Flądra -Poprawa wyniku na 10km
Moderator: infernal
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Środa, 7 lipca 2010 Kraków
Niedzielny bieg pobieglam bez rozgrzewki a po biegu też nie rozbiegałam tych stromych zbiegów i mam za swoje. Cały czas strszanie czuje uda.
Dziś poszłam to rozbiegać na Błonia, ale dałam radę z trudem wytruchtac jedno okrążenie 3,6 km
Nastepnie gorąca kąpiel z solą do kąpieli o zapachu Lawendy.
Mam nadzieje, ze jutro już bedzie zdecydowanie lepiej....
Jutro tez mam wizyte i USG kolana. Zobaczymy co tam się podziało
Niedzielny bieg pobieglam bez rozgrzewki a po biegu też nie rozbiegałam tych stromych zbiegów i mam za swoje. Cały czas strszanie czuje uda.
Dziś poszłam to rozbiegać na Błonia, ale dałam radę z trudem wytruchtac jedno okrążenie 3,6 km
Nastepnie gorąca kąpiel z solą do kąpieli o zapachu Lawendy.
Mam nadzieje, ze jutro już bedzie zdecydowanie lepiej....
Jutro tez mam wizyte i USG kolana. Zobaczymy co tam się podziało
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Sobota, 10 lipca 2010 Kraków
W czwartek na wizycie i USG kolana niestety nic nie stwierdzono, a kolano jakoś tak dziwnie pobolewa. Moze to i dobrze bo oznacza, ze nic powaznego sie dzieje. Prawdopodobnie jakieś przeciążenie. Nie jest to ból nie do wytrzymania, ale nie wiem czy mam dalej biegac czy jeszcze odpocząć
Poszłam dzisiaj na szybki wybieg (7 km) przed 23:00. Najpierw w miarę powoli w tempie ok 5'35" a nastepnie przyspieszylam na ostatnim km i srednie tempo biegu wszyło 5'22".
Zobaczymy jak na to zareaguje moje kolano jutro.
W czwartek na wizycie i USG kolana niestety nic nie stwierdzono, a kolano jakoś tak dziwnie pobolewa. Moze to i dobrze bo oznacza, ze nic powaznego sie dzieje. Prawdopodobnie jakieś przeciążenie. Nie jest to ból nie do wytrzymania, ale nie wiem czy mam dalej biegac czy jeszcze odpocząć
Poszłam dzisiaj na szybki wybieg (7 km) przed 23:00. Najpierw w miarę powoli w tempie ok 5'35" a nastepnie przyspieszylam na ostatnim km i srednie tempo biegu wszyło 5'22".
Zobaczymy jak na to zareaguje moje kolano jutro.
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
tydzień 12-18 lipca
Miniony upalny tydzień, bardzo kiepski biegowo.
Duzo pracy, mało biegania
Udało się wyjść wcześnie rano na dwa krótkie treningi.
1. 13 lipca 2010, godzina 6:40, bieg po górkach - dystans: 9,33 km, czas 55:30
2. 15 lipca 2010, godzina 6:23, bieg po płaskim -dystans: 6,20 km, czas 34:06
Miniony upalny tydzień, bardzo kiepski biegowo.
Duzo pracy, mało biegania
Udało się wyjść wcześnie rano na dwa krótkie treningi.
1. 13 lipca 2010, godzina 6:40, bieg po górkach - dystans: 9,33 km, czas 55:30
2. 15 lipca 2010, godzina 6:23, bieg po płaskim -dystans: 6,20 km, czas 34:06
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Poniedziałek, 19 lipca 2010 Kraków
uff, nareszcie chłodniej.
Moze uda się powrócić do regularnych treningów.
Ach jak chciałabym w czasie wakacji być nauczycielem Ale tylko w czasie wakacji.
Niestety w pracy mam gorący okres i na razie światełka w tunel nie widać odnośnie urlopu.
Dzieki kochanemu mężowi udało się wyjśc na trening o przyzwoitej porze i wybiegać 10 km.
Dystans: 10,02 km
Czas: 53:32 minut
Srednie tempo: 5'20"
czy uda się powrócić do planu amerykańskiego?
No zobaczymy, na razie nie mam ochoty na szybsze bieganie ani przebiezki, ale czy musi mi się chciec? Czasami po prostu trzeba
uff, nareszcie chłodniej.
