27.04-3.05 2 treningi ok 22km
czwartek 10,4km/5:00 miałem zrobić 15km ale ból w nogach zmusił mnie do przerwania treningu
niedziela 12km dużo człapania plus kilka szybszych odcinków 1x200m w 40s i 4x300m 59-62 s, potem 2 próby na 1000m pod nasza zabawę - nieudane po ok 350m kończyłem z wywieszonym jęzorem - kaplica. Na otarcie łez ruszyłem na 1000m z zamiarem zejścia chociaż poniżej 3:50, tym razem dociągnąłem do końca wynik 3:45 nie urywa ale na lepsze rezultaty muszę poczekać.
W kolejnych tygodniach będę robił krótkie treningi na "mocnych' tempach - zobaczymy czy coś się zmieni.