mariuszbugajniak - 2015 - walczymy z dyszkami...

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Wczoraj planowe wolne. Miało być tylko wieczorne truchtanie, ale odcięło mnie totalnie. Spałem od 18 do 7 rano dziś. Uprzedzam, że nie jest to związane z jedzeniem, po prostu sen mam zaniedbany od miesiąca i kiedyś musiało to się stać. Kcal dostarczam niby za mało, a waga z ostatnich dni 70.8, 71.1 dziś 71.3 więc widocznie tyle potrzebuje.

Biegałem nieprzerwanie od 38 dni... Wczoraj nastąpił reset :bum:

Dziś jest już dobrze, ale trzeba zacząć odsypiać. Mam z Sylwkiem dziś robić interwały na Agrykoli, akurat mam sprawę w stolicy i można wykorzystać wyjazd. Mam nadzieje, że będę w stanie...

29.07
kcal spożyte - 1890
kcal spalone rower - 190
kcal suma - 1700
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Po resecie nie ma śladu, forma jest, niewyspanie trzeba ogarnąć, wczoraj wróciłem z Warszawy o północy... Ale warto było, przy okazji dotarłem na Agrykolę, koło 19 zacząłem trening, było bardzo dużo grup biegowych, tartan cały w biegaczach. Do tego multum klasy wyższej ze sprzętem o wartości mojego mieszkania - czyli tri maniaków... Celebryci, aktorzy, Mateusza Jasińskiego też widziałem, tłumy w każdym razie.

Lubię biegać ciągłe, nie za bardzo cieszą mnie interwały, często je palę, biegam za szybko...

30.07 rozgrzewka
2km 10.56min tempo 5,28
HRś 142


Wybrałem sobie, że będę biegałem kilometrówki. Miałem biegać z Sylwkiem, ale miałem jeszcze w planach 200km jazdy, więc zacząłem sam.

30.07 Interwały 5x1km przerwa 400m ---> 3 minuty
1km - 3.35min
1km - 3.30min
1km - 3.31min
1km - 3.29min
1km - 3.31min
HRś 170
HRmax 190


Nie czułem się zajechany, było ok, ale nie lubię interwałów, jak biegam ciągłe to potrafię się zmotywować, miałem zrobić tylko 4 powtórzenia, dla przyzwoitości dołożyłem piąte. Czas podobny, więc widać, że nie wypompowało mnie.

Był niedosyt więc postanowiłem pobiec jakiś krótki ciągły 3km w tempie maratonu, oczywiście za szybko i okazało się progowo. Takie HR jak przy tym progowym miałem na maratonie w Łodzi... Dziś odczucie było bardzo dobre, naprawdę mocno komfortowo.

30.07 BC3 Progowy
3km 12.13min tempo 4,04
HRś 174


Na ostatnim kółku zobaczyłem Sylwka, fajnie, że można wirtualną znajomość przenieść do świata realnego, o to chyba chodzi... Sylwek miał kręcić interwały 2km, ja już swoje zrobiłem, ale podczepiłem się do jego rozgrzewki, żeby troszkę pogadać.

30.07 moje schłodzenie, Sylwka rozgrzewka
1,8km 10.41min tempo 5,56
HRś 150


Podpiąłem się pod Sylwka pierwsze powtórzenie z zamiarem dobicia do 2km, jednak skończyłem na 1200m.

30.07 Tempo 1200m
1,2km 4.20min tempo 3,37min
HRś 171


I już na sam koniec na bosaka po tartanie 1200m, w tym 600m średnio i 600m mocno ostatnie 400m w tempie 3,20min/km na bosaka, zaczynałem dochodzić Sylwka, nie ma różnicy w butach czy bez z tego co widzę.

30.07 Tempo narastające 1200m boso
1,2km 5.11min tempo 4,19
400m - 1.57min
400m - 1.48min
400m - 1.24min
HRś 160


Potem rozciąganie i atak komarów. Smoothie, kawa w Mc i do domku.

