toomasz83 -BMW Pólmaraton Praski <1:45 i debiut w maratonie

[toomasz83]

Czwartek 21.05

Trening zaliczony i to właściwie mnie cieszy najbardziej, bo w końcu wszystko wskazuje na to że zalicze pierwszy od dawna pełny tydzień treningowy
Dzisiaj spokojne rozbieganie 6km w 31.30, troche sprawności, rozciągania, seria rytmów 6 x po ok 140m, raczej spokojnie, bez większego zrywania, na koniec 1km truchtu. Cały trening wyszedł 8.64km

Jutro dzień wolny, ewentualnie wieczorem rozruch z resztą teamu na zorganizowanym spotkaniu, ale nie wiem czy skorzystam. W sobotę start na 10km, nie napalam się, chciałbym dobrze pobiec a nie walczyć o doczłapanie do mety

[toomasz83]

Sobota 23.05

II Bieg Uniwersytecki w Olsztynie, dystans 10km - czas 47:26 netto, tempo 4.45.

Z wyniku biegu jestem zadowolony, czas nawet ten oficjalny cieszy, tym bardziej, że dystans był dłuższy o jakies 250-300m, na zegarku 10km wyszło mi w 46:36, ale to statystyk idzie ofijalny rezultat

Cieszy mnie to, że utrzymywałem raczej równe tempo, poza jednym zdecydowanie wolnym kilometrem gdzieś w połowie dystansu no i przede wszystkim na koniec zdobyłem się na 200m ostry finisz na stadionie, była moc

Jutro z rana wychodze na dłuzsze wybieganie tym razem 12-14km

[toomasz83]

Niedziela 24.05

Zgodnie z planem jak w każdą Niedzielę dłuższe wybieganie.
Zebrałem się w ostatniej chwili bo już miałem odpuścić, ale jako że najmłodsza pociecha jednak postanowiła pospać rano to szybko sie ubrałem i wyskoczyłem na trening Zrobiłem 12,5km w 1:09:02 w tempie 5.31 czyli trochę za szybko, ale uznałem, że jak dziś krótszy dystans to można trochę żwawiej po wczorajszym starcie nic nie dolegało więc bieg bardzo przyjemny

W końcu przetrenowałem cały tydzień wg planu !!!!!!!!!!!

teraz w pracy do czwartku zadyma bo koniec miesiąca, ale mam nadzieje ze dam rade normalnie potrenować

[toomasz83]

Wtorek 26.05

Trening zaliczony i własciwie mógłbym nic więcej już nie pisać... W pracy kocioł, później na występy do przedszkola - tu chociaż cos miłego no ale udało się po powrocie zebrac i zrobić to co było zaplanowane a wyszło to tak:
rozbieganie 7,83km - 44:32 tempo 5.41 czyli bardzo spokojnie, leniwie, tak jak powinno to wyglądać
troche ćwiczeń, rozciagania
10 x rytmy po 100m - raczej spokojnie, tak żeby trochę się pobudzić bez spinania
powrót truchtem 0.92 km
Cały trening wyszedł 10,3 km
czwartkowy trening zrobię w piątek z rana bo wyjeżdzam na wknd do teściów gdzie też w planie jest 16km na niedziele

[toomasz83]

Piątek 29.05

Zgodnie z planem czwartkowy trening zrobiłem w piątek, miało być rano ale się nie udało, więc po obiedzie, pozwiedzałem nowe tereny, jakoś u teściów dobrze mi się biega, taka zmiana otoczenia biegowego służy
trening banalny zwykłe rozbieganie 10km zrobiłem w 53:53 i śr tempie 5,21 czyli żwawo, później rozciąganie


Niedziela 31.05

Dziś długie wybieganie, chciałem wyjść jak najwcześniej, żeby później spokojnie się poogarniać przed wyjazdem do domu, ale dzieci dzis wyjątkowo dały pospać :D wczoraj przyjęcie urodzinowe dzieciaków więc było dużo dobrego, więc poszalałem przy stole trzeba było niedość że wybiegac to i wypocić trochę wiecej także rano tylko kawka i do boju... Z zamierzonych 16km zrobiłem 15,56 w czasie 1:20:33 tempo 5,11... Jak na długie wybieganie zdecydowanie za szybko, ale był taki fajny płaski teren że poszedłem jak torpeda

Tym samym zakończyłem miesiąc z wynikiem 144km, pare treningów wypadło, ale jak na ten etap nie ma dramatu