teez - może w końcu coś szybszego :D

Moderator: infernal

teez
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: 4:xx

Nieprzeczytany post

Dzień po.

Kostka nie boli, ekstra! :jatylko: :jatylko: :taktak: :taktak: :taktak:
Dzisiaj odpoczynek po wczorajszych zawodach i jutro jakieś 8km spokojnego biegu wpadnie. W środę mam ortopedę i mimo, że aktualnie kostka mnie nie boli, wizyty nie odmówię. Dowiem się może chociaż czy wszystko już ok i czy mogę wracać do normalnych treningów.

Nie mogę się doczekać jutra. :bum: :bum:

Za miesiąc mam nocny półmaraton we Wrocławiu. Chciałem tam celować w 1:35 (1.5 msc temu Poznań przed kontuzją 1:40) ale chyba odpuszczę i polecę po prostu na <1:40. O 1:35 powalczę na połówce w Wałbrzychu, miesiąc po Wrocławiu. I to planuję, że będzie ostatnia połówka w tym roku. Reszta to same 5 i 10. Zobaczymy co z tego będzie. :D
New Balance but biegowy
teez
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 19 sty 2014, 19:10
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: 4:xx

Nieprzeczytany post

Jednak z tą kostką było trochę więcej zabawy.

W środę (o której wspominałem post wyżej) jednak ortopedy nie miałem. Po przyjeździe do szpitala okazało się, że lekarz jest na urlopie. Dzwonili do mnie, aby mnie o tym poinformować - szkoda, że na numer, który podałem z 6 lat temu. Umówiłem się na 30 maja. Lekarz pracuje w godz. 14-16, a rentgen jest do godziny 15 dlatego dostałem informację, aby przyjść szybciej się zarejestrować by ewentualnie zdążyć pójść do lekarza -> na rentgen -> z powrotem ze zdjęciem jeszcze tego samego dnia. Byłem już o godzinie 12 w szpitalu, mialem 3 numerek. Niestety, lekarz zamiast przyjść o 14 to pojawił się dopiero o 15:30 :hahaha: :hahaha: . Wysluchał co mu powiedzialem, nic nie sprawdził (równie dobrze mogłem napisać w internetach, taka sama diagnoza by byla) i skierowal mnie na rehabilitacje.

Oczywiście rehabilitacja na nfz to pare miesięcy czekania.. Poszedłem prywatnie i już na starcie lekarka powiedziała mi, że te zabiegi, które zlecił lekarz są totalnie bez sensu = stracilem tylko miesiąc czasu na czekanie na ortopedę..

Dzisiaj jestem po 8 zabiegach jakiegoś laseru :bum: i mrożenia. Teraz 2 tygodnie mam chodzić w opasce (chodzić/nie chodzić, aby kostka też się nie przyzwyczaiła za bardzo). I za 2 tygodnie mogę pójść pobiegać :hej: :hej: :hej: :hej: can't wait!

Odpuściłem połówkę we Wrocławiu. Ale akurat za cenę pakietu zrobiłem prawie całą rehabilitację (pakiet sprzedałem dosłownie w minute po ogłoszeniu na giełdzie biegowej).

W między czasie coś tam pływam - akurat ostatni tydzień nic, ale cały miesiąc wstecz wyglądał mniej więcej tak:
Obrazek
ODPOWIEDZ