pawo- dziennik nielogiczny

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

NARAST 3K, tak w zegarku kiedyś zapisałem, a dzisiaj zrealizowałem.
1000m - 3:57/km + 800m - 3:58/km + 600m - 3:51/km + 400m - 3:40/km + 200m - 3:24/km
Wyszło 3 km w 11:36.
Pierwsze 1000 miało być trochę wolniej ale wyszło jak wyszło.
Dobry trening pod maraton zrobiłem? :niewiem:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dzisiaj jestem w prawdziwym mieście, ulice, chodniki, jednym takim chodnikiem dotarłem do empiku. Książki, książki, książki, jedną chciałem kupić, cena 49,99 a zakupiona przez internet z odbiorem w tym samym empiku 32 zł., :szok: :szok: :szok: więc nie kupiłem, bo 18 zeta nie podaruję.
Rano biegałem, nawet jeden kilometr żywo w 3:50.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Budzik zadzwonił 7:10 :wrrwrr: :wrrwrr: :wrrwrr: :wrrwrr: :wrrwrr: :wrrwrr: :wrrwrr:
Dwie łyżki owsianki i kierunek leśno-górski parkrun.
Temperatura 0 stopni a wczoraj padało ale co tam.
A teraz słońce świeci więc zaraz spacer. No to tyle.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dzisiaj też parkrun. Ludziów się najechało 72 sztuki,
Widzę w wynikach, że Agnieszka biegła ale moje ślepe oczy nie zauważyły.

Popołudniu wybrałem się do prawdziwej galerii handlowej, buty sobie upatrzyłem i kupić chciałem ale jakaś menda wykupiła mój rozmiar. Byłem z żoną i córką, nawet się nie spostrzegłem jak kupiłem kurtkę do biegania, bo muszę wyglądać w śród ludzi jak człowiek, kierva dobrze, że w ostatniej chwili wyrwałem kasjerce z rąk ciepły polarek, bo niby nie mogę marznąć,
No i po butach, trza znowu pozarabiać. :wrrwrr:
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Obrazek
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Za wąskie. no za wąskie ale chociaż podskoczyłem kilka zrazy w carbonach.
No nic odsyłam i czekam na inne.
A jutro trening w NB propel, ot tyle.
Obrazek
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone, żyje i nawet dzisiaj wreszcie pobiegałem na własnych nogach. Cztery kilometry po 6:30/km. Myślę, że będzie dobrze.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 04 maja 2022, 18:02 Myślę, że będzie dobrze.
No niestety nie jest. :grr:
Teraz przez jakieś dwa miesiące truchtanie ale dużo, no i skipy i gimnastyka, a może wrócę do zabawy na drążku
A w zielonym dzienniczku dnia 16 maja odnotowałem, dokładnie 4,6 km w 13, 50, szkoda, że nie cała piątka w tym czasie.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Zostałem wyczynowcem, takim jak Wanders. Kontuzje mam, nawet nie jedną, no i wczoraj pobiegałam dwa razy, rano 6 km i wieczorem 9km.

Paczki doszły i mam teraz dylemat, co począć.

Te zostają bo pasują i za 160 zeta takich nie kupię.
Obrazek

No ale co z tymi? Nike ujowe w pięcie a saucony jakieś dziwne pod śródstopiem.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

:spoczko: :spoczko: :spoczko: :spoczko: :spoczko:

Obrazek
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Jest lepiej. kilka dni nie boli, plan na razie taki aby nie biegać szybciej niż 5:30. Działa.
Na zawodach byłem, bo się dawno zapisałem, pobiegłem powoli z żoną.
Pierwszy raz w życiu byłem ostatni, miały być zawody amatorskie, a tu kierwa sami wyczynowcy się znaleźli psiamać.
No to tyle.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Wróbel mi chciał zniszczyć siatkę w oknie, znaczy się chyba mazurek, bo skąd wróbel na wsi, a poza tym dziwnie mu z oczu patrzyło, jak nie wróblowi.
Po biegu dzisiaj ważyłem 59,8 kg, boję się, że zniknę, muszę przestać biegać ciągłe w słońcu. Brakuję mi szybkiego pobiegania, no jak żyć.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Pamiętamy.

08.06.1951 - 28.07.2018

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=rTwMEJz3QNo
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Pomyślałem, że lepiej umrzeć szczęśliwym, ni żyć po te 5:30 i pobiegłem sobie jeden kilometr z 14 w 4:18.
A poza tym stary luksus, aha dzisiaj pierwszy raz od tygodnia bez allegry.
Czyli co? Będzie dobrze?
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Dycha trochę szybciej ale całe 14 km średnio po 5:30 i boląca noga się nie pokapowała. :hahaha:
10,00 km 47:13 4:43 /km 3,18 km - 13,18 km
ODPOWIEDZ