30.07
kcal spożyte - 2815 (naprawdę to już bardzo dużo zdrowego jedzenia...)
kcal spalone rower - 160
kcal spalone bieg - 1170
kcal suma - 1485
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Brak czasu w czwartek, jedynie truchtanie wieczorne. Nie mogę zarywać nocy, więc szybko do łóżka. Cały dzień wczoraj zwariowany. Spełniłem w końcu swoje wielkie marzenie, zdjęcia poniżej. Do tego w Kielcach było takie oberwanie chmury, a ja w środku bez parasolki, potem po centrum Kielc chodziłem już bez koszulki. Tak przemoczony nie byłem nigdy, jak w basenie. Potem bałem się, że zaleje się auto, bo wody na drodze było... bardziej drogi to były rzeki wczoraj...

31.07 BR
3,49km 24.08min tempo 6,55
HRś 115


Położyłem się przed 23 więc nawet, że się wyspałem, wstałem po 6 i postanowiłem gdzieś poszukać tych kilometrów, które uciekły w tym tygodniu, oj czasu nie mam teraz na bieganie i tak ciułam te treningi. Na szczęście w Warszawie na bieżni miał jakąś wartość. Dzisiejszy poranny bieg zaskoczył mnie mocno, tempo poniżej 5min/km a puls cały czas w I zakresie. No może potem w górnym jego zakresie, ale zawsze. Mimo chmur i mżawki parówa totalna, po prysznicu i tak się pociłem jak świnka.

1.08 BC1+
10km 49.26min tempo 4,57
HRś 153


Podsumowanie lipca... 366km! Totalny rekord jak na mnie, dwa, trzy miesiące temu nie do wyobrażenia...

31.07
kcal spożyte - 2320
kcal spalone bieg - 220
kcal suma - 2100

A co do marzenia... Wczoraj odebrałem nowego, pachnącego, leciutkiego Giant'a Defy 2. :taktak: :lalala:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Drugi trening po pracy, ciułanie przebiegu. W całości po twardym. Tempo miało być sporo wolniejsze niż rano, miałem się trzymać około 140bmp, a tu zonk i średnia 5,08min/km mi wyszła przy HRś 138... A rano niewiele szybciej pobiegłem przy sporo wyższym tętnie... Ale popołudniu ciężko mi się biegło, duszno, parno, pot się lał, nogi dziwne, a puls niski przy już jakieś solidnej prędkości.

1.08 BC1
11,15km 57.19min tempo 5,08
HRś 138


Wieczorem truchtanko we dwójkę.

1.08 BR
3,29km 21.35min tempo 6,34
HRś 119


1.08
kcal spożyte - 2380
kcal spalone rower - 400
kcal spalone bieg - 1510
kcal suma - 470 :orany: (jak to? kuźwa wiecie ile dziś zjadłem?? wczoraj 70.3 dziś 71)

Rower stoi nieruszony, boli mnie to niezmiernie, ale brak czasu. Priorytet to sen, dwa dni z rzędu położyłem się o 22.30 wstaję wyspany przed budzikiem. Tego muszę pilnować. Jutro mam biegać z Adamem (Harti vel Running Machine) i jego ekipą po Puszczy Kampinoskiej o 5.30 rano. Nie wiem czy dam radę, bo musiałbym dziś jechać, przespać się w aucie kilka godzin, pobiec i powrót do domu a koło południa jutro do Sosnowca... Chyba źle to brzmi. A gdzie czas na pierwszą przejażdżkę rowerem? Ciężkie jest życie biegacza, na nic czasu nie ma. :bum:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Sobota. Położyłem się wcześniej, udało się, wyspany... Po pracy Paulina pojechała rowerem nad wodę na molo. Ostatnio lubię takie treningi dla psychy, wziąłem buty i na pełnym słońcu ruszyłem inną krosową trasą nad ten zalew. Dobiegłem, na miejscu czekało dużo izotoniku, oczywiście, że było baaaardzo gorąco, pełna patelnia. Poleżałem na słońcu, pomoczyłem nogi i po ponad godzinie powrotna droga ale już po asfalcie w całości. Wieczorem bardzo krótkie wspólne bieganie. Jest bardzo gorąco, ale jakoś tak źle tego nie znoszę. Puls niski,jedynie skóra szczypie już od słońca, biegam bez koszulki. Wczoraj już na siłę wpychałem w siebie kcal bo coś mi za mało wychodziło...

