki Taurona....i to jak najbliżej 40minut..a najlepiej poniżej
Ustalone plany startowe na wczesna jesień, generalnie wszystkie starty to środki w dążeniu do celu jakim jest MW 2012 i to jest start docelowy:
4.08. Jaworzno 15km
19.08 Świerklaniec 5km
8.09 Krynica 10km
16.09 Tychy 21km
30.09 Warszawa.....wiadomo co
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-16 18:45
Dystans 25.42 km
Czas trwania 2g:24m:01s
Średnia prędkość 5:40 min/km
Kalorie 2048 kcal
Tętno śr 144 / max 171
Fajna traska w strone Wyr, nad jeziorkiem , nie byłbym soba gdybym czegos nie sknocił....pogubiłem się kilka razy, w sumie baaardzo dawno nie bylem w tych rejonach, efekt był taki ze np biegnąc jakąś groblą wylądowalem na placu jakiegos gospodarstwa....rodzinka na ławce...ja szybko przez plac czmych do bramy i na ulice 9 na szczęście futkla nie byla zamknięta na zamek )...balem się żeby mnie jakim burkiem nie pogonili ...kilka razy musiałem sie wracać...no ale..w koncu to wycieczka biegowa bylo..takie rzeczy moga sie zdarzać. Miało byc 28km wyszło 25km..ale nic nie boli wsio ok, zjadłem na 18km mus z decathlonu, nie wiem czy pomógł czy nie, nie odczułem różnicy, mialem ze sobą tez wodę i izotonika...starałem sie na bieżąco uzupełniac płyny , obserwuje swój organizm ale na razie żadnych niepokojących objawów nie ma....
Wysłałem dzisiaj formularz zgłoszeniowy na Festiwal Biegowy w Krynicy...mam w planie przebiegnięcie Dziesiątki Taurona....i to jak najbliżej 40minut..a najlepiej poniżej
Ustalone plany startowe na wczesna jesień, generalnie wszystkie starty to środki w dążeniu do celu jakim jest MW 2012 i to jest start docelowy:
4.08. Jaworzno 15km
19.08 Świerklaniec 5km
8.09 Krynica 10km
16.09 Tychy 21km
30.09 Warszawa.....wiadomo co
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Dzisiaj środa, a ja jak co środe atakuje stadion..nie lubie tam biegac..ale co najmniej raz w tygodniu trzeba...praca nad szybkoscią tez jest ważna.... a więc do rzeczy: temp 20st i lekki wiatr idealnie
Całosciowo trening
Bieganie
Start 2012-07-18 17:40
Dystans 12.40 km
Czas trwania 1g:15m:00s
Średnia prędkość 6:03 min/km
Kalorie 1067 kcal
Tętno 144 / 188
2 km rozgrzewki potem rozciąganie + 7x1000m tempo 4:00 /przerwa 3 minuty + 2 km schłodzenia
Wykonanie:
1. 3:59 p.2:35
2. 3:58 p.3:00
3. 3:56 p.2:56
4. 4:00 p.2:54
5. 3:58 p.3:00
6. 4:00 p.2:45
7. 3:57
Wykonanie zgodnie z planem, nie było łatwo, ale dałem radę, pierwszy raz na takich prędkościach, trochę przeszkadzał wiatr bo akurat wiało po stadionie tak ze 3 długości na każdym tysiączku biegłem pod wiatr.....jeden problem jaki sie pojawił to buty...gelpulsy nie nadają sie to szybkich treningów, kłapią i mam wrażenie że mnie ograniczają...zakup startówek trzeba przyspieszyć....
Całosciowo trening
Bieganie
Start 2012-07-18 17:40
Dystans 12.40 km
Czas trwania 1g:15m:00s
Średnia prędkość 6:03 min/km
Kalorie 1067 kcal
Tętno 144 / 188
2 km rozgrzewki potem rozciąganie + 7x1000m tempo 4:00 /przerwa 3 minuty + 2 km schłodzenia
Wykonanie:
1. 3:59 p.2:35
2. 3:58 p.3:00
3. 3:56 p.2:56
4. 4:00 p.2:54
5. 3:58 p.3:00
6. 4:00 p.2:45
7. 3:57
Wykonanie zgodnie z planem, nie było łatwo, ale dałem radę, pierwszy raz na takich prędkościach, trochę przeszkadzał wiatr bo akurat wiało po stadionie tak ze 3 długości na każdym tysiączku biegłem pod wiatr.....jeden problem jaki sie pojawił to buty...gelpulsy nie nadają sie to szybkich treningów, kłapią i mam wrażenie że mnie ograniczają...zakup startówek trzeba przyspieszyć....
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Relacja z dwóch dni, bo ostatnio u mnie sie sporo dzieje, tak jak sobie obiecałem, przełom lipca i sierpnia mam ostrzejszy...aż nie nadążam pisać :D
Piątek:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-20 18:27
Dystans 19.19 km
Czas trwania 1g:42m:11s
Średnia prędkość 5:19 min/km
Kalorie 1561 kcal
Tętno 151 / 172
Bieg w tempie maratońskim, czyli na około 5:10-5:15 .... 14km, miało być 12km ale w Bytomiu żeby dobiec do porzadnych terenów biegowych trzeba się najpierw troche natruchtać, wiec rozgrzewka i schłodzenie to dodatkowe 5km...tempo wychodziło nierówno od 4:32 do 5:32.... bo teren mocno pofałdowany, troche po polach, troche po lesie miechowickim, więc to bardziej kros był...ale najwazniejsze że dobrze się biegło
Sobota
BBL Mikołów
Najpierw zajęcia z BiegamBoLubię, troche rozciągania, troche ćwiczen, troche biegania też było...
A potem moje planowe interwały, miało być 10 powtórzeń, ale z racji że wczoraj mocny trening do tego troche biegania było na samym BBLu zmniejszyłem ilośc powtórzeń do 8.
Planowo miało byc na tempo 3:45 czyli po 1:30 na kółko...wyszło troche szybciej..fajna biegowa pogoda to i bieganie przyjemne
1. 400m 1:21 p.2:00
2. 400m 1:24 p.2:00
3. 400m 1:25 p.2:00
4. 400m 1:26 p.2:00
5. 400m 1:26 p.2:00
6. 400m 1:29 p.1:50
7. 400m 1:29 p.2:00
8. 400m 1:28 ........
I powrót do domu 1,5km schłodzenia
Jutro długie wybieganie...
