Wrocilam!
To teraz szybkie podsumowanie
16.04.2014 Sroda
Truchtanie
Dystans: 6 km
Czas: 39 min
Tempo: 6:30 min/km
6 km po lesie. Z czego dwa po drozce wysypaniej jakimis odpadami ze zwirowni, kamykami o srednicy ok. 2-4 cm. Niezly masaz dla stop
18.04.2014 Piatek
Truchtanie
Dystans: 6.2 km
Czas: 40 min
Tempo: 6:32 min/km
Praktycznie ta sama trasa. Pogoda juz na krotki rekaw

ale ogolnie ciezko sie bieglo, mimo pieknych okolicznosci przyrody, zurawi, dzieciolow i innych takich.
22.04.2014 Wtorek
Truchtanie
Dystans: 7.4 km
Czas: 49 min
Tempo: 6:42 min/km
Poniewaz mialam dosc biegania po tych kamyczkach, cicalam je jakos ominac. I sie w jakies straszne krzaczory wladowalam

dla mnie to jeszcze pol biedy, przez zwalone pnie moge przeskoczyc, ale maz towarzyszacy na rowerze przeklinal mnie mocno
Znowu bieglo sie mega slabo, mimo dosc powolnego tempa. Myslalam ze nie dobiegne. Moze to przez pylace brzozy?
27.04.2014 Niedziela
Truchtanie
Dystans: 8.7 km
Czas: 52 min
Tempo: 6:02 min/km
Powrot do domu i szok: termometr pokazuje 20 stopni, niebo jest niebieskie, zyc nie umierac. Wikingowie spaceruja po ulicach bez koszulek. Stwierdzilam ze nie ma co pogody marnowac, umowilam sie z kolezanka na wieczoren bieganie dookola jednego z okolicznych jeziorek. Kolezanka genrelanie malo biega, ale jest mocno wysportowana od innych rzeczy, takze troche mialam obawy, zwlaszcza po 4 godzinach snu i locie o 6 rano do Stavanger.
No alesmy sie spotkaly i stwierdzilysmy ze zaczniemy powoli i najwyzej bedziemy zwalniac. I tak jak zaczelysmy, to od razu poczulam ze tempo, ktore narzucila to takie "przyjemnie wymagajace", a jeziorko ma 8 km w obwodzie

no ale gadamy, gadamy, jakos staram sie nie myslec ze za szybko troche biegniemy. Ludzi pelno na spacerach, okolicznosci przyrody cudne, tylko w okolicach 5 km nas jakies meszki zaatakowaly. Mi sie rozbijaly o czolo, ale ze kolezanka troche wyzsza, to lapala wszystko do buzi.
No i jakos poszlo, chociaz ok. 6 km mialam kryzys, ale przezwyciezylam
To jeszcze podam miedzyczasy, bo jestem z siebie dumna

1 6:16.7
2 6:10.1
3 6:14.0
4 6:08.1
5 5:45.1
6 6:05.8
7 5:51.5
8 5:51.0
W ogole chyba naprawde przemianuje Kraine Deszczowcow na cos innego. Jest tak sucho, jak dawno nie bylo, trawy w gorach sie pala
