
░ WAGA: 73,3 kg
░ BMI: 22,6

░ PLAN TRENINGOWY: Maraton w 14 tygodni (Cracovia Maraton)
░ ETAP PRZYGOTOWAŃ: trening 28 z 55
███████████████████████████████████████████████████████
░ CEL TRENINGOWY: 24 km
ALE O CO KAMAN?
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wybiegłem wczesnym popołudniem. Najpierw giry, z wielką nadzieją, że w końcu będzie się dać tam biegać, skierowały mnie do lasu. Płonne to były nadzieje. W lesie wertepy śniegowe na ścieżkach, albo głęboki śnieg obok nich. "Szybko" więc uciekłem z lasu na czysty asfalt. To białe cholerstwo nie zniknie to kwietnia chyba! Po asfalcie, jak to po asfalcie - sunęło się przednio z zawrotną prędkością niespełna 10 km/h. Noga za nogą, tak sobie biegłem i biegłem, i biegłem, i patrzę, a ja się wcale nie męczę. Na Julinku zrobiłem lekkie rozciąganie, ale alertu z nogami nie było i mogłem sobie darować. Starałem się utrzymywać tętno poniżej 150 uderzeń na minutę, co udawało się do ponad połowy dystansu. Podczas powrotu wiatr zmienił kierunek i od 16 km tętno zaczynało rosnąć - już nie dało się go utrzymać poniżej 150 uderzeń. Swoje zrobiły też podbiegi pod Roztokę i Łubiec. Wcześniej jednak wpadłem do baru na Roztoce i zakupiłem Tymbark Wiśnia Jabłko, pozbywając się przy okazji pobrzękujących przez 18 km 2zł i 50gr (ale drożyzna)! Tak jak sądziłem, kapsel, kiedy spodziewasz się po nim mądrej sentencji zaskoczy Cię czymś głupim. Tak było i tym razem:

Przy okazji, na zdjęciu widać, że wraz z zaprzestaniem wypisywania diety w dzienniku, nie przestałem jeść! Same witaminy, nieprawdaż? No ale wracając do kapsla - jak już wypiłem Tymbarczka i ruszyłem asfaltową wstążką w drogę powrotną, to zacząłem się zastanawiać jakby tutaj dopasować coś do tego "ALE O CO KAMAN?". Nic mi do głowy jednak przyjść nie chciało, więc wynurzyłem się z tych rozmyślań i powróciłem do rzeczywistości. Może to uratowało mnie przed wypadkiem...
Nie widzę samochodów, które jadą w tym samym kierunku, w którym ja zmierzam. Oglądam się od czasu do czasu, ale nie monitoruję każdego auta. Nauczyłem się rozróżniać po dźwięku, kiedy np. samochodów jest dużo, albo kiedy się wyprzedzają. Wtedy zbiegam na zaśnieżone pobocze. Czasem jest tak, że wyprzedzają się na mojej wysokości i wtedy wyprzedzające auto mija mnie o max pół metra. Nie wiem co wyobrażał sobie kierowca ospojlerowanego, żółtego Seata Cordoby, który wyprzedzał Opla Astrę, na zakręcie, na podwójnej ciągłej i w miejscu, gdzie byłem ja ("ALE O CO KAMAN?"). Usłyszałem wycie silnika. Odwracając głowę, kątem oka zauważyłem coś żółtego, jadącego prosto na mnie. W sekundę zeskoczyłem z białej linii, po której biegłem i w tym momencie ten skurwiel po tej linii przejechał... Już nie będę w szczegółach opisywał co ja myślę o tym bezmózgim wieśniaku, ale naprawdę było blisko. Tętno podskoczyło o 10 uderzeń! Nie wiem czy to ze stresu, czy z braku powietrza, bo kurwiłem do utraty tchu! W każdym razie jestem, żyję, jest dobrze... Od tego momentu oglądałem się za siebie cały czas.
Dobiegając do domu czułem, że nogi już są zmęczone, ale wydolnościowo czułem się świetnie. Przyszły refleksje, że w takim jak dziś tempie z maratonem nie powinno być problemu. Ale jak wiadomo, chciałoby się go pobiec jak najszybciej. To był, jak dotąd, też mój najdłuższy bieg, więc tym bardziej jestem zadowolony z tego, że jeszcze sporo energii było. No to takie wybieganie zaliczyłem.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ START: 13:19
░ WARUNKI: lekki wiatr, częściowe zachmurzenie, dobre warunki
░ TEMPERATURA: -1°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 174 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 270 km przebiegu
░
░ DYSTANS: 24,23 km
░ CZAS: 150'38"
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 6'12"/km
░ PULS ŚREDNI I MAKSYMALNY: 150/166 bpm
▌ MIĘDZYCZASY:
- LONG RUN (73%)
- 1,00 km = 6'33"/km (avg. 144 bpm)
- 1,00 km = 6'01"/km (avg. 151 bpm)
- 1,00 km = 6'10"/km (avg. 146 bpm)
- 1,00 km = 6'08"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'08"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'11"/km (avg. 152 bpm)
- 1,00 km = 6'18"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'24"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'19"/km (avg. 145 bpm)
- 1,00 km = 6'14"/km (avg. 147 bpm)
- 1,00 km = 6'11"/km (avg. 148 bpm)
- 1,00 km = 6'13"/km (avg. 145 bpm)
- 1,00 km = 6'10"/km (avg. 146 bpm)
- 1,00 km = 6'08"/km (avg. 149 bpm)
- 1,00 km = 6'10"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'07"/km (avg. 150 bpm)
- 1,00 km = 6'13"/km (avg. 151 bpm)
- 1,00 km = 6'15"/km (avg. 153 bpm)
- 1,00 km = 6'12"/km (avg. 151 bpm)
- 1,00 km = 6'17"/km (avg. 152 bpm)
- 1,00 km = 6'20"/km (avg. 157 bpm)
- 1,00 km = 6'14"/km (avg. 155 bpm)
- 1,00 km = 5'58"/km (avg. 158 bpm)
- 1,00 km = 6'00"/km (avg. 158 bpm)
- 0,23 km = 6'30"/km (avg. 158 bpm)

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Zwolniłem. Uspokoiłem bieganie. Złapałem trochę dystansu. Odpocząłem. Kilometraż podobny, ale dużo więcej czasu spędziłem na treningach (ponad 40 minut więcej), co przełożyło się oczywiście na niższe tempo (+1'8") i tętno (-14 bpm). W przyszłym tygodniu - podobnie.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ ILOŚĆ DNI TRENINGOWYCH: 4
░ DYSTANS: 55,18 km
░ CZAS: 5h 38'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 6'09"/km
░ PULS ŚREDNI: 149 bmp
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.