No dobra, trochę mnie tu nie było
Niestety z powodu odnowienia się starej kontuzji przez ostatnie dwa miesiące bardziej skupiłam się na rowerowaniu a bieganie zeszło na boczny tor. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że będę mogła wystartować za tydzień w swoim pierwszym maratonie

W nogach mam raczej przygotowanie pod jakiś etap Tour de France, ale co tam raz się żyje

Tym razem nie zamierzam bić rekordów, mam nadzieję że dotrę do mety. Na ten tydzień zaplanowane jakieś 100km na rowerze i 20km biegu - oczywiście nie za jednym zamachem :uuusmiech:
Pozdrawiam
Marta