2.08 kros BC1
8,67km 46.32min tempo 5,22
HRś 143


2.08 BC1
7,32km 38.50min tempo 5,18
HRś141

2.08 BR
1,53km 10.54min tempo 7,07
HRś 123


2.08
kcal spożyte - 2835
kcal spalone bieg - 1140
kcal suma - 1695

Z wybiegania w Puszczy zrezygnowałem na tą chwilę, wyspałem się kolejną noc, teraz jest przed 6 rano, a ja wyspany bez budzika wstałem. Ustawie zaraz rower i przetestuje :taktak:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Niedziela. Będę to pisał jak mantrę, ale pilnuję snu, jest dobrze. Wstałem o 5.30, skończyłem ustawiać rower i pojechałem na pierwszy test. Wybrałem dobrą drogę, 25km do najbliższej miejscowości. Różnica w jeździe na zwykłym rowerze, a na prawdziwej szosie jest nie do opisania. Leciałem sobie w zależności 30-40km/km, najwolniej stromy podjazd wchodził na luzie 23km/h. Fajnie, będzie miłe urozmaicenie treningu. Raz na tydzień postaram się pośmigać.

3.08 Rower
52,25km 1.43.21h tempo 30,33km/h
HRś 136


Wieczorem wspólne truchtanie. Dzień w sumie wypoczynkowy, bo w poniedziałek rano nastawiałem się na poranne bieganie.

3.08 BR
4,01km 24.06min tempo 6,01
HRś 126


Kolejny tydzień zamykam przebiegiem powyżej 80km...

A dziś rano pobudka o 5.30, jeszcze było chłodno, na koniec już słońce prażyło. Trochę lasu, trochę szutru, większość asfaltu. Myślałem, że dam radę 15-17km zrobić przed pracą, ale przeliczyłem, że będę na styk i postanowiłem zrobić longa na początku tygodnia, żeby się nie spóźnić, wyszedł delikatnym BNP, wszystko w I zakresie, a tempo jak na I zakres było już słuszne pod koniec, grubo poniżej 5min/km.

4.08 long BNP BC1
20,20km 1.40.53h tempo 5,00
HRś 143


3.08
kcal spożyte - 2890
kcal spalone rower - 980
kcal spalone bieg - 250
kcal suma - 1660

Waga dziś rano 71,5kg, idę w górę więc jakoś się wyrabiam z tymi kcal...
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Poniedziałek wieczorem to nadal kontynuacja wspólnego truchtania.

4.08 BR
4,4km 28.16min tempo 6,25
HRś 115


Kolejna udana noc i dziś rano była siła na kolejne bieganie przed pracą, znowu mam ochotę na poranne bieganie, przynosi mi to sporo radości, ale warunek... człowiek musi być wypoczęty! Wyszedł mi taki BNP delikatny cały czas w I zakresie. W połowie I zakresu utrzymuję prędkość 4,45min/km... Myślę, że tak 30 sekund jakby urwać to do 3 zakresu jeszcze będzie troszkę :lalala:

5.08 BNP BC1
10,31km 51.03min tempo 4,57
HRś 142


Popołudniu w planach wyjazd na tartan lub woskowanie samochodu :bum:

4.08
kcal spożyte - 2260
kcal spalone bieg - 1410
kcal spalone rower - 230
kcal suma - 620

Waga cały czas stała 71,5kg... Wszystko w normie!
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Jednak dziś będę woskował auto, wczoraj jednak pojechaliśmy razem z Paulą na tartan do Strawczyna. Chciałem coś mocniejszego pobiec mając już w nogach nie wolne poranne bieganie, tak na zmęczeniu. Postanowiłem zrobić ciągły w tempie maratonu 15km, potem słońce wyszło i temperatura się podniosła, pomyślałem o 10km w progu, skończyło się na 5km progu i potem rytmach w ilości 7 sztuk. Na koniec pobiegałem z chłopakami z klubu na boso po trawie 2km, pogadaliśmy, skomentowali mój karykaturalny krótki krok, jak wcześniej biegali swoje rytmy można było się patrzeć w nieskończoność, jak piękny, długi krok mieli... Chłopak, z którym najwięcej rozmawiałem ma 17 lat i biega 400m w 52 sekundy... Spuszczamy się nad tymi 3h w maratonie, a wszyscy tak naprawdę jesteśmy tak mega słabi i koślawi, że dramat... ale lepiej tak niż być kanapowym zgredem :bum:

