Od czasu poznańskiej połowki nic nie pisałem i też niewiele się działo w moim życiu biegowym... Odpoczynek po starcie wiadomo, dałem sobie kilka dni luzu.. później trening rospisany ale jakoś zawsze coś sprawiało że odpuściłem albo przełożyłem, to praca to rodzina, to pogoda...ale coś tam cały czas biegałem...
Jedyne pozytywne wydarzenie z tego okresu to start w zawodach na 5 km i życiówka w postaci
21:49 co było ogromnym zaskoczeniem, ale cieszyć się trzeba
Tydzień temu zaliczyłem start w zawodach na 10km i była to moja pierwsza porażka...nie nastawiałem się na bicie życiówki bo wiedziałem że trasa będzie trudna, troche ulicy troche crossu, pozatym cały tydzień bez treningu więc dobrze nie mogło być...Wynik
49:26 mówi wszystko...
Minął tydzień...miałem się w końcu ruszyć... Wtorek pobiegałem ale planu nie zrobiłęm, tylko rozbiegałem 8,5 km... czwartek odpust bo wypadło coś po pracy a wieczorem nie byłem w stanie się zebrać już...wczoraj miałem odrobić ale tym razem w domu kocioł...a jak już po pracy od razu nie wyjde to później nie ma opcji żebym się zebrał...
Dziś pomyślałem że może w końcu odpale forum, napiszę coś i to mnie w końcu ruszy bo jednak czytanie, że wszyscy biegają trochę daje kopa i trzeba się w końcu ruszyć!!!
Jutro idę zgodnie z planem, długie wybieganie 16km i od następnego tygodnia nie odpuszczam, bo zaraz zabraknie czasu, a są plany do zrealizowania...
31.08 - BMW Pólmaraton Praski - będę chciał przynajmniej złamać 1:45...
11.10 - 16 PKO Maraton Poznań - debiut z założeniem dobiec poniżej 4h... trener mówi że dam radę
Także przede mną dużo pracy, trzeba wrócić do dobrych nawyków treningowych, żywieniowych (!!!) i zacząć biegać...
W między czasie planuję też krótsze starty, na 5 km w czerwcu i we wrześniu, na 10km w lipcu i sierpniu... Mozliwe że wystartuje też Półmaraton w Olsztynie w ramach wybiegania w połowie września...
Także do pracy
