Powrót do dziennika najlepiej zacząć od zawodów , ale to za chwilę
Długa przerwa wymuszona była nieudanym eksperymentem z interwałami (które po raz kolejny nie okazały się dla mnie życzliwe), następnie powrót problemu z kręgosłupem kończąc w końcu na dziwnych godzinach pracy marzec-czerwiec.
Powrót do biegania był trudny, skończyło się na 3 treningach w tygodniu uzupełniając je rowerem
Teraz zawody, Wielkanocny Półmaraton w lipcu ... Potraktowałem je treningowo skupiałem się na podbiegu (4km) i zbiegu (3km). Wyszło bardzo dobrze jak na 5 tygodni treningów . Brakuje jeszcze siły w nogach co czułem po 19 km.
Za tydzień Półmaraton z hakiem na Górze Kamieńsk, cel mało ambitny 2:45 . Obecna forma nie pozwala na więcej.
reaktywacja z reanimacją bez kompromitacji
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 26 kwie 2019, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 26 kwie 2019, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Weekend zakończony mocnym treningiem w formie zawodów. Plan zrealizowany w 100% , czyli totalnie sponiewieranie bez ścigania
Ogólna tygodniowa rozpiska :
Pon rower w terenie 30km
Wt bieg spokojny 10km , tętno na poziomie maks do 150
Sr wolne
Czw bieg spokojny 10-12km , tętno tak samo jak we wtorek
Pt rower : szosa lub teren 30km
Sob na przemian 22km lub 30km
Ndz rower szosa 60km ( jeżeli w sobotę bieg był 22km to po rowerze zakładka lekkiego truchtu 8-10 km)
Ogólna tygodniowa rozpiska :
Pon rower w terenie 30km
Wt bieg spokojny 10km , tętno na poziomie maks do 150
Sr wolne
Czw bieg spokojny 10-12km , tętno tak samo jak we wtorek
Pt rower : szosa lub teren 30km
Sob na przemian 22km lub 30km
Ndz rower szosa 60km ( jeżeli w sobotę bieg był 22km to po rowerze zakładka lekkiego truchtu 8-10 km)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.