5.08 rozgrzewka
2km 10.46min tempo 5,23
HRś 136

5.08 BC3 Progowy
5km 19.40min tempo 3,56
HRś 166


Nie wiem co o tym myśleć, to jest II zakres, nie III... i takie tempo, dokładając jeszcze brak świeżości i poranny nie lekki trening to już sam nie wiem...

5.08 Rytmy 7x200m przerwa 200m w truchcie
2,8km 12.11min tempo 4,21
HRś 166

200m - 38s
200m - 38s
200m - 37s
200m - 37s
200m - 37s
200m - 36s
200m - 36s


5.08 Bieg Boso
2,03km 11.56min tempo 5,53
HRś 136


A dziś rano, po KOLEJNE PRZESPANEJ NOCY Z DOBRYM SNEM, wsiadłem na rower i zrobiłem ponad 30km w słusznym tempie z kilkoma podjazdami, no było grubo. Najlepszy kilometr przejechałem średnio 48km/h... Fajne odczucia dla laika szos. Rower był na czczo i jednak pod koniec brakowało prądu.

6.08 Rower
33,01km 1.02.23h tempo 31,75km/h
HRś 141


5.08
kcal spożyte - 2510
kcal spalone rower - 170
kcal spalone bieg - 1410
kcal suma - 930
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Środa miała być wolna, tylko rower i truchtanie wieczorne. Ale troszkę wolnego czasu wpadło, to wymyśliłem taki bieg pół kros, pół asfalt. Zmęczenia nie widać, a 3 dni i 60km wybieganych... Ale dziś wolne.

6.08 BC1
10,19km 50.31min tempo 4,57
HRś 144

6.08 BR
3,17km 20.34min tempo 6,29
HRś 117


Jutro bieganie rano, ponieważ w sobotę w nocy jadę po mamę na lotnisko i od razu nad ranem coś na Agrykoli sobie zrobię.

6.08
kcal spożyte - 2350
kcal spalone rower - 870
kcal spalone bieg - 790
kcal suma - 690
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Czwartek - dzień regeneracyjny, ale nie do końca. Po pracy odwiedziłem basen, zrobiłem 1km kraulem, mocno jak na mnie, ale czas jest tragiczny, brak mi techniki jeszcze cały czas. Potem masaż i sesja w saunie. Wieczorem bieganie z Pauliną.

7.08 Pływanie
1km 33.17min

7.08 BR
3,2km 20.55min tempo 6,32
HRś 119


Dziś rano wstałem o 5.30 zjadłem jakiś jogurt z rodzynkami. Rozgrzewka 2km, a potem 10km tempa maratonu, ale jak to ja spaliłem i było za szybko. Pierwsze 5km wchodziło 4,12-4,13 i było nie za lekko, natomiast po 5km wszystko się odwróciło, tempo wzrosło do 4,06-4,09 i było bardzo lekko. Może za słaba rozgrzewka. Musiałem zaciągać ręczny od czasu do czasu :lalala:

8.08 TM
10,31km 43min tempo 4,10
HRś 168


7.08
kcal spożyte - 2330
kcal spalone rower - 100
kcal spalone bieg - 205
kcal spalone pływanie - 265
kcal suma - 1760
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Wieczorem bieg regeneracyjny, Paulina coraz szybsza :tonieja:

8.08 BR
3,52km 20.17min tempo 5,46
HRś 128


Garmin znowu źle pokazuje puls, nie łapie, zaniża, potem łapie. Zmienię baterię w pasku... Za 5 godzin wyjazd do stolicy. Interwały raczej krótsze na Agrykoli gdzieś po 5 rano, potem na lotnisko i na koniec do serwisu Giant'a.

