Taki sobie - Bieg po zdrowie, następnie zawody w 2014.

Moderator: infernal

Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Nadszedł ten dzień, czyli debiut zaliczony

22.06.2014

Test Coopera - 2,62 km
1 km - 4:17 min.
3 km - 13:51 min.

Dystans - 4,73 km
Czas trwania - 22:16 min.
Średnia prędkość - 12,7 km/h
Średnie tempo - 4:42 min/km

1 km - 4:49 min.
2 km - 4:56 min.
3 km - 4:46 min.
4 km - 4:44 min.
0,73 km - 3:01 min.

Więc tak wyglądają zawody. Było super. Organizatorzy zmierzyli mi czas 22:15, ja sam zatrzymałem stoper za metą, stąd te rozbieżności.

Wnioski
- pierwsze zawody to życiówka
- zadziwiająca lekkość biegu, a tempo sporo szybsze (to zasługa adrenaliny)
- kibicowanie pomaga, motywuje
- biegacze to ludzie na poziomie, każdy porozmawia

Cel Osiągnięty! Kolejny cel, zawody jesienią na (miało być 8 km) - będzie 10 km.

Zacznijmy od początku. Już w drodze na zawody spotyka mnie ulewa. Myślę sobie - trudno. I tak lepsze to niż upał. W biurze zawodów niespodzianka - ktoś pobrał mój nr startowy. W końcu przydzielili mi inny. pojawiają się myśli - co ja tu robię? Sporo ludzi z sylwetkami atletów (u mnie widać jeszcze brzuszek). Rozgrzewka lekka (czy nie za lekka?). Kilka minut przed startem próbuję złapać sygnał. Niby już prawie, ale nie może. Stoimy już na starcie, a tu nic. No trudno, będzie tylko stoper. Ale wreszcie jest! Na starcie ustawiłem się na samym końcu stawki. Nie czuję nerwów, jestem raczej pozytywnie nakręcony. Ruszamy, zaczynam wydaje mi się bardzo spokojnie. Po 1 km patrzę na zegarek i nie wierzę - 4:49? Na 2-gim lekko zwalniam bo wydaje mi się, że może na końcu brakować sił (jak się później okaże, niepotrzebnie). 3 i 4 km jest szybszy od 1. Jest lekko i łatwo. W kilku miejscach trasy mam znajomych kibiców - to pomaga. Ostatni okrążenie (był 1 km dobiegu do pętli i potem 3 okrążenia), powoli zaczynam przyspieszać, po nawrocie jeszcze zwiększam tempo. Gdy w oddali już widzę metę postanawiam spróbować sprintu. Na 400 m przed meta ruszam ostro, samą końcówkę mam w tempie na 3:31. Jest pierwszy medal. Są gratulacje kolegów. A dla mnie bardzo miłe zaskoczenie z wynikiem. To nic, że zwycięzcy zdublowali mnie na pętlach. To nic, że miało być 5 km, a wyszło mniej. Co więcej, nie czuje zmęczenia. Po chwili rozmów, biegiem robimy razem z kolegą jeszcze ok 1 km do miejsca startu. To był mój dzień.
Ostatnio zmieniony 30 sie 2014, 13:09 przez Taki sobie, łącznie zmieniany 2 razy.
New Balance but biegowy
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Bieg na zmęczeniu

28.06.2014

Test Coopera - 2,32 km
1 km - 5:06 min.
3 km - 15:35 min.
5 km - 26:15 min.

Dystans - 5,76 km
Czas trwania - 30:36 min.
Średnia prędkość - 11,3 km/h
Średnie tempo - 5:18 min/km

1 km - 5:37 min.
2 km - 5:23 min.
3 km - 5:15 min.
4 km - 5:13 min.
5 km - 5:16 min.
0,76 km - 3:51 min.

Za dużo ostatnio obowiązków i różnych prac przy domu. Zresztą ten bieg był w trakcie 1 z większych prac. Jednak nie odpuściłem.

