40 lat minęło... - powalczyć o życiówki w roku 2016

[le0n71]

godz. 10:10, temp. +8
1,6km po 5:29 + 5*(2min. po 3:55, p.1min. + 1min. 3:55, p.30s + 30s 3:55, p.30s) + 2,3km po 5:36

Razem 9,8km. Ciężki trening, tempo na dwuminutówkach utrzymywałem z dużym trudem. Jak na razie, to bieganie poniżej 4 jest dla mnie cholernie trudne. 1 grudnia mam ostatni bieg na 5km w ramach lokalnego GP, dlatego trochę tak nie po kolei wybieram treningi z planu Danielsa, ale od grudnia wracam już do tabelkowego treningu, żeby do marca przygotować się do dychy.

[le0n71]

godz. 17:40, temp. +5
10km po 5:15 + 5 przebieżek po 100m

Mało ostatnio biegam, a jedyną tego przyczyną jest leń, który się do mnie przyczepił Jakaś taka niemoc jesienna mnie ogarnęła, trzeba się jej jak najszybciej pozbyć

[le0n71]

godz. 14:35, temp. +5
1,5km po 5:26 + 3,2km po 4:19 + 3,2km po 4:26 + 3,2km po 5:22 + 1km po 5:31

Przerwa między akcentami po ok. 3min. Trzeci akcent wyszedł w zakładanym tempie tylko przez 500m, potem musiałem zwolnić. Moja obecna forma to czarna dupa Chyba trzeba wrócić do nabijania kilometrów, a nie biegać na siłę mocne jednostki, które i tak nie wchodzą. Dużo pracy przez zimę mnie czeka, jeśli te 40min. ma być realne

[le0n71]

godz. 17:20, temp. +3
10,9km po 5:10

Tętno średnie 130, takie jakie powinno być przy BS. Coraz zimniej

[le0n71]

godz. 17:20, temp. +3
10,9km po 5:11

Dokładna powtórka wczorajszego treningu, tętno również takie samo.

[le0n71]

Dzisiaj zajęcia BBL. Na początek kilka kółek na bieżni, potem hala i ćwiczenia na płotkach. Nie wiedziałem, że to może tak człowieka zmęczyć Potem jeszcze ok. 2km po bieżni. Dobre urozmaicenie tygodnia

[le0n71]

godz. 10:50, temp. +6
18km po 5:06, tętno 132

Przyjemne niedzielne wybieganko. W końcu tydzień jako tako pobiegany: 65km.

[le0n71]

godz. 9:00, temp. +5
10,1km po 5:03

Siódmy km to 5 przebieżek po 100m, p.100m. Tętno stabilne: średnie 132.

[le0n71]

godz. 12:15, temp. +9
15,2km po 5:03

Dzisiaj piękna pogoda, oby taka jak najdłużej Tętno coraz niższe: 127/149 i to mnie cieszy.

[le0n71]

Nie wiem, czy czytaliście o półmaratonie w Tokio Nieźle biegają, no nie?

[le0n71]

godz. 7:00, temp. +3
10,1km po 5:04, tętno 135/153

Pierwsze 4km na drewnianych nogach. Może dlatego że wyszedłem niedługo po przebudzeniu i bez rozgrzewki. Na 7km 5 przebieżek po 100m. Tętno dzisiaj wyższe, pewnie po kawie no i przebieżki zrobiły swoje. Pogoda cały czas super

[le0n71]

godz. 10:40, temp. +7
20,3km po 5:02

Dzisiaj pomimo, że tempo nieco szybsze, to biegło mi się lepiej niż wczoraj. Tętno 128/144. Pogoda już brzydsza, ale wciąż ciepło.

[le0n71]

godz. 18:00, temp. +8
13km po 5:00, tętno 130/143

Cieplutko dzisiaj, za to mgła taka, że na 50m zero widoczności. Fajnie się biega w takiej aurze Tydzień zakończony: 69km.

[le0n71]

godz. 10:15, temp. 0
13,4km po 5:00, tętno 135/155

Pomału się robi zimowo. Do tego dzisiaj bardzo silny wiatr nie ułatwiał sprawy. Na 7km 5 przebieżek. Oj, ta cholerna zima....

[le0n71]

Choróbsko jakieś mnie dopadło: z nosa płynie, śliny przełknąć nie mogę, ogólne jakieś rozbicie Dobrze, że gorączki nie mam. Ale dzisiaj odpuszczam trening, coby się całkiem nie rozłożyć. Może do jutra odpuści, czosnkiem się wieczorem wspomogę. Może chociaż w domu trochę ćwiczeń się uda zrobić, chociaż słabowity jestem