Cieszyc sie bieganiem a moze jesienne ultra?
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
I znow dwa dni nie biegalam choc sportowo bylo , czwartek od 9-17 spedzilam na stadionie podopiecznie mieli mistrzostwa okregu i popisali sie a to cieszy
Kazde ze startujacej czworki wrocilo z medalem :uuusmiech:
Choc po przebudzeniu w czwartek chcialam tylko chec zostac w lozku i byle mnie wszyscy zostawili w spokoju!!!ale trzeba bylo wstac i pojechac ,najpierw zgarnac garske dzieci ktora nie miala jak dojechac(rodzice nie mieli czasu).
Poza tym druzyna U10(dzieci w wieku 8 i 9lat)zajela 2 miejsce i druzyna U12(dzieci 10 i 11 lat)zwyciezyli .Takze udany dzien w deszczu ale udany.Wczoraj w pracy, popoludniu trening z dzieciakami i nie biegalam ;a dzis 6,5 km na pobudzenie-zobaczymy jak to jutro bedzie.
Pozniej mam bieg w ramach wyjazdu z klubem -polowa czerwca pozniej zrobie mala przerwe-w tym czasie polaze na silownie i basen i od lipca sprobuje przygotowania do jesieni co z tego bedzie czas pokaze.
Te druzynowe zawody jest to nowa forma lekkiej atletyki ktora wprowadzil niemiecki zarzad LA dla dzieci do 11lat.Moga startowac druzyny wielkosci 6-11 dzieci i wyniki szoski-najlepszej wchodzi do kwalifikacji.Dzieci nie Stoja pod takim naciskiem bo liczy sie "praca" druzyny i jest to dobra okazja dla dzieci ktore czesto nie chca startowac bo boja sie "przegranej".Na dyplomach Stoja tylko zdobyte punkty,miejce druzyny i nazwiska dzieci ktore braly udzial.
Kazde ze startujacej czworki wrocilo z medalem :uuusmiech:
Choc po przebudzeniu w czwartek chcialam tylko chec zostac w lozku i byle mnie wszyscy zostawili w spokoju!!!ale trzeba bylo wstac i pojechac ,najpierw zgarnac garske dzieci ktora nie miala jak dojechac(rodzice nie mieli czasu).
Poza tym druzyna U10(dzieci w wieku 8 i 9lat)zajela 2 miejsce i druzyna U12(dzieci 10 i 11 lat)zwyciezyli .Takze udany dzien w deszczu ale udany.Wczoraj w pracy, popoludniu trening z dzieciakami i nie biegalam ;a dzis 6,5 km na pobudzenie-zobaczymy jak to jutro bedzie.
Pozniej mam bieg w ramach wyjazdu z klubem -polowa czerwca pozniej zrobie mala przerwe-w tym czasie polaze na silownie i basen i od lipca sprobuje przygotowania do jesieni co z tego bedzie czas pokaze.
Te druzynowe zawody jest to nowa forma lekkiej atletyki ktora wprowadzil niemiecki zarzad LA dla dzieci do 11lat.Moga startowac druzyny wielkosci 6-11 dzieci i wyniki szoski-najlepszej wchodzi do kwalifikacji.Dzieci nie Stoja pod takim naciskiem bo liczy sie "praca" druzyny i jest to dobra okazja dla dzieci ktore czesto nie chca startowac bo boja sie "przegranej".Na dyplomach Stoja tylko zdobyte punkty,miejce druzyny i nazwiska dzieci ktore braly udzial.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Bylo dosc przyjemne wybieganko 15km kontrolowalam a potem troszku przyspieszylam wyszlo wysokie 1:35,45
Tak bylam pelna emocji po wbiegnieciu na Stadion ze przez chwile nie moglam zlapac powietrza jeszcze nigdy mi sie to nie wydarzylo.
Och marzy mi sie bieganie na poziomie 1:26-1:28
Tak bylam pelna emocji po wbiegnieciu na Stadion ze przez chwile nie moglam zlapac powietrza jeszcze nigdy mi sie to nie wydarzylo.
Och marzy mi sie bieganie na poziomie 1:26-1:28
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis male 7km po krotkiej,zle przespanej nocy po 5:15
Wczoraj urodziny kolegi 50-te za duzo wina ktore mi po prostu nie posluzylo no ale troche alkoholu wypocilam
Jutro pobiegam wiecej.W maju az 175km a i czerwiec zaczelam raczej "postowo"jezeli chodzi o kilometry w tym tygodniu az 50km.Moze byc tylko lepiej.
Wczoraj urodziny kolegi 50-te za duzo wina ktore mi po prostu nie posluzylo no ale troche alkoholu wypocilam
Jutro pobiegam wiecej.W maju az 175km a i czerwiec zaczelam raczej "postowo"jezeli chodzi o kilometry w tym tygodniu az 50km.Moze byc tylko lepiej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
12 km po 5:17 srednio narastajaca predkosc w parownej pogodzie krotko przed burza ktora nas ominela za to wieczorem taka burza z wichura ze nasz maly domek z ogrodka jest u sasiadow masa poprzewracanych drzew.Niesamowicie i lekko przerazajace.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Dzis chyba o tym co ujrzaly moje oczy przy wyjsciu na trening.Zgroza,przygladalam sie przewroconym drzewom wyrwanym drzewom z korzeniami ktore zrujnowaly 5 samochodow(doszczetni)Ja nie moge wyjechac z parkingu bo drzewa zatarasowaly droge!!! .Nie ma drozki ktora bylaby wolna drzewa padaly jedno po drugim powalane przez wichure deszcz z naszego malego ogrodka"wydmuchalo"domek -znalezlismy go u sasiadow w ogrodzie!Dmuchany basen znalezlismy dzis rano na przystanku autobusowym.Nie jezdza tramwaje,autobusy zycie w miescie zamarlo Ja czegos takiego jeszcze nie przezylam a na popoludnie zapowiadaja jeszcze raz podobna burze!!!Ile mielismy szczescia ze wrocilismy 10min.przed burza do domu to byla kwestia 5 minut a wszystko stalo w ciemnosciach.
