Okres planu baza 2/3 tydzień 2/4
Data i godzina rozpoczęcia jednostki treningowej: 07:58 05 grudnia 2015
Rodzaj treningu: starałem się by byl stały w strefie 2 , ale wygrały elementy strefy 3 w bardzo niskiej prędkości truchtu świńskiego
Czas: 2h 27 minut
Dystans: PÓŁMARATON
Średnie tempo: 6:58 (!)
Hr średnie: 154
Godzin snu: ok 5
% w każdej strefie tętna: I2 II40 III47 IV11
Podbieg: 75
Pogoda: bezwietrznie bezchmurnie 1-6 stopni podczas całego treningu
Pogoda ducha: normalna
Pogoda ducha treningowego: zła
Running Indeks by Polar: 46
Trening load (zmęczenie) by Polar:396 (czerwono czerwono jutro żółto poniedziałek)
TRIMP (zmęczenie) by Joe Friel: 395
Jednosłowny opis treningu: comeback7
Plusy: odbyty,mimo ścian na niskim tempie nieprzerwany
Minusy: ogromny puls
Notatki: niewyspanie (5H) i wstanie po 6 rano masakra, jak byłem młodszy o 2 lata nie przeszkadzało mi to (chyba)
Inne dane: poranny test Polar 46-102-89 (trójka)
Opis: Powróciłem do tempa 7. No masakra. I to na wyższym pulsie, pamiętam jak w tym blogu narzekałem na nie przy 14X, a tu przy 15X!!!!! Były elementy czucia słabości, zwalniałem lub przechodziłem do chwilowego parosekundowego marszu ale to tak max 4 razy. Bardzo źle znosiłem elementy trasy z minimalnymi nawet nachyleniami w górę.... W Szklarskiej bym sobie dziś nie pobiegał.... . Puls oggromnie wysoko w stosunku do prędkości. Running Indeks 46 sam za siebie o tym mówi - w lepszych treningach miałem 55-60. Za taki stan rzeczy winię niewyspanie i cały tydzień zasypiania po 24 plus 2 treningi po 23:20 ..... . Zobaczymy w przyszłym tygodniu czy diagnoza jest słuszna. Doselowo chciałem pobiec 2:15-2:30 i przypuszczałem przed wyjściem, że spokojnie zrobię 22-24 km. Poległem, jednak istotą moich treningów jest czas w strefach tętna a nie tempie - jednak tempo jest też obrazem postępu a tu powstaje obraz rozstępu. Rozstępu między rozwojem a destrukcją - stagnacją. Ale w ostatnich dwóch treningach nie było tak źle. Za tydzień przed wybieganiem wyśpię się i pobiegnę o dogodnej porze - lecz latwo się mówi przy 3 dzieci małych .... . Dobrze, że elementem trasy stał się ParkRun na który spóźniłem się 50 sekund:). Tam potruchtałem mocniej ale z kontrolą, by puls nie przekraczał 160 co dało mi też słabą lokatę i czas. Ja ten RunPark będę wykorzystywał od stycznia do stref 4+ to pewnie mnie na kontrolę antydopingową skierują



Ciekawostki (dla mnie

Żelazo - odpowiada (ogólnie) za obecność czerownych krwinek (zaopatrują mięśnie w tlen). może go mam za mało w diecie, kupię se tabki.
HEMOLIZA WYSIŁKOWA - rozpad czerwonych krwinek w momencie uderzania stopy o ziemię. Qrde, muszę kadencję zmniejszyć wraz z tempem (wydłużyć krok )


Jutro pozostalo mi 35 minut do limitu tygodniowego wg przelicznika 225/rok.... Jak wyjdę to wyspany i tylko strefa 1 - czyli co chwila z truchtu przechodzenie do marszu jak puls znów będzie UP/