Moze uda się powrócić do regularnych treningów.
Ach jak chciałabym w czasie wakacji być nauczycielem Ale tylko w czasie wakacji.
Niestety w pracy mam gorący okres i na razie światełka w tunel nie widać odnośnie urlopu.
Dzieki kochanemu mężowi udało się wyjśc na trening o przyzwoitej porze i wybiegać 10 km.
Dystans: 10,02 km
Czas: 53:32 minut
Srednie tempo: 5'20"
czy uda się powrócić do planu amerykańskiego?
No zobaczymy, na razie nie mam ochoty na szybsze bieganie ani przebiezki, ale czy musi mi się chciec? Czasami po prostu trzeba
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Wtorek, 20 lipca 2010 Kraków
Dystans: 8,07 km
Czas: 44:19 minut
Czwartek, 22 lipca 2010 Kraków
Bieganie po górkach:
Dystans: 8,48 km
Czas: 50:36 minut
Dystans: 8,07 km
Czas: 44:19 minut
Czwartek, 22 lipca 2010 Kraków
Bieganie po górkach:
Dystans: 8,48 km
Czas: 50:36 minut
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Poniedziałek, 26 lipca 2010 Kraków
Dystans: 10,02 km
Czas: 56:25 minut
Znowu chłodniej i da się biegać:) Na razie powolutku ale moze się rozkręcę
Dystans: 10,02 km
Czas: 56:25 minut
Znowu chłodniej i da się biegać:) Na razie powolutku ale moze się rozkręcę
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
OJ zapuścilam się z pisaniem bloga.
Trzeba byłoby to nadgonić a czasu brak.
Troche biegam, na razie bez planu, tak tylko dla utrzymania jako takiego poziomu.
Biegnę w Krynicy w sztafecie i nie chce totalnie rozczarowac drużyny.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Trzeba byłoby to nadgonić a czasu brak.
Troche biegam, na razie bez planu, tak tylko dla utrzymania jako takiego poziomu.
Biegnę w Krynicy w sztafecie i nie chce totalnie rozczarowac drużyny.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Wczoraj byłam w KRYNICY na FESTIWALU BIEGOWYM
Przebiec postanowiłam tym razem kawałek sztafety maratońskiej, a mianowicie ostatni 7 km odcinek z metą w Krynicy. I tylko tyle bo niestety jestem trochę chora a teraz już nawet bardziej niż przed biegiem
Przed wyjazdem ekipa nam się lekko rozsypała, ale na kilka godzin przed startem zorganizowalismy nową lekko zmodyfikowaną grupę.
Nasz cel to cieszyć się bieganiem i przebiec w swoim tempie.
Udało się i nawet nie bylismy ostatni
Cala impreza bardzo fajnie zorganizowana, darmowe noclegi z przyzwoitych warunkach, ładne medale i tylko pogoda nie dopisała bo całe przedpołudnie w sobotę padało i było dość chłodno.
Udało mi się poznac osobiście kilka gwiazd biegania:)
Nocleg miałam z Helenką, byłą reprezentantka Polski w biegach maratońskich a śniadanie jadłam przy stoliku z Dorotą Grucą.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i oby więcej takich imprez.
Przebiec postanowiłam tym razem kawałek sztafety maratońskiej, a mianowicie ostatni 7 km odcinek z metą w Krynicy. I tylko tyle bo niestety jestem trochę chora a teraz już nawet bardziej niż przed biegiem
Przed wyjazdem ekipa nam się lekko rozsypała, ale na kilka godzin przed startem zorganizowalismy nową lekko zmodyfikowaną grupę.
Nasz cel to cieszyć się bieganiem i przebiec w swoim tempie.
Udało się i nawet nie bylismy ostatni
Cala impreza bardzo fajnie zorganizowana, darmowe noclegi z przyzwoitych warunkach, ładne medale i tylko pogoda nie dopisała bo całe przedpołudnie w sobotę padało i było dość chłodno.
Udało mi się poznac osobiście kilka gwiazd biegania:)
Nocleg miałam z Helenką, byłą reprezentantka Polski w biegach maratońskich a śniadanie jadłam przy stoliku z Dorotą Grucą.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i oby więcej takich imprez.
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43