10 XI 12 dwudziesta druga godzina
wb 1, jak to się mówiło w wojsku (pewnie dalej mówi) nie bieg a świński trucht, ale taki styl jak na razie jest moim znakiem firmowym, średnie hr na min to wyszło 147 (76 procent)
dystans 15km, 480 metrów, tempo 6.40 min/km
czas świńskiego truchtu 1 godzina 43 minuty 14 sekund (niedawno wróciłem, prawie załapałem się na bieg niepodległości, zabrakło do północy ponad 10 minut

, miałem przebiec około 10 km lub 60 min, ale noc była tak pięknie ciepła (9 st. C) i bezwietrzna.... a gwiazdy na
niebie to już w ogóle na max nie pozwoliły mi na terminowe ukończenie biegu, szkoda?by mi było, tym bardziej, że takich nocy do marca 2013 nie wiele jeszcze będzie a może wcale.... .
Przyznam,że bieg był z brzuchem pełnym ciast, chipsów i 2-3 piw, raczej 3. Z dietą leżę jak wieloryb na plaży... . Tak samo z ćwiczeniami dopełniającymi rzemiosło biegowe. Muszę się przełamaĆ.... . Muszę!!!!!
Kolejnym powodem dłuższego biegu było to, że niedziela odpadła - praca pod telefonem (dyżur)- którą zwykłem traktowaĆ jako dłuższe wybieganko.
Inne dane z biegu
spalone kalorie - 1622
liczba pijanych ludzi na drodze - 14
liczba facetów, co chcieli mi dać haka - 0
liczba kobiet, co chciały mi dać haka - 1 - ta z 14
PODSUMOWANIE tygodnia
treningi tylko 2, min. miało być 3, echhhhh..... .
Dystans - 25,48 km
wb1 prawie 95 procent