8.08
kcal spożyte - 2235
kcal spalone rower - 100
kcal spalone bieg - 990
kcal suma - 1145
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Sobota - założenia zrealizowane. O 5.30 rano byłem już na Agrykoli i rozpoczynałem trening. Na początek rozgrzewka, potem interwały 6x800m na przerwie 2 minuty, wchodziły bardzo mocno, ale też kosztowały sporo wysiłku. Na koniec 8 kółek w I zakresie i ostatnie 100m ogień - wyszło w 17 sekund! No ja tak szybko 100m nigdy nie przebiegłem :bum: A trening zrobiony na kawie, jogurcie i rodzynkach.

9.09 rozgrzewka
2km 10.43min tempo 5,22
HRmax 128 (tak max, bo średnie zaniżone)

9.09 Interwały 6x800m przerwa 2 minuty
HRmax 185
800m - 2.55min tempo 3,39
800m - 2.49min tempo 3,31
800m - 2.49min tempo 3,31
800m - 2.48min tempo 3,30
800m - 2.46min tempo 3,28
800m - 2.45min tempo 3,26

9.09 BC1 + 100m sprint
3,2km 15.27min tempo 4,50
HRś 151

9.09 BR
5km 30.32min tempo 6,06
HRś 117


Samolot przekierowali do Gdańska i musiałem na mamę czekać jeszcze sporo. Potem pojechałem do serwisu Gianta na Fabrycznej. Zrobili mi przegląd gwarancyjny, ustawili rowerek i udzielili wielu rad! Teraz wróciliśmy z truchtania. Po wymianie baterii i upraniu paska wszystko z Garminem ok!

9.08
kcal spożyte - 2155
kcal spalone bieg - 900
kcal suma - 1255
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Niedziela. Jestem w rozjazdach, wczoraj stolica, dziś Sosnowiec i Katowice. Z racji, tego, że dam o sen i kładę się w okolicach 22 jestem w stanie wstawać do dnia już wyspany. Podobnie było wczoraj, od biegania musiało być wolne bo tydzień wyszedł prawie 100km więc dzień wolnego jest wskazany. Wstałem o 5 i wsiadłem na rower. Zapomniałem o piciu, na szczęście wziąłem jakiś batonik węglowodanowy. Postanowiłem zrobić jakąś większą trasę. O 10 mieliśmy jechać na Śląsk, więc miałem troszkę czasu. Zacząłem sporo wolniej niż 30km/h miało być na luzie, rekreacja, ale po 10km przestało mi się to podobać i postanowiłem przyspieszyć. Dojechałem do drogi krajowej, potem coraz dalej, w poszukiwaniu otwartego sklepu, ale było za wcześnie. Zjadłem batonik i tak kręciłem coraz szybciej, do średniej prędkości 30km/h sporo brakowało bo początek bardzo wolny, jak już pisałem. Jednak postanowiłem pojechać jeszcze dalej. Ostatnie 35km kręciłem już na wysokiej kadencji, bardzo fajnie wchodziło wszystko średnio 35km/h, na podjazdach prawie nie zwalniałem. Ustawienie pozycji w serwisie Giant'a dało wymierny efekt. Po 65km w końcu udało mi się kupić izotonik. Powrót do domu, szybko do Katowic i po powrocie wieczorne truchtanie.

10.08 Rower
91,17km 2.55.43h tempo 31,13km/h
HRś 140


Podczas wieczornego biegania przetestowałem wczorajszy zakup. Merrell Road Glove 2... No bajka po prostu! To już jest wymagające obuwie, pisałem tak o Free Flyknit 5.0, ale nie miałem pojęcia o czym mówię. Stopniowo będę się do nich dostosowywał.

