Wreszcie ma chwilkę by coś napisać...
5 sierpnia 2014
Dystans: 15.00 km
Czas: 1:29:56
Śr. tempo: 6:00 min/km
-----------------------------------------------
6 sierpnia 2014
Znów coś co można podpiąć pod nazwę biegu interwałowoego
Pierwsze powtórzenie 1km w tempie 3,56 przerwa 1km w tempie 6,17
Drugie 1km w tempie 4,12 przerwa 1km w tempie 6,25
Trzecie 1km w tempie 3,58 i tu już przerwy nie było bo byłem tak zjechany, że nie chciało mi się kompletnie nic, nawet ze zmęczenia zbierało mi się na tak zwanego ''pawia''
Ogólny dystans i tempo to;
Dystans: 9.00 km
Czas: 48:47
Śr. tempo: 5:25 min/km
------------------------------------------------
8 sierpnia 2014
Dystans: 16.00 km
Czas: 1:32:10
Śr. tempo: 5:46 min/km
------------------------------------------------
10 sierpnia 2014
Dziś mój taki wewnętrzny mały półmaratonik
Dystans: 21.10 km
Czas: 2:00:01
Śr. tempo: 5:41 min/km
Generalnie to ten tydzień minął na wolnym truchtaniu, jakoś nie czułem mocy w nogach a każdy kolejny bieg był dla mnie naprawdę męczący...
Nie wiem dlaczego ale naprawdę w tym tygodniu wyjątkowo ciężko mi się biegało.
A z dobrych wiadomości to to, że zakupiłem plecak do biegania z bukłakiem na wodę (będzie mi niezbędny w kontekście maratonu) i dziś na połówce sprawdził się idealnie, chociaż chlustająca woda w bukłaku męczy głowę niesamowicie
No i nowe buty wymienione za poprzednie pegasusy. zdecydowałem się jeszcze na ''słoninę'' bo jednak moje łydki jeszcze nie są gotowe na długie dystanse... No i potrzebne mi będą jeszcze na maraton.