Ruruthia - szybciej, dalej i bez przerwy!

Moderator: infernal

Ruruthia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 lis 2017, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hejka.

Zakładam ten dziennik dla siebie - żeby łatwiej analizować postępy i treningi, mieć jakąś zewnętrzną motywację, by nie biegać byle czego i jakoś to wszystko usystematyzować, no i dlatego, że bardziej niż biegać lubię chyba tylko czytać/pisać o bieganiu :hej: .

Coś o mnie

Wiek: 18 lat (podbijam K16 :hej:)
Wzrost: ~162 cm
Waga: ~58 kg (jutro może odważę się zważyć :ojoj:)
Staż: Biegowe zrywy mam od końca podstawówki, ale zawsze chciałam za dużo, za szybko i kończyłam z kontuzjami po miesiącu/dwóch - nigdy wcześniej nie doszłam nawet do poziomu łamania 25 min na 5 km. Teraz biegam od połowy wakacji, z jedną przerwą (1,5 tygodnia) półtora miesiąca temu z powodu lekkiego dyskomfortu kolana - nauczyłam się, że lepiej zrobić krótszą przerwę, zanim coś naprawdę zacznie boleć, niż potem musieć zaczynać wszystko od początku :taktak:. Lubię próbować nowych sportów - przez rok trenowałam pływanie w AZSie, obecnie pływam rekreacyjnie 1/tyg, jeśli czas pozwoli to chodzę na siłownię/fitness/ćwiczę w domu, raz w tygodniu chodzę też na krav magę i ściankę wspinaczkową.

Cele

1. Schudnąć; 58 kg -> 55 kg -> 52 kg
2. Poprawić czas na 5 km; realistycznie w następnym City Trailu chciałabym pobiec 22:59, cel bardzo dalekosiężny - kiedyś dojść do poziomu 20:xx :tonieja:
3. Przeżyć RMG Rekrut w kwietniu
4. Wziąć udział w Nocnym Półmaratonie (-> 1:45) i Maratonie Wrocławskim (->3:30?)
5. Znaleźć jakąś szybką dyszkę w okolicy i sprawdzić, na jakim naprawdę jestem teraz poziomie :lalala:

Obecny poziom

5 km:
23:32 - City Trail 2.12.2017 r.
24:05 - City Trail 5.11.2017 r.
24:22 - City Trail 7.10.2017 r.

Planowany trening

1. Bieganie co 2 dzień + rozciąganie i/lub rolowanie, według tego planu w trochę szybszym tempie niż zakładane + inne modyfikacje;
2. Poniedziałek - kurs krav magi dla kobiet, jeszcze przez około miesiąc
3. Czwartek - basen, ok 2,5 km
4. Sobota/niedziela - wspinaczka ok 3h
5. Min 2x/tyg core

2.12.2017 r. - ZAWODY - City Trail Wrocław

Wywalczyłam 23:32 - ponad 30 sekund lepiej niż ostatnio. Biegło się średnio - śnieg padał w oczy, za cienko się ubrałam i myślałam, że odmrożę dłonie przez pierwsze 3 km, no i wiadomo - City Trail to błoto, błoto i jeszcze raz błoto :lalala:. Ciekawa jestem, jaki czas osiągnęłabym na atestowanej, płaskiej i asfaltowej piątce, ale chyba nie będzie mi dane szybko tego sprawdzić. Oczywiście jak zwykle nie potrafię przycisnąć w drugiej części biegu, bo szybko zaczynam i raczej staram się utrzymać to tempo, nie umierając, niż robić jakieś negative splity :lalala:.

Tempo na poszczególnych kilometrach wyglądało mniej więcej tak:

1 km 4:40
2 km 4:40
3 km 4:38
4 km 4:45
5 km 4:37

Mierzone przez Nike Run i chyba nie do końca wiarygodne - po skończonym biegu zapomniałam zapauzować i w rzeczywistości 5 km był (mam nadzieję) trochę szybszy :lalala:.

