105min. BD. Wyszło 20,2km po 5:12
Rano byłem u lekarza. Pani doktor po osłuchaniu stwierdziła, że płuca czyste, więc to tylko przeziębienie. Kaszel zmienił się z suchego w odrywający, co oznacza poprawę. Poza tym dała mi skierowanie na rentgen kręgosłupa lędźwiowego, bo od kilku tygodni dokucza mi ból tej okolicy. Podczas biegania nie czuję absolutnie żadnego dyskomfortu, za to podczas schylania się, czy próbie podniesienia czegokolwiek ból jest silny. Nie wspominałem lekarce, że biegam, bo to starsza kobitka i znając życie to zaraz wydała by kategoryczny zakaz biegania (tak na wszelki wypadek)

