Nene - Cel: 30 minut ciągłego biegu ;)
Moderator: infernal
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Rok urodzenia-1994
Waga-58kg
Wzrost-161cm
Początek-16 marca 2010r.
Powracam do biegania, jak córka marnotrawna. Zaczęłam biegać w zeszłym roku na początku wakacji. Wychodziło mi to w miarę regularnie do końca listopada gdzieś. Potem zapadłam w zimowy sen, z którego przebudziłam się wraz z pierwszymi roztopami. Moje postępy biegowe może nie będą spektakularne i szybkie. Jestem chora od urodzenia na artrogrypozę, ujawniającą się u mnie lekkim przykurczem w prawym kolanie, ogólnym lekkim zanikiem mięśni łydki w tej nodze. Mam ograniczony zakres ruchu stopy. Ta noga też jest krótsza o 3 cm. Ale za to lewa noga jest taka jak powinna. No i lekarz nie zabrania mi biegać, a nawet zachęca. To powinno wzmocnić mięśnie.
Mam dwóch nieodłącznych towarzyszy treningu :
Po lewo jest Aron, po prawo Diego
Zeszłoroczne poczynania biegowe możecie prześledzić na moim dawnym blogu http://bieg-przez-zycie.blog.onet.pl
Na początek 30 min biegu ciągłego ( a dawniej była już i godzina)
Lekka "pozimowa" utrata wagi jakieś 3kg
Ukończyć Bieg pod Tysiącletnimi Dębami na 15km
Bieg Pod tysiącletnimi dębami – Kazimierz Biskupi 15km - 73 dni
16.03.2010r.
Marszobiegi ok. 30-40 minut
Ćwiczenia stabilności ogólnej
17.03.2010r.
Wolne
18.03.2010r.
Marszobiegi ok. 30-40 minut
Ćwiczenia stabilności ogólnej
19.03.2010r.
Wolne
Posiadam buty do biegania Nike (nie mam pamięci do modeli)
Więc o mnie byłoby na tyle narazie.
Mam nadzieję, że ten blog i wy zmobilizujecie mnie do regularnych treningów.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 16:52 przez Nene, łącznie zmieniany 1 raz.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Ćwiczenia Stabilności Ogólnej
Nie biegałam dzisiaj. Fatalna pogoda i samopoczucie. Mam nadzieję, że jutro się zbiorę w sobie i pójdę. Dzisiaj czytając wasze wpisy i relacji z półmaratonów poczułam podziw dla waszych umiejętności i ukłucie zazdrości. Kurczę, może kiedyś i ja stanę na starcie takiego biegu? Marzenia...
Stowarzyszenie umarłych poetów - Nancy Kleinbaum
To jedna z tych książek, po których przeczytaniu człowiek snuje się po domu zamyślony jeszcze przez tydzień.
Teraz muszę jeszcze dorwać film i zobaczyć czy książka mu dorównuje.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Dobra 2 treningi na tydzień to nie powód do dumy
Ale to lepsze niż nic. No zaczęłam coś robić.
Teraz cały czas do przodu.
WIOSNA!
Nareszcie. Ale macie jeszcze jedno zdjęcie moich psów w zimowej aurze:
Dzisiaj wymarzone warunki do biegania temperatura 7 stopni, lekki wiaterek.
Zaczęłam plan PUMY od 3 tygodnia.
22.03.2010r.
6x(2min biegu + 3 marszu)
Ćwiczenia Stabilności Ogólnej
Dzisiaj do biegania wrzuciłam płytę Queen - Innuendo
Ostatnia płyta z udziałem Freddie'go Mercury'ego. Po prostu majstersztyk. Dobrze się przy tym biega, chwile refleksji i zastanowienia.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
23 marca 2010r.
Dzień wolny
24 marca 2010r.
Dzień wolny
25 marca 2010r.
6-tygodniowy plan PUMY - tydzień 3 trening 2
6x2minuty biegu i 3 minuty marszu
Pomimo tego, że trenig niezbyt wymagający, pogoda piękna, to ciężko mi się biegło. Wiał bardzo silny wiatr prosto w twarz, no i trochę mi to przeszkadzało. Jeszcze coś mi ciążyło w żołądku, chyba to Pepsi. Wydaje mi się, że nie powinnam nic jeść z godzinę, dwie przed bieganiem. Może poczuję się "lekciej".
Cały ten tydzień jest przekichany pod ilości nauki i testów. Odwala nauczycielom. Mają straszne parcie na wynik egzaminów gimnazjalnych i dają nam popalić. Jeszcze do tego mam remont w domu. Zachciało się moim rodzicom zdzierać tynk i eksponować cegły...
Ćwiczenia Stabilności Ogólnej
Narazie nie czuję jakichś efetów tych ćwiczeń, ale trudno się dziwić po 1 tygoniu. Zna ktoś jakieś niezbyt wymagające ćwiczenia na wzmocnienie łydek i mięśni czworogłowych uda?
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
Piękny film. Od dawna tak się nie wzruszyłam, oglądając film. Świetny
Harlan Coben - W głębi lasu
Nie czytałam wcześniej żadnych jego książek. Dopiero wypożyczyłam, więc wystawię opinię później.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
27 marca 2010r.
6-tygodniowy plan PUMY - tydzień 3 trening 3
6x2min biegu i 3 marszu
Pogoda (eufemizując) się spieprzyła. A już było tak pięknie. A tu cały dzień leje jak z cebra. Poszłam pobiegać późno jak na mnie, około 17. Wtedy była jakaś przerwa pomiędzy chmurami i nie padało. Wróciłam do domu i w tym momencie zaczęło lać z powrotem. Mam fart. Jakieś choróbsko chyba mnie bierze: lekki ból gardła, głowy, katar... Żeby tylko nie żadne grypsko, bo jutro mam wyjazd. No to rutinoscorbin, witamina C i pod kołderkę
The Offspring - Americana
Jedna z ich najlepszych płyt. Energetyzująca, szybka. Super do biegania.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
3 treningi planu PUMY. Nie jest źle, ale mogło być lepiej. Przechodzę do następnego tygodnia w planie.
28 marca 2010r.
Wolne
29 marca 2010r.
Wolne
30 marca 2010r.
6-tygodniowy plan PUMY - 4 tydzień
6 x 3 minuty biegu i 2 minuty marszu
Fajnie się dzisiaj biegało. Trochę za ciepło się ubrałam, mogłam spokojnie ruszać w koszulce z krótkim rękawem. Ale coś mnie jeszcze gardło pobolewa i nie chciałam ryzykować. Cudowna pogoda, oby się taka do świąt utrzymała. Jeżeli już mowa o świętach to czeka mnie dodatkowa praca fizyczna - sprzątanie całego domu (duża piętrówka). Dobrze, że przynajmniej wiosenne porządki w ogrodzie zrobią moi bracia.
Skazani na Shawshank - Genialny, tego filmu nie muszę nikomu przedstawiać.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Ten lekki ból gardła był zapowiedzią anginy... No i antybiotyk od środy łykam. Jutro ostatni dzień. Najgorszy etap za mną. Nauczę się nie lekceważyć początkowych objawów.
Nie biegałam nic a nic od wtorku. Spróbuję jutro, albo we wtorek powtórzyć 4 tydzień planu PUMY.
Życzę wszystkim spokojnych, pogodnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego!
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Od miesiąca biegowa abstynencja... Na początku plany popsuła angina, potem paskudne starcie pięty, potem przygotowanie do egzaminów gimnazjalnych i w końcu egzaminy. Jedyny trening jaki wykonywałam to ćwiczenie szarych komórek. Trzeba się wziąć za siebie. Ponieważ nie mam zbytnio czasu po południu, przestawiam się na bieganie "ranne".
Jutro wstaję o 6 i zobaczymy jak tam z moją formą.
Pozdrawiam
Nene
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
Uff dopiero dzisiaj udało mi się pobiegać. Aron był chory, ale już wszystko ok. No i musiałam złożyć papiery do liceum.
Chciałam pobiec bardzo wolnym tempem, ale najdłużej jak mogę. Wyszło jakieś 15 minut, więc nie jest źle . Ale po tym już nie miałam sił na więcej. Chyba wrócę do planu PUMY. Zobaczę czy 3 tydzień będzie dla mnie odpowiedni.
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
10 maja 2010r. 3 tydzień sześciotygodniowego planu PUMY
Cel na dziś - 6x 2 minuty biegu + 3 minuty marszu
Łącznie - 12 minut biegu i 18 marszu
Tempo średnie- 7'30''/km
No to jadziem
Ale mam motywację, normalnie bym codziennie biegała! Dzisiaj nie wstałam o 6:00, bo wcześniej przychodziłam ze szkoły no i mogłam zrealizować trening później. Około godziny 16 zawołałam psy i dalej w drogę. Pierwsze 3 powtórzenia wyszły nieźle. Już po pierwszym wiedziałam, że za ciepło się ubrałam. Na co mi ta kurtka? Jeszcze spsikałam się tym shitem na komary, kleszcze i niezydentyfikowane obiekty latające... Udusiłabym się! Nie wiem czy coś to daje, ale biegam po polnych drogach i lesie, więc wole dmuchać na zimne niż potem przynieść pasażera na gapę. Aha wróćmy do meritum.
No to biegnę już 4 powtórzenie, duszno mi jak (nie wiem co ) potem 5 i przyszedł kryzys bo zaczęłam się zataczać po całej drodze. Ech no to stanęłam oddychnęłam głębiej dwa razy i przeszło. Jutro chyba dzień przerwy.
Simple Plan - No Pads, No Helmets... Just BallsTaki kanadyjski punk. Dużo pozytywnej energii, fajne teksty i ciekawy głos wokalisty
Andrzej Sapkowski - NarrenturmHistoria+fantastyka, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Czytam tę książkę już kolejny raz i za każdym razem można coś nowego w niej dostrzec. Głównego bohatera "Reynevana" lubię chyba nawet bardziej od kulowego "Wiedźmina".
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
12 maja 2010r.
Wolne od biegania
Dziś wstałam o 6 a jakże... Niestety nie mogłam biegać, bo musiałam dostarczyć jeszcze jakieś papierska do szkoły.
Przy okazji dowiedziałam się, że w zeszłym roku ostatnia osoba na liście w klasie ,do której chcę iść, miała 140 punktów . No nie wiem, trochę się spietrałam. Trzeba czekać na wyniki egzaminu gimnazjalnego, wtedy będę mogła sobie obliczyć ile ja mam mniej więcej. A przy okazji to zrobiłam taką tabelkę, z moim planem na najbliższe tygodnie. Dzięki za podsunięcie pomysłu od AsaKierownicy. Jutro luźniejszy dzionek, więc sobie pobiegam.
Na żółto dni, które już "odrobiłam"
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
13 maja 2010r.
Cel na dziś: 6 x 2 minuty biegu/3 marszu
Łącznie: 12minut biegu i 18 marszu - około 4 km
Tempo średnie: 7:30 min/km
Oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba...
Gaardłooo! Boli, piecze, pali. Znowu. Boję się, że to znów angina może być. W każdym bądź razie łykam orofary, i inne tego typu wynalazki. Brr. Nie przeszkodziło mi to w wykonaniu treningu. Pobiegłam, a jak. Dziś biegło mi się cudownie, pomimo brzydkiej pogody i bólu. Leciutko zrobiłam wszystkie powtórzenie. Dobrze mnie to nastraja przed nauką jaka mnie czeka.
Kochana fizyko! Nadchodzę!
Pozdrowionka
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
2 treningi planu PUMY
Owocny tydzień nie ma co. I choroba, ale o tym za chwilę.
Angina
Dwa antybiotyki w dwa miesiące... Rekord. Super znowu angina wykluczyła mnie z biegania. Nawet lekarz zrobił mi posiew czy jakiegoś paciorkowca nie załapałam. Na szczęście nie.
Bieg Pod tysiącletnimi dębami – Kazimierz Biskupi 15km za 73 dniOdbiło mi - zapisałam się. Teraz to mam motywację! Muszę trenować by ukończyć chociaż ten bieg.
Może ktoś chętny na udział w tym biegu. Wiem jedno - okolica piękna.
Więcej informacji tu - http://www.bezformy.pl
18 maja 2010r.
Ułożyłam sobie plan wg. tego pod 21km. Po lekkim zmodyfikowaniu uważam, że jestem w stanie go wykonać. Hehe jak to było? Zesram się, a nie dam się. Dzisiejsze bieganie poszło się czesać. Potop! Dobrze, że mieszkam na górce. Warta wezbrała, parę osbób trzeba było ewakuować. Szkoła w sąsiedniej miejscowości też nie do użytku. Szkoda, że nie moja. Leje jak z cebra. Nie pójdę biegać. Moja odporność jest osłabiona. Nie chcę się "doprawić".