Powrót do przeszłości.
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzisiaj regeneracja sił. Jutro to samo. Wszystko po to żeby w niedzielę przebiec dużo więcej niż do tej pory. Planuję jakieś 6-10 km, zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Plan wykonany, za mną 10 km, super. Jestem dumny i zachwycony. Te 10 km nie było dla mnie wykańczające, było wielką przyjemnością. Teraz już zawsze planuję taki sam dystans przebiegać w weekend. W tygodniu 2-3 km, a w weekend godzinka na 10 km.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Po dwóch dniach postanowiłem powtórzyć wyczyn. Dałem radę, ale jednak czułem w nogach kilometry. Jednak nie ma co przesadzać, raz w tygodniu wystarczy większy wysiłek. Jeszcze za wcześnie na częstsze dłuższe biegi. Koniecznie muszę schudnąć, na pewno będzie mi się lżej biegało.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzisiejsze 10 km to był dramat. Z jednego powodu- brak picia. Myślałem, że jak napiję się przed biegiem to wystarczy, bardzo się myliłem. Pierwszy i ostatni raz zrobiłem ten błąd. W takie upały bieganie bez picia jest bez sensu, więcej męczarni niż przyjemności.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kupiłem saszetkę. Taką zwykłą, za 11 zł. Miałem wątpliwości, duża, o wiele za duża, wydawało się. Dzisiaj był test. Genialna, ani trochę w biegu nie przeszkadzała. Zmieścił się napój, komórka, chusteczki, a nawet koszulka (bo tak gorąco było, że zdjąłem w trakcie biegu). Nic, a nic nie przeszkadzała, teraz żadne upały mi nie straszne.
We wrześniu jest półmaraton w Bydgoszczy, bardzo poważnie zacząłem myśleć o uczestnictwie.
We wrześniu jest półmaraton w Bydgoszczy, bardzo poważnie zacząłem myśleć o uczestnictwie.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Przyszedł czas na kolejny etap. Czuję się już wystarczająco pewnie, żeby w jakiejś imprezie wziąć udział. Bez przesady z dystansem, pierwszy raz ostrożnie, znalazłem http://lapeczka.pl/ , 8 km. Tyle na początek będzie dobrze. Co prawda są jakieś problemy z rejestracją, ale mam nadzieję, że w końcu się uda. Zwłaszcza, że przez przypadek okazało się, że organizator jest znajomym moich znajomych.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 18:52 przez Jacekan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zważyłem się, schudłem 6 kg. I bardzo dobrze, mniej tłuszczu do dźwigania w czasie biegu. Myślę, że jak zejdę jeszcze do ok 76 kg, to akurat będzie tyle żebym w półmaratonach zaczął biegać. Kto wie, może już we wrześniu?
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzisiaj pierwszy raz biegłem w deszczu. Stała trasa, trochę ponad 10 km. Całkiem świadomie, w deszczu zacząłem już. Po pierwsze stwierdziłem, że taki deszczyk mi nie straszny, po drugie pomyślałem, że przynajmniej dowiem się jak to będzie jesienią, gdy pogoda raczej zła będzie niż dobra. No i okazało się, że nie taki diabeł straszny. Deszcz przez okno, to zupełnie co innego niż deszcz w lesie. Powiedziałbym, że było naprawdę przyjemnie, ani trochę mi nie przeszkadzało, że cały jestem mokry, a w butach chlupocze (na szczęście mam teraz dwie pary, w razie gdybym po południu znowu miał ochotę na bieganie, sucha para czeka).
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzisiaj pierwsze mierzenie czasu. 4 km -22 minuty, nie wiem czy to dobrze, czy tylko normalnie. Jednak biorąc pod uwagę limit 75 minut na 8 km, to chyba nie tak źle. Limit jest w biegu na który się zapisałem.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzisiaj pierwsze mierzenie czasu na dystansie Biegu z łapką, czyli 8 km, 45 minut. Jak sprawdzałem wyniki z lat poprzednich to mam szanse być między 40 a 50 miejscem, czyli w połowie stawki, bo w biegu udział bierze stu uczestników.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dostałem dzisiaj skarpety do biegania. Zawsze podejrzewałem, że ich przeznaczenie to zwykła ściema, myliłem się. Niesamowicie wygodne, czuję się w nich jakbym stopę gąbką miał owiniętą. Jakbym na nogach miał buty o dwie klasy wyższe.. a to tylko 12 zł. To są ważne rzeczy- buty, skarpety- rzeczy bezpośrednio związane z biegiem, reszta to zwykłe ozdobniki (tak mi się wydaje przynajmniej teraz)
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Czasem biega ze mną żona. Raczej maszeruje niż biegnie. Jednak gdy dowiedziała się, że w biegu udział wezmę, to powiedziała, że ona nie chce mi zazdrościć medalu i też się zapisała. Limit czasowy to godzina piętnaście. Stwierdziliśmy, że nawet gdy sporą część trasy iść będzie, to w czasie się zmieści. Dzisiaj to sprawdziliśmy. 8 km pokonane systemem 4 minuty biegu-3 minuty marszu. Wszystko zamknęło się w 57 minutach. Czyli medal będzie
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 kwie 2014, 18:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zainstalowałem w komórce Endomondo, fajna rzecz. Nie wiem czy korzystać będę z tego zawsze, ale na pewno warto mieć na nowe trasy, choćby po to żeby poznać odległości. Co prawda mam wrażenie, że zgubiło satelitę w czasie biegu, bo dystans nie do końca mi się zgodził z tym co sprawdziłem w goglach, ale i tak warto mieć taki program.