Piątek:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-20 18:27
Dystans 19.19 km
Czas trwania 1g:42m:11s
Średnia prędkość 5:19 min/km
Kalorie 1561 kcal
Tętno 151 / 172
Bieg w tempie maratońskim, czyli na około 5:10-5:15 .... 14km, miało być 12km ale w Bytomiu żeby dobiec do porzadnych terenów biegowych trzeba się najpierw troche natruchtać, wiec rozgrzewka i schłodzenie to dodatkowe 5km...tempo wychodziło nierówno od 4:32 do 5:32.... bo teren mocno pofałdowany, troche po polach, troche po lesie miechowickim, więc to bardziej kros był...ale najwazniejsze że dobrze się biegło
Sobota
BBL Mikołów
Najpierw zajęcia z BiegamBoLubię, troche rozciągania, troche ćwiczen, troche biegania też było...
A potem moje planowe interwały, miało być 10 powtórzeń, ale z racji że wczoraj mocny trening do tego troche biegania było na samym BBLu zmniejszyłem ilośc powtórzeń do 8.
Planowo miało byc na tempo 3:45 czyli po 1:30 na kółko...wyszło troche szybciej..fajna biegowa pogoda to i bieganie przyjemne
1. 400m 1:21 p.2:00
2. 400m 1:24 p.2:00
3. 400m 1:25 p.2:00
4. 400m 1:26 p.2:00
5. 400m 1:26 p.2:00
6. 400m 1:29 p.1:50
7. 400m 1:29 p.2:00
8. 400m 1:28 ........
I powrót do domu 1,5km schłodzenia
Jutro długie wybieganie...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wykąpany, kalorie uzupełnione więc moge napisac małe co nieco o dzisiejszym wybieganiu.
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-22 10:29
Dystans 25.08 km
Czas trwania 2g:15m:51s
Średnia prędkość 5:25 min/km
Kalorie 1973 kcal
Tętno 146 / 179
Temp ok 20st lekki wiatr,czasami słońce, piękna biegowa pogoda
Zwiedzałem nowe rejony na wschód od Mikołowa, lasy kobiórskie, do tego runda wokół jeziora paprocańskiego, fajna ciekawa trasa. sporo ludzi w lesie i na scieżkach.
Jako nie umiem przeskoczyć tych magicznych 25km...moze i dobrze, na razie nie trzeba, na tym dystansie organizm tez sie przyzwyczaja do długiego wysiłku, koniec sierpnia wrzucę dwa wybiegania w okolicy 30km...wogóle po 20km juz odczuwam spore zmęczenie mięśniowe, nie związane jak mi sie wydaje z tempem tylko z czasowym wzmożonym wysiłkiem, na 17km zjadłem żela, tym razem go poczułem, dał energi na kolejnych kilka km, z racji ze juz wiedziałem że znów zabraknie dystansu to na końcu mocno przyspieszyłem, biegnąc sporo poniżej 5 min/km...dałem rady, bez jakiejś większej napinki....ogólnie ok, przy dłuższym bieganiu lekko pobolewa lewa noga..sam nie wiem co dokładnie bo to takie promieniste bóle od tyłka, przez mięśnie ud , kolano az do łydki....ból do zniesienie, mam nadzieję ze przejdzie....
Jutro przerwa...
A teraz wykorzystując czas wolny lece na szoping ( tak tak...lece na sklepy ) oglądać i wybierac nowe startówki..zobaczymy co z tego wyjdzie....we wtorek kolejny trening na stadionie...
Miłego niedzielnego popołudnia dla wszystkich, hej
edit: zapomniałem napisać ze dorzuciłem jeszcze w domu po dwie serie brzuszków i pompek
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-22 10:29
Dystans 25.08 km
Czas trwania 2g:15m:51s
Średnia prędkość 5:25 min/km
Kalorie 1973 kcal
Tętno 146 / 179
Temp ok 20st lekki wiatr,czasami słońce, piękna biegowa pogoda
Zwiedzałem nowe rejony na wschód od Mikołowa, lasy kobiórskie, do tego runda wokół jeziora paprocańskiego, fajna ciekawa trasa. sporo ludzi w lesie i na scieżkach.
Jako nie umiem przeskoczyć tych magicznych 25km...moze i dobrze, na razie nie trzeba, na tym dystansie organizm tez sie przyzwyczaja do długiego wysiłku, koniec sierpnia wrzucę dwa wybiegania w okolicy 30km...wogóle po 20km juz odczuwam spore zmęczenie mięśniowe, nie związane jak mi sie wydaje z tempem tylko z czasowym wzmożonym wysiłkiem, na 17km zjadłem żela, tym razem go poczułem, dał energi na kolejnych kilka km, z racji ze juz wiedziałem że znów zabraknie dystansu to na końcu mocno przyspieszyłem, biegnąc sporo poniżej 5 min/km...dałem rady, bez jakiejś większej napinki....ogólnie ok, przy dłuższym bieganiu lekko pobolewa lewa noga..sam nie wiem co dokładnie bo to takie promieniste bóle od tyłka, przez mięśnie ud , kolano az do łydki....ból do zniesienie, mam nadzieję ze przejdzie....
Jutro przerwa...
A teraz wykorzystując czas wolny lece na szoping ( tak tak...lece na sklepy ) oglądać i wybierac nowe startówki..zobaczymy co z tego wyjdzie....we wtorek kolejny trening na stadionie...
Miłego niedzielnego popołudnia dla wszystkich, hej
edit: zapomniałem napisać ze dorzuciłem jeszcze w domu po dwie serie brzuszków i pompek
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Już miałem wczoraj wypisaną relację z tego treningu, ale postanowiłem poczekać do rana..wiedziałem co się święci i się nie pomyliłem
dzisiaj nogi wchodzą mi dosłownie do dupy ..... koniec relacji
A tak poważniej..... wczoraj stadion w planie, 7x1km na 4:00.....ale z racji ze to trening z mniejszym kilometrażem można coś do niego dorzucić ...
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-24 18:00
Dystans 10.20 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 8:49 min/km
Kalorie 946 kcal
Tętno - / 192
Te dane to takie orientacyjne bo na stadion nie zabieram endo.
Najpierw rozgrzewka, dosyć porządna tym razem, skoro sam trening nie zajmuje czasowo dużo można się poświęcić innym sprawom i taki cel mi wczoraj przyświecał....więc dużo rozciągania, rozruchu...a potem siła .... 50m odcinek na bieżni i skipy, podskoki, moje ulubione wypady i sprinty...... po zaaplikowaniu sobie tego miałem juz baaardzo miękkie nogi i ochotę iść do domu musze więcej poświęcić na siłe bo wygląda to u mnie fatalnie..wręcz się z lekka podłamałem.
Nie mniej postanowiłem chociaż 6x1km zrobić i prawie się udało
1km 4:00 p3:00
2km 3:58 p3:00
3km 4:00 p3:00
4km 4:01 p3:00
5km 4:05 p3:00
800m 3:12 ..... odcięło mnie na ostatnim odcinnku..naprawdę miałem dosyć...już ostatnie 200m biegłem na maksymalnym tętnie, czułem ż esię nie uda...nic na siłę i odpuściłem to 200m.....mimo wszystko jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwagę jak się czułem po tych ćwiczeniach siłowych nie wiem jak mi się udało jeszcze tyle nabiegać....poza tym wczoraj znów ciepło...ponad 25st i zero cienia na stadionie.....trzeba brać picie na takie zajęcia - to taki wniosek na przyszłość
Teraz jeszcze kilka słów w temacie butów startowych....chodzą mi po głowie Streaki4 , typowo startowy but Nike. jedyny argument który do mnie przemawia na "nie" to moja waga.... ponad 80kg to jak na standardy biegowe grupa: grubas .... biegnąć swój pierwszy maraton chciałbym aby już była siódemka z przodu wagi, wszystko w sumie zmierza w tym kierunku.... co do samych butów...mają poduszkę gazową na pięcie, czyli ochrona jest, widziałem jak biega w nich Mariusz Giżyński ( wiem wiem nie ta liga ) normalnie biega na piętę jak większość biegaczy.....chciałem w nich przebiec pierwszy maraton, generalnie nast sezon chcę poświęcić na biegi krótsze, do 10km, tylko tak można wypracować szybkość o pewne mechanizmy, które w późniejszym czasie pozwola na osiąganie przyzwoitych rezultatów w maratonie....te buty na te biegi idealnie by się nadawały, wiem że nie biegam jeszcze z takimi prędkościami jak najlepsi, ale w planie mam najpierw do końca sezonu złamanie 40min na 10km a na kolejny sezon jeszcze szybciej....więc realnie patrząc będzie znacznie szybciej.....waga tez leci w dół...kolana zaczynają coraz sprawniej działać, chyba też połknęły bakcyla biegowego
No... to tyle....
Aha jeszcze coś...w tej chwili uważam że najgorszym z moich pomysłów jest pomysł pobiegnięcia maratonu we wrześniu, nie czuję żebym był dobrze przygotowany do tego, myślę ze to zdecydowanie za wcześnie....ale nie byłbym sobą gdybym nie spróbował i nie przekonał się sam.....tak samo jest z butami
Mięśnie na tyłku i dwugłowy chcą mi dzisiaj eksplodować...piecze, boli..pełny zakwas...a już jutro 14km TM...ale jak boli to znaczy ze wykonałem kawał dobrej roboty....he
dzisiaj nogi wchodzą mi dosłownie do dupy ..... koniec relacji
A tak poważniej..... wczoraj stadion w planie, 7x1km na 4:00.....ale z racji ze to trening z mniejszym kilometrażem można coś do niego dorzucić ...
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-24 18:00
Dystans 10.20 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 8:49 min/km
Kalorie 946 kcal
Tętno - / 192
Te dane to takie orientacyjne bo na stadion nie zabieram endo.
Najpierw rozgrzewka, dosyć porządna tym razem, skoro sam trening nie zajmuje czasowo dużo można się poświęcić innym sprawom i taki cel mi wczoraj przyświecał....więc dużo rozciągania, rozruchu...a potem siła .... 50m odcinek na bieżni i skipy, podskoki, moje ulubione wypady i sprinty...... po zaaplikowaniu sobie tego miałem juz baaardzo miękkie nogi i ochotę iść do domu musze więcej poświęcić na siłe bo wygląda to u mnie fatalnie..wręcz się z lekka podłamałem.
Nie mniej postanowiłem chociaż 6x1km zrobić i prawie się udało
1km 4:00 p3:00
2km 3:58 p3:00
3km 4:00 p3:00
4km 4:01 p3:00
5km 4:05 p3:00
800m 3:12 ..... odcięło mnie na ostatnim odcinnku..naprawdę miałem dosyć...już ostatnie 200m biegłem na maksymalnym tętnie, czułem ż esię nie uda...nic na siłę i odpuściłem to 200m.....mimo wszystko jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwagę jak się czułem po tych ćwiczeniach siłowych nie wiem jak mi się udało jeszcze tyle nabiegać....poza tym wczoraj znów ciepło...ponad 25st i zero cienia na stadionie.....trzeba brać picie na takie zajęcia - to taki wniosek na przyszłość
Teraz jeszcze kilka słów w temacie butów startowych....chodzą mi po głowie Streaki4 , typowo startowy but Nike. jedyny argument który do mnie przemawia na "nie" to moja waga.... ponad 80kg to jak na standardy biegowe grupa: grubas .... biegnąć swój pierwszy maraton chciałbym aby już była siódemka z przodu wagi, wszystko w sumie zmierza w tym kierunku.... co do samych butów...mają poduszkę gazową na pięcie, czyli ochrona jest, widziałem jak biega w nich Mariusz Giżyński ( wiem wiem nie ta liga ) normalnie biega na piętę jak większość biegaczy.....chciałem w nich przebiec pierwszy maraton, generalnie nast sezon chcę poświęcić na biegi krótsze, do 10km, tylko tak można wypracować szybkość o pewne mechanizmy, które w późniejszym czasie pozwola na osiąganie przyzwoitych rezultatów w maratonie....te buty na te biegi idealnie by się nadawały, wiem że nie biegam jeszcze z takimi prędkościami jak najlepsi, ale w planie mam najpierw do końca sezonu złamanie 40min na 10km a na kolejny sezon jeszcze szybciej....więc realnie patrząc będzie znacznie szybciej.....waga tez leci w dół...kolana zaczynają coraz sprawniej działać, chyba też połknęły bakcyla biegowego
No... to tyle....
Aha jeszcze coś...w tej chwili uważam że najgorszym z moich pomysłów jest pomysł pobiegnięcia maratonu we wrześniu, nie czuję żebym był dobrze przygotowany do tego, myślę ze to zdecydowanie za wcześnie....ale nie byłbym sobą gdybym nie spróbował i nie przekonał się sam.....tak samo jest z butami
Mięśnie na tyłku i dwugłowy chcą mi dzisiaj eksplodować...piecze, boli..pełny zakwas...a już jutro 14km TM...ale jak boli to znaczy ze wykonałem kawał dobrej roboty....he
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczoraj biegałem....ale po sklepach za butami... nie zmierzyłem ani czasu ani dystansu...puls maksymalny miałem bardzo wysoki, szczególnie jak wychodziłem ze sklepu biegacza w Katowicach po dwóch godzinach, zmierzeniu 20 par butów...i z pustymi rękami.....
Po kolei:
Faworyt był do wczoraj jeden, Streak4. Ubrałem, w pierwszym momencie byłem zachwycony, super lekkie, pozbawione cudów techniki, tylko ten oczojebny kolor mnie bolał....ale wtedy zacząłem się zastanawiać, co będzie jak te trochę pianki pod piętą za 200km się zstąpi i będe biegał za samych podeszwach, sa ciasne na bokach to fakt ale do wytrzymania, chyba takie mają być , cisno ale dobrze trzymać nogę..... poza tym ja mam jednak wielką stopę, dosyć szeroką i z wysokim podbiciem w rozm co najmniej 44,5 albo więcej, takie klasyczne kopyta.... z cięzkim sercem dochodze SAM!!! do wniosku że te buty się u mnie nie sprawdzą, myśle że kiedyś po nie wróćę .....pytanie co dalej.....zaczynamy szukać w treningowo startowych
Nike, na ta markę chciałem się koniecznie przesiąść, więc na początek szukamy tu....pegasus i revolution....obydwa za szerokie z przodu!!!! dziwne, ale tak było, do tego revolition ma samą piankę...przy mojej wadze odpada, sklepią się raz dwa i po jakiejkolwiek amortyzacji......Więc ciążka decyzja że Nikea nie będzie...
Mam teraz Asicsy więc może coś tu,...niestety brak pomysłu na jaiś but..i brak rozmiarów....odpada
Z adidasa to samo, aczkolwiek propozycja jest na Boston3....treningowo starowy but z amortyzacją..nadał by się...tylko nie ma
No to teraz New Balance....propozycja to model M890BG2 ..fajne niebieskie...stosunkowo lekkie, przód leżał dobrze, pięta stabilna, czuło się amortyzację....fajne butki i bardzo mi się spodobały....poza ceną..399 to znaczne przekroczenie planowanego budżetu......ehhhh, ale super but, naprawdę najfajniejszy jaki zmierzyłem.....potem były jeszcze Saucony...ale najpierw chyba model Jazz..znacznie za miękkie, trochę jak moje Pulsy, potem Kinvary 3 ale znacnzie poza moim zasięgiem....odpadły.....W sumie 2 godz w sklepie...efektu niewiele.....
Pojechałem do SCC, z myślą ze może w intersporcie będzie okazja przymierzyć Bostony, ale nic z tego, brak tego modelu. W Adidasie na masażu tez nie było....
BYłem też w Pumie, przymierzyłem Faas500..zwykły model jakiś dziwnie szeroki, tzn podeszwa bo sam but w środku ok, dobrze mi leżał Faas500 sygnowany Boltem,, ale 44 za małe a 45 za duże..poza tym cena 450zł chyba..załamany wyszedłem....
Na placu boju pozostały więc właściwe NB , szukam jeszcze czegoś podobnego z poprzedniego sezonu, moze by sie dało taniej kupic...np http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/new_balance_mr890gg .... są też jeszcze gdzieś do namierzenia te Adidasy.....
Pomyślałem jeszcze o dwóch markach..Mizuno i Joma.... Joma ma w ofercie buty na maraton....niestety w pobliżu brak jakiegoś sklepu z tymi markami...może jeszcze do Plejady skoczę do Bytomia w piątek.....tak chyba jest i NB i Joma.....
Wieczorem idę biegać
Po kolei:
Faworyt był do wczoraj jeden, Streak4. Ubrałem, w pierwszym momencie byłem zachwycony, super lekkie, pozbawione cudów techniki, tylko ten oczojebny kolor mnie bolał....ale wtedy zacząłem się zastanawiać, co będzie jak te trochę pianki pod piętą za 200km się zstąpi i będe biegał za samych podeszwach, sa ciasne na bokach to fakt ale do wytrzymania, chyba takie mają być , cisno ale dobrze trzymać nogę..... poza tym ja mam jednak wielką stopę, dosyć szeroką i z wysokim podbiciem w rozm co najmniej 44,5 albo więcej, takie klasyczne kopyta.... z cięzkim sercem dochodze SAM!!! do wniosku że te buty się u mnie nie sprawdzą, myśle że kiedyś po nie wróćę .....pytanie co dalej.....zaczynamy szukać w treningowo startowych
Nike, na ta markę chciałem się koniecznie przesiąść, więc na początek szukamy tu....pegasus i revolution....obydwa za szerokie z przodu!!!! dziwne, ale tak było, do tego revolition ma samą piankę...przy mojej wadze odpada, sklepią się raz dwa i po jakiejkolwiek amortyzacji......Więc ciążka decyzja że Nikea nie będzie...
Mam teraz Asicsy więc może coś tu,...niestety brak pomysłu na jaiś but..i brak rozmiarów....odpada
Z adidasa to samo, aczkolwiek propozycja jest na Boston3....treningowo starowy but z amortyzacją..nadał by się...tylko nie ma
No to teraz New Balance....propozycja to model M890BG2 ..fajne niebieskie...stosunkowo lekkie, przód leżał dobrze, pięta stabilna, czuło się amortyzację....fajne butki i bardzo mi się spodobały....poza ceną..399 to znaczne przekroczenie planowanego budżetu......ehhhh, ale super but, naprawdę najfajniejszy jaki zmierzyłem.....potem były jeszcze Saucony...ale najpierw chyba model Jazz..znacznie za miękkie, trochę jak moje Pulsy, potem Kinvary 3 ale znacnzie poza moim zasięgiem....odpadły.....W sumie 2 godz w sklepie...efektu niewiele.....
Pojechałem do SCC, z myślą ze może w intersporcie będzie okazja przymierzyć Bostony, ale nic z tego, brak tego modelu. W Adidasie na masażu tez nie było....
BYłem też w Pumie, przymierzyłem Faas500..zwykły model jakiś dziwnie szeroki, tzn podeszwa bo sam but w środku ok, dobrze mi leżał Faas500 sygnowany Boltem,, ale 44 za małe a 45 za duże..poza tym cena 450zł chyba..załamany wyszedłem....
Na placu boju pozostały więc właściwe NB , szukam jeszcze czegoś podobnego z poprzedniego sezonu, moze by sie dało taniej kupic...np http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/new_balance_mr890gg .... są też jeszcze gdzieś do namierzenia te Adidasy.....
Pomyślałem jeszcze o dwóch markach..Mizuno i Joma.... Joma ma w ofercie buty na maraton....niestety w pobliżu brak jakiegoś sklepu z tymi markami...może jeszcze do Plejady skoczę do Bytomia w piątek.....tak chyba jest i NB i Joma.....
Wieczorem idę biegać
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Oprócz biegania po sklepach za trepami czasem wychodze tez na treningi....akurat dzisiaj sie tak zdarzyło
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-26 19:24
Dystans 17.43 km
Czas trwania 1g:46m:56s
Średnia prędkość 6:08 min/km
Kalorie 2101 kcal
Wysokość
315 m / 376 m
Przewyższenie
102 m ↑ / 87 m ↓
Tętno
180 / 140
2km rozgrzewki + 11km tempa maratońskiego ( 58:17 w sumie) + rozciąganie + 6x15sek przebieżki i powrót spokojny do domu...duszno i parno dzisiaj, ale temp do przyjęcia
Gel pulsy chyba słyszały ze pójdą w odstawkę bo zafundowały mi dzisiaj z jakiegoś powodu wielką blazę pod dużym placem...ide coś z tym zrobić...potem uzupełnię kalorię
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-26 19:24
Dystans 17.43 km
Czas trwania 1g:46m:56s
Średnia prędkość 6:08 min/km
Kalorie 2101 kcal
Wysokość
315 m / 376 m
Przewyższenie
102 m ↑ / 87 m ↓
Tętno
180 / 140
2km rozgrzewki + 11km tempa maratońskiego ( 58:17 w sumie) + rozciąganie + 6x15sek przebieżki i powrót spokojny do domu...duszno i parno dzisiaj, ale temp do przyjęcia
Gel pulsy chyba słyszały ze pójdą w odstawkę bo zafundowały mi dzisiaj z jakiegoś powodu wielką blazę pod dużym placem...ide coś z tym zrobić...potem uzupełnię kalorię
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Sobota i niedziela biegowa...Sobota symbolicznie, BBL, miało byc wiecej ale niestety mama na zajęciach zalatwiła sobie kolano , musiałem przerwać żeby jej pomóc ,napięty grafik sobotni niestety już nie pozwolił dokończyć zaplanowanych ćwiczeń siłowych...trochę w domu próbowałem nadrobic,ale to już nie to samo.
Więc raczej aerobik przez godzine w sobotę.
Niedziela rano wybieganie:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-29 06:44
Dystans 30.11 km
Czas trwania 3g:02m:51s
Średnia prędkość 6:04 min/km
Kalorie 2610 kcal
Wysokość 306 m / 362 m
Przewyższenie 99 m ↑ / 129 m ↓
Weather 20°C / 7.0 km/h ↗ przez jakiś czas deszcz, potem słońce
Wycieczka biegowa do parku Segiet na obrzezach Bytomia, bardzo ciekawe miejsce,nawet nie wiedzialem że Bytom ma takie cacka
Zależało mi na czasie biegu powyżej 3 godz,wiec było co trzeba, po biegu zmęczenie mięśniowe znaczne, teraz juz nic nie czuję, tętno przy takim wolnym wybieganiu wręcz spoczynkowe ( okolice 130 ud/min) po 15km trochę przyspieszyłem i skok od razu w okolice 150-160 ud. Nadal uważam że u mnie zdecydowanie brakuje wytrzymałości...niestety tego nie da sie wypracować bez sporego kilometrażu. wiec jeszcze dwa wybiegania powyzej 30km będą, ale postaram sie je zrobić w okolicy 5:30 /km . Jutro w planach TM. W sobotę wybieram się do Jaworzna na 15km
Pojawiła sie też szansa na NB w trochę lepszej cenie....mam nadzieje ze się uda dam znać jak dokonam zakupu
Więc raczej aerobik przez godzine w sobotę.
Niedziela rano wybieganie:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-29 06:44
Dystans 30.11 km
Czas trwania 3g:02m:51s
Średnia prędkość 6:04 min/km
Kalorie 2610 kcal
Wysokość 306 m / 362 m
Przewyższenie 99 m ↑ / 129 m ↓
Weather 20°C / 7.0 km/h ↗ przez jakiś czas deszcz, potem słońce
Wycieczka biegowa do parku Segiet na obrzezach Bytomia, bardzo ciekawe miejsce,nawet nie wiedzialem że Bytom ma takie cacka
Zależało mi na czasie biegu powyżej 3 godz,wiec było co trzeba, po biegu zmęczenie mięśniowe znaczne, teraz juz nic nie czuję, tętno przy takim wolnym wybieganiu wręcz spoczynkowe ( okolice 130 ud/min) po 15km trochę przyspieszyłem i skok od razu w okolice 150-160 ud. Nadal uważam że u mnie zdecydowanie brakuje wytrzymałości...niestety tego nie da sie wypracować bez sporego kilometrażu. wiec jeszcze dwa wybiegania powyzej 30km będą, ale postaram sie je zrobić w okolicy 5:30 /km . Jutro w planach TM. W sobotę wybieram się do Jaworzna na 15km
Pojawiła sie też szansa na NB w trochę lepszej cenie....mam nadzieje ze się uda dam znać jak dokonam zakupu
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Raport z wczoraj
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-30 17:42
Dystans 17.00 km
Czas trwania 1g:25m:48s
Średnia prędkość 5:03 min/km
Kalorie 1514 kcal
Wysokość 298 m / 377 m
Przewyższenie 49 m ↑ / 120 m ↓
Weather 23°C / 10.0 km/h ↗
W założeniu miało byc 12km tempa maratońskiego, niestety tym razem nie jestem zadowolony, pobiegłem zdecydowanie za szybko, trudno mi było utrzymać jedno tempo, bieg w pofałdowanym terenie mocno mi zaburza poczucie prędkości, bo i oddechowo jest zmiennie, a do tego endo strasznie przekłamuje.....na koniec trochę ćwiczeń i przebieżek.....
W środę pobiegam coś pod Jaworzno, 15km to dla mnie nietypowy dystans, do tego zapowiada sie upał więc spodziewam się ciężkiej przeprawy i raczej przecietnego wyniku....ale zobaczymy jak będzie
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-07-30 17:42
Dystans 17.00 km
Czas trwania 1g:25m:48s
Średnia prędkość 5:03 min/km
Kalorie 1514 kcal
Wysokość 298 m / 377 m
Przewyższenie 49 m ↑ / 120 m ↓
Weather 23°C / 10.0 km/h ↗
W założeniu miało byc 12km tempa maratońskiego, niestety tym razem nie jestem zadowolony, pobiegłem zdecydowanie za szybko, trudno mi było utrzymać jedno tempo, bieg w pofałdowanym terenie mocno mi zaburza poczucie prędkości, bo i oddechowo jest zmiennie, a do tego endo strasznie przekłamuje.....na koniec trochę ćwiczeń i przebieżek.....
W środę pobiegam coś pod Jaworzno, 15km to dla mnie nietypowy dystans, do tego zapowiada sie upał więc spodziewam się ciężkiej przeprawy i raczej przecietnego wyniku....ale zobaczymy jak będzie
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczoraj dzień porażek...grrrrr
Zaczęło się od braku rozmiaru w Jomie w Chorzowie....więc de facto nie przymierzyłem tego co chciałem...marathony4000...wiem że rozmiar 45 będzie oki, bardzo dużą rolę odgrywa niestety kasa, butów za 400zł chyba nie kupię, uważam że na razie nie ten poziom, choć przyznaję ze te NB najlepiej mi leżały, jak założyłem od razu pomyślałem że to jest to......minus jomy to brak połówkowych rozmiarów, 44 ciut za małe, 45 ciut za duże....ale wersja ciut za duże na maraton będzie dobra....dzisiaj je zamówię, kasa czyli kwota poniżej 200zł jest argumentem nie do przebicia....w najgorszym razie odeślę.....
Wczoraj w planach trening na stadionie, miało być trochę tempa przed Jaworznem, konkretnie 3x2800 /4:20-4:30 .... chciałem stadion żeby własnie było idealnie równo....żeby już sobie nie utrudniać i zaoszczędzić drogi postanowiłem podjechać do Chorzowa na mosir....jak zawsze twierdziłem że ta dziure na C powinni zaorać tak też się potwierdziło...niestety stadion zajęty, mecz I drużyny, dopiero początek więc znowu porażka.....decyzja, wracam na Bytom i w las.....oczywiście w lesie trzeba tego oszusta endo załączyć, teren, nierówno, pod górkę i z górki...no i wyszła kupa a nie porządny trening tempowy.....
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-01 19:26
Dystans 11.24 km
Czas trwania 1g:04m:46s
Średnia prędkość 5:46 min/km
Kalorie 1047 kcal
Wysokość 309 m / 368 m
Przewyższenie 149 m ↑ / 194 m ↓
Weather 27°C / 12.0 km/h ←
1km rozgrzewki, potem 2km w tempie 4:25, 1 km luźno, potem jeden km w 5:00, potem 1km luźno, potem coś szybciej......
P O R A Ż K A....zły byłem na siebie i na całą sytuację.....po powrocie trochę rozciągania i ćwiczeń siłowych.....
W piątek lekki rozruch - chyba w towarzystwie - i w sobote start na 15km
Zaczęło się od braku rozmiaru w Jomie w Chorzowie....więc de facto nie przymierzyłem tego co chciałem...marathony4000...wiem że rozmiar 45 będzie oki, bardzo dużą rolę odgrywa niestety kasa, butów za 400zł chyba nie kupię, uważam że na razie nie ten poziom, choć przyznaję ze te NB najlepiej mi leżały, jak założyłem od razu pomyślałem że to jest to......minus jomy to brak połówkowych rozmiarów, 44 ciut za małe, 45 ciut za duże....ale wersja ciut za duże na maraton będzie dobra....dzisiaj je zamówię, kasa czyli kwota poniżej 200zł jest argumentem nie do przebicia....w najgorszym razie odeślę.....
Wczoraj w planach trening na stadionie, miało być trochę tempa przed Jaworznem, konkretnie 3x2800 /4:20-4:30 .... chciałem stadion żeby własnie było idealnie równo....żeby już sobie nie utrudniać i zaoszczędzić drogi postanowiłem podjechać do Chorzowa na mosir....jak zawsze twierdziłem że ta dziure na C powinni zaorać tak też się potwierdziło...niestety stadion zajęty, mecz I drużyny, dopiero początek więc znowu porażka.....decyzja, wracam na Bytom i w las.....oczywiście w lesie trzeba tego oszusta endo załączyć, teren, nierówno, pod górkę i z górki...no i wyszła kupa a nie porządny trening tempowy.....
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-01 19:26
Dystans 11.24 km
Czas trwania 1g:04m:46s
Średnia prędkość 5:46 min/km
Kalorie 1047 kcal
Wysokość 309 m / 368 m
Przewyższenie 149 m ↑ / 194 m ↓
Weather 27°C / 12.0 km/h ←
1km rozgrzewki, potem 2km w tempie 4:25, 1 km luźno, potem jeden km w 5:00, potem 1km luźno, potem coś szybciej......
P O R A Ż K A....zły byłem na siebie i na całą sytuację.....po powrocie trochę rozciągania i ćwiczeń siłowych.....
W piątek lekki rozruch - chyba w towarzystwie - i w sobote start na 15km
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Czas na pozytywne wpisy
Piątek lekki rozruch w towarzystwie siostry....plus kilka przebiezek
Bieganie
Start 2012-08-03 19:07
Dystans 6.00 km
Czas trwania 36m:00s
Średnia prędkość 6:00 min/km
Kalorie 565 kcal
zupełnie lużno i spokojnie...choć siostrzyczka się trochę upociła...ale myślę że zdała sobię sprawę z kilku rzeczy...fajnie
Sobota
XVII Międzynarodowy Bieg Uliczny w Jaworznie
15km
Uczestników 655
Miejsce w open : 166 M30/51
Czas brutto 01:09:13
Netto : 01:08:59
średnia prędkość: 04.35 min/km
na 5km 0:23:01 / 198
na 7,5km 0:34:30 / 203
na 10km 0:46:00 / 183
I najlepsze ..profil trasy:
trudna wymagająca trasa, do tego pogoda raczej srednio sprzyjająca biegaczom...ale wazne ze pobieglo mi sie dobrze, zadnych kryzysow na trasie, wszystkie wlasciwie zgodnie z zalożeniami przedbiegowymi....
czasy poszczegolnych km:
1km 4:53
2km 4:11
3km 4:06
4km 4:45
5km 4:33
6km 4:31
7km 4:42
8km 4:39
9km 4:32
10km 5:07
11km 4:34
12km 4:25
13km 5:07
14km 4:50
15km 3:57
A tak wyglądałem na mecie
By mar_jas at 2012-08-05
Piątek lekki rozruch w towarzystwie siostry....plus kilka przebiezek
Bieganie
Start 2012-08-03 19:07
Dystans 6.00 km
Czas trwania 36m:00s
Średnia prędkość 6:00 min/km
Kalorie 565 kcal
zupełnie lużno i spokojnie...choć siostrzyczka się trochę upociła...ale myślę że zdała sobię sprawę z kilku rzeczy...fajnie
Sobota
XVII Międzynarodowy Bieg Uliczny w Jaworznie
15km
Uczestników 655
Miejsce w open : 166 M30/51
Czas brutto 01:09:13
Netto : 01:08:59
średnia prędkość: 04.35 min/km
na 5km 0:23:01 / 198
na 7,5km 0:34:30 / 203
na 10km 0:46:00 / 183
I najlepsze ..profil trasy:
trudna wymagająca trasa, do tego pogoda raczej srednio sprzyjająca biegaczom...ale wazne ze pobieglo mi sie dobrze, zadnych kryzysow na trasie, wszystkie wlasciwie zgodnie z zalożeniami przedbiegowymi....
czasy poszczegolnych km:
1km 4:53
2km 4:11
3km 4:06
4km 4:45
5km 4:33
6km 4:31
7km 4:42
8km 4:39
9km 4:32
10km 5:07
11km 4:34
12km 4:25
13km 5:07
14km 4:50
15km 3:57
A tak wyglądałem na mecie
By mar_jas at 2012-08-05
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
To tak jeszcze po Jaworznie....Super Mikołowska Grupa Biegowa!!!!! Jak się mijaliśmy na trasie to oczywiście krzyki i popędzanie jeden drugiego....facet który ze mną biegł az zagadnął czy z całą rodziną przyjechałem ...oczywiście odpowiedziałem że tak, rodzina biegowa BBLu z Mikołowa ....
Co do samego startu to tak od siebie moge tylko jeszcze dodać ze biegło mi się bardzo dobrze, mimo upału i trudnej trasy, na trasie nie miałem trudnych momentów, może to też zasługa towarzystwa, z którym wspieraliśmy się nawzajem, szczególnie w trakcie końcówki na bardzo długim i mocnym podbiegu...na mecie czułem się super co tez było dla mnie zaskoczeniem pamiętając o moim stanie po połówce w Rybniku i patrząc na fakt ze ostatni kilometr pobiegłem poniżej 4:00 .... Troche optymistyczniej patrzę teraz na moje przygotowania do MW , wychodzi ze wszystko idzie w dobrą stronę...
ze spraw startowych to jeszcze w sierpniu mam bieg w Świerklańcu gdzie plan jest pobiec 5km poniżej 20min ... Zobaczymy jak będzie, teraz już bardziej skupiam się na dużej ilości kilometrów niż na szybkości, ale raz w tygodniu akcent szybki zostanie, do tego dwa starty "na szybkość" pozwolą nie stracić tego co wypracowałem.....
A wczoraj wieczorem wycieczka biegowa, z racji sobotniego testu trochę krócej tym razem.....po 10-12km juz czułem w nogach sobotni bieg, trochę bolało mięśniowo, ale to akurat uważam ze pozytyw, najwazniejsze ze stawy jakos w miarę to wytrzymują
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-05 16:36
Dystans 23.04 km
Czas trwania 2g:27m:07s
Średnia prędkość 6:23 min/km
Kalorie 1997 kcal
Wysokość 296 m / 420 m
Przewyższenie 487 m ↑ / 421 m ↓
temp ok 30st..upał
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Wczorajszy trening
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-07 19:12
Dystans 17.98 km
Czas trwania 1g:32m:31s
Średnia prędkość 5:09 min/km
Kalorie 1559 kcal
Wysokość 291 m / 387 m
Przewyższenie 260 m ↑ / 242 m ↓
Weather 23°C / 27.0 km/h →
Wczoraj idealna pogoda, lekkie zachmurzenie, fajna temperatura, bardzo dobrze się biegało, co ma tez przełożenie na tempo...
Założenie było 12km na 5min/km czyli TM..wyszło:
1km rozgrzewki + 15km TM (1:14:00) + rozciąganie + 2km schłodzenia
Początek trudny, 3-4km czułem twarde nogi, mięśnie jeszcze zastane po niedzieli, ale potem wszystko puściło i już się biegło dobrze.
Jak widać zdecydowanie za szybko, tempo powinno oscylować w okolicy 5min/km a było szybsze, nie potrafię tego trzymać równo, część biegu mocno pofałdowanym asfaltem po którym biega się mi lepiej, choć ciągłe góra-dół jeszcze bardziej mnie dezorientuje w tempie....mam 7 tygodni na popracowanie nad stabilnością tego tempa.
Poza tym już w Jaworznie zauwazyłem pewną fajną rzecz...zaczyna im się biegać bardzo lekko...wydaje mi się że spowodowane to jest utratą wagi, wcześniej zawsze było ciężkawo, więcej siły i mięśni trzeba było używać....teraz robi się lekko, jakby bez wysiłku pokonuje kolejne km, bardzo przyjemnie..cieszy mnie to :)
Dzisiaj interwały na stadionie, trzeba trochę luźniej pobiegać
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-07 19:12
Dystans 17.98 km
Czas trwania 1g:32m:31s
Średnia prędkość 5:09 min/km
Kalorie 1559 kcal
Wysokość 291 m / 387 m
Przewyższenie 260 m ↑ / 242 m ↓
Weather 23°C / 27.0 km/h →
Wczoraj idealna pogoda, lekkie zachmurzenie, fajna temperatura, bardzo dobrze się biegało, co ma tez przełożenie na tempo...
Założenie było 12km na 5min/km czyli TM..wyszło:
1km rozgrzewki + 15km TM (1:14:00) + rozciąganie + 2km schłodzenia
Początek trudny, 3-4km czułem twarde nogi, mięśnie jeszcze zastane po niedzieli, ale potem wszystko puściło i już się biegło dobrze.
Jak widać zdecydowanie za szybko, tempo powinno oscylować w okolicy 5min/km a było szybsze, nie potrafię tego trzymać równo, część biegu mocno pofałdowanym asfaltem po którym biega się mi lepiej, choć ciągłe góra-dół jeszcze bardziej mnie dezorientuje w tempie....mam 7 tygodni na popracowanie nad stabilnością tego tempa.
Poza tym już w Jaworznie zauwazyłem pewną fajną rzecz...zaczyna im się biegać bardzo lekko...wydaje mi się że spowodowane to jest utratą wagi, wcześniej zawsze było ciężkawo, więcej siły i mięśni trzeba było używać....teraz robi się lekko, jakby bez wysiłku pokonuje kolejne km, bardzo przyjemnie..cieszy mnie to :)
Dzisiaj interwały na stadionie, trzeba trochę luźniej pobiegać
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Dzisiaj na stadionie w Mikołowie
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-08 17:30
Dystans 11.50 km
Czas trwania 1g:40m:00s
Średnia prędkość 8:42 min/km
Kalorie 1039 kcal
2,5km rozgrzewki + 4x1km na 3:45 p3:00 + 3x1km na 4:00 p.2:30 + rozciaganie + siła biegowa czyli 2x po 50m skipów ABC, wieloskoków, wypadów i sprintów 100m ..... + na koniec 1,5km schłodzenia
W domu jeszcze dwie serie siłówki i na koniec wieczorem 45min roweru...noooo porządny dzień treningowy
Buty dzisiaj wytestowałem...hmm sam nie wiem co o nich myśleć...nawet wygodne, mają mniejszy spad pięta palce, jakby sie pięta bardziej "zapada". Zupełnie inaczej niż w gelach moich... no i to jedno ALE.... na piętach na obydwu nogach mam blazy zdarte do krwi...dokładnie w tym samym miejscu....nie wiem czy to wina rozmiaru? przy pięcie jest taka sztywna część i łączenie z innym materiałem i to obdziera....but lezy idealnie na nodze....mam nadzieję że się to jakoś ułoży w końcu... i tym optymistycznym akcentem kończę...
Aha..fotka buciorów...może tym razem bez mojej facjaty
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-08 17:30
Dystans 11.50 km
Czas trwania 1g:40m:00s
Średnia prędkość 8:42 min/km
Kalorie 1039 kcal
2,5km rozgrzewki + 4x1km na 3:45 p3:00 + 3x1km na 4:00 p.2:30 + rozciaganie + siła biegowa czyli 2x po 50m skipów ABC, wieloskoków, wypadów i sprintów 100m ..... + na koniec 1,5km schłodzenia
W domu jeszcze dwie serie siłówki i na koniec wieczorem 45min roweru...noooo porządny dzień treningowy
Buty dzisiaj wytestowałem...hmm sam nie wiem co o nich myśleć...nawet wygodne, mają mniejszy spad pięta palce, jakby sie pięta bardziej "zapada". Zupełnie inaczej niż w gelach moich... no i to jedno ALE.... na piętach na obydwu nogach mam blazy zdarte do krwi...dokładnie w tym samym miejscu....nie wiem czy to wina rozmiaru? przy pięcie jest taka sztywna część i łączenie z innym materiałem i to obdziera....but lezy idealnie na nodze....mam nadzieję że się to jakoś ułoży w końcu... i tym optymistycznym akcentem kończę...
Aha..fotka buciorów...może tym razem bez mojej facjaty
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Z racji rozpoczynającego sie urlopu meldunki będą pewnie skromniejsze
Wczoraj:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-10 17:23
Dystans 13.73 km
Czas trwania 1g:14m:46s
Średnia prędkość 5:27 min/km
Kalorie 1190 kcal
Wysokość 318 m / 352 m
Przewyższenie 51 m ↑ / 31 m ↓
Miało byc 12km TM ale wybrałem sie w nowy teren i okazało się że tam jest bardzo pofałdowany teren no i dosyć ciasno, wiele razy te same miejsca trzeba pokonywac, nie podobało mi się to.....wiec wyszło 10km krosu w tempie maratonskim potem kilka przyspieszen pod gorkę czyli siła biegowa...wsio ok
Biegłem w Jomach, ale do biegania w terenie sie nie nadają zdecydowanie...od dzis bądą już tylko do biegania po stadionie i raz na jakiś czas TM będę robił po asfalcie
Dzisiaj
Zajęcia BBL Mikołow
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-11 09:30
Dystans 8.00 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 11:15 min/km
Kalorie 602 kcal
Baaaaardzo fajne typowo biegowe zajęcia prowadzone przez...Jacme trochę elementów siły, trochę biegu ćwiczącego technikę, dużo starałem się biegać na śródstopiu, musiałem wyjąć wkładki ze względu na obtarcia na pięcie , idzie mi coraz lepiej,chyba zacznę systematyczniej nad tym pracować bo zaczynami mi to wychodzić
Był też bieg z narastającą prędkością, 6 kółek co 100m szybciej o sek, zacząłem od 36 sek, skończyłem ostatnią setkę na poziomie 16 sek....przyjemna część, częściej to muszę dorzucać do swoich zajęć....
Podobało mi się dzisiaj bardzo, nie musiałem przynajmniej już nic dorzucać od siebie do zajęć, dzieki Jacek
Wczoraj:
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-10 17:23
Dystans 13.73 km
Czas trwania 1g:14m:46s
Średnia prędkość 5:27 min/km
Kalorie 1190 kcal
Wysokość 318 m / 352 m
Przewyższenie 51 m ↑ / 31 m ↓
Miało byc 12km TM ale wybrałem sie w nowy teren i okazało się że tam jest bardzo pofałdowany teren no i dosyć ciasno, wiele razy te same miejsca trzeba pokonywac, nie podobało mi się to.....wiec wyszło 10km krosu w tempie maratonskim potem kilka przyspieszen pod gorkę czyli siła biegowa...wsio ok
Biegłem w Jomach, ale do biegania w terenie sie nie nadają zdecydowanie...od dzis bądą już tylko do biegania po stadionie i raz na jakiś czas TM będę robił po asfalcie
Dzisiaj
Zajęcia BBL Mikołow
Dyscyplina Bieganie
Start 2012-08-11 09:30
Dystans 8.00 km
Czas trwania 1g:30m:00s
Średnia prędkość 11:15 min/km
Kalorie 602 kcal
Baaaaardzo fajne typowo biegowe zajęcia prowadzone przez...Jacme trochę elementów siły, trochę biegu ćwiczącego technikę, dużo starałem się biegać na śródstopiu, musiałem wyjąć wkładki ze względu na obtarcia na pięcie , idzie mi coraz lepiej,chyba zacznę systematyczniej nad tym pracować bo zaczynami mi to wychodzić
Był też bieg z narastającą prędkością, 6 kółek co 100m szybciej o sek, zacząłem od 36 sek, skończyłem ostatnią setkę na poziomie 16 sek....przyjemna część, częściej to muszę dorzucać do swoich zajęć....
Podobało mi się dzisiaj bardzo, nie musiałem przynajmniej już nic dorzucać od siebie do zajęć, dzieki Jacek