Placimy za te nasze auta,komorki........nasza natura msci sie.........
Biegowo 6km na wiecej nie bylo ani czasu ani ochoty
Placimy za te nasze auta,komorki........nasza natura msci sie.........
Biegowo 6km na wiecej nie bylo ani czasu ani ochoty
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Tylko 8km w tym 5 razy 1min/2min.Nogi nie chca biegac
Nadal pozamykane szkoly, przedszkola,parki(przez najblizszy tydzien),zakaz wstepu do lasu
Dzis biegalam po 1km prostej na Stadion jakos nie mialam ochoty a nie ma gdzie nawet po tym 1km musialam zbaczac na ulice bo drzewa zagracaly droge.Pociagi nie jezdza tak samo jak tramwaje .Zobaczymy co przyniesie ze soba piatek i wekennd?
Nadal pozamykane szkoly, przedszkola,parki(przez najblizszy tydzien),zakaz wstepu do lasu
Dzis biegalam po 1km prostej na Stadion jakos nie mialam ochoty a nie ma gdzie nawet po tym 1km musialam zbaczac na ulice bo drzewa zagracaly droge.Pociagi nie jezdza tak samo jak tramwaje .Zobaczymy co przyniesie ze soba piatek i wekennd?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Wczoraj bylo wolne bylam w pracy,przygotowywalam sie do wyjazdu z klubem i............nie pojechalam przez ten orkan nadal dzieciaki Maja wolne tylko najstarsza ma szkole.Emme chcialam zostawic w domu z nia wyjazd to calkiem inne planowanie,pakowanie .Maz pracuje do pozna jutro tez no i gdzie zostawie dzieciaki ,zamarwialabym sie tylko czy wszystko okay.Dzis rano po pobudzce odwolalam wyjazd troche zal ale tak lepiej Jeszcze bedzie nie jeden wyjazd moze wtedy sobie mame zorganizuje a teraz kombinuje gdzie by tu w niedziele pobiegac.
Dzis nawet calkiem przyjemne 11km w tym 5 razy 1min/1min .Biegalam po drodze rowerowej chwilami szlo chwilami byl Slalom pozniej zawrocilam bo wiecej musialabym przeskakiwac drzewa niz biegac.Na chwilke weszlam do lasu ale zawrocilam bo sie nie dalo ,dlugo czasu minie gdy to wszystko bedzie uporzadkowane oj duzo.Pociagi nadal nie jezdza
Dzis nawet calkiem przyjemne 11km w tym 5 razy 1min/1min .Biegalam po drodze rowerowej chwilami szlo chwilami byl Slalom pozniej zawrocilam bo wiecej musialabym przeskakiwac drzewa niz biegac.Na chwilke weszlam do lasu ale zawrocilam bo sie nie dalo ,dlugo czasu minie gdy to wszystko bedzie uporzadkowane oj duzo.Pociagi nadal nie jezdza
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Przyjemne 14 km po starej trasie coprawda przy dosc ruchliwych ulicach ale przynajmniej malo powalonych drzew na koniec przebiezki na stadionie i 1km truchtu do domu.
Trasa byla z roku 2005 biegalam ja czesto bo wieczorem jest bezpieczna i oswietlona W styczniu 2005 nabiegalam powyzej 600km ale nie bylo za dobrze bo przyszlo przetrenowanie,kontuzja i z zaplanowanego maratonu w Krakowie wyszly nici
Pol roku stracilam potem w styczniu 2006 zaszlam w ciaze a w pazdzierniku urodzila sie Mia.Tak,tak te wspomnienia chyba sie starzeje
Trasa byla z roku 2005 biegalam ja czesto bo wieczorem jest bezpieczna i oswietlona W styczniu 2005 nabiegalam powyzej 600km ale nie bylo za dobrze bo przyszlo przetrenowanie,kontuzja i z zaplanowanego maratonu w Krakowie wyszly nici
Pol roku stracilam potem w styczniu 2006 zaszlam w ciaze a w pazdzierniku urodzila sie Mia.Tak,tak te wspomnienia chyba sie starzeje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Wczoraj dobre 11km w tym 10 razy 20/40 przebiezka
Dzis 5 rozgrzewki pozniej sila biegowa plus 2km trucht razem 11,5km.Tak jak nigdy nie mam problemu ze znalezieniem Gorki tak teraz jest to spora sztuka by jakas wolna znalesc.Ale udalo sie troche mniej jak planowalam ale co tam trening zrobiony i ostatnie trzy dni naprawde fajnie sie biegalo
Dzis 5 rozgrzewki pozniej sila biegowa plus 2km trucht razem 11,5km.Tak jak nigdy nie mam problemu ze znalezieniem Gorki tak teraz jest to spora sztuka by jakas wolna znalesc.Ale udalo sie troche mniej jak planowalam ale co tam trening zrobiony i ostatnie trzy dni naprawde fajnie sie biegalo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 2:57:35
Pozne 15-16km ,pierwszy raz od dlugiego czasu interwaly mialo byc 10 razy 1200m zrobilam 9 bo nogi mi siadly i pozno bylo.Wyszlam krotko przed 20-sta a konczylam o 21:30 .Ale jestem mimo to zadowolona bo przezwyciezylam ze zmeczeniem i zrobilam dosc porzadny trening