Poziom wysiłku oceniam na jakieś 9,5/10 - jakieś rezerwy jeszcze są.

3.12.2017 r. - TRENING - 57 minut, przebieżki

Dziś pobiegłam pierwszy trening z planu, trochę zmieniając kolejność: 10 min truchtu - 30 min OBW1 - 8x30/60" przebieżki - 5 min truchtu. Jak już rozruszałam nogi, to biegło się łatwo, lekko i przyjemnie :usmiech:. Wolałam nie mierzyć tempa, tylko biec na samopoczucie, ale wyszło pewnie koło 9,5 km.
Dodatkowo zrobiłam ćwiczenia core z Fitness Blender i się porozciągałam.
Grzecznie trzymałam też dietę, więc cały dzień uznaję za sukces :taktak:.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
prorunner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 05 gru 2017, 15:37
Życiówka na 10k: 41:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębki

Nieprzeczytany post

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I POWODZENIA! :hejhej: :hejhej: :hejhej:
O mikrodermabrazji więcej info. tutaj: http://wyleczborelioze.pl/artykuly/mikr ... iamentowa/
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Znajdź tę wewnętrzną motywację w sobie samej a nie pociągasz się za zewnętrzne motywatory.
Właśnie wewnętrzna motywacja jest ważniejsza od zewnętrznej, bo ona będzie cały czas w tobie.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Ruruthia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 lis 2017, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A dziękuję, przyda się :D.

Wewnętrzną motywację też mam - kocham się porządnie zmęczyć i rozładować stres. Po prostu jestem niecierpliwa i jak kończy się łatwy progress w danej dziedzinie, to zmieniam sport. Z drugiej strony chciałabym kiedyś być w czymś naprawdę niezła, więc muszę nauczyć się wytrwałości. A w tym pomaga mi wizja zawodów :hej:.

4.12.2017 r.

Bardzo delikatna krav maga, właściwie bardziej rozruch niż konkretny trening - ćwiczyłyśmy na dworze, ale było bardzo fajnie. Kaloryczność i makro w porządku, ale muszę popracować nad regularnymi posiłkami :zero:.

Waga: 58,3 kg :trup:

5.12.2017 r.

Z dietą wyszło tak jak wczoraj - wszystko w ryzach, ale regularności brak, za dużo się dzieje w ciągu dnia, żeby jeść :wrr:.
Zrobiłam drugi trening z planu. na bieżni mechanicznej (nachylenie 0%, bo bałam się zaplanowanych interwałów :ojoj:):
rozgrzewka
5 min trucht 8 km/h
30 min OWB1 10 km/h
8x2'/2' - interwał - 2 minuty 13,4 km/h, czyli wyliczona z tabelek Danielsa prędkość VO2max, 2 min przerwy w truchcie 8 km/h
5 min trucht 8 km/h

Razem: 12,03 km - 72 minuty

Nie wierzyłam Danielsowi, że jestem w stanie wytrzymać taką prędkość, a jednak dałam radę - nie było komfortowo, ale płuc nie wyplułam :bum:. Chwilę się porozciągałam, porolowłam, zrobiłam trochę pompek z myślą o RMG i uciekłam do domu :hej:.
Ruruthia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 lis 2017, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

6.12.2017 r.

To, że interwały były wyzwaniem, odczułam dopiero dzień później, więc porozciągałam się, porolowałam i zrobiłam Ab Ripper X z P90X.

7.12.2017 r.

Dziś lekkie 10 km w tempie 6:02 i znów rolowanie + rozciąganie. Byłam też na basenie, ale raczej w celach wypoczynkowych :bum:.
OlaU
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 16 lis 2017, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć
słyszałam, ze bieżnia powinna być nachylona jednak pod kątem 2-3 stopnie, gdyż wtedy stopa lepiej się "dostosowuje", tzn. jest to bardziej naturalne położenie, gdy biegasz w miejscu - mniej kontuzjogenne.
Pozdrawiam i życzę udanych startów.
ODPOWIEDZ