Sobota ( 21.11.2015 5:28 )
Long - połóweczka na Błoniach z Krzychem
Jak to ostatnio w sobotę, dzisiaj zńów bieg długi, znów na Błoniach i znów w towarzystwie Krzycha. Miał biec jeszcze Wiesiek, ale niestety nie dojechał.
Bardzo miło spędzony czas. Konwersacja powoduje, że raz nie biegnę za szybko, a dwa że kilometry szybko mijają. Warunki, jak na listopad, bardzo dobre. ok 4-5 stopni i chwilami słaby wiatr i mżawka. Pod koniec trochę nogi czułem, ale dawno nie biegałem > 20 km.
Dł. odcinka / Czas odcinka / Tempo odcinka / Śr. puls / Maks. Puls
3,50 18:29 5:17 137 (71%) 147 (76%)
3,56 17:59 5:04 145 (75%) 150 (78%)
3,56 18:06 5:05 147 (76%) 154 (80%)
3,56 17:50 5:01 149 (77%) 155 (80%)
3,56 18:02 5:04 151 (78%) 155 (80%)
3,57 18:04 5:04 154 (80%) 159 (82%)
Całość:
21,29 1:48:31 5:06 147 (76%) 159 (82%)
Waga: 82,2 kg
Plany: Jutro wolne, a w poniedziałek podbiegi od 8 do 10 sztuk.
Tydzień: 65 km; 05:37:25 [h
s]; 5'11"/km
Lekkie zwiększenie dystansu oraz dwa delikatne akcenty w postaci podbiegów i longa.
W przyszłym tygodniu znów chcę z 5 km dorzucić. Schemat dalej taki sam: poniedziałek podbiegi, a w sobotę bieg długi.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog ->
Komentarze ->
Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43