10.08 BR
3,9km 24.23min tempo 6,15
HRś 118


10.08
kcal spożyte - 4885 (wszystko zdrowe żarcie, byłem totalnie głodny przez rower! a dziś rano miał być long, a chciałem na czczo)
kcal spalone rower - 1950
kcal spalone bieg - 215
kcal suma - 2720

Poniedziałek rano, wyspałem się, wstałem o 5.20, ale nie miałem ochoty na wstanie z łóżka, jednak po paru minutach zebrałem się, wypiłem kawę i na czczo poszedłem na trening, a miał być long, na czczo bo czułem jeszcze jedzenie dnia poprzedniego! Wymieniłem baterię na całkowicie nową w pasku HR, a ten dalej fiksuje, w sumie pokazuje, ale dopiero po 1km, tak jakby skóra musiała się spocić, dlatego zainwestuję w jakiś żel do USG czy w wazelinę i będę smarował. Początek fajny, nogi świeże, nie czułem roweru wczorajszego nic. Tętno bardzo niskie, z upływem czasu postanowiłem przyspieszać, i tak wyszedł mi bieg narastającą prędkością, zaczynałem od pierwszego kilometra po 5,24 skończyłem na piętnastym po 4,28min/km. Cały czas był to I zakres, nawet kilka ostatnich kilometrów było poniżej 4,40 i tak był to I zakres... Czułem się dobrze, coś mi w głowie zaświtało, żeby zrobić jakiś twór treningowy i kiedy wybił 15km postanowiłem ostatnie 5km zrobić narastająco od tempa maratonu do tempa wyścigu na 5km! No i poszło, dopiero przy tempie 3,55 opuściłem II zakres, masakra, forma jest niesamowita!

Po mocnych 15km ostatnie 5km weszło w 19.31min! :bum: I nie było to jakoś eksploatujące, dużo gorsze były sobotnie interwały na Agrykoli.

11.08 long BNP (15km BNP I zakres + 5km BNP Tempo II+III zakres)
20km 1.31.37h tempo 4,35

odcinek 1-15km: 15km 1.11.57h tempo 4,48
HRś 143

odcinek 15-20km: 5km 19.31min tempo 3,54
HRś 168


Poniżej wrzucam zdjęcie poszczególnych kilometrów, fajna piramidka :bum:
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

11.08
kcal spożyte - 1860
kcal spalone rower - 220
kcal spalone bieg - 890
kcal suma - 750

A dziś rano znowu przed pracą. W nocy z czwartku na piątek jadę na Chorwację więc teraz trzeba troszkę dobić kilometrów. Na początku jakoś tak ciężko mi się biegło, ale z każdym kilometrem nogi były coraz lżejsze i się rozkręcałem. Cały czas na niskiej intensywności, a z dystansem zwiększałem tempo. Wyszedł ładny BNP, nie taki jak poniedziałkowy, ale też wartościowy trening.

12.08 BNP
13km 1.04.42h tempo 4,59

1 - 5.37
2 - 5.18
3 - 5.11
4 - 5.05
5 - 5.02
6 - 5.01
7 - 4.58
8 - 4.56
9 - 4.59
10 - 4.45
11 - 4.39
12 - 4.36
13 - 4.30


Pasek zupełnie przestał współpracować, dziś został wysłany na serwis, w ciągu 10 dni mam mieć nowy. Wsparcie jest świetne, ale Garmin jest totalnie awaryjny! Na razie nie będę podawał zakresów, bo nie ma jak ich obliczyć, na czuja jedynie...

Waga 70,5kg... Idealnie!
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

12.08
kcal spożyte - 2205
kcal spalone rower - 260
kcal spalone bieg - 865
kcal suma - 1080

Dziś rano wstałem sam przed 5... Miałem jeszcze pospać, ale byłem zregenerowany widocznie już wystarczająco, szybka rozgrzewka i lecimy. Było zimno, przyjemnie, dawno nie czułem zimna przy biegu... W związku z tym troszkę szybciej zacząłem, potem tak wychodziło, że każdy następny kilometr był szybszy, od połowy nastawiłem się na mocne BNP, tym bardziej, że było sporo podbiegów. Wyszło bardzo dobrze, odczucie nie było ciężkie, przyjemny trening!

13.08 BNP
10km 43.56min tempo 4,24


Poszczególne kilometry na zdjęciu niżej. W tym tygodniu już 43km w tempie 4,39min/km... Wchodzimy w ostatnią fazę przed maratonem...
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
ODPOWIEDZ