Zakładam ten dziennik dla siebie - żeby łatwiej analizować postępy i treningi, mieć jakąś zewnętrzną motywację, by nie biegać byle czego i jakoś to wszystko usystematyzować, no i dlatego, że bardziej niż biegać lubię chyba tylko czytać/pisać o bieganiu

Coś o mnie
Wiek: 18 lat (podbijam K16

Wzrost: ~162 cm
Waga: ~58 kg (jutro może odważę się zważyć

Staż: Biegowe zrywy mam od końca podstawówki, ale zawsze chciałam za dużo, za szybko i kończyłam z kontuzjami po miesiącu/dwóch - nigdy wcześniej nie doszłam nawet do poziomu łamania 25 min na 5 km. Teraz biegam od połowy wakacji, z jedną przerwą (1,5 tygodnia) półtora miesiąca temu z powodu lekkiego dyskomfortu kolana - nauczyłam się, że lepiej zrobić krótszą przerwę, zanim coś naprawdę zacznie boleć, niż potem musieć zaczynać wszystko od początku

Cele
1. Schudnąć; 58 kg -> 55 kg -> 52 kg
2. Poprawić czas na 5 km; realistycznie w następnym City Trailu chciałabym pobiec 22:59, cel bardzo dalekosiężny - kiedyś dojść do poziomu 20:xx

3. Przeżyć RMG Rekrut w kwietniu
4. Wziąć udział w Nocnym Półmaratonie (-> 1:45) i Maratonie Wrocławskim (->3:30?)
5. Znaleźć jakąś szybką dyszkę w okolicy i sprawdzić, na jakim naprawdę jestem teraz poziomie

Obecny poziom
5 km:
23:32 - City Trail 2.12.2017 r.
24:05 - City Trail 5.11.2017 r.
24:22 - City Trail 7.10.2017 r.
Planowany trening
1. Bieganie co 2 dzień + rozciąganie i/lub rolowanie, według tego planu w trochę szybszym tempie niż zakładane + inne modyfikacje;
2. Poniedziałek - kurs krav magi dla kobiet, jeszcze przez około miesiąc
3. Czwartek - basen, ok 2,5 km
4. Sobota/niedziela - wspinaczka ok 3h
5. Min 2x/tyg core
2.12.2017 r. - ZAWODY - City Trail Wrocław
Wywalczyłam 23:32 - ponad 30 sekund lepiej niż ostatnio. Biegło się średnio - śnieg padał w oczy, za cienko się ubrałam i myślałam, że odmrożę dłonie przez pierwsze 3 km, no i wiadomo - City Trail to błoto, błoto i jeszcze raz błoto


Tempo na poszczególnych kilometrach wyglądało mniej więcej tak:
1 km 4:40
2 km 4:40
3 km 4:38
4 km 4:45
5 km 4:37
Mierzone przez Nike Run i chyba nie do końca wiarygodne - po skończonym biegu zapomniałam zapauzować i w rzeczywistości 5 km był (mam nadzieję) trochę szybszy

Poziom wysiłku oceniam na jakieś 9,5/10 - jakieś rezerwy jeszcze są.
3.12.2017 r. - TRENING - 57 minut, przebieżki
Dziś pobiegłam pierwszy trening z planu, trochę zmieniając kolejność: 10 min truchtu - 30 min OBW1 - 8x30/60" przebieżki - 5 min truchtu. Jak już rozruszałam nogi, to biegło się łatwo, lekko i przyjemnie

Dodatkowo zrobiłam ćwiczenia core z Fitness Blender i się porozciągałam.
Grzecznie trzymałam też dietę, więc cały dzień uznaję za sukces
