chudybenek - 3.00 min/1000m, do maja-czerwca ;)

Moderator: infernal

chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

Witam:)
Nazywam się Beniamin i mam 16 lat. Regularne bieganie było moim postanowieniem noworoczym, jednak zpowodu długiej choroby(od sylwestra do ok. 23 stycznia), było to niemożliwe;) We wrześniu, kiedy to po wakacjach miałem jako tako kondycję, na 800m. miałem coś 2.40. Teraz po chorobie 1000m. przebiegłem w 4.05 co mnie w ogóle nie zadowala:)
Dlaczego do maja? Bo wtedy mam miejskie zawody przełajowe. Rok temu bez żadnego przygotowania, w 2 klasie gimnazjum byłem 11/50, więc teraz liczę na pierwszą piątkę. U nas w Jaworznie, mało kto trenuje biegi, a w zasadzie w gimnazjum prawie nikt. Za to najlepsi są piłkarze, więc muszę im dorównać kondycją:)
Mój trening, który podrzucił mi znajomy będzie wyglądał tak: 5-3-2-2-3-5, tam gdzie znak pauzy będzie 1 minuta marszu. W całości mam 20 min. biegu i 5 min. marszu. Oczywiście będę się starał zrobić wtedy jak najwięcej kilometrów. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie:)

Co dwa tygodnie będę starał się mierzyć czas na 1000.
Nie stosuje diety. Mam 190cm wzrostu i 68 kg. wagi

Uzupełnie krótko kilka pierwszych dni mojego biegania...

25.01

Moje 16 urodziny:) w prezencie od rodziców dostałem buty do biegania i odzież termoaktywną.
Zacząłem o 19.40. Temperatura wynosi - 17*C. Łączny dystans ok.3.30 km, ;)
Ogólnie biegło mi się ok.

26.01

Godzina 19.20.
Przebiegłem 4.40 km, tempa specjalnego nie miałem... Temperatura wynosiła -19*C. Na drodze ubity śnieg, a czasami lód.

27.01

Godzina 20.30

Dzisiaj bieg był specyficzny. Zacząłem bardzo wolno. W pierwsze 10 min. przebiegłem zaledwie 1.80km, a następne 10 to 2.40 km. Pokazało mi to, że stać mnie na więcej:) Łącznie 4.20 km. Czekam kiedy będę robił 5 km. Na termometrze -14*C.


28.01.


Przerwa


29.01

Nie biegałem. Wieczorem poszedłem na halę, by grać w piłkę;) Jednak chyba jestem nieco przemęczony, bo grałem bardzo ociężale:)
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
New Balance but biegowy
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

30.01 - sobota

godzina 15.30

Dzisiaj odzczułem chyba zmianę temperatury (+2*C), raz nawet się wywróciłem ;) mimo, że biegało się beznadziejnie, udało mi się zrobić 5.20 km ( chociaż założyłem, że muszę przebiec 4.8).Wiem, że jeszcze mi daleko do kondycji innych blogerów, ale obiecuję poprawę Śnieg się topi. Mam nadzieje, że jeszcze przyjdzie mróz:) Zadowolony idę się myć =)
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

31.01 - niedziela

godz.19.00, temperatura: -5.5*C

Dzisiaj o wiele lepiej niż wczoraj. Udało mi się przebiec 5.4 nie dysząc (na 2 ostatnie minuty miałem kolkę) ;) Kiedy by odjąć od 25 minut 5 minut marszu (ok 400m),to wyszłoby 20min/5km, a to już byłoby 4min/km :) Niestety kolejny raz zaliczyłem wywrotkę! Moją osiedlową drogę pokrywa śnieg, ale czasami widać lód..

Mam nadzieję, że jak za tydzień zmierzę sobie czas na 1000, to zejdę poniżej 4min :)


Aha, jeszcze jedno. Pomimo, że nie mam problemów z nadwagą, od jutra jem bardzo mało słodyczy!
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

01.02 - poniedziałek

dzisiaj nie biegałem.
Trochę słabo się czuję. Za to w szkole mialem 2x wf. Taka dziwna rzecz mi się nasunęła, aczkolwiek coraz lepiej biega mi się po polu, mam coraz lepsze czasy. Jednak jak biegam na hali grajac w pilke, to męcze się bardzo szybko, a oddycham jak parowóz... Tego nigdy nie było. No cóż. Mam nadzieje, ze wkrotce wszystko wroci do normy.
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

02.02 - wtorek

Godzina 19.00, - 4,8 *C, na drodze dobre warunki do biegania.

Obrazek


Dzisiaj biegało się całkiem ok. Nawet nie bolały mnie kolana! (od 3 lat cierpię na Chorobę Osgooda-Schlattera) Pomimo problemów ze zmierzeniem swojej odległości, niewątpliwie udało mi się w czasie 25 minut (25 minut biegu), przebiec jak narazie najwięcej. Problem polegał na tym, że aplikacja Runkeeper, której używam na swoim iphone, pokazała 4,91 km, a natomiast Mapy Google zmierzyły 5,5 km. Nie wiem skąd ta rozbieżność w metrach (prawie 600).
Najgorsze jest to, że RK wykorzystuje GPS, a ścieżki zapisuje na mapach google....
Obrazek

Dla sprostowania wyjaśnie czego używałem w poprzednich dniach:

25.01 - Runkeeper (3.30 km)
26.01 - Runkeeper (4.40 km)
27.01 - Runkeeper (4.20 km)
30.01 - Mapy Google (5.20 km)
31.01 - Mapy Google (5.40 km)
02.02 - Runkeeper (4.91 km), Mapy Google (5.50 km)

Od dzisiaj będę używał statystyk z programu RK. :)


A tu moje dzisiejsze bieganie na mapie... :hejhej:

http://bit.ly/buFNcw

p.s. Patajec, dzięki za ikonki :)


Aha! biegając takie kółka, zawsze mijam przystanek. Dzisiaj słyszałem "Gdzie tak ku...a pędzisz ?!" ;)
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

03.02 - środa

przeeerwa! Cały dzień nie było mnie w domu, a kiedy chciałem iść o 22.00, to rodzice powiedzieli mi żebym dzisiaj sobie dał spokój... :echech:
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

04.02 - czwartek

nie biegałem. Trochę źle się czułem...
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

05.02 - piątek

Na zewnątrz nic, ale byłem o 22.00 na hali i poczułem duży przypływ kondycji. Pierwszy raz po godzinnym lataniu za piłką, prawie w ogole
nie czulem sie zmeczony. Pryki z ktorymi gram mowili, ze powinienem zaplacic podwojnie, bo 2 razy wiecej biegalem i 2 razy wiecej strzelilem bramek:)
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

06.02 - sobota
Beznadzieja! Kolejny dzien nie udalo mi sie wyskoczyc biegac! Jutro musze wyjsc...
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

07.02 - niedziela

godz. 19.30, -8*C
Dzisiaj było pierwsze bieganie od wtorku (4 dni przerwy!). Mimo wszystko było bardzo przyjemnie. Dystans jaki zmierzył Runkeeper wynosi 4.83 km, czyli tylko 80 metrów mniej niż we wtorek. Mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu zlamie te 5 km ( biegajac dalej 5-3-2-2-3-5). To tyle. Teraz idę spać! :chrap:
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

08.02 - poniedziałek

godz. 20.40, -8.6*C
Obrazek

Dzisiejsze bieganie zaliczam do najgorszych.Już w szkole z powodu bardzo złego samopoczucia musiałem zrezygnować z drugiego WF. Wychodząc na świeże powietrze czułem się, jakbym był na haju :) Zacząłem bardzo szybko, chcąc na siłę przebiec 5 km, i skończyło się na tym, że w połowie złapała mnie kolka, której nie udało mi się ustabilizować. W konsekwencji tempo mojego biegu znacznie się obniżyło.

Obrazek


Dystans: 4.64
śr. dystans : 1km = 5.31 min (z 4 min. marszu)
śr. prędkość: 10.87 km/h
spalonych kalorii: 382.


więcej szczegółów : http://bit.ly/d27hxD
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

Obrazek

uuu... niestety zachorowalem 09.02-14.02. Pewnie nie bylem dobrze wyleczony wczesniej.
Aha i jeszcze jedno. Od biegania po mrozach pękła mi warga... ;(

Mam nadzieję, że jutro wrócę do biegania i ferie zacznę na sportowo ;)
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

15.02 - poniedziałek

godz. 20:18, temp. -2*C
Obrazek

Dzisiaj pierwszy raz od tygodnia... Ogólnie zrobiłem inaczej, ponieważ mój bieg był ciągły, zamiast schematu 5-3-2-2-3-5.
Niewątpliwie było trochę ciekawiej, ale w 15 minucie biegu złapał mnie mój największy wróg, czyli kolka. Trochę wszystko się porypało i musiałem przemaszerować 2 min aby się uspokoić :) Ogólnie biegało się fatalnie. Miejscami (1/3 drogi) był taki głupi śnieg, niby ubity, a jednak nie. Jak po piasku. Pogoda ok, temperatura też.


Z powodu większej ilości czasu, ponieważ dzisiaj zaczęły się ferie, zamierzam robić 2 treningi dziennie,

1. Rano = 30 min. wolnego rozbiegania (3 razy w tygodniu), Interwały ( 2 razy w tygodniu)
2. Wieczorem = 5-3-2-2-3-5 (5 razy w tygodniu)


Obrazek

Czas biegu: 20'28"
Dystans: 3.57 :(
śr. dystans : 1km = 5.44 min
śr. prędkość: 10.47 km/h
spalonych kalorii: 276.



Zapraszam do komentowania ( bo chyba tego jeszcze nie zrobiłem :) oraz polecam stronkę z dokładniejszymi wynikami mojego dzisiejszego biegania : BiegBenka

Pozdrawiam!
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
chudybenek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 19 gru 2009, 12:56

Nieprzeczytany post

16.02 - wtorek

oooooooo masakra! Cały dzień bardzo mocno bolała mnie głowa i leżałem przykuty do łóżka. Nic nie pomogło, ibuprom, apap, aspiryna czy apo naproxen... Mam nadzieje, że do jutra mi przejdzie! :echech:
 
So we will run altogether with hearts aflame 
Like a fire that can’t be tamed 
Our God all glory to Your name, Jesus
ODPOWIEDZ