Plan "A" do maratonu wg Jack'a Danielsa.Faza II(tydz.1/6)VDOT 51
Założenia treningu:
SP2
3km BS+6x4'TP(p3'trucht)+3km BS
TP-(4'11''/km)
Sprzęt:
Mizuno Wave Rider 14 (681.814 km)
Puma Fass 300 (167km)
Garmin 305
Czołówka-Petzl Tikka Plus 2
Suplementacja:
FLEX ANIMAL(na stawy)
Realizacja treningu:
2.21km(5'00'')avgHR 129bpm
-------------------------------
6x4'TP(p3'trucht)
4'-997.5m(4'05'')avgHR 157bpm
4'-961.1m(4'09'')avgHR 156bpm
4'-947.8m(4'13'')avgHR 159bpm
4'-960.8m(4'09'')avgHR 159bpm
4'-958.7m(4'10'')avgHR 160bpm
4'-962.9m(4'09'')avgHR 160bpm
--------------------------------
2.57km(5'09'')avgHR 148bpm
Razem:
13km-1:02:48(4'50'')avgHR 148bpm(71%max)
Opis:
Dawno nie biegałem akcentów,i trochę się obawiałem jak to wyjdzie,szczególnie po świątecznych występach.Wyszło całkiem dobrze.Jeszcze gdyby nie wiatr,który dał mi w kość na 2 i 3 odcinku,gdzie musiałem ostro naginać ciało by nie pofrunąć.Chociaż plus jest taki,że szybciutko przypomniałem sobie jak pomocna jest odpowiednia praca rąk przy szybszym/trudnym bieganiu.Drugi plus dodatni,to to,że stosunkowo szybko dochodziłem do spokojnego tętna i oddechu.Na koniec tradycyjnie w 2km w Pumach,a w domu dłuższe rozciąganie.Teraz czuję trochę łydeczki,ale wyjdzie na jaw jutro.
Od niedzieli zaczynam akcje"prawidłowa waga startowa.Odpowiednia waga z pomiarem procentowym tłuszczu,wody itp już zakupiona,książka "Racing Weight" Matta Fitzgeralda przeczytana więc do roboty...

Jutro:
BS