Wnioski
- gdy czuję się przemęczony, będzie kiepski czas
- bieganie na zmęczeniu nie daje radości

Rzadko mi się to zdarza, ale jednak. Człowiek przemęczony, to człowiek niezadowolony. Mało co wtedy wychodzi. Odpuścił bym, ale to już tydzień przerwy od biegania. Musiałem zaliczyć kilka km i już.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Dłuższe wybieganie

30.06.2014

Test Coopera - 2,46 km
W godzinę - 11,82 km
1 km - 4:49 min.
3 km - 14:41 min.
5 km - 24:50 min.
10 km - 50:26 min.

Dystans - 12,37 km
Czas trwania - 1:03:07 min.
Średnia prędkość - 11,8 km/h
Średnie tempo - 5:06 min/km

1 km - 5:37 min.
2 km - 5:10 min.
3 km - 5:03 min.
4 km - 5:07 min.
5 km - 5:09 min.
6 km - 5:02 min.
7 km - 5:13 min.
8 km - 5:06 min.
9 km - 5:06 min.
10 km - 4:57 min.
11 km - 4:54 min.
12 km - 4:57 min.
0,37 km - 1:46 min.

Najdłuższy do tej pory bieg. Niby spokojny i na luzie, ale czasy pokazały co innego.

Wnioski
- gdy pogoda i samopoczucie dopisuje, będzie dobrze
- godzina ciągłego biegu jest dla ludzi

Zaplanowałem najmniej 10 km, ale tak sobie wydłużałem. To 1 z moich lepszych biegów. Lekko, łatwo i przyjemnie. A mogłem jeszcze, tylko jakoś tak skręciłem w stronę domu. Tym większe było moje zaskoczenie jak zobaczyłem wynik na "dyszkę". To także był mój dzień.

Podsumowanie miesiąca

W porównaniu do poprzednich miesięcy jest dużo lepiej, ale to i tak kropelka wobec sporej grupy biegaczy. Zaliczyłem 68 km.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2014, 11:12 przez Taki sobie, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Kolejne dłuższe wybieganie

04.07.2014

Test Coopera - 2,32 km
1 km - 5:05 min.
3 km - 15:38 min.
5 km - 26:14 min.
10 km - 52:41 min.

Dystans - 11,22 km
Czas trwania - 59:29 min.
Średnia prędkość - 11,3 km/h
Średnie tempo - 5:18 min/km

1 km - 5:37 min.
2 km - 5:10 min.
3 km - 5:23 min.
4 km - 5:20 min.
5 km - 5:17 min.
6 km - 5:16 min.
7 km - 5:20 min.
8 km - 5:15 min.
9 km - 5:11 min.
10 km - 5:14 min.
11 km - 5:15 min.
0,22 km - 1:10 min.

Spokojne testowanie nowej trasy. W pewnym momencie z podwórka wybiegło duże psisko i za mną. Zatrzymałem się i zacząłem głośno klaskać - pies się zatrzymał. Po chwili przywołała go właścicielka.

Wnioski
- bieg po asfalcie jest fajny, o ile nawierzchnia jest równa (popękany i dziurawy jest gorszy od polnej drogi)
- zwierzątka na trasie są ok, o ile nie są to duże psy i inne zagrażające zdrowiu

Nowa trasa dla sprawdzenia. W sumie to ok, ale bez formy nie do zaliczenia w przyzwoitym czasie. Nawierzchnia raczej marna, do tego mnóstwo zbiegów i podbiegów (niektóre naprawdę wymagające). W każdym razie gdy zechcę zwiększać odległości, ta trasa może się nadać.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Krótko, dla potwierdzenia wyniku w zawodach

05.07.2014

Test Coopera - 2,61 km
1 km - 4:27 min.
3 km - 13:48 min.
5 km - 23:24 min.

Dystans - 6,07 km
Czas trwania - 29:05 min.
Średnia prędkość - 12,5 km/h
Średnie tempo - 4:47 min/km

1 km - 5:19 min.
2 km - 4:54 min.
3 km - 4:43 min.
4 km - 4:41 min.
5 km - 4:40 min.
6 km - 4:29 min.
0,07 km - 0:19 min.

Sprawdzenie , czy wynik w zawodach nie był przypadkiem. Jak się okazało - nie.

Wnioski
- kolejny sprawdzian, kolejne rekordy
- wspólny bieg z pieskiem (piesek sąsiada się dołączył) jest przyjemny

Po dłuższym biegu chciałem zrobić coś krótszego, ale też nie człapiąc. Postanowiłem przyspieszyć i zobaczyć czy potrafię uzyskać wynik podobny do tego z zawodów. Udało się - nawet poprawiłem czas na 3 km.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Bardzo spokojne wybieganie

11.07.2014

Test Coopera - 2,28 km
1 km - 5:08 min.
3 km - 15:48 min.
5 km - 26:48 min.

Dystans - 7,64 km
Czas trwania - 41:30 min.
Średnia prędkość - 11,0 km/h
Średnie tempo - 5:26 min/km

1 km - 5:44 min.
2 km - 5:29 min.
3 km - 5:27 min.
4 km - 5:28 min.
5 km - 5:26 min.
6 km - 5:20 min.
7 km - 5:19 min.
0,64 km - 3:16 min.

Bieg na luzie, choć na dużym zmęczeniu (nie zdarza się to często, ale jednak). Nie próbowałem nawet szarpać, bo wiedziałem, że tego dnia nie dam rady. Nieraz sporo szybsze biegi robię na większym luzie.

Wnioski
- gdy czuję się przemęczony, nie ma sensu przyspieszać
- znów bieg z pieskiem = wynagrodzenie trudów akurat tego biegu (zwykle takie dystans i tempo robię bez problemu)

Od startu czułem, że nie będzie lekko. Ale cóż - raz jest łatwo, innym razem nic nie wychodzi. W każdym razie, jak czuje przemęczenie, zaliczam bieg, jednak bez statysfakcji.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Bardzo, bardzo wolno (jak dla mnie)

18.07.2014

Test Coopera - 2,14 km
1 km - 5:31 min.
3 km - 16:51 min.
5 km - 28:17 min.

Dystans - 7,84 km
Czas trwania - 44:39 min.
Średnia prędkość - 10,5 km/h
Średnie tempo - 5:42 min/km

1 km - 5:46 min.
2 km - 5:43 min.
3 km - 5:33 min.
4 km - 5:43 min.
5 km - 5:42 min.
6 km - 5:42 min.
7 km - 5:45 min.
0,84 km - 4:44 min.

Bieg na luzie i jeszcze wolniej niż ostatnio na zmęczeniu.

Wnioski
- nieco wolniej niż zwykle, nie daje mi nic poza dłuższym przebywaniem na trasie
- bieg bez sugerowania się czasami, ma niemal równe tempo
- dość ciężki 150 m podbieg zaliczony (pokonywałem ten odcinek z 2 strony i trzeba tam wręcz hamować zbiegając), troszkę kosztuje, ale też jest dla ludzi

Postanowiłem posłuchać Waszych rad i pobiec wolniej niż zwykle. No niestety nie udaje mi się zwolnić do 6min/km i jeszcze bardziej. Już to tempo wydawało mi się za wolne, ale co tam - miałem zrobić próbę. Przy takim biegu (snułem się, jak "smród po kalesonach" :hahaha:) oddech i mówienie było takie samo jak przy tempie w okolicach 5:20 - przynajmniej wg moich odczuć. Spróbowałem i stwierdziłem, że ok, ale chyba bym musiał jeszcze zwolnić, żeby odczuć różnicę. Być może wpływ na to ma temperatura. Po wczorajszej popołudniowej ulewie, dziś o 5-tej rano było 17 stopni - więc cieplutko.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Dłuższe wybieganie

19.07.2014

Test Coopera - 2,30 km
W godzinę - 11,19 km
1 km - 5:04 min.
3 km - 15:39 min.
5 km - 26:32 min.
10 km - 53:27 min.

Dystans - 12,30 km
Czas trwania - 1:06:23 min.
Średnia prędkość - 11,1 km/h
Średnie tempo - 5:24 min/km

1 km - 5:44 min.
2 km - 5:29 min.
3 km - 5:29 min.
4 km - 5:21 min.
5 km - 5:24 min.
6 km - 5:19 min.
7 km - 5:27 min.
8 km - 5:27 min.
9 km - 5:26 min.
10 km - 5:19 min.
11 km - 5:20 min.
12 km - 5:13 min.
0,30 km - 1:25 min.

Bieg z tych dłuższych, ale spokojnych.

Wnioski
- gdy jest za ciepło na starcie, nie można szarżować z tempem
- godzina ciągłego biegu jest dla ludzi

Zaplanowałem na dziś przynajmniej 12 km. Tak jak wczoraj, od rana 17 stopni. Tylko, że dzisiaj nie było tak parno. Mimo wszystko tęsknię do temperatur 12-14 stopni.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Spokojnie w deszczu

25.07.2014

Test Coopera - 2,35 km
1 km - 5:02 min.
3 km - 15:21 min.
5 km - 25:49 min.

Dystans - 7,88 km
Czas trwania - 41:25 min.
Średnia prędkość - 11,4 km/h
Średnie tempo - 5:15 min/km

1 km - 5:45 min.
2 km - 5:18 min.
3 km - 5:11 min.
4 km - 5:17 min.
5 km - 5:08 min.
6 km - 5:06 min.
7 km - 5:16 min.
0,88 km - 4:24 min.

Bieg na luzie, choć z górek przyspieszałem.

Wnioski
- drobny deszczyk pomaga w chłodzeniu
- dość ciężki 150 m podbieg zaliczony (pokonywałem ten odcinek z 2 strony i trzeba tam wręcz hamować zbiegając), troszkę kosztuje, ale też jest dla ludzi

Dzisiaj budzę się i pada. Ale co tam - pobiegłem. Deszcz na tyle drobny, że wcale nie przeszkadzał i jeszcze przyjemnie chłodził. Nieco szybciej niż ostatnio ta sama trasa. Na 7 km znowu zaliczyłem ostry odbieg - potrzebuję po nim ok 100 m do wyrównania oddechu. Jednak po chwili wszystko wraca do normy.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Nowy rekord w długości trasy

26.07.2014

Test Coopera - 2,35 km
W godzinę - 11,38 km
1 km - 5:05 min.
3 km - 15:28 min.
5 km - 25:55 min.
10 km - 52:37 min.

Dystans - 13,34 km
Czas trwania - 1:10:49 min.
Średnia prędkość - 11,3 km/h
Średnie tempo - 5:18 min/km

1 km - 5:41 min.
2 km - 5:22 min.
3 km - 5:21 min.
4 km - 5:14 min.
5 km - 5:12 min.
6 km - 5:19 min.
7 km - 5:30 min.
8 km - 5:24 min.
9 km - 5:21 min.
10 km - 5:12 min.
11 km - 5:17 min.
12 km - 5:08 min.
13 km - 5:08 min.
0,34 km - 1:36 min.

Najdłuższy do tej pory bieg. Połowę drogi pod dość mocny wiatr.

Wnioski
- gdy pogoda i samopoczucie dopisuje, będzie dobrze
- godzina ciągłego biegu jest dla ludzi
- bieg pod dość mocny wiatr męczy bardziej, niż mocne podbiegi

Ta trasa była w planach od dawna, aż wreszcie ja wypróbowałem. Tyle tylko, że jej długość okazała się nieco inna niż zakładałem (nie mierzona wcześniej). W tej sytuacji będąc ok 2 km od domu jeszcze skręciłem i dołożyłem ok 3 km. Podsumowując - najdłuższy mój bieg w tej chwili. Mogę powiedzieć śmiało, że 15 km jest w tej chwili w moim zasięgu spokojnie.

Podsumowanie miesiąca

W lipcu biegiem pokonałem 66,30 km. Tylko nieco mniej niż w czerwcu.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Kolejny rekord w długości trasy

01.08.2014

Test Coopera - 2,31 km
W godzinę - 11,06 km
1 km - 5:02 min.
3 km - 15:42 min.
5 km - 26:28 min.
10 km - 54:09 min.

Dystans - 18,19 km
Czas trwania - 1:40:50 min.
Średnia prędkość - 10,8 km/h
Średnie tempo - 5:33 min/km

1 km - 6:01 min.
2 km - 5:43 min.
3 km - 5:44 min.
4 km - 5:44 min.
5 km - 5:36 min.
6 km - 5:39 min.
7 km - 5:40 min.
8 km - 5:30 min.
9 km - 5:35 min.
10 km - 5:38 min.
11 km - 5:37 min.
12 km - 5:33 min.
13 km - 5:19 min.
14 km - 5:24 min.
15 km - 5:25 min.
16 km - 5:20 min.
17 km - 5:20 min.
18 km - 5:08 min.
0,19 km - 0:53 min.

Najdłuższy do tej pory bieg. Miało być (i było) wolniej a dalej.

Wnioski
- gdy pogoda i samopoczucie dopisuje, będzie dobrze
- ponad 1,5 godz. ciągłego biegu jest dla ludzi
- duże pieski biegające luzem nie są przeważnie groźne, ale (niektóre) zmuszają do zatrzymania się

Ta trasa także była w planach od dawna, aż wreszcie ją wypróbowałem. Tym razem jej długość okazała się większa niż myślałem. I w ten sposób zaliczyłem ponad 18 km. Od 16-go km zaatakowały mnie komar(ki) :hahaha:, ale to tylko miejscami. Ogólnie nie było źle. Siły zacząłem tracić gdzieś na 17-tym km. Jednak świadomość, że do domu już blisko - nie pozwalała mi zwolnić. Ogólnie to zawsze tak mam, że im dłużej biegam tym bardziej przyspieszam.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Krótko (z braku czasu) i szybciej

08.08.2014

Test Coopera - 2,56 km
1 km - 4:35 min.
3 km - 14:07 min.
5 km - 24:00 min.

Dystans - 5,76 km
Czas trwania - 28:11 min.
Średnia prędkość - 12,3 km/h
Średnie tempo - 4:54 min/km

1 km - 5:26 min.
2 km - 4:57 min.
3 km - 4:52 min.
4 km - 4:48 min.
5 km - 4:42 min.
0,76 km - 3:25 min.

Sprawdzenie się raz w miesiącu. Myślałem o takim szybszym biegu, ale jeszcze nie teraz. Dzisiaj to wynikło trochę z braku wolnego czasu.

Wnioski
- kolejny sprawdzian, nie zawsze daje nowe rekordy
- wspólny bieg z pieskiem (piesek sąsiada się dołączył) jest przyjemny
- potrafię po starcie regularnie zwiększać tempo ( i już nie zwalniać)

No i po kolejnym sprawdzianie. Niby się nie nastawiałem na nic wielkiego, ale czułem, że tempo rośnie z każdym kilometrem. Nie jest źle - choć byłem już w wyższej formie. W sumie to naprawdę dziś poczułem zmęczenie i z pewnością nie było to tempo konwersacyjne. Bieg tempem na 5:30, czy nawet troszkę szybciej to dla mnie trucht. Dzisiaj wyraźnie czułem, że za szybko, ale jak już wcześniej wspomniałem trochę to wynikło z braku czasu. Musiałem skrócić trasę i przyspieszyć.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Mglisty poranek

09.08.2014

Test Coopera - 2,27 km
1 km - 5:03 min.
3 km - 15:57 min.
5 km - 26:56 min.

Dystans - 8,16 km
Czas trwania - 44:16 min.
Średnia prędkość - 11,1 km/h
Średnie tempo - 5:26 min/km

1 km - 5:36 min.
2 km - 5:25 min.
3 km - 5:27 min.
4 km - 5:31 min.
5 km - 5:29 min.
6 km - 5:23 min.
7 km - 5:27 min.
8 km - 5:20 min.
0,16 km - 0:38 min.

Bieg na dużym luzie, choć z górek lekko przyspieszałem.

Wnioski
- gdy jest mglisto, jest chłodniej (choć 16 stopni to wcale nie tak chłodno)
- dość ciężki 150 m podbieg zaliczony (pokonywałem ten odcinek z 2 strony i trzeba tam wręcz hamować zbiegając), troszkę kosztuje, ale też jest dla ludzi

Wczorajszy wieczór zapowiadał burzę, ale tylko przyszedł deszcz. Pozostała trasa głownie po asfaltach. Zaliczyłem nieco ponad 8 km. Lekko i spokojnie. Ogólnie bieg zaliczam do udanych.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Nowa trasa

16.08.2014

Test Coopera - 2,46 km
1 km - 4:38 min.
3 km - 14:51 min.
5 km - 25:28 min.
10 km - 52:28 min.

Dystans - 10,09 km
Czas trwania - 52:56 min.
Średnia prędkość - 11,4 km/h
Średnie tempo - 5:15 min/km

1 km - 5:42 min.
2 km - 5:26 min.
3 km - 5:17 min.
4 km - 5:17 min.
5 km - 5:20 min.
6 km - 5:20 min.
7 km - 5:19 min.
8 km - 5:11 min.
9 km - 5:02 min.
10 km - 4:42 min.
0,09 km - 0:20 min.

Kolejna dyszka zaliczona i wypróbowany nowy odcinek trasy

Wnioski
- założenie dłuższego dystansu nie jest takie złe, nie zerkam tak często na zegarek
- czekając na zmęczenie (przecież to magiczne 10 km) zaliczyłem bieg prawie bez jego oznak
- dłuższe dystanse też są dla ludzi (choć niedawno 5 km było dla mnie nie do pokonania)

Fajny, ale dość spokojny bieg. Dopiero ostatnie 3 km przyspieszyłem, w tym 2 dość wyraźnie. Jak wcześniej pisałem - już tak mam. Im bliżej do końca tym szybciej. Cieszy fakt, że wraca forma sprzed 2 m-cy. Bez większego wysiłku wydreptałem całkiem przyzwoite (jak dla mnie) czasy.
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Nieco szybszy (choć to nie sprawdzian) bieg

22.08.2014

Test Coopera - 2,43 km
1 km - 4:42 min.
3 km - 14:59 min.
5 km - 25:18 min.
10 km - 51:51 min.

Dystans - 10,02 km
Czas trwania - 51:57 min.
Średnia prędkość - 11,6 km/h
Średnie tempo - 5:11 min/km

1 km - 5:54 min.
2 km - 5:15 min.
3 km - 5:10 min.
4 km - 5:05 min.
5 km - 5:10 min.
6 km - 5:12 min.
7 km - 5:07 min.
8 km - 5:12 min.
9 km - 5:04 min.
10 km - 4:43 min.
0,02 km - 0:05 min.

Kolejna dyszka zaliczona

Wnioski
- założenie dłuższego dystansu nie jest takie złe, nie zerkam tak często na zegarek
- czekając na zmęczenie (przecież to magiczne 10 km) zaliczyłem bieg prawie bez jego oznak
- dłuższe dystanse też są dla ludzi (choć niedawno 5 km było dla mnie nie do pokonania)
- lubię poranne bieganie, ale wolę gdy jest już jasno (moja stała pora, to teraz jeszcze szarówka - a będzie tylko gorzej)

Bardzo udany bieg. Pierwszy km powolny, ponieważ na zewnątrz było tylko +6. Ale potem się rozkręciłem i wcale nie czułem, że jest za szybko. Na tej trasie kilka razy przecinam ulice/szosy i tak się dzisiaj złożyło, że aż 3 razy samochody zmusiły mnie do zatrzymania się. Ale byłem zły, bo chciałem się poprawić na dyszkę. Co prawda i tak bym nie dał rady, ale te 15 s śmiało mogę doliczyć przez te nieplanowane 3 postoje. Gdyby nie wczorajsze opady, to trasa byłaby dłuższa. Jednak nie chciałem się babrać w błotku po polnych drogach. Dzisiaj nie padało i jutro to już inna nawierzchnia będzie. Choć akurat jutro to spróbuje kompletnie inną trasę.
ODPOWIEDZ