
Waga: 84,8 kg
BMI: 26,5


Dziś tłusty czwartek, który zgodnie z wielowiekową tradycją uczciłem zjedzeniem 3 pączków. A co?! Tyle biegam, to mogę sobie raz zaszaleć, nie? Niemniej jednak sumienie mnie męczyło, więc szybko po powrocie wyszedłem spalić nabite kalorie.
Planowałem zrobić 40' z 5P, ale śnieg tak mocno sypał i stwierdziłem, że cały ten bieg jest jedną wielką przebieżką. Próbowałem kilka razy przyspieszyć, ale nieustannie kończyło się to ślizganiem. Wyglądałem pewnie jak postać z kreskówki, która próbuje biec, ale przebiera tylko nogami w miejscu. Dałem sobie więc spokój i postawiłem na zwiększenie objętości.
Pobiegłem przez park i było rewelacyjnie. Cisza, spokój, wielkie płatki śniegu powoli opadające na ścieżkę. Zima wcale nie jest taka zła. Bieganie zmieniło mój stosunek do tej pory roku.

Całkowity dystans: 8,00 km
Całkowity czas: 00:54:01 godz
Średnie tempo (min/km): 06:45
Średnia prędkość (km/h): 8,89
Liczba spalonych kalorii: 708 kcal

Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.