Piątek ( 18.12.2020 04:03 )
W planie coś dłuższego. Jednak po ok 4 kilometrach mój prawy dwugłowy zaczął mnie kłuć. Jako, że jestem przewrażliwiony, to potruchtałem bardzo powoli do domu. Co by nie kusić losu.
Wyszło tylko 5 kilometrów.
Poniedziałek ( 21.12.2020 06:07 )
W niedzielę z rodziną pojechaliśmy do Teścia do Piły. Ja w poniedziałek delikatnie potruchtałem. Dwugłowy trochę ciągnie, ale da się w miarę bezproblemowo biegać. Wyszła spokojna dyszka po ok 5:30/km. Momentami bardzo ślisko na chodznikach było.
Wtorek ( 22.12.2020 06:05 )
Powtórka z rozrywki była. Z nogą co raz lepiej, więc dorzuciłem kilometr. Dalej bardzo spokojne zwiedzanie Piły. Razem trochę ponad 11 km wyszło.
Czwartek ( 24.12.2020 06:00 )
Dzisiaj już było bardzo przyjemnie. Nie dość, że bardzo ciepło, jak na koniec grudnia. Termometr pokazywał 8 stopni na plusie, to z nogą już chyba ok. Pobiegłem swoją standardową trasę w Pile czyli na Płotki i z powrotem. W drugiej części zszedłem z tempem wyraźnie poniżej 5:00/km i zadowolony po 12 kilometrach wróciłem do domu.

Wszystkim życzę Zdrowych i Wesołych Świąt!
Może jeszcze jutro się uda wyjść na jakąś spokojną, bożonarodzdeniową dyszkę.