Sikor - no to do roboty...

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5017
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ostatni tydzien z cyklu przygotowawczego za mna. Zostalo 12 dni do startu :O

Tydzien byl objetosciowo troche mniejszy, za to treningi bardziej intensywne, tempa okolostartowe, szczegolnie na bieganiu i plywaniu. Na rowerze to glownie baza i tyle :bleble:
W sumie nazbieralo sie 12 jednostek: 2x plywanie, 4x rower, 5x bieganie i 1x silownia, razem 13.5h.

Teraz 12 dni taperingu. Aktualny tydzien, to dalsza redukcja objetosci (~10h) przy zblizonej ilosci treningow (pewnie pobiegam tylko 4x). Intensywnosc zostaje na okolstartowym poziomie.

Wczoraj zrobilem sobie nowy DIY nakladke na tylne kolo. Cienszy material i lzejszy, zaoszczedzilem okolo 200g. Na plaskim to ma male znaczenie, ale jednak.

Zaczynam sobie powoli robic liste TODO, zeby nie zostawic wszystkiego na ostatnia chwile.
Szczegolnie przy rowerze musze jeszcze pare drobiazgow pozmieniac, poustawiac etc.

No i na przyklad wybrac buty :ble:

Czasu jeszcze sporo, ale zapowiada sie pogoda calkiem przyjemna, ponad 20 stopni, sporo slonca z tym, ze bedzie troche wialo 3-4Bf.
Jezeli do tego beda mocniejsze powiewy, to bedzie zabawa. No i wazny jest kierunek. Zapowiadany aktualnie (N-E) jest do dupy, bo to znaczy, ze caly srodek po walach bedzie wprost pod wiatr.
Druga polowa za to glownie z wiatrem, to oczywiscie plus, ale sie jak pod ten wiatr wypsztykam, to chyba tylko z zaglem sensownie dam rade jechac... :hahaha:
PKO
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5017
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przedostatni tydzien przed startem przebiegl dobrze, wg planu: 3x plywanie, 4x bieganie, 3x rower, 2 silownia, razem nieco pond 11h.
Duzo jednostek, ale krotszych i bardziej intensywnych. Garmin nagrodzil mnie nawet podniesiem oceny VO2max na 55.

Teraz zostaly juz ostatnie dni. Aktualnie najbardziej zajmuja mnie nie same przygotowania, ostatnie przedstartowe decyzje, tylko... pogoda.
Jeszcze w weekend zapowiadala sie bardzo milo, sucho, dosc cieplo (>20) i z wiatrem, ale bez szalenstw.
To co sie jednak aktualnie odwala, to masakra :echech:
18 stopni przezyje, chociaz rano bedzie oczywiscie duzo zimniej. To juz grali, bedzie zimno, ale wiem czego sie spodziewac.
Dzien wczesniej i przez noc burze, wiec znowu wszystko zalane. To tez juz bylo. Malo mile, ale ok.
Wiatr 4bf to juz nie przelewki i da mocno w kosc, przyjalbym na klate. Ale Boen do 50km/h? No to juz ku*wa troche duzo.
3/4 trasy jedzie sie na walach wzdluz wody, na najwyzszym punkcie w calej okolicy. Zero oslony. Nagly powiew 50km/h z boku, to nie zabawa jak lezysz zwiniety na kierze.
Generalnie to wszystko tam juz przechodzilem (moze poza tak silnymi powiewami), ale wszystko naraz jeszcze nie.
To czego najbardziej chcialbym uniknac, to dwie rzeczy:
- wypadek na rowerze
- odwolanie/skrocenie czesci zawodow.
Aktualnie bije sie z myslami czy wo ogole pojechac. Nie wiem czy chce mi sie ryzykowac, za stary juz jestem.
Zal serce sciska, ale z pozytywow, to zyskalbym 2 tygodnie na przygotowania do maratonu.
Ostateczna decyzje najpozniej moge podjac w czwartek. Rano, tuz przed wyjazdem.
Fak fakity fak... :ojoj:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