WRACAM!!!
Znów zaczynam bieganie, od zera.. Ale warto ruszyć pupę. Teraz mam więcej powodów..
Poza tym, że wyleczyłam do końca nogę, zdiagnozowano u mnie problemy hormonalne i inne babskie, oraz przypuszcza się insulinoodporność. Pewnie to też mi zdiagnozują, wszystkie znaki wskazują na to, że pół życia to mam. I zamierzam walczyć - nie chcę mieć cukrzycy!
W związku z tym bieganie to już teraz nie może być tylko sposób na formę lub schudnięcie. Teraz zaczynam traktować je jak lekarstwo, bo pozwoli mi zapanować nad zdrowiem!
            
			
									
									Oleńki początki
Moderator: infernal
- Olenka
 - Wyga

 - Posty: 95
 - Rejestracja: 15 lis 2011, 08:46
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 

