Joy przygotowania do Triatlonu

[pysia222]

05.03.13 wtorek

bieg w terenie
dystans: 6 km
czas: 35 min

rower: 10 km

[pysia222]

Dawno mnie tu nie bylo, ale nie przestalam trenowac:) W przyszlym tygodniu mam swoj pierwszy Triathlon ( 500m, 20km,5km) i jestem bordzo ciekawa jak sie wszystko potoczy.
Udalo mi sie znalesc grupe z ktora moge trenowac 2 x w tyg. Mimo wszystko caly czas zadaje sobie pytanie czy wystarczajaco duzo trenowalam? Czy zrobilam wszystko, zeby sie jak najlepiej przygotowac? W mojej glowie panuje ogromny haos.
Dzisiaj mielismy ostatni trening przed zawodami

500m - 9.45 minuty
20 km - 48 minut
2,5 km - 13 minut

drugiej rundy biegania juz nie mialam sily zrobic bo godzine wczesniej mialam 2 kursy ( pamp i step - dla przypomnienia to moj zawod wiec nie moglam odmowic)

[pysia222]

Moj pierwszy Triathlon (Sprint)

01:25:32h

plywanie 500m - 00.11:46 - niestety mialaw wypadek po drodze do maty i wylozylam sie na calej dlugosci schodow

rower 20 km - 00.47:49 - moj pierwszy sezon na kolarzowce

bieg 5 km - 00.25:58 - naturalnie moze byc lepiej, ale jak na kogos kto nieznosi biegac calkiem ok.

[pysia222]

po triatlonie jest przed triathlonem ( Elk 2014)

22.05.14 czwartek

rower : 22 km ok. 58 min. od czasu jak zaczelam trenowac do triathlonu 2 x w ty. wracam rowerem do domu

bieg : 7 km srednie tepo 5.45 w kazdy czwartrk mamy spotkanie biegowe nawet moj Tz od niedawna trenuje z nami

[pysia222]

24.05.14

Kraul - 1500m - pierwsze 500m w czasie 00:10:30:)

[pysia222]

25.05.14

plywanie (kraul) - 1500m w deszczu, gdyby ktos kiedys powiedzial mi ,ze bede plywac 1500m tylko kraulem to pomyslalabym ze jest szalony

[pysia222]

25.05.14 niedziela

kolarzowka - 140km do okola jeziora(Bodensee)

Bylo swietnie z 3 znajomych wybralismy sie do okola jeziora. Widoki byly sliczne, pogoda dopisala jedyne co to od kilometra 80 zaczelo mi sie jakos dluzyc. To byla moja 2 taka dluga wyprawa i trzeba przyznac, ze lepiej ja przezylam niz pierwsza

[pysia222]

26.05.14 poniedzialek

Po wczorajszym wypadzie dzisiaj bylo dosc spokojnie

plywanie - 1250m tylko technika:)

[pysia222]

28.05.14 sroda

3 kursy: PAMP, Total Body Workout , Step

29.05.14 czwartek

23 km kolarzowki w tym ok. 12 km pod gorke. Powoli zaczynam sie juz oswajac z moim rowerem na poczatku wydawalo mi sie, ze rower nie jest moim ulubionym sportem, ale i to sie zmienilo . Jeszcze miesiac temu jak kolega przy sprawdzaniu rowera do wyscigu pytal "czy moze sie przewrucilam " odpowiedz byla - zapytaj lepiej ile razy

[pysia222]

30.05.14 piatek

23 km - kolarzowka w czasie 1h
To nie byl moj dzien ! Rano gdy jechalam do pracy mialam kontrole biletu, pani byla dosc surowa i najpierw przyczepila sie, ze na zdjeciu mam krutkie wlosy a teraz mam dlugie ....... a jak to nie pomoglo to zapytala o bilet dla mojej kolarzowki tego niestety nie mialam i tak dostalam mandat 40€
Nawet nie o to chodzi bo kiedys pytalam czy rower potrzebuje bilet i odp. byla nie, ale teraz sa nowe przepisy i tak od 6 do 9.30 trzeba miec bilet dla dziecka na rower. Jako ze pani byla dwa razy szersza niz ja to wzielam moj mandat i na dowidzenia dorzucilam, ze jej by sie tez rower przydal - wiem, wiem tak sie nie robi , ale bylam wsciekla......

31.05.14 sobota

51 km - kolarzowka w czasie 2.37
Po 8 h pracy zadzwonil kolega czy mamy (ja+moj TZ) ochote na krotki wypad rowerowy oczywiscie , ze mielismy przeciez oboje startujemy w Elku i potrzebujemy kilometrow
Z krotkiej wycieczki zrobila sie troche dluzsza bo w grupie jakos razniej sie jezdzi

01.06.14 niedziela

1h - Step
1h - Total Body Workuta

[pysia222]

02.06.14 poniedzialek

bieg: 5 km - 27 minut ostatnie pare dni przed triatlonem czyli lekki trening:)
Czasami mysle, ze jestem nawiedzona 2h pauzy w pracy a ja ubieram buty biegowe i w droge . Mimo wszystko przy 40 - 45 h w tyg. rodzinie da sie trenowac. Trzeba tylko wszystko odpowiednio ulozyc .

[pysia222]

08.06.13 niedziela triathlon w Elku



750m,18km,5km...
plywanie: 00:17:45
rower: 00:36:XX
bieg: 00:26:XX

To byl moj 2 triathlon, ale nie do porownania z pierwszym Wczoraj postanowilam, ze zainwestuje w pianke, kosztowalo mnie to troche, ale musze przyznac, ze dzisiaj sie przydala.....
Cala zabawa zaczela sie o 8.30 od plywania i tu moje ogromne zdziwienie. Wydawalo sie, ze plywam calkiem ok. ale zapomnialam o jednej rzeczy a mianowicie ostatni raz plywalam w wodach otwartych chyba 10 lat temu Pierwsze odczucia po starcie "w wodzie bylo cieplo", mialam uczucie, ze pianka unosi mnie lekko na wodzie i bardzo pomaga podczas pokonywania tej descypliny. Calosc przeplynelam kraulem, ale mialam odczucie, ze moja nawigacja nie dziala tak jak ma byc i zamiast 750m bylo troche wiecej
Rower zaczelam calkiem niezle i tak sie tez trzymalam przez pierwsze 2 rundy. Na ostatniej 3 rundzie niestety sily mnie troche opuscily, ale udalo sie dojechac do strefy zmian
Jesli chodzi o bieg to byla totalna poraszka, nigdy nie bylam dobrym biegaczem, ale dzisiaj przeszlam sama siebie Myslalam, ze ta trasa sie juz nigdy nie skonczy.......jednak sie udalo i tak ukonczylam triathlon na wodach otwartych

[pysia222]

i juz po urlopie .....szkoda, ze to tak szybko minol

25.06.14 sroda

1h Pamp
1h Step
1h Total Body workout

26.06.14 czwartek

rower - 21.23 km w czasie 1:06:30.
Do pracy jezdze pociagiem a z pracy wracam na kolarzowce dzieki temu rodzina nie cierpi przez trening

27.06.14 piatek

rower - 21.08 km w czasie 1:07:02
Calkiem spokojnie jeszcze czule wczorajszy trening a jutro biore udzial w Triathlonie ale sztafecie . Sama sie dziwie, ze sie zgodzilam, ale to ma byc tylko sprint:
Steffen: plynie 750m w rzece
Mic:jedzie 18 km
ja: biegne 4 km - no wlasnie ja biegne a przeciez tego nie lubie ,ale postanowilam sie bardziej do biegania przylozyc.

28.06.14 sobota Triathlon sztafeta
´
Strffen plywanie:13:36
Mic rower: 35:23
ja bieg: 21:15
razem 1:10.14

Pogoda nam nie dopisala bylo makro i przez caly czas padalo. Jesli chodzi o moj bieg to bylo ciezko jak zwykle . Ja to chyba jakims anty talentem biegackim jestem, staram sie jak moge a tempo nadal mam slimacze Caly czas musze walczyc z moimi myslami " juz nie moge " " mam juz dosc " " czemu ja sie tak mecze a inni mnie wyprzedzaja " ale, juz 2 h po starcie zapominam jak mnie bieg meczy i snuje nowe plany na przyszlosc i tak :
06.07.14-Triathlon(sprint)
12.07.14-10 km bieg uliczny z Tz
03.08.14 Triathlon i tu zaczynam sie zastanawiac nad olimpikskim tylko jak ja przezyje 10 km biegu

[pysia222]

30.06.14 poniedzialek

bieg 5km - 28 Minut , srednie tempo - 5:40min/km

[pysia222]

02.07.14 sroda

bieg: 5km - 27:30 min. srednie tempo 5:29 min/km
hmmm moje slimacze tempo wcale sie nie zmienia Pierwszy km mam pod gorke normalnie wleklam sie jak slimak. Dzisiaj wpadlam na pomysl , ze pobiegne szybciej i nawet sie udalo (6:06) to o 30 sekund szybciej niz w poniedzialek, ale i tak za wolno....wiekszego antytalentu biegackiego niz ja to chyba nie ma na tym swiecie

1h Rücken
1h Total Body Workout
1h Step
Zastanawiam sie jak to jest mozliwe, ze po trzech godzinach kursow nie jestem zmeczona a po 30 min. biegania umieram ......