W zeszłym tygodniu tylko jeden odbyty trening

Potem długi majowy weekend czyli grile, spotkania, duże ilości alkoholu no i brak czasu na bieganie. No cóż, człowiek to słaba istota, takie życie. Wczoraj miało być 20km, ale pracowałem cały dzień, a wieczorem była burza, więc zrobiłem długie wybieganie dziś, żeby nie stracić tych kilometrów.
Godz. 7:20, temp. +8, mżawka.
realizacja: 21,9km po 5:44, tętno 124
międzyczasy.JPG
W trakcie biegu wyłączył mi się na chwilę telefon i trening podzielił się na dwie części, poza tym przez pomyłkę przebiegłem więcej o 1,9km, to za karę za zeszłotygodniowe lenistwo

Bieg fajny, bo nie było gorąco, mżawka chilami wręcz pomagała. Nogi bolą, ale jak do jutra przestaną, to biegnę normalnie wg planu. Dobrze, że w końcu pobiegałem, bo już byłem na